Ukryte wady

Okładka książki Ukryte wady Elsebeth Egholm
Okładka książki Ukryte wady
Elsebeth Egholm Wydawnictwo: Replika Cykl: Dicte Svendsen (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
359 str. 5 godz. 59 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Dicte Svendsen (tom 1)
Tytuł oryginału:
Skjulte fejl og mangler
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2008-09-08
Data 1. wyd. pol.:
2008-09-08
Liczba stron:
359
Czas czytania
5 godz. 59 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360383483
Tłumacz:
Magdalena Trocka
Tagi:
literatura duńska
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
590
562

Na półkach: , ,

Rozczarowanie i porażka.
Topornie mi szło czytanie tej książki. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda! Nie przekonała mnie historia opowiedziana przez duńską autorkę. Może i miało być tajemniczo, niebezpiecznie w związku ze znalezieniem martwego noworodka w rzece. Jednak wg mojej oceny to zdarzenie jest tylko tłem, a tak naprawdę autorka skupia się na życiu trzech głównych bohaterek i ich perypetiach .
Jest to ogólnie smutna, przytłaczająca, depresyjna książka, w której ciagle coś złego się dzieje. Albo znaleziony w rzece noworodek, albo porwania, albo choroba, albo zdrada.
Bohaterowie szarzy, nostalgiczni, obładowani 100-kilogramowym bagażem doświadczeń. Cały czas się zastanawiałam czy choć raz się szczerze uśmiechną , spojrzą optymistycznie na świat. No tylko się położyć na ulicy i czekać na śmierć.
Mało akcji, więcej wewnętrznych przemyśleń i wspomnień bohaterów.
Jest tyle zła w normalnym świecie, przykrości, zwątpienia, utraty, że książka powinna wyzwalać w nas różne emocje, a „ Ukryte wady” tylko dołują, i to na maksa.
Nawet końcówka - wyjaśnienie całej tej sytuacji z noworodkiem znalezionym w rzece - nie jest ciekawa.
Tak naprawdę nie wiem dlaczego ta książka jest w kategorii sensacja/thriller/horror- to jest jakaś pomyłka . Powinna być w kategorii tragedia/eciepecie ciamciaramcia.
Po takiej lekturze trzeba wziąć coś lekkiego, żeby jak najszybciej się psychicznie podbudować i zapomnieć o smutnych mieszkańcach miasta Arhus w Danii.
Gdyby nie marcowe wyzwanie LC2019, to pewnie bym tej książki nie zauważyła.
Ogólnie nie polecam .
Ocena 2/10.

Rozczarowanie i porażka.
Topornie mi szło czytanie tej książki. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda! Nie przekonała mnie historia opowiedziana przez duńską autorkę. Może i miało być tajemniczo, niebezpiecznie w związku ze znalezieniem martwego noworodka w rzece. Jednak wg mojej oceny to zdarzenie jest tylko tłem, a tak naprawdę autorka skupia się na życiu trzech głównych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4389
4204

Na półkach: , , , ,

Dicte Swensen świętuje swoje czterdzieste urodziny wraz ze swoimi najlepszymi dwoma przyjaciółkami w jednej z kawiarni w Danii
nad rzeką Arhus jest świeżo rozwiedzioną dziennikarką. Jednak to spotkanie kończy się dramatycznie kobiety odnajdują w rzece ciało noworodka.
Zadają sobie pytanie gdzie jest jego matka? Kim była?
Postanawiają same rozwiązać tą zbrodnię dowiedzieć się kto to naprawdę zrobił.
Historia przejmująca zaś fabuła ciekawa,bardzo dobre zwroty akcji i trzyma w napięciu ogólnie intryguje,wciąga
Połączenie kryminału obyczajowego mroził we mnie krew w żyłach z zainteresowaniem
czytałam.Wciągająca i świetna książka z dobrym klimatem porywająca
doskonała lektura.

Dicte Swensen świętuje swoje czterdzieste urodziny wraz ze swoimi najlepszymi dwoma przyjaciółkami w jednej z kawiarni w Danii
nad rzeką Arhus jest świeżo rozwiedzioną dziennikarką. Jednak to spotkanie kończy się dramatycznie kobiety odnajdują w rzece ciało noworodka.
Zadają sobie pytanie gdzie jest jego matka? Kim była?
Postanawiają same rozwiązać tą zbrodnię dowiedzieć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
45

Na półkach: , ,

Nie ma się do czego przyczepić, autorka wykonała kawał dobrej roboty. Świetnie skonstruowani, pełnokrwiści bohaterowie, logiczny i dobrze poprowadzony wątek kryminalny, słowem - solidnie napisany kryminał z jeszcze ciekawszymi elementami powieści obyczajowej. Z niecierpliwością czekam na kolejne części. Druga ma wyjść w Polsce w kwietniu, na kolejne (w sumie jest ich 6) przyjdzie nam niestety jeszcze poczekać.

Nie ma się do czego przyczepić, autorka wykonała kawał dobrej roboty. Świetnie skonstruowani, pełnokrwiści bohaterowie, logiczny i dobrze poprowadzony wątek kryminalny, słowem - solidnie napisany kryminał z jeszcze ciekawszymi elementami powieści obyczajowej. Z niecierpliwością czekam na kolejne części. Druga ma wyjść w Polsce w kwietniu, na kolejne (w sumie jest ich 6)...

więcej Pokaż mimo to

avatar
461
198

Na półkach:

Przyjaciółki na spotkaniu urodzinowym jednej z nich, które odbywa się w kawiarnianym ogródku blisko rzeki, zauważają płynącą balię, a w niej...dziecko. Niestety martwego noworodka. To tylko punk zaczepienia dla reszty wątków w tej powieści wielogatunkowej. Mam bowiem i kryminał - mamy śledztwo, mamy romans - nasza jubilatka, dziennikarka ma romans z kolegą z pracy i mamy też wątki psychologiczne, obyczajowe. Każda z bohaterek ma swoje niemałe problemy.
Powieść kobiety o kobietach i zdecydowanie dla kobiet, ale jak dla mnie trochę tego wszystkiego za dużo - morderstwo, uprowadzenie dziecka, ciąża, rak piersi i trauma z dzieciństwa. Po co ? Można było mniej a lepiej. Niewykorzystany potencjał pomysłu głównego.

Przyjaciółki na spotkaniu urodzinowym jednej z nich, które odbywa się w kawiarnianym ogródku blisko rzeki, zauważają płynącą balię, a w niej...dziecko. Niestety martwego noworodka. To tylko punk zaczepienia dla reszty wątków w tej powieści wielogatunkowej. Mam bowiem i kryminał - mamy śledztwo, mamy romans - nasza jubilatka, dziennikarka ma romans z kolegą z pracy i mamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1729
1712

Na półkach: ,

Ukryte wady, to połączenie powieści kryminalnej i obyczajowej z lekkim czytadłem, bo z pewnością historia nie mrozi krwi w żyłach, wbrew zapowiedziom wydawcy.
W dniu swoich czterdziestych urodzin Dicte Svendsen, świeżo rozwiedziona dziennikarka, wraz z dwoma przyjaciółkami świętuje w jednej z kawiarni nad rzeką Århus. Spotkanie kończy się dramatycznie, kiedy dostrzegają w rzece ciało noworodka. Jak się tam znalazło? Gdzie jest jego matka? Kobiety postanawiają same poszukać wyjaśniania tej ponurej zbrodni. Zarys fabuły ciekawy. Szkoda tylko, że wykonanie odrobinę siadło.
Książka porusza bardzo wiele kwestii, przy czym kilka z nich (jak to w skandynawskiej prozie) rozkłada wręcz na czynniki pierwsze tworząc swoistą wiwisekcję skandynawskiego społeczeństwa. Kwestia porzucenia noworodka aż się prosi o analizę przyczyn tak dramatycznego czynu, następstw, kary, winy etc.
I niby ok, ale mam zastrzeżenia. Otóż niektóre tematy autorka potraktowała zbyt lakonicznie. Książka daje spory potencjał, który został zmarnowany. Poruszone i rozłożone na czynniki pierwsze (o czym wyżej wspomniałam) jest chyba zbyt dużo kwestii, problemów. Całość wygląda tak, jakby autorka nie miała siły tego udźwignąć, nie wiedziała jak to pociągnąć. To sprawia, że zamiast ciekawej z założenia kwestii otrzymujemy przeciętne niestety czytadło. Zamiast wciągać część książki po prostu nudzi, jest banalna.
Zmarnowanie takich możliwości, jakie daje temat Ukrytych wad, to zbrodnia na książce.
Do tego wtrącony w całość wątek romansowy. Całkowite nieporozumienie.
Plusem są tylko trzy główne bohaterki Dicte, Anne i Ida Marie. Całkowicie różne od siebie. Ich zachowania, spojrzenia na różne kwestie są małym plusem książki. Jednak szkoda, że autorka bardziej nie wykorzystała tych ciekawych postaci.
Na duży plus zasługuje za to ciekawie ukazana atmosfera niewielkiego duńskiego miasteczka, w którym rozgrywa się akcja oraz konflikt Dicte ze współpracownikami. Tu nie mam się do czego przyczepić.
Jak widać książka ma plusy, ale i minusy. Myślę, że mimo wad, warto jej dać szansę. Być może komuś z was pisarstwo Elsebeth Egholm bardziej przypadnie do gustu. W Skandynawii ma ona wielu fanów.

Ukryte wady, to połączenie powieści kryminalnej i obyczajowej z lekkim czytadłem, bo z pewnością historia nie mrozi krwi w żyłach, wbrew zapowiedziom wydawcy.
W dniu swoich czterdziestych urodzin Dicte Svendsen, świeżo rozwiedziona dziennikarka, wraz z dwoma przyjaciółkami świętuje w jednej z kawiarni nad rzeką Århus. Spotkanie kończy się dramatycznie, kiedy dostrzegają w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
34

Na półkach:

Książka "Ukryte wady" to pozycja, która porusza wiele wątków. Ten kryminalny moim zdaniem jest poprowadzony dobrze, chociaż trzeba przyznać, że troszkę za wolno się rozkręca. Jednakże postać Dicte Svendsen bardzo mi przypadła do gustu, a tym bardziej jej córki - młodej nastolatki, która zaczyna dojrzewać i próbuje pomóc mamie w sytuacjach, gdzie opuszczanie domu przez nią będzie coraz częstsze i przekonuje ją, aby starała się żyć dalej na poziomie. Oprócz tego dotykamy sfer czysto życiowych. Nagła niespodziewana choroba (ten mógłby być nieco bardziej rozwinięty) oraz wiele wątków psychologicznych. Książkę czyta się dosyć szybko, ale zapewne nie jest jedną z tych, którą zapamiętam na dłużej.

Książka "Ukryte wady" to pozycja, która porusza wiele wątków. Ten kryminalny moim zdaniem jest poprowadzony dobrze, chociaż trzeba przyznać, że troszkę za wolno się rozkręca. Jednakże postać Dicte Svendsen bardzo mi przypadła do gustu, a tym bardziej jej córki - młodej nastolatki, która zaczyna dojrzewać i próbuje pomóc mamie w sytuacjach, gdzie opuszczanie domu przez nią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
43

Na półkach: ,

To moja pierwsze spotkanie z tą autorką. Jestem bardzo mile zaskoczona. Książkę kupiłam gdzieś nad morzem na straganie w stylu "Tania książka".
Bardzo spodobał mi się sposób kreacji bohaterów, każdy zupełnie inny, z przeróżnym rysem psychologicznym.... a także ich przeplecione losy. Do tego tajemnica, zagadka, którą trzeba rozwikłać...
Wciągająca lektura.
Polecam fanom thrillerów i kryminałów, ale nie tylko. Sama preferuję inne klimaty, a jednak nie mogłam przestać czytać :))

To moja pierwsze spotkanie z tą autorką. Jestem bardzo mile zaskoczona. Książkę kupiłam gdzieś nad morzem na straganie w stylu "Tania książka".
Bardzo spodobał mi się sposób kreacji bohaterów, każdy zupełnie inny, z przeróżnym rysem psychologicznym.... a także ich przeplecione losy. Do tego tajemnica, zagadka, którą trzeba rozwikłać...
Wciągająca lektura.
Polecam fanom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
545
297

Na półkach: ,

Śmierć dziecka - nieszczęśliwy wypadek czy okrutna zbrodnia?

"W dniu, w którym trzy przyjaciółki wyławiają z rzeki martwego noworodka, życie każdej z nich zaczyna się gwałtownie zmieniać. Dziennikarka, położna i współwłaścicielka biura podróży postanawiają wyjaśnić tajemniczą zbrodnię.
Jak balia z dzieckiem znalazła się w rzece? Kto ją tam wrzucił? Kim jest matka chłopczyka?
Poszukiwaniom odpowiedzi na te pytania kobiety podporządkowują całe dotychczasowe życie. Lawirując w meandrach zagadkowych zdarzeń, próbują zachować harmonię dotychczasowego życia. Czy im się to uda?"

~~~~~~~~~~*~~~~~~~~~~

Na książkę natknęłam się w jednym z namiotów z tanią książką w Pobierowie. Nie miałam co czytać podczas urlopu nad morzem, więc postanowiłam sprawić sobie dodatkową lekturę. Kosztowała mnie tylko 5zł. Egzemplarz nowy, ładnie owinięty w folię, która chroniła przed wybrudzeniem i załamaniem okładki. Zachęcona opisem z okładki postanowiłam jeszcze tego samego dnia wziąć się za czytanie. Jakie są moje wrażenia?

Historia rozpoczyna się od przyjęcia urodzinowego, na którym jedna z bohaterek usłyszała dziwne odgłosy uderzania plastiku o kamień. Czym prędzej podbiegła w stronę rzeki, gdzie ujrzała unoszącą się na wodzie balię z noworodkiem w środku. Nie myśląc wiele, przyjaciółki postanowiły wyciągnąć zawiniątko z rzeki i zrobić wiele zdjęć, które mogłyby przydać się do śledztwa. W tym momencie życie każdej z nich diametralnie się zmienia.

Elsebeth Egholm do tej pory była mi zupełnie obca. Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po stylu autorki. Sceptycznie podchodzę do nowych dla mnie pisarzy, trudno jest mnie przekonać. Jak spisała się Elsebeth? Styl pisarki okazał się nadzwyczaj prosty i lekki. Bez zbędnych zawirowań, wyszukanych słów. Egholm stworzyła powieść wciągającą swoją kryminalną zagadką, a także rozwijającym się wątkiem miłosnym. Muszę przyznać, że już od pierwszych stron przepadłam. Lektura jest bardzo wciągająca.

Bohaterowie dobrze wykreowani. Każdy jest inny, ale mają w sobie pewne cechy podobieństwa. W książce znajdziemy dziennikarkę, która potrzebuje odrobiny miłości, zainteresowania. Współwłaścicielkę biura podróży oczekującej wsparcia ze strony rodziny, a która otrzymuje zupełnie co innego. Dobrze wykreowaną postacią okazała się również położna, która ze swoim opanowaniem potrafi zdziałać naprawdę wiele.

Akcja nie toczy się w zastraszającym tempie. Biegnie swoim torem, zmieniając tempo. Raz dłuży się, ponieważ poznajemy życie osobiste bohaterów, po czym wkrada się w tę historię i zmienia bieg. Przy takiej zmianie prędkości rozwijającej się fabuły nie można się nudzić. Czuć dreszczyk napięcia i grozy.

Po rozwiązaniu zagadki i poznaniu wielu interesujących bohaterów muszę przyznać, że czuję niedosyt. Książkę przeczytałam szybko, choć starałam się spędzić przy niej jak najwięcej czasu i przedłużyć sobie trochę jej czytanie.

"Ukryte wady" jak głosi okładka, to powieść o poszukiwaniu miłości i harmonii, a także ludzkiej bezradności i jej pokonywaniu; ale przede wszystkim jest to kryminalna zagadka. Nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z tym opisem i polecić książkę zwolennikom wątków miłosnych, ciekawych zagadek kryminalnych, ale bez fabuły, która pędzi na łeb i szyję.

Śmierć dziecka - nieszczęśliwy wypadek czy okrutna zbrodnia?

"W dniu, w którym trzy przyjaciółki wyławiają z rzeki martwego noworodka, życie każdej z nich zaczyna się gwałtownie zmieniać. Dziennikarka, położna i współwłaścicielka biura podróży postanawiają wyjaśnić tajemniczą zbrodnię.
Jak balia z dzieckiem znalazła się w rzece? Kto ją tam wrzucił? Kim jest matka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
31

Na półkach: ,

Opis książki bardzo mnie zaciekawił, ale książka sama w sobie średnia.

Opis książki bardzo mnie zaciekawił, ale książka sama w sobie średnia.

Pokaż mimo to

avatar
141
99

Na półkach:

Wakacyjne czytadło na plażę. Trochę kryminał, trochę romans, ale tłumaczenie mementami kiepskie.

Wakacyjne czytadło na plażę. Trochę kryminał, trochę romans, ale tłumaczenie mementami kiepskie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    203
  • Przeczytane
    139
  • Posiadam
    37
  • Teraz czytam
    5
  • Przeczytane w 2018
    3
  • W bibliotece
    3
  • 2017
    2
  • 2018
    2
  • Kindle
    2
  • Moi mali książęta :)
    2

Cytaty

Więcej
Elsebeth Egholm Ukryte wady Zobacz więcej
Elsebeth Egholm Ukryte wady Zobacz więcej
Elsebeth Egholm Ukryte wady Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także