Skrypturał obcochwałobożnika ze Łku

Okładka książki Skrypturał obcochwałobożnika ze Łku Amos Oskar Ajchel
Okładka książki Skrypturał obcochwałobożnika ze Łku
Amos Oskar Ajchel Wydawnictwo: wydanie autorskie 2017 kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
wydanie autorskie 2017
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Język:
polski
Średnia ocen

9,3 9,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,3 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
20
8

Na półkach:

Karola, tutaj możesz nawiązać kontakt z autorem -- i wydawcą jednocześnie:
https://amosajchel.blogspot.com/

Karola, tutaj możesz nawiązać kontakt z autorem -- i wydawcą jednocześnie:
https://amosajchel.blogspot.com/

Pokaż mimo to

avatar
9
6

Na półkach:

Powieść o klarownej i przejrzystej kompozycji, co pozwala łatwiej śledzić zasadniczy temat - wątek staropolskiego przekładu Biblii oraz ludzi, którzy nad nim pracowali. Jak w poprzednich tytułach Autora, spotykamy znajomych bohaterów: muzealnika Oskara i doktora Witeckiego. A oni zawsze w drodze, ale nie w gorączce i pośpiechu, zawsze z dala od tłumu, ale nie bez empatii do najróżniejszych ludzi, zawsze skrupulatni i imponujący dużym zasobem wiedzy, ale niepopadający w samozachwyt, dalecy od wytykania komukolwiek jego ignorancji. Obca im współczesna dewiza "czas to pieniądz", bo czas traktują jako rodzaj prezentu, który mogą podarować innym, zrobić z niego dobry użytek, ale nie zainwestować go w kolejne samochody, mieszkania, akcesoria prawdziwych mężczyzn... Dlatego bohaterowie mają czas, żeby przetransportować kota starszej pani, być uczynni, przygotować kolację i porozmawiać, pokonać wiele kilometrów starym samochodem, w którym najważniejsze jest to, że bezpiecznie dowozi na miejsce. To ludzie współcześni, którzy nie odcięli się od cywilizacji, mają ciągle do czynienia z jej najnowszymi zdobyczami, ale nie dali się im osaczyć. W takim podejściu do świata jest pewna ponadczasowość i uniwersalność - bo w każdym miejscu i czasie są wartości fundamentalne i mniej istotne sprawy. Oni nigdy nie będą własnością jakiegoś "korpo", które im dyktuje pewne racje korporacyjne i lojalność wobec prezesów, nie patrzą na drogocenny zegarek, aby zamartwiać się o to, że jakieś wielkie przedsięwzięcia muszą "dopiąć", aby nie dać innym się przegonić, nie boleją nad tym, że ktoś ich czegoś pozbawi. Ich podejście do życia symbolizuje walizka zamykającą to, co do egzystencji niezbędne. Gdyby stracili wszystko, to nie byłaby to ostateczna klęska, bo ileż ta walizka potrzebuje, żeby ją znów zapełnić. Podobnie jest z wysiłkiem bohatera odkrywającego historię skrypturału, który w jakimś sensie pójdzie na marne, gdy okaże się, że dyrektor placówki właściwie wie więcej, tylko jakoś nie było czasu pogadać... No i okazuje się, że nie ma krytycznie upokorzonych, bo mamy do czynienia z ludźmi, którzy z powodu zranionej miłości własnej nie umierają. Ważniejsza jest przyjaźń, prawda, ważniejszy jest człowiek. A to Oskar zdobył, bo błyskawicznie zaprzyjaźnił się z Idzim, choć na tę przyjaźń czasu zabrakło. Odkrył prawdę o kolejnym przekładzie Biblii, zasłużył sobie na uznanie i jako muzealnik, i jako zwykły człowiek, któremu ciągle wystarcza spokoje życie bez luksusu. I znów może się spakować w tę swoją walizkę podróżną i pojechać dalej.
W powieści przyciąga uwagę historia Warmii i Mazur, o której tak mało się mówi, że praktycznie jest nieznana. Tu podana jest celowo z przymrużeniem oka, w sposób maksymalnie uproszczony, a zapoznajemy się z nią poprzez odnalezione zapiski Idziego. Tak czasem łatwiej wyartykułować treści trudne i bolesne, jak chociażby tragiczne w skutkach wytwarzanie sztucznych podziałów na to, co polskie i niemieckie w środowisku Mazurów. Bohaterowie "Skrypturału" rozgraniczają fakty od legendy i mitu, prawdę od manipulacji, historię przez "h" od tej przez "ch", i chociaż z detektywistycznym uporem rozwiązują zagadki i przeżywają zauroczenie odkrytą prawdą, to nie przyjmują roli surowych sędziów.
"Skrypturał" to powieść sensacyjna, ale jej "sensacyjność" to także coś rozpoznawalnego dla pióra Autora - zamiast rywalizacji pokazuje on przyjaźń, w miejsce materialistycznej chęci posiadania – chęć odkrycia prawdy, a największym nałogiem, którym kusi, jest przygoda.

Powieść o klarownej i przejrzystej kompozycji, co pozwala łatwiej śledzić zasadniczy temat - wątek staropolskiego przekładu Biblii oraz ludzi, którzy nad nim pracowali. Jak w poprzednich tytułach Autora, spotykamy znajomych bohaterów: muzealnika Oskara i doktora Witeckiego. A oni zawsze w drodze, ale nie w gorączce i pośpiechu, zawsze z dala od tłumu, ale nie bez empatii do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
2

Na półkach:

Wiem że to nie miejsce na to Pytanie. Ale gdzie mogę kupić te książkę ??

Wiem że to nie miejsce na to Pytanie. Ale gdzie mogę kupić te książkę ??

Pokaż mimo to

avatar
96
16

Na półkach: ,

Książka niekoniecznie na wakacje. Widać, że Autor zna miejsca, o których pisze. Intrygująca własna wizja historii Mazur.

Książka niekoniecznie na wakacje. Widać, że Autor zna miejsca, o których pisze. Intrygująca własna wizja historii Mazur.

Pokaż mimo to

avatar
8
7

Na półkach: ,

Jestem Ełczanką - Łeczanką :-) - z krwi i kości. Tu się urodziłam, wychowałam, w dorosłym życiu zamieszkałam i mam nadzieję tu pozostać. Dlatego z wielką ochotą przystąpiłam do lektury "Skrypturału". Stwierdzam, że mało dotąd wiedziałam o historii miasta, o Mazurach - regionie i mieszkańcach ... dopóki nie dostałam tej książki w prezencie.



Powiem tak - dawno nie czytałam książki, która by w tak łatwy i przyjemny sposób przekazywałaby tak ogromny ładunek wiedzy.

Miała to być lekka lektura na urlop, jednak - już przy dedykacji sięgnęłam po słownik języka polskiego: "skonstatować"? - co to znaczy? Faksymile, zydelek, postylla - te słowa nie są mi już obce. "Skrypturał" przybliżył mi historię Mazurów, o których do tej pory - mimo spędzonych tu prawie 4 dekad życia - w zasadzie nic nie wiedziałam. Każdemu gorąco polecam tę książkę. Ufam, ze autor dołożył wszelkich starań, by fakty w niej zawarte były rzetelne, a jednocześnie zapewniam - tak "podaną" historię czyta się z wielka przyjemnością, jednym tchem, lekko i z uśmiechem na ustach. Lektura przynosi odprężenie i zadowolenie z tak spędzonego czasu. Przy okazji pragnę złożyć szczere wyrazy uznania dla autora i mam nadzieję sięgnąć po kolejne z jego książek.



Ps. czytając z uwagą podszkoliłam się z gramatyki języka polskiego; dlaczego w tekście jest "zrobiłem sobie czarnej herbaty"? I przy okazji poznałam dopełniacz partytywny. Ale bez obaw - lektura "Skrypturału" nikogo nie znuży, bowiem nawet bez wnikania w takie szczegóły, jest to przyjemność i odpoczynek, bez stresu i napięcia, a jedynie z nutą niecierpliwości - o co tu chodzi?

Marta S.

Jestem Ełczanką - Łeczanką :-) - z krwi i kości. Tu się urodziłam, wychowałam, w dorosłym życiu zamieszkałam i mam nadzieję tu pozostać. Dlatego z wielką ochotą przystąpiłam do lektury "Skrypturału". Stwierdzam, że mało dotąd wiedziałam o historii miasta, o Mazurach - regionie i mieszkańcach ... dopóki nie dostałam tej książki w prezencie.



Powiem tak - dawno nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
2

Na półkach:

Czytając tę książkę, niestety, muszę przerwać lekturę, żeby nie nastąpiła silna eksplozja wrażeń!
Wszystkich, a szczególnie osoby zamieszkujące piękną Krainę Jezior - Mazury - zachęcam do odkrycia wraz z Autorem rewelacyjnych tajemnic dotyczących tej ziemi. Jej historii i mieszkańców. To zupełnie inaczej niż uczyłam się w szkole. Prawdziwie!!! Zajrzyjcie, proszę na strony od 85 u dołu do 90 - koniec strony, ostatnie 3 linijki. Reszta rewelacji jest dostępna na wielu innych stronach w całej powieści. Ale jeszcze jestem w trakcie czytania. I najgorsze to, że nie wiem, jakiej "eksplozji" mogę się spodziewać w dalszym ciągu lektury! Pozdrawiam Autora. I jeszcze jedno - kolejny szok! Różnica między historią a chistorią. Zagadka: Komu zawdzięczam, że mogę czytać Pismo Święte w języku polskim? Księdzu Wujkowi(1541-1571),którego pomnik jest w Wągrowcu z napisem, że jego staraniom? Czy to jest historia czy chistoria? Proszę dokonać samodzielnego śledztwa. Strony od 102 u dołu - "sto lat wcześniej" - do strony 104 u góry. Ps. Rozprawa pana Ludwika Packa - "nowa historia Mazurów wg Idziego" (Niby przypadkowo umieszczona w teczce z adnotacją "Tam gdzie szumi wieczny las" - Michael Kayka ) - str 64 - u dołu do 67 u góry i potem dalej. Pogłębiło moją miłość do pięknych Mazur, nie umniejszając Warmii.

Czytając tę książkę, niestety, muszę przerwać lekturę, żeby nie nastąpiła silna eksplozja wrażeń!
Wszystkich, a szczególnie osoby zamieszkujące piękną Krainę Jezior - Mazury - zachęcam do odkrycia wraz z Autorem rewelacyjnych tajemnic dotyczących tej ziemi. Jej historii i mieszkańców. To zupełnie inaczej niż uczyłam się w szkole. Prawdziwie!!! Zajrzyjcie, proszę na strony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach: ,

Bardzo ciekawa powieść z serii przygód pracownika muzealnego Amosa i jego wiernego przyjaciela doktora W. Trafiają na kolejną zagadkę zwiazaną z przekładem Biblii na język polski. Perełką szczególnie jest przeplatająca się historia Mazurów i ludzi zamieszkujących te tereny.

Bardzo ciekawa powieść z serii przygód pracownika muzealnego Amosa i jego wiernego przyjaciela doktora W. Trafiają na kolejną zagadkę zwiazaną z przekładem Biblii na język polski. Perełką szczególnie jest przeplatająca się historia Mazurów i ludzi zamieszkujących te tereny.

Pokaż mimo to

avatar
5
4

Na półkach:

SKRYPTURAŁ

Skończyłem i właściwie te same pytanie co "doktór" chciałem Ci zadać na samym początku gdy zacząłem czytać tę książkę (...). Wielka szkoda że książka mi się skończyła, czyta się ją "jednym tchem". Nie mogę się doczekać kolejnych. Dzięki książce poznałem wiele ciekawych informacji na temat naszego regionu.

SKRYPTURAŁ

Skończyłem i właściwie te same pytanie co "doktór" chciałem Ci zadać na samym początku gdy zacząłem czytać tę książkę (...). Wielka szkoda że książka mi się skończyła, czyta się ją "jednym tchem". Nie mogę się doczekać kolejnych. Dzięki książce poznałem wiele ciekawych informacji na temat naszego regionu.

Pokaż mimo to

avatar
25
1

Na półkach:

PrąPaństwa :) książkę czyta się świetnie, zdecydowanie za szybko – wciąga jak magnes albo bagna. Nie da się jej czytać na raty, odłożyć na później. Pochłonęła mnie a ja ją. Ciekawie przedstawione postacie, zagadki, dowcipne dialogi, dużo świetnego poczucia humoru – w tym autor nie zawodzi „…zdaje się, że … znam pańskiego kota…” :) - uśmiechałam się do książki i byłam ciekawa co dalej. Wpleciona w akcję frapująco przedstawiona historia Mazur i Mazurów która daje do myślenia oraz imponująca, drobiazgowa wiedza o regionie w którym osadzona jest książka powala. Zachęciło mnie to do podróży w opisywane regiony.

PrąPaństwa :) książkę czyta się świetnie, zdecydowanie za szybko – wciąga jak magnes albo bagna. Nie da się jej czytać na raty, odłożyć na później. Pochłonęła mnie a ja ją. Ciekawie przedstawione postacie, zagadki, dowcipne dialogi, dużo świetnego poczucia humoru – w tym autor nie zawodzi „…zdaje się, że … znam pańskiego kota…” :) - uśmiechałam się do książki i byłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
7

Na półkach:

Największym atutem książki jest dla mnie sposób podejścia do historii – tym razem na przykładzie historii Mazur. To historia bez z góry powziętych założeń, uprzedzeń, niedomówień czy zakłamań, historia, która polega na poszukiwaniu prawdy. Do tego jak zwykle duża dawka poczucia humoru, dowcipne dialogi powiązane z poszukiwaniem tajemnicy z przeszłości i zaskakującym zwrotem akcji. Smaku dodają niektóre dialogi w mazurskiej mowie. Czyta się lekko i przyjemnie. Książka ta trochę jest jak fascynująca podróż – można zwiedzić i zobaczyć różne miejsca, poznać ludzi, kulturę, sposób myślenia i to wszystko nie ruszając się z wygodnego fotela we własnym domu.

Największym atutem książki jest dla mnie sposób podejścia do historii – tym razem na przykładzie historii Mazur. To historia bez z góry powziętych założeń, uprzedzeń, niedomówień czy zakłamań, historia, która polega na poszukiwaniu prawdy. Do tego jak zwykle duża dawka poczucia humoru, dowcipne dialogi powiązane z poszukiwaniem tajemnicy z przeszłości i zaskakującym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Ulubione
    1
  • 05 2018 xxx
    1

Cytaty

Więcej
Amos Oskar Ajchel Skrypturał obcochwałobożnika ze Łku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także