Pokój

Okładka książki Pokój Emma Donoghue
Okładka książki Pokój
Emma Donoghue Wydawnictwo: Sonia Draga Ekranizacje: Pokój (2016) literatura piękna
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Room
Wydawnictwo:
Sonia Draga
Data wydania:
2016-01-27
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-01
Data 1. wydania:
2011-01-07
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379996858
Tłumacz:
Ewa Borówka
Ekranizacje:
Pokój (2016)
Tagi:
Ewa Borówka powieść psychologiczna dramat obyczaj
Inne
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Czternaście nocy Margaret Atwood, Joseph Cassara, Sylvia June Day, Emma Donoghue, Diana Gabaldon, Tess Gerritsen, John Grisham, Mira Jacob, Erica Jong, Celeste Ng, Mary Pope Osborne, Douglas Preston, Alice Randall, Ishmael Reed, Nafissa Thompson-Spires, Meg Wolitzer
Ocena 8,0
Czternaście nocy Margaret Atwood, Jo...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Świat w pokoiku



2000 125 31

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
3628 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
693
125

Na półkach: ,

Książka inspirowana życiem, w jego jednej z bardziej makabrycznych wersji, co sprawia, że mam bardzo mieszane uczucia. Nie lubię takich inspiracji, zwłaszcza, gdy są one świeże i bardzo współczesne, czytaj: gdy traktują, choćby pośrednio, o żywych ciągle i czujących ludziach. Donoghue jestem jednak w stanie to wybaczyć, gdyż inspiracja jest nader luźna, a historii podobnych do tej opisanej przez nią zdarzyło się niestety wiele (w tym w Polsce, tym kraju mlekiem, miodem i wartościami rodzinnymi płynącym),w związku z czym jej bohaterów nie można specjalnie utożsamiać z nikim konkretnym.
„Pokój” to historia pięcioletniego Jacka, opisana z jego perspektywy i jego językiem, co jest zabiegiem z założenia mocno ryzykownym. Ostatnio zetknęłam się tylko z jedną udaną próbą tego rodzaju i nie była to książka, lecz film, meksykański „Totem” (gorąco polecam!). W „Pokoju” udało się to tak sobie, choć pewnie, by wypowiedzieć się wiążąco, powinnam sięgnąć do angielskiego oryginału. Tłumaczenie wydaje się być przyzwoite (i nic więcej),choć przez pierwszych wiele stron nie czytało mi się tego ani trochę gładko, ani naturalnie (potem przywykłam).
A o czym to w ogóle? A o porwanej młodej kobiecie, więzionej (i gwałconej) przez siedem lat w tytułowym „pokoju”, która tamże rodzi dziecko i stara się ze wszelkich sił wychować je najlepiej jak to w takich warunkach możliwe. Jako studium macierzyńskiej miłości znakomite, choć natychmiast odzywa się tu moje cyniczne i spaczone wieloma latami pracy zawodowej „ja”, sącząc mi do ucha, że owszem, może to i możliwe, ale wyłącznie przy wysokim wyjściowym kapitale społeczno-kulturowo-psychicznym matki. Takowy owszem, nasza bohaterka ma, co niewątpliwie ułatwia Donoghue sprawę i czyni lekturę przyjemniejszą (choć przyjemna z założenia nie jest). Autorka mierzy się ponadto także z wizją życia „po” (po opuszczeniu „pokoju”) i czyni to owszem, w bardzo przejmujący sposób, jednak nie na tyle, by uciszyć ów diabelsko-cyniczny głos wewnątrz mnie. To co dzieje się bowiem z główną bohaterką (nie poznajemy jej imienia, dla syna, który jest narratorem opowieści, jest przecież tylko i aż Mamą),w sensie tego jak opiekuje się nią państwo, jest wzorcowe i modelowe (i nikt nie pyta o ubezpieczenie ani o to, kto pokryje koszty, wyobraźcie sobie!). To jak radzi sobie Jack jest również cudownym cudem, możliwym wyłącznie dzięki niewątpliwie wybitnej inteligencji tego dzieciaka (historia o dziecku z niższym IQ niewątpliwie nie czytałaby się tak dobrze). Tak, owszem, pojawiają się problemy, całkiem dużego, a niekiedy i potężnego kalibru, ale żaden nie jest nie do rozwiązania. Wątek powrotu naszej głównej bohaterki na łono rodziny i przyjęcia przez nią córki wraz z jej na wpół-dzikim dzieckiem, będącym – jakby nie patrzeć, nie da się zobaczyć niczego innego – owocem gwałtu? Jest, również. I nie jest bynajmniej super ugładzony, przeciwnie, autorka próbuje pokazać związane z nim trudności.
Ale, kurczę, nie wiem, być może to ja wymagam przeszczepu mózgu lub chociażby lobotomii, dzięki czemu zapomnę to wszystko co widziałam i z czym się zetknęłam w prawdziwym życiu, nie na kartach powieści. Póki co, nie jestem w stanie czytać „Pokoju” inaczej niż przyzwoicie napisanej książki, która jednak jest niczym więcej niż tylko jedną z wielu prób poradzenia sobie przez nas jako ludzi z faktem, że czasem na świecie dzieje się takie zło, które wyrządza szkody nie do naprawienia, a my nie chcemy w to wierzyć. Bo wolimy, ja również, myśleć, że wszystko może się skończyć dobrze, jeśli tylko się postaramy.
Nie mówcie jednak tego Brygidzie S. ze Sławna i jej dzieciom, jak również wielu innym polskim kobietom (nie będę tu wklejać linków, ale znam co najmniej kilka takich historii, które zostały ujawnione w ciągu ostatnich kilkunastu lat). I nie dawajcie im również książki Donoghue do przeczytania, chyba że chcecie okrutnie z nich zadrwić.

Książka inspirowana życiem, w jego jednej z bardziej makabrycznych wersji, co sprawia, że mam bardzo mieszane uczucia. Nie lubię takich inspiracji, zwłaszcza, gdy są one świeże i bardzo współczesne, czytaj: gdy traktują, choćby pośrednio, o żywych ciągle i czujących ludziach. Donoghue jestem jednak w stanie to wybaczyć, gdyż inspiracja jest nader luźna, a historii podobnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
326
69

Na półkach:

Po obejrzeniu filmu próbowałam zmierzyć się z powieścią. Próba okazała się nieudana. Narracja pięciolatka (?) po 25-ciu stronach zniechęciła mnie do czytania. Zniechęciła, bo zmęczyła. I jest to pierwszy przypadek, kiedy mogę powiedzieć, że film był lepszy od książki.

Po obejrzeniu filmu próbowałam zmierzyć się z powieścią. Próba okazała się nieudana. Narracja pięciolatka (?) po 25-ciu stronach zniechęciła mnie do czytania. Zniechęciła, bo zmęczyła. I jest to pierwszy przypadek, kiedy mogę powiedzieć, że film był lepszy od książki.

Pokaż mimo to

avatar
352
352

Na półkach:

Kilka lat temu oglądałem film i nie byłem do końca przekonany, czy sięgać po książkowy oryginał tej opowieści. Zupełnie niepotrzebnie.

Opowiedziana z perspektywy 5-latka historia dorastania w prawie całkowitym odosobnieniu, a potem radzeniu sobie ze światem „na zewnątrz” miejscami wręcz porywa. Owszem, chwile zabiera przyzwyczajenie się do nietypowego w literaturze dla dorosłych narratora, ale kiedy już „kupimy” pomysł autorki zdajemy sobie sprawę, że to najlepszy sposób na opowiedzenie tej historii.

Szacunek również dla tłumaczki, pani Ewy Borówki za kongenialny przekład.

Kilka lat temu oglądałem film i nie byłem do końca przekonany, czy sięgać po książkowy oryginał tej opowieści. Zupełnie niepotrzebnie.

Opowiedziana z perspektywy 5-latka historia dorastania w prawie całkowitym odosobnieniu, a potem radzeniu sobie ze światem „na zewnątrz” miejscami wręcz porywa. Owszem, chwile zabiera przyzwyczajenie się do nietypowego w literaturze dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
310
172

Na półkach:

Ciężko się czytało. Jeszcze nie miałem doczynienia z książką w całości napisaną z perspektywy małego dziecka. Po jej skończeniu stwierdzam, że naprawdę warto doczytać do końca.

Ciężko się czytało. Jeszcze nie miałem doczynienia z książką w całości napisaną z perspektywy małego dziecka. Po jej skończeniu stwierdzam, że naprawdę warto doczytać do końca.

Pokaż mimo to

avatar
132
50

Na półkach:

Czytając pierwszy rozdział trochę się zaraziłam, ciężko było odnaleźć się w postaci dziecka. Akcja sama w sobie była niezbyt porywająca, na szczęście nie zrezygnowałam w tym miejscu i dotrwałam do końca - a później zaczyna się naprawdę ciekawie.
Poruszająca, niezwykła książka!

Czytając pierwszy rozdział trochę się zaraziłam, ciężko było odnaleźć się w postaci dziecka. Akcja sama w sobie była niezbyt porywająca, na szczęście nie zrezygnowałam w tym miejscu i dotrwałam do końca - a później zaczyna się naprawdę ciekawie.
Poruszająca, niezwykła książka!

Pokaż mimo to

avatar
1186
434

Na półkach: , ,

Lata temu ta książka robiła furorę na rynku, film na podstawie tej historii zrobił na mnie wrażenie, a wersja literacka - niezupełnie.
Przyznam, że nie jestem fanką prowadzenia narracji z perspektywy dziecka, gdyż mnie to najzwyczajniej w świecie irytuje...
Mimo to oraz mimo większego ładunku emocjonalnego, lektura wciąga od razu i czyta się dosyć szybko, po ok 3/4tej książki tempo spada i przyznam, że już pod koniec sporo tekstu przeskakiwałam, by jakoś dobrnąć do końca. ..

Lata temu ta książka robiła furorę na rynku, film na podstawie tej historii zrobił na mnie wrażenie, a wersja literacka - niezupełnie.
Przyznam, że nie jestem fanką prowadzenia narracji z perspektywy dziecka, gdyż mnie to najzwyczajniej w świecie irytuje...
Mimo to oraz mimo większego ładunku emocjonalnego, lektura wciąga od razu i czyta się dosyć szybko, po ok 3/4tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1240
177

Na półkach:

Czy na pewno jakikolwiek pięciolatek tak myśli? Mam poważne wątpliwości. Żeby treść tej lektury nie rozmijała się z faktycznym poziomem umysłowy dziecka, książkę musiałby napisać bohater właśnie w tym wieku, a nie dorosła kobieta. Dla mnie to tylko nieudolne naśladownictwo!

Czy na pewno jakikolwiek pięciolatek tak myśli? Mam poważne wątpliwości. Żeby treść tej lektury nie rozmijała się z faktycznym poziomem umysłowy dziecka, książkę musiałby napisać bohater właśnie w tym wieku, a nie dorosła kobieta. Dla mnie to tylko nieudolne naśladownictwo!

Pokaż mimo to

avatar
727
726

Na półkach:

Ekranizację oglądałem już dawno, podobała mi się rola dziecięca, ale pozapominałem fabułę. Powieść pisana jest z perspektywy pięciolatka, który przetrzymywany jest razem ze swoją matką przez psychopatycznego porywacza i gwałciciela. Jest to dziecko z gwałtu, jego całym światem jest mały pokój, a matka dokłada wszelkich starań żeby przeżyli. Gdy udaje się uciec chłopiec dopiero poznaje świat zewnętrzny. Fabuła była dość oryginalna i zabieg z dziecięcą narracją również, ale efekt nie był jakiś zachwycający. Nie do końca tu zagrał realizm, brakowało ciekawych zwrotów akcji, mam wrażenie, że pisarce zabrakło lepszego pióra, wyobraźni i umiejętności. W tym przypadku uważam, że film był sporo lepszy.

Ekranizację oglądałem już dawno, podobała mi się rola dziecięca, ale pozapominałem fabułę. Powieść pisana jest z perspektywy pięciolatka, który przetrzymywany jest razem ze swoją matką przez psychopatycznego porywacza i gwałciciela. Jest to dziecko z gwałtu, jego całym światem jest mały pokój, a matka dokłada wszelkich starań żeby przeżyli. Gdy udaje się uciec chłopiec...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
188

Na półkach:

Niestety nie dokończyłam książki, odłożyłam po ok 100 stornach... To zupełnie nie mój styl i strasznie mnie męczy.
Już któryś raz próbuje się przekonać do narracja z perspektywy dziecka, ale znowu poległam.
Przyznam, że bardzo ciekawi mnie ciąg dalszy, dlatego obejrzę film :D może i nie ładnie, ale nie widzę sensu zmuszać się do czytania :(

Niestety nie dokończyłam książki, odłożyłam po ok 100 stornach... To zupełnie nie mój styl i strasznie mnie męczy.
Już któryś raz próbuje się przekonać do narracja z perspektywy dziecka, ale znowu poległam.
Przyznam, że bardzo ciekawi mnie ciąg dalszy, dlatego obejrzę film :D może i nie ładnie, ale nie widzę sensu zmuszać się do czytania :(

Pokaż mimo to

avatar
61
11

Na półkach:

Nie przekonała mnie do siebie narracja z perspektywy dziecka. Ok, im dalej w książkę, tym bardziej rozumiem ten wybór, ale... no nie, nie dla mnie aż taka infantylizacja.
Jednak doceniam drugą część i opisy asymiliacji ze światem.
Przeczytana, odłożona na półkę, pewnie już do niej nigdy nie wrócę.

Nie przekonała mnie do siebie narracja z perspektywy dziecka. Ok, im dalej w książkę, tym bardziej rozumiem ten wybór, ale... no nie, nie dla mnie aż taka infantylizacja.
Jednak doceniam drugą część i opisy asymiliacji ze światem.
Przeczytana, odłożona na półkę, pewnie już do niej nigdy nie wrócę.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 496
  • Chcę przeczytać
    4 095
  • Posiadam
    804
  • Ulubione
    242
  • Teraz czytam
    75
  • 2018
    50
  • 2013
    48
  • 2016
    43
  • Z biblioteki
    38
  • Chcę w prezencie
    36

Cytaty

Więcej
Emma Donoghue Pokój Zobacz więcej
Emma Donoghue Pokój Zobacz więcej
Emma Donoghue Pokój Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także