Matka swojej córki

Okładka książki Matka swojej córki Iwona Małgorzata Żytkowiak
Okładka książki Matka swojej córki
Iwona Małgorzata Żytkowiak Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2017-03-02
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-02
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380970915
Tagi:
Literatura polska
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
80 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
650
647

Na półkach: , ,

Książka długo czekała na swoją kolej na półce. Szkoda że tak długo bo ominęła mnie historia którą powinnam przeczytać już dawno. Książka jest opowieścią dwóch kobiet matki i córki. Nina jest kobietą po przejściach i nie umie sobie poradzić z życiem. Dla niej jedynym ukojeniem zaczyna być alkohol. Ukochana córka Joasia sama jest matką i nie może zrozumieć czemu Nina całe życie była dla niej taka oschła. Poważne problemy, fajna narracja, ciekawa pozycja.

Książka długo czekała na swoją kolej na półce. Szkoda że tak długo bo ominęła mnie historia którą powinnam przeczytać już dawno. Książka jest opowieścią dwóch kobiet matki i córki. Nina jest kobietą po przejściach i nie umie sobie poradzić z życiem. Dla niej jedynym ukojeniem zaczyna być alkohol. Ukochana córka Joasia sama jest matką i nie może zrozumieć czemu Nina całe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
638
242

Na półkach:

Przejmująca opowieść o relacjach matki córką, książka po przeczytaniu długo siedzi w głowie

Przejmująca opowieść o relacjach matki córką, książka po przeczytaniu długo siedzi w głowie

Pokaż mimo to

avatar
1518
735

Na półkach:

Niestety czuję się zawiedziona lekturą- a właściwie już potem przewertowaniem tej nudnej i nijakiej książki. Bohaterka to dorosła kobieta (wdowa, drugi raz zamężna),która rozczarowana tym jak wygląda jej życie sięga po kieliszek. Ona musi wypić. I tak się snuje ta historia, wspomnieniowa, bez specjalnej fabuły. Nie polecam- chyba, że bardzo wytrwałym, ja nie znalazłam w tej książce nic dla siebie.

Niestety czuję się zawiedziona lekturą- a właściwie już potem przewertowaniem tej nudnej i nijakiej książki. Bohaterka to dorosła kobieta (wdowa, drugi raz zamężna),która rozczarowana tym jak wygląda jej życie sięga po kieliszek. Ona musi wypić. I tak się snuje ta historia, wspomnieniowa, bez specjalnej fabuły. Nie polecam- chyba, że bardzo wytrwałym, ja nie znalazłam w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1759
1758

Na półkach:

Nie zawiodłam się po raz drugi!
Właściwie to pierwsze zdanie powinno być moim ostatnim w tych wrażeniach polekturowych. Nie wytrzymałam jednak. Pierwsza powieść tej autorki – „Ruta”, wysoko postawiła poprzeczkę poziomu literackiego pod każdym względem. Sięgając po jej drugą (dla mnie!) powieść, miałam już konkretne wymagania. Jednym z nich był ciekawy, nielinearny sposób narracji. Drugim przejmująco realistycznie (nawet nie realnie!) zarysowane psychologiczne portrety bohaterów powieści. Trzecim rzadko poruszana tematyka w literaturze popularnej opisującej świat kobiet. Czwartym - czynnik determinujący losy ludzkie czyniący je tragicznymi. A wszystko podane w konwencji wielkiej niewiadomej, rodzinnej tajemnicy z rodzaju poliszynela, rozpoczętej w tej opowieści żenującą sceną szpitalną, by powoli, zataczając koło, odkryć przyczynę jej zajścia. W ostateczności praprzyczynę wszystkiego. W tej pętli zamykała się trudna i bolesna historia rodziny.
Opowieść dwóch kobiet.
Marki i córki. Niny i Joanny. Matki swojej córki i córki swojej matki. Niby temat banalny, ale kryjący w sobie głębszy sens. Mogłabym ponownie stwierdzić – banalny, bo sens miłości, ale to, jak przedstawiła go autorka, już takie konwencjonalne nie było. Jeśli powiem, że autorka opisała przejmujący, rozciągnięty na całe życie, powolny, destrukcyjny proces umierania kobiety z powodu braku miłości oraz że jej bohaterka miała ponad siedemdziesiąt lat i była alkoholiczką – zaczyna robić się nietypowo, a przez to ciekawie.
I bardzo, bardzo smutno.
Ta choroba braku miłości poraża i niszczy rodzinę. Unicestwia mężów, bo miała ich dwóch i okalecza dzieci, obdarzanych miłością zdeformowaną, bo egoistyczną. Historia opowiedziana przez narratora zewnętrznego z punktu widzenia najpierw matki, a potem córki, ukazuje temat z wielu stron, poddając rozważaniom bardzo ciekawy, wielowątkowy temat - czy samotność starych ludzi nie jest mylona z brakiem miłości? Autorka w powieści próbuje na to pytanie odpowiedzieć, dając do ręki klucz zawarty w wypowiedzi jednej z bohaterek – „Miłość nie zna wieku”, a ja od siebie dodam – a jej brak w ludzkim życiu jest praprzyczyną ludzkich nieszczęść, które są jego pochodną. Czyż nie banalny temat?
Ale jak to jest pokazane!
http://naostrzuksiazki.pl/

Nie zawiodłam się po raz drugi!
Właściwie to pierwsze zdanie powinno być moim ostatnim w tych wrażeniach polekturowych. Nie wytrzymałam jednak. Pierwsza powieść tej autorki – „Ruta”, wysoko postawiła poprzeczkę poziomu literackiego pod każdym względem. Sięgając po jej drugą (dla mnie!) powieść, miałam już konkretne wymagania. Jednym z nich był ciekawy, nielinearny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1469
911

Na półkach:

Gorzka, przygnebiająca opowieść o niełatwych relacjach żałośnie niedojrzałej, w pretensjach do całego świata matki (taki typ Marylin z tartaku) alkoholiczki z nadodpowiedzialną córką – również nieco irytującą w swojej niemocy; zakończenie niesie leciutką nadzieję na naprawę sytuacji

Gorzka, przygnebiająca opowieść o niełatwych relacjach żałośnie niedojrzałej, w pretensjach do całego świata matki (taki typ Marylin z tartaku) alkoholiczki z nadodpowiedzialną córką – również nieco irytującą w swojej niemocy; zakończenie niesie leciutką nadzieję na naprawę sytuacji

Pokaż mimo to

avatar
728
687

Na półkach: , ,

Bardzo sugestywnie pokazany problem upływu czasu i umiejętność radzenia, lub nie, sobie z tym. Drugi, równie istotny, wątek to odbiór tych usiłowań przez córkę bohaterki. Jak należało się spodziewać był to odbiór krytyczny co jest naturalne...tak dzieci, dorosłe dzieci postrzegają swoich rodziców. Nie ma w tym nic złego czy nieprawidłowego, tak po prostu się dzieje. Trudno się dziecku pogodzić z ułomnościami rodzica w związku z tym stara się w jakiś sposób od tego zdystansować. Autorka przekazała nam kilka znanych prawd w bardzo ujmujący sposób. Słabości matki, z którymi nie mogła sobie poradzić i spojrzenie córki na to co się działo z matką. Nie będę oceniać tych dwóch postaw. Warto natomiast pochylić się nad tą historią. W końcu wiele z nas jest matką czy córką. Polecam do przemyślenia...

Bardzo sugestywnie pokazany problem upływu czasu i umiejętność radzenia, lub nie, sobie z tym. Drugi, równie istotny, wątek to odbiór tych usiłowań przez córkę bohaterki. Jak należało się spodziewać był to odbiór krytyczny co jest naturalne...tak dzieci, dorosłe dzieci postrzegają swoich rodziców. Nie ma w tym nic złego czy nieprawidłowego, tak po prostu się dzieje. Trudno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1158
427

Na półkach: ,

Bardzo przygnębiająca historia, ale prawdziwa, i to właśnie boli najbardziej. Po raz kolejny wychodzi prawda życiowa, że nie doceniamy tego co mamy, ciągła gonitwa za marzeniami, a może zwidami nie pozwala cieszyć po prostu życiem, zwykłym. I jeszcze, a może przede wszystkim cieszyć się z bycia z ludźmi, póki są. Nie umiemy żyć samotnie, ale też nic za wszelką cenę. Może właśnie taka lektura przed świętami?

Bardzo przygnębiająca historia, ale prawdziwa, i to właśnie boli najbardziej. Po raz kolejny wychodzi prawda życiowa, że nie doceniamy tego co mamy, ciągła gonitwa za marzeniami, a może zwidami nie pozwala cieszyć po prostu życiem, zwykłym. I jeszcze, a może przede wszystkim cieszyć się z bycia z ludźmi, póki są. Nie umiemy żyć samotnie, ale też nic za wszelką cenę. Może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1285
795

Na półkach: , , ,

Starsza kobieta przeżywa załamanie, nie potrafi się odnaleźć- sięga po alkohol. Ważny temat z jednej strony pokazujący tragedię i chęć nowego życia, gdzie nie zupełnie można się dopasować. Historia opowiedziana z punktu matki i jej córki z sugestią końcową. Niby wszystko jasne, a jednak mam wrażenie lekkiego nie dopowiedzenia. Przeczytałam 2 książki tej autorki gdzie, pisarka porusza problem w który przenika ... to może być ciekawe doświadczenie by sięgnąć po coś jeszcze, by móc pozastanawiać się-" że w życiu nie jest tak prosto "

Starsza kobieta przeżywa załamanie, nie potrafi się odnaleźć- sięga po alkohol. Ważny temat z jednej strony pokazujący tragedię i chęć nowego życia, gdzie nie zupełnie można się dopasować. Historia opowiedziana z punktu matki i jej córki z sugestią końcową. Niby wszystko jasne, a jednak mam wrażenie lekkiego nie dopowiedzenia. Przeczytałam 2 książki tej autorki gdzie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2623
2302

Na półkach: ,

Mocno, prawdziwie, smutno...
Matka i córka, brak porozumienia, poczucie obowiązku, alkoholizm...
Trudna książka, skomplikowane relacje, samotność...

Mocno, prawdziwie, smutno...
Matka i córka, brak porozumienia, poczucie obowiązku, alkoholizm...
Trudna książka, skomplikowane relacje, samotność...

Pokaż mimo to

avatar
550
190

Na półkach:

Droga życia, którą kroczy Nina powoli się zawęża.

Niegdyś kochana przez męża i uwielbiana przez świat była muzą jak Hollyw Śniadaniu u Tiffaniego. Miała pracę, była niezależna. Urodziła dzieci i wydawało jej się, że jest spełniona jako kobieta i matka.

Mijały lata, a życie nie zamierzało jej dłużej łaskotać. Gdy dzieci wkraczały w nastoletni świat pojawiły się pierwsze kłody. Nina została młodą wdową i po śmierci Jana, życie zwyczajnie przestało się układać.
Nie było lekko. Samotność była najgorszym uczuciem jakie mogło spotkać dojrzalą kobietę. Nie miała w nikim oparcia, próbowała zachować poprawne relacje, ze swoją siostrą, Zytą, jednak ta zdawała się rozliczać Ninę ze wszystkich błędów.


Dzieci dorosły i odeszły do świata własnych obowiązków. Nowe życie okazło się być ważniejsze niż matka.
Nina całą swoją gorycz maskowała czerwoną szminką i rzeczywistością, którą zalewała alkoholem. Wiedziała, że ma problem, ale nauczyła się skutecznie go maskować. Kryła się przed wszystkimi, przed swoimi dziećmi, przed siostrą, sąsiadkami, przed ekspedientką w sklepie.

Niewiele zmieniło się także, gdy przestała być samotna i wyszła ponownie za Lucjana, mężczyznę o 10 lat starszego. Wydawałoby się, że odnalazła ponownie sens życia, jednak zamiast kobietą stała się opiekunką dla mężczyzny. Nie tego oczekiwała od życia. Wybrała alkohol, to on stał się sensem życia.



Przełomowy moment rozgrywa się w momencie gdy Nina nieprzytomna trafia do szpitala po przedawkowaniu alkoholu. Przy jej łóżku zjawia się Joanna, córka, która dotychczas była obok matki, ale nigdy przy niej.

O tym, czy kobiety będą mogły ponownie zacieśnić więź rodzinną i czy nie stanie się ona pętlą na szyi przekonacie się sięgając po tę przejmującą i pełną żałosnych emocji powieść.



Matka swojej córki to dotkliwy przekrój upadku, to szczerze przedstawiony problem polskiego społeczeństwa, o którym wciąż mało się mówi.

To kolejna po Świecie Ruty wybitna książka Żytkowiak. I już mogę powiedzieć, że Iwona Żytkowiak stanie się jedną z moich ulubionych polskich powieściopisarek.

Droga życia, którą kroczy Nina powoli się zawęża.

Niegdyś kochana przez męża i uwielbiana przez świat była muzą jak Hollyw Śniadaniu u Tiffaniego. Miała pracę, była niezależna. Urodziła dzieci i wydawało jej się, że jest spełniona jako kobieta i matka.

Mijały lata, a życie nie zamierzało jej dłużej łaskotać. Gdy dzieci wkraczały w nastoletni świat pojawiły się pierwsze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    96
  • Przeczytane
    96
  • Posiadam
    12
  • 2018
    3
  • 2017
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Ebook
    3
  • 2017
    2
  • Ebooki
    2
  • 2019
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Matka swojej córki


Podobne książki

Przeczytaj także