Beria. Oprawca bez skazy

Okładka książki Beria. Oprawca bez skazy Françoise Thom
Okładka książki Beria. Oprawca bez skazy
Françoise Thom Wydawnictwo: Prószyński i S-ka historia
Kategoria:
historia
Tytuł oryginału:
Beria. Le Janus du Kremlin
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2016-12-28
Data 1. wyd. pol.:
2016-12-28
Język:
polski
ISBN:
9788380970267
Tłumacz:
Krystyna Antkowiak
Tagi:
Beria biografia ZSRS XX wiek
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
282
278

Na półkach:

Bardzo solidnie napisana biografia Berii oparta na solidnej bazie źródłowej. W książce tej autor przedstawia mało znane oblicze Berii. Twierdzi też, że gdyby Beria rządził dużej to ZSRR szybciej by się rozpadł a na pewno nastąpiłby by duże zmiany zarówno w polityce wewnętrznej jak i zagranicznej ZSRR.

Bardzo solidnie napisana biografia Berii oparta na solidnej bazie źródłowej. W książce tej autor przedstawia mało znane oblicze Berii. Twierdzi też, że gdyby Beria rządził dużej to ZSRR szybciej by się rozpadł a na pewno nastąpiłby by duże zmiany zarówno w polityce wewnętrznej jak i zagranicznej ZSRR.

Pokaż mimo to

avatar
2113
440

Na półkach:

Bardzo dobra biografia. Szczegółowe spojrzenie na aspekt gruziński. Bardzo polecam!

Bardzo dobra biografia. Szczegółowe spojrzenie na aspekt gruziński. Bardzo polecam!

Pokaż mimo to

avatar
481
322

Na półkach: ,

Doskonała książka o Ławrentiju Berii. Uwielbiam te momenty gdy książka historyczna zaskakuje nowymi faktami. Jak mało znamy tego "Himmlera" Stalina i jak niewłaściwie go oceniamy. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich spragnionych wiedzy o ZSRR i jego tajemnicach.

Doskonała książka o Ławrentiju Berii. Uwielbiam te momenty gdy książka historyczna zaskakuje nowymi faktami. Jak mało znamy tego "Himmlera" Stalina i jak niewłaściwie go oceniamy. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich spragnionych wiedzy o ZSRR i jego tajemnicach.

Pokaż mimo to

avatar
49
2

Na półkach:

Książka w niewielkim stopniu dotyczy tytułowego bohatera

Książka w niewielkim stopniu dotyczy tytułowego bohatera

Pokaż mimo to

avatar
186
168

Na półkach:

Ostatnio ciągnęło mnie do historycznych tematów. Najpierw sięgnęłam po materiały rodem z mrocznego średniowiecza, a następnie przeniosłam się do początków XX w. do bolszewickiego ZSRR. Główną postacią (nie chcę używać słowa bohater) książki francuskiej sowietolożki, Francoise Thom, jest Ławrentij Pawłowicz Beria – osoba z bliskiego otoczenia Stalina, jeden z szefów NKWD (Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych – potocznie nazywanego bezpieką).
„Beria. Oprawca bez skazy” sami przyznacie, że tytuł dość przewrotny. Chciałam się z nim zmierzyć, by dowiedzieć się czegoś więcej o tej owianej złą sławą postaci. Tomisko zachęcało objętością (ponad 900 stron tekstu!),liczyłam na mnóstwo materiałów źródłowych, nie wspominając o faktach, komentarzach czy analizach, lecz prawdę powiedziawszy po kilkudziesięciu stronach moje zainteresowanie stopniowo malało. Nie zniechęcałam się, ponieważ miałam jeszcze nadzieję, że może w dalszej części dostanę to, na co liczyłam. Niestety, książka mnie rozczarowała. Dlaczego? Bo spodziewałam się obszernego kompendium wiedzy o Berii, o nim samym, o jego charakterze, jego bliskim otoczeniu oraz warunków, okoliczności, a poniekąd przy okazji także o systemie i sytuacji geopolitycznej, w jakich przyszło mu żyć. A tego nie dostałam. Sam Beria zdawał się wyzierać z kart od czasu do czasu i nie był postacią pierwszoplanową. Natomiast w materiałach pojawia się mnóstwo wątków pobocznych, czasami miałam wrażenie, że może nie tyle nieważnych, co nadmiernie roztrząsanych, które niepotrzebnie odwracały moją uwagę od rzeczy najważniejszych. I chyba to rozdrobnienie przeszkadzało mi najbardziej, bo rozmywało mi to, co najważniejsze – osobę samego Berii. Nie należę do osób, których wiedza historyczna epoki jest podstawowa, ale też nie jestem ekspertem. Nazwałabym siebie trochę więcej niż średniakiem. Ot, taki domorosły pasjonat, dlatego brakowało mi podsumowań, syntetycznego podejścia, które zwieńczyłyby i tłumaczyły poszczególne, czasami luźne, fakty. Metoda zastosowana przez autorkę może bardziej będzie odpowiadała osobom o szerszej wiedzy w tej dziedzinie, które są w stanie spojrzeć na pewne kwestie w sposób przekrojowy.
Chyba najczęściej wypowiadali się o Berii jego syn, Sergio Beria, i ten, który stał się bezpośrednim sprawcą upadku Gruzina, Nikita Chruszczow. Opinie innych pojawiają się w stosunku do obszerności opracowania raczej dość rzadko. Ani punkt widzenia syna, ani Chruszczowa nie oddają dla mnie możliwie obiektywnego obrazu Berii. Relacje rodzicielskie zawsze będą wpływały na postrzeganie ojca przez syna, natomiast Chruszczow był żywotnie zainteresowany przedstawiać Berię jako najgorszego z najgorszych, przecież sam maczał palce w „definitywnym” załatwieniu sprawy. Odnosząc się do tytułu, jaki książka nosi, mam silne przeświadczenie, że wprawdzie Francoise Thom jest autorką, ale to Sergio Beria trzyma długopis, bo rzeczywiście można odnieść wrażenie, że Beria to człowiek pełen zalet, o niemal strategicznym podejściu do polityki, któremu na sercu leżał los ciemiężonych obywateli republik radzieckich.
Mam świadomość, że wciąż nie udostępniono wszystkich informacji dotyczących Berii i nadal istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeszcze sporo zaskakujących rzeczy możemy się dowiedzieć na jego temat, jednak bazując na obecnie znanych faktach, po lekturze tej książki nadal nie dowiedziałam się, np. jaki był stosunek Berii do rodziny, jaki miał styl zarządzania, jakim był podwładnym, a następnie szefem. Autorka zręcznie pominęła fakty odnoszące się do procedur i sposobów przesłuchań osób zatrzymywanych przez NKWD, które niewątpliwie rzutują negatywnie na ocenę jego postaci. Nie rozprawiła się także z innymi niewygodnymi tezami, np. dotyczącymi zarzucanych mu gwałtów czy porwań kobiet, przechodząc nad nimi do porządku dziennego bardzo lakonicznie. Od doświadczonej badaczki oczekiwałabym, że zajmie się nie tylko samymi faktami, lecz także zadając pytania „dlaczego?”, przeanalizuje motywację i przyczyny konkretnych działań i zachowań. A tego mi brakowało.
Pewnie pomyślicie teraz, że nie warto sięgać po „Berię. Oprawcę bez skazy”? Bynajmniej. Książka inspiruje do częstych refleksji, poszukiwań na poruszane przez autorkę tematy, zgłębiania wiedzy o pojawiających się osobach. Trudno mi zaakceptować próbę ukazania Berii jako oprawcy bez skazy, nawet jeśli to oksymoron z założenia o prowokatorskim podłożu, jednak na tyle zainteresowały mnie niektóre wydarzenia poruszane przez autorkę i wwierciły mi się w pamięć, że dzięki temu opracowaniu z pewnością wrócę do zagadnień związanych z Berią. Warto jednak mieć świadomość, że nadmiar drobiazgów, a czasami też stopień szczegółowości spraw zakulisowych, nie każdemu może przypaść do gustu, zwłaszcza jeśli niezbyt orientuje się w realiach tamtej epoki.

Ostatnio ciągnęło mnie do historycznych tematów. Najpierw sięgnęłam po materiały rodem z mrocznego średniowiecza, a następnie przeniosłam się do początków XX w. do bolszewickiego ZSRR. Główną postacią (nie chcę używać słowa bohater) książki francuskiej sowietolożki, Francoise Thom, jest Ławrentij Pawłowicz Beria – osoba z bliskiego otoczenia Stalina, jeden z szefów NKWD...

więcej Pokaż mimo to

avatar
199
196

Na półkach:

W rzymskiej mitologii Janus był bogiem każdego początku, opiekunem bram, umów oraz układów sojuszniczych. Przedstawiany jako człowiek o dwóch twarzach, był jednym z najważniejszych bóstw czczonych przez starożytnych Rzymian. Wspominam tutaj celowo o postaci Janusa, ponieważ we francuskim oryginale, recenzowanej przeze mnie pracy, nosi ona tytuł „Beria. Janus Kremla”. Francuska historyk i sowietolog celowo określiła wszechpotężnego szefa NKWD, mianem rzymskiego bóstwa o dwóch twarzach.

Ławrientij Pawłowicz Beria, biedny syn chłopa Pawła Berii oraz Marty Dżakeli (w której żyłach miała płynąć błękitna krew) był podobnie jak rzymski bóg Janus człowiekiem o dwóch twarzach. Z jednej strony był lojalny jak pies wobec Stalina, który umożliwił mu sprawowanie władzy nad NKWD. Z drugiej strony, wraz z chwilą objęcia stanowiska po Nikołaju Jeżowie, sprytnie rozbudował za plecami swojego pana potężną polityczną i militarną strukturę, dzięki której potrafił wyjść cało z największych (krwawych) represji.

Jego ambicja nie ograniczała się do woli wspinania się po szczeblach komunistycznej kariery i panowania nad ludźmi. Chciał władzy, żeby się nią posługiwać, miał plany i marzył o ich urzeczywistnieniu, o budowaniu, jak to czynił w rodzinnej Gruzji, o doprowadzeniu do końca drogich mu zamierzeń”

„Beria. Oprawca bez skazy” to tak naprawdę biografia Ławrientija Berii, jako szefa tajnej sowieckiej policji. Francuska autorka poświęciła zaledwie kilkadziesiąt (z niemal tysiąca) stron, które dotyczą młodości i kariery u boku komunistów do 1938 roku. Thom przechodzi od razu do konkretów, niezwykle szczegółowo omawiając jego życie w latach 1938-1953. Francuska historyk, choć prowadzi narrację w ujęciu chronologicznym, przedstawia działania swojego bohatera w trzech głównych aspektach.

Pierwszym jest polityka Berii wobec samego dyktatora Związku Sowieckiego i towarzyszy partyjnych. Jak pisze Thom, Beria miał doskonale wyczucie psychologii Stalina. Potrafił przypochlebiać się, ale co ważniejsze, umiał mu udowodnić, że jest mu niezbędny do rządzenia Związkiem Radzieckim. Tak więc wypowiedziane przez Stalina kiedyś słowa, że Beria „jest naszym Himmlerem” były w pełni zgodne z prawdą.

Beria bardzo wcześnie wyczuł hipokryzję Stalina i potrafił zająć dobrą pozycję, ilekroć Stalin chciał dokonać taktycznego odwrotu, składając brzemię katastrofalnych konsekwencji swojej polityki na barki podwładnych. Udawał, że wierzy, iż Stalin dopuszcza się okrucieństw, ulegając wpływom grupy złoczyńców przebywających w jego otoczeniu (…) Utwierdzał Stalina w przekonaniu, że jest człowiekiem naprawiającym krzywdy, za jakiego pragnął uchodzić.

Drugim aspektem poruszanym przez francuską sowietolog jest stosunek Berii do jego ojczystej Gruzji. Beria przez cały okres stalinowski troskliwie dbał o swoją ojczyznę, nie dopuszczając do takich represji, jakie miały części w innych częściach ZSRR. Potrafił ocalić od deportacji swoich rodaków, prowadzić aktywną politykę w rozwoju oświaty, a nawet pozwolić sobie na krytykę władzy w postaci utworów literackich ukazujących się w gruzińskich gazetach. Francuska sowietolog podsumuję politykę Berii wobec swojej ojczyzny w następujący sposób:

Kaukaz i Gruzja były dla niego bezwzględnym priorytetem. Zawsze szukał sposobu subtelnego zwrócenia kierunków polityki zagranicznej Stalina ku korzyści małej ojczyzny, nawet jeśli podejmowane przezeń działania narażały na szwank prowadzoną przez ZSRR grę.

Czytaj więcej: https://histmag.org/Francoise-Thom-Beria.-Oprawca-bez-skazy-recenzja-14701

W rzymskiej mitologii Janus był bogiem każdego początku, opiekunem bram, umów oraz układów sojuszniczych. Przedstawiany jako człowiek o dwóch twarzach, był jednym z najważniejszych bóstw czczonych przez starożytnych Rzymian. Wspominam tutaj celowo o postaci Janusa, ponieważ we francuskim oryginale, recenzowanej przeze mnie pracy, nosi ona tytuł „Beria. Janus Kremla”....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2181
1571

Na półkach: , , ,

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2017/11/beria-oprawca-bez-skazy-francoise-thom.html

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2017/11/beria-oprawca-bez-skazy-francoise-thom.html

Pokaż mimo to

avatar
3
1

Na półkach: ,

Jeśli chce się dostrzec,to można dowiedzieć się wszystkiego: jak działał komunizm, dlaczego musiał upaść. Trzeba przynieść solidna wiedze i nie zaczynać czytać przed trzydzieską, żeby zdążyć pozbyć się ideałów.

Jeśli chce się dostrzec,to można dowiedzieć się wszystkiego: jak działał komunizm, dlaczego musiał upaść. Trzeba przynieść solidna wiedze i nie zaczynać czytać przed trzydzieską, żeby zdążyć pozbyć się ideałów.

Pokaż mimo to

avatar
1858
1510

Na półkach: , , , ,

Potężna biografia jednego z najbliższych współpracowników Stalina, szefa osławionego NKWD. Najciekawszy w książce jest opis lat po wojnie i po śmierci Stalina, gdy w ciągu 114 dni Beria zainicjował wielkie reformy systemu sowieckiego, a potem go aresztowano i po dętym procesie stracono. Mimo zbytniego wybielania Berii i nadmiernego brnięcia w szczegóły to interesujące dzieło.

Biografia najbliższego współpracownika Stalina, przez długie lata szefa osławionej i okrutnej policji politycznej, NKWD. Beria sam uczestniczył w niektórych śledztwach i katował aresztowanych. Po jego upadku w 1953r., Chruszczow zrobił z niego wcielenie zła, prawdziwego potwora czasów stalinowskich. A prawda jest taka, że wszyscy współpracownicy Stalina: Chruszczow, Mołotow, Malenkow i inni mieli morze krwi na rękach. Zaś czarna legenda Berii była im bardzo na rękę, bo ich wybielała, i ta czarna legenda, bardzo wzmocniona przez propagandę komunistyczną, do dzisiaj trzyma się całkiem dobrze.

Widoczna jest chęć autorki aby przegiąć pałkę w drugą stronę i wybielić swojego bohatera. Według niej był to inteligentny pragmatyk widzący konieczność reform systemu i zaprzestania represji stalinowskich, chciał zrobić z ZSRR coś w rodzaju demokracji federalnej, istny wizjoner. To duża przesada, zresztą autorka b.mało pisze o aktywnej działalności Berii w masowych represjach czasów stalinowskich.

Najciekawszy w tym opasłym tomie był dla mnie opis lat powojennych, gdy Stalin stracił zaufanie do Berii, także do innych 'starych' członków Politbiura (Mołotow, Malenkow, Mikojan),ale starzejący się dyktator nie miał dość siły aby ich zniszczyć. Niewątpliwie Berii pomogło to. że kierował programem budowy sowieckiej bomby atomowej; jego inteligencja, pracowitość, zdolności organizacyjne odegrały ważną rolę w sukcesie tego przedsięwzięcia.

Po śmierci tyrana, w marcu 1953r., w ciągu 114 dni, Beria podjął błyskawiczną ofensywę w kierunku liberalizacji reżimu sowieckiego, m.in. uwolnił milion więźniów Gułagu, spośród 2,5miliona tam przebywających. Zapoczątkował też politykę większej autonomii narodowej w ramach ZSRR, m.in. walczył z rusyfikacją Ukrainy. Na arenie międzynarodowej parł do zjednoczenia Niemiec, które miały być neutralne. Te i inne reformy spowodowały niezadowolenie i strach aparatu partyjnego, Beria bowiem działał za szybko i był zbyt nieostrożny, twierdzi autorka. Dlatego szybko został obalony i zgładzony w najlepszym stylu stalinowskim: Proces Berii „przeprowadzono zgodnie z prawodawstwem wyjątkowym, przyjętym 1 grudnia 1934 r. po zabójstwie Kirowa, bez obecności adwokatów i możliwości odwołania się do postępowania kasacyjnego i do prawa łaski, z natychmiastowym wykonaniem kary śmierci po ogłoszeniu wyroku.” Zarzuty były naciągane, akt jego procesu nigdy nie odtajniono. Po śmierci Berii walki między przywódcami sowieckimi nie kończyły się już zagładą przegranych, zsyłano ich na prowincję lub emeryturę, reżim się ucywilizował...

Autorka niewątpliwie wykonała olbrzymią pracę, przekopała się przez wiele źródeł, ale rezultat jest niejednoznaczny, za dużo tam szczegółów, nazwisk, zdarzeń. Pani Thom wydaje się nie panować nad materiałem: rzeczy ważne przeplatają się z trywialnymi. Trzeba się sporo natrudzić aby znaleźć ciekawe syntezy w powodzi faktów, nazwisk i szczegółowych opisów intryg na średnich szczeblach władzy sowieckiej. W sumie rzecz cała robi bardziej wrażenie brudnopisu, niż przemyślanego i skończonego dzieła.

Mimo wszystko to bardzo ciekawa lecz kontrowersyjna biografia.

Potężna biografia jednego z najbliższych współpracowników Stalina, szefa osławionego NKWD. Najciekawszy w książce jest opis lat po wojnie i po śmierci Stalina, gdy w ciągu 114 dni Beria zainicjował wielkie reformy systemu sowieckiego, a potem go aresztowano i po dętym procesie stracono. Mimo zbytniego wybielania Berii i nadmiernego brnięcia w szczegóły to interesujące...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Książka stanowi obszerne i wieloaspektowe scharakteryzowanie Berii, ale także niezwykle drobiazgowe studium, pełne ogromnej liczby ciekawostek i faktów ze społeczno-politycznego życia w ZSRR w okresie lat trzydziestych, czterdziestych i na początku pięćdziesiątych XX wieku. Każda kwestia, która wzbudza tu kontrowersje może stać się przedmiotem dyskusji...

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/beria-oprawca-bez-skazy-francoise-thom/

Książka stanowi obszerne i wieloaspektowe scharakteryzowanie Berii, ale także niezwykle drobiazgowe studium, pełne ogromnej liczby ciekawostek i faktów ze społeczno-politycznego życia w ZSRR w okresie lat trzydziestych, czterdziestych i na początku pięćdziesiątych XX wieku. Każda kwestia, która wzbudza tu kontrowersje może stać się przedmiotem dyskusji...

Pełna recenzja...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    265
  • Przeczytane
    49
  • Posiadam
    41
  • Historia
    14
  • Teraz czytam
    8
  • Biografie
    5
  • Biografia
    4
  • Historyczne
    3
  • Do kupienia
    2
  • Chcę kupić
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Beria. Oprawca bez skazy


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne