Daję 9 punktów za odhaczenie na liście Everly punktu o traceniu kontroli.
Max jest spadkobiercą porno-imperium. Od dzieciństwa do tego był przygotowywany. Ma dzięki temu oko do kobitek.
Everly studiuje prawo, bo jej rodzice byli prawnikami i od dzieciństwa ustalali drogę jej rozwoju. Babcia zostawiła jej listę do wykonania przed końcowym egzaminem.
Max pojawia się i sprawia, że lista jest zbyt krótka. Poza tym ma nadzieję, że Everly zobaczy w nim coś więcej niż faceta od porno.
Ludzie mają negatywne stereotypy związane z porno, ale jeżeli sobie uświadomić, to taki sam biznes jak inny. Tylko do pracy w nim potrzebne jest odpowiednie nastawienie oraz umiejętności. Zupełnie tak samo jak przy byciu prawnikiem i bronieniu seryjnych morderców, gwałcicieli, pedofilów, członków mafii - do tego też trzeba mieć odpowiednie nastawienie.
Książka nie jest zła. Nie miałam jej nawet zamiaru czytać, ale wciągnęła mnie.

Daję 9 punktów za odhaczenie na liście Everly punktu o traceniu kontroli.
Max jest spadkobiercą porno-imperium. Od dzieciństwa do tego był przygotowywany. Ma dzięki temu oko do kobitek.
Everly studiuje prawo, bo jej rodzice byli prawnikami i od dzieciństwa ustalali drogę jej rozwoju. Babcia zostawiła jej listę do wykonania przed końcowym egzaminem.
Max pojawia się i...

Strasznie słaba ta książka w moim odczuciu. Nic specjalnego się w niej nie działo, a do tego ciągnęła się jak wlaki z olejem. On, biznesmen branży porno i wiadomo posiada cały pakiet, seksowny, inteligentny, bogaty. Ona, studentka prawa kontrolowana przez rodziców, ale równie piękna i utalentowana jak ona. Spotykają się i później ciągnie się to do końca. Nic szczególnego.

Strasznie słaba ta książka w moim odczuciu. Nic specjalnego się w niej nie działo, a do tego ciągnęła się jak wlaki z olejem. On, biznesmen branży porno i wiadomo posiada cały pakiet, seksowny, inteligentny, bogaty. Ona, studentka prawa kontrolowana przez rodziców, ale równie piękna i utalentowana jak ona. Spotykają się i później ciągnie się to do końca. Nic szczególnego.

Książka przeciętna. Na pierwszy rzut oka wydawała mi się ciekawa. Jednak z chwilą kiedy zaczęłam czytać wszystko zaczęło się komplikować.
Plusy tej książki to na pewno nie codzienny zawód Maxa, który działa w branży porno. Jednak mimo to główni bohaterowie w sypialni byli mało "gorący"... Everly to taka szara myszka słuchająca dziwnych/głupich rad koleżanek oraz nad wyraz posłuszna rodzicom (na szczęście do czasu)). Postać Maxa z kolei momentami mnie drażniła. Spodziewałam się bardziej pewnego siebie mężczyzny. Epilog nie powalił niestety na kolana.

Książka przeciętna. Na pierwszy rzut oka wydawała mi się ciekawa. Jednak z chwilą kiedy zaczęłam czytać wszystko zaczęło się komplikować.
Plusy tej książki to na pewno nie codzienny zawód Maxa, który działa w branży porno. Jednak mimo to główni bohaterowie w sypialni byli mało "gorący"... Everly to taka szara myszka słuchająca dziwnych/głupich rad koleżanek oraz nad wyraz...

Ksiazka pokazuje nam, ze w zyciu musimy dazyc do wlasnych marzen i nie robic tego czego oczekuja od nas inni. Duzo seksu, czytalo sie bardzo fajnie, poolecam.

Ksiazka pokazuje nam, ze w zyciu musimy dazyc do wlasnych marzen i nie robic tego czego oczekuja od nas inni. Duzo seksu, czytalo sie bardzo fajnie, poolecam.

Pozycja raczej nijaka, może dlatego ze miałam kiepskie tłumaczenie ale nie podbiła mojego serca. Momentami całkowicie nudna. Podobało mi się za to spojrzenie z dwóch stron: Everly i Maxa. To było rzeczywiście plusem. Max jest dobrą postacią, w miarę wyrazistą, Everly natomiast ma całkiem mocny charakter. Hm, co mi się jeszcze nie podobało? Powinnam chyba pisać co mi się podobało xD Zrezygnowanie ze studiów chwilę przed dostaniem stopnia jest moim zdaniem strasznie naciągane, nawet jeśli E już postanowiła nie zajmować się prawem , to powinna poczekać ten miesiąc, czy ileś tam i mieć już ten tytuł, bo poświęciła temu kilka lat, a różnicy by jej to nie zrobiło. historia Maxa była jakby bardziej dopieszczona przez autorkę, pomysł z listą E był dobry więc tu się nie przyczepię. Było sporo niedociągnięć, ale uparty do wszystkiego się przywali. Książka ma jednak jeden spory plus: ukazuje nam prawdę o tym jak szybko przyklejamy ludziom etykiety, całkowicie ignorujemy możliwość poznania danej osoby bo skupiliśmy się na pracy, pochodzeniu, otoczeniu czy nawet ubraniach. Przeczytanie tej pozycji nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia, pójdę spać i nie będę zbytnio zawracać sobie nią głowy. Lekka strata, bo pomysł na książkę był not bad, ale napisane bez serca. Ale każdy oceni sam.
Enjoy
-JB

Pozycja raczej nijaka, może dlatego ze miałam kiepskie tłumaczenie ale nie podbiła mojego serca. Momentami całkowicie nudna. Podobało mi się za to spojrzenie z dwóch stron: Everly i Maxa. To było rzeczywiście plusem. Max jest dobrą postacią, w miarę wyrazistą, Everly natomiast ma całkiem mocny charakter. Hm, co mi się jeszcze nie podobało? Powinnam chyba pisać co mi się...

To jest dosyć taka średnia książka. Ale wynika z niej bardzo dokładnie, że nie można oceniać ludzi po tym, czym się zajmują, czyli przysłowiowe "nie oceniaj książki po okładce".

Poznajemy tu Everly, studentkę prawa, i Maxa, wiceprezesa firmy produkującej filmy porno. Dwa różne światy, ale to nie zmienia nic między nimi. Oboje wiedzą, że to nie jest to, co chcą w życiu robić, ale potrzebują do tego czasu, by to zrozumieć. A w tym wszystkim pomaga im lista babci Everly.

Czytało się dosyć przyjemnie, choć momentami było nudno. :)

To jest dosyć taka średnia książka. Ale wynika z niej bardzo dokładnie, że nie można oceniać ludzi po tym, czym się zajmują, czyli przysłowiowe "nie oceniaj książki po okładce".

Poznajemy tu Everly, studentkę prawa, i Maxa, wiceprezesa firmy produkującej filmy porno. Dwa różne światy, ale to nie zmienia nic między nimi. Oboje wiedzą, że to nie jest to, co chcą w życiu...