„Kiedy dorosnę, będę…”. Czyż to nie jedno z najpiękniejszych zdań, jakie słyszymy od dziecka? Jest pełne ufności w przyszłość. W spełnienie marzeń i podążanie za głosem serducha. Bardzo lubię słuchać, jak dzieci planują, kim zostaną. I pokażę Wam dzisiaj książkę, która poszerzy im w tej kwestii horyzonty. Pozwoli wyjść poza „standardowe” zawody typu lekarz, strażak, czy weterynarz. Niech maluchy wiedzą, że profesji jest całe mnóstwo, a one mogą wybrać ścieżkę najbliższą temu, czym się pasjonują.

Ta, pełna życia i kolorów książka przeprowadza dzieci przez różne profesje, a każdą z nich objaśnia w jasny, zrozumiały i pełen humoru sposób. Znajdziecie tu ponad 300 różnych zawodów, pogrupowanych w 17 środowisk pracy. Od prac, które można wykonywać na statku, dworcu kolejowym, czy lotnisku przez szkołę i galerię handlową, aż po plan filmowy, czy kosmodrom!

Książka została skonstruowana w ten sposób, że każdemu rozdziałowi poświecono dwie, pełne rozkładówki. Pierwsza z nich pokazuje dzieciom scenkę sytuacyjną z ludźmi w trakcie ich pracy, a na kolejnej znajdziemy dokładniejsze omówienie kilkunastu z przedstawionych zawodów. W ten sposób maluchy odkryją takie profesje, jak kontroler ruchu lotniczego, dekorator wystaw sklepowych, pirotechnik, dekarz, toromistrz, kaskader, kustosz, modystka, czy rzecznik prasowy. Pełna ich lista znajduje się na początku książki.

Dzieciom spodoba się też Kajtek. To sympatyczny psiak, który szuka zajęcia dla siebie i staje się przewodnikiem po książce. Jeśli dobrze się przyjrzycie, znajdziecie go na każdej z 17 rozkładówek ze scenkami. Zresztą, ta pozycja świetnie sprawdzi się, nie tylko jako pozycja non-fiction, ale także jako wyszukiwanka. Ilustracje są tu dynamiczne, pełne smaczków i detali i na długo zajmą uwagę dzieci. Możecie bawić się z nią w liczenie, nazywanie, wyszukiwanie i na wiele innych sposobów.

Polecam od 5+!

„Kiedy dorosnę, będę…”. Czyż to nie jedno z najpiękniejszych zdań, jakie słyszymy od dziecka? Jest pełne ufności w przyszłość. W spełnienie marzeń i podążanie za głosem serducha. Bardzo lubię słuchać, jak dzieci planują, kim zostaną. I pokażę Wam dzisiaj książkę, która poszerzy im w tej kwestii horyzonty. Pozwoli wyjść poza „standardowe” zawody typu lekarz, strażak, czy...

Przez znaczną część mojego niedorosłego życia chciałam być nauczycielką języka polskiego. I choć nie uczę w szkole, to zamiłowanie do literatury, słów i języka pozostało mi do dziś. A Ty, o jakim zawodzie marzyłaś/marzyłeś? A czy wiesz, co kiedyś w pracy chce robić Twoje dziecko?

"Fach, że ach!" rozpościera przed Tobą wachlarz ponad 300 różnych zawodów. Może przypomnisz sobie, że kiedyś tak bardzo lubiłaś się bawić w kwiaciarkę, dziennikarkę lub fotografkę. A może chciałeś kiedyś zostać malarzem, kapitanem statku lub kaskaderem? Ta książka to okazja do rodzinnych rozmów, powrotów do czasu dzieciństwa, a także do snucia planów na przyszłość. Być może to właśnie ona zainspiruje Twoje dziecko do pracy w teatrze, na budowie, a nawet na kosmodromie.

Twoim przewodnikiem w tej książce będzie pies Kajtek, z którym zajrzycie na plan filmowy, dworzec kolejowy, do galerii handlowej czy do szpitala. Ach, ile tam się dzieje! I ilu jest tam ludzi! Wszystkiemu przyjrzysz się na 17 szczegółowych rozkładówkach, a na kolejnych stronach przeczytasz co nieco o wybranych profesjach. Dowiesz się, na czym polega praca librecisty, pirotechnika, toromistrza, czy celniczki. A także tego, jakie umiejętności są potrzebne, aby dany zawód wykonywać.

"Fach, że ach!" to nie tylko imponujący album zawodów. To wyszukiwanka, książka obrazkowa, a w pewien sposób nawet przygodowa. Razem z Kajtkiem nie tylko podejrzysz pracę konkretnych osób, ale również będziesz obserwować ich zachowania i emocje, a także przyjrzysz się przeróżnym sytuacjom. Z tą książką łatwiej będzie przygotować się do wizyty u lekarza, do pierwszego lotu samolotem, czy do wyprawy do muzeum.

Całość jest dowcipna, dynamiczna i różnorodna. "Fach, że ach!" to książka, do której się wraca, bo można ją czytać na wiele sposobów. I za każdym razem odkrywać coś nowego. Więc jeśli jeszcze nie wiesz, czym zajmuje się performer, inspicjent czy klapserka, to koniecznie sięgnij po "Fach, że ach!".

Przez znaczną część mojego niedorosłego życia chciałam być nauczycielką języka polskiego. I choć nie uczę w szkole, to zamiłowanie do literatury, słów i języka pozostało mi do dziś. A Ty, o jakim zawodzie marzyłaś/marzyłeś? A czy wiesz, co kiedyś w pracy chce robić Twoje dziecko?

"Fach, że ach!" rozpościera przed Tobą wachlarz ponad 300 różnych zawodów. Może przypomnisz...

Dziecięca wyobraźnia jest nieograniczona, jeżeli chodzi o wybór drogi zawodowej. Ba! plany te lubią się zmieniać z dnia na dzień i nic, absolutnie nic nie jest w stanie powstrzymać dzieci przed fantazjowaniem o tym, kim będą w przyszłości. Pamiętacie swoje plan zawodowe z dzieciństwa? Moje zupełnie się nie ziściły. Ale może to i lepiej, bo przy moim niskim poziomie cierpliwości bycie nauczycielką byłoby kłopotliwe 😉

Świetnym źródłem inspiracji w tym obszarze jest wznowiony bestseller Sylvii Sanžy z intrygującymi ilustracjami Milana Starego „Fach, że ach!”, który w fascynujący sposób opowiada o wielu zawodach. Zachowuje przy tym parytety, nie dzieli zawodów na damskie i męskie, nie stroni od feminatywów i pokazuje ogromną różnorodność branż i profesji.

Kompozycja książki w perfekcyjny sposób łączy ciekawą wyszukiwankę z rolą informacyjno-edukacyjną. Najpierw ilustracja prezentuje cały przekrój zawodów związanych z określonym miejscem (np. statkiem, lotniskiem, szkołą, planem filmowym, budową) w trakcie codziennych zajęć, aby na kolejnej rozkładówce szczegółowo omówić część z nich – ich rolę, wykonywane zadania. Całości dopełniają dymki z wypowiedziami pracowników, które nie tylko dodają całości lekkiego komiksowego sznytu, ale przede wszystkim wzmacniają wrażenie, że obserwujemy ich podczas wykonywania obowiązków zawodowych.

Bogactwo miejsc pracy (17) i związanych z nich zawodów sprawia, że dzieci nie poznają po raz kolejny tych samych profesji (jak lekarz, murarz, policjant),ale także zawody mniej popularne, jak np. ustawiacz, toromistrz, korektor czy kustosz. A przecież i tak nie są to wszystkie profesje, jakie można wykonywać!

Podoba nam się w tej książce wszystko – układ treści, powiązanie wyszukiwanki i wkładu popularnonaukowego, wyraziste i miłe dla oka ilustracje, nietuzinkowość wyboru miejsc pracy. Z przyjemnością sięgamy po nią do wspólnego czytania, jak i syn przegląda ją samodzielnie. Co prawda trochę szkoda, że w tym bogactwie nie znalazł sią zawód ani mój, ani męża, ale… te syn poznaje w domu.

Dziecięca wyobraźnia jest nieograniczona, jeżeli chodzi o wybór drogi zawodowej. Ba! plany te lubią się zmieniać z dnia na dzień i nic, absolutnie nic nie jest w stanie powstrzymać dzieci przed fantazjowaniem o tym, kim będą w przyszłości. Pamiętacie swoje plan zawodowe z dzieciństwa? Moje zupełnie się nie ziściły. Ale może to i lepiej, bo przy moim niskim poziomie...

To jedna z tych książek, która powinna znaleźć się w każdym domu.
To prawdziwa encyklopedia zawodów, która z powodzeniem może pomóc "młodszej młodzieży", zaprojektować własną ścieżkę kariery.

Każdy z 17 rozdziałów rozpoczyna się słowami "Możesz pracować..." i roztacza przed oczyma młodego czytelnika szeroki wachlarz możliwości.

Możesz pracować na budowie, być monterem, dekarzem czy zdobyć fach betoniarza. Możesz też spróbować swoich sił na planie filmowym, czy w redakcji gazety.
Na zajmującej dwie strony zabawnej i uroczej ilustracji sporo się dzieje, a na kolejnych dwóch stronach znajdziemy szczegółowy opis wybranych profesji.

Po całej książce oprowadza nas przewodnik pies Kajtek. Strona po stronie, Kajtek sprawdza, szuka, węszy, zagląda i pokazuje. Odkrywa przed nami intrygujące niuanse i barwne szczegóły na temat pracy. Oj w tej książce praca nie jest nudna.

Skondensowane informacje na temat poszczególnych zawodów dają porcję solidnej i w zupełności wystarczającej wiedzy o świecie dla młodego czytelnika. Książka o tyle jest świetna, że pozwala zajrzeć do niedostępnych zwykle miejsc, takich chociażby jak biuro zawiadowcy stacji kolejowej, zaplecze teatru, plan filmowy czy pracownie konserwatorów sztuki.

Polecamy bardzo! Wydawnictwo Bajka ma świetną pozycję w swoim katalogu. To książka dla młodych i tych trochę starszych. Każde dziecko ma szansę odnaleźć coś dla siebie. Sama książka wywiera bardzo sympatyczne wrażenie. Pięknie wydana, kolorowa, ze świetnymi ilustracjami oraz pełna przydatnych informacji. Zajrzyjcie do książki po własne odkrycia i świetna zabawę z dzieckiem.

To jedna z tych książek, która powinna znaleźć się w każdym domu.
To prawdziwa encyklopedia zawodów, która z powodzeniem może pomóc "młodszej młodzieży", zaprojektować własną ścieżkę kariery.

Każdy z 17 rozdziałów rozpoczyna się słowami "Możesz pracować..." i roztacza przed oczyma młodego czytelnika szeroki wachlarz możliwości.

Możesz pracować na budowie, być monterem,...