Wiem, że masz duszę

- Kategoria:
- satyra
- Tytuł oryginału:
- I Know You Got Soul - Machines with That Certain Something
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Data 1. wydania:
- 2006-05-25
- Liczba stron:
- 228
- Czas czytania
- 3 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8360355010
- Tłumacz:
- Tomasz Brzozowski, Maria Brzozowska
- Tagi:
- angielski humor motoryzacja felietony top gear
Czy maszyna może mieć duszę? Według Jeremy ego Clarksona tak. Ten ceniony brytyjski dziennikarz motoryzacyjny, zafascynowany techniką, zaprasza nas do podróży w czasie i przestrzeni, by przedstawić sylwetki 21 wybranych przez siebie maszyn, które są czymś więcej niż tylko zlepkiem blachy, plastiku, przekładni i przewodów. Z charakterystycznym dla siebie, niepowtarzalnym poczuciem humoru, wyjaśnia, co sprawia, że każda opisywana maszyna ma w sobie to coś. A są to relacje z pierwszej ręki. Clarkson przez kilka dni mieszkał na lotniskowcu USS Eisenhower, był pasażerem naddźwiękowego odrzutowca Concorde, pływał wyścigową łodzią Riva, prowadził Rolls-Royce a Phantoma, dotykał poszycia samolotu szpiegowskiego Blackbird, strzelał z karabinu maszynowego AK47 i na własne oczy widział, jak Amerykanie niszczą jeden z reliktów zimnej wojny bombowiec B-52.Z książki dowiemy się, dlaczego Clarkson chciałby trafić do marynarki wojennej i zostać kapitanem łodzi podwodnej. Poznamy też jego pomysł na film z Benem Affleckiem, Nicole Kidman i Jeanem Claude em Van Dammem. Czy pięciokrotny udział w koncercie grupy The Who uodparnia na hałas wytwarzany przez silniki wahadłowca? Z czym kojarzy się Clarksonowi wygląd samochodu Alfa Romeo 166? Co przesądziło, że Brytyjczycy wygrali wojnę z Niemcami? O tym wszystkim przeczytacie w tej książce.Nie macie zainteresowań motoryzacyjnych? Nie fascynuje was technika? Myślicie, że to książka nie dla was? Mylicie się! Z wypiekami na twarzy poznacie historię Zapory Hoovera, dowiecie się, co niezwykłego ma w sobie samolot Boeing 747 i dlaczego Yamato najpotężniejszy pancernik drugiej wojny światowej okazał się zupełnie bezużyteczny.Zapraszamy do świata niezwykłych maszyn Jeremyego Clarksona. Przeczytajcie o nich i o ich twórcach, którym zawdzięczają swoje dusze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 982
- 362
- 296
- 22
- 14
- 6
- 6
- 5
- 5
- 4
Cytaty
Po wielu podrasowujących i podkręcających przeróbkach, udało się zwiększyć prędkość do 540km/h, ale było to zaledwie o 8km/h więcej niż w pr...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
To jedna z tych książek, które uratowałem przed przemieleniem na papier toaletowy. Serio. Wydobyłem ją z kontenera z gruzem i innymi śmieciami, które ktoś tam sprytnie acz bezczelnie podrzucił. Następnie książka przeleżała na dnie mojej szafki pracowniczej w całkowitym zapomnieniu niemal przez dwa lata, aż w końcu podczas porządków przedświątecznych wpadła mi w ręce po raz kolejny. No trudno, pomyślałem i zabrałem się do czytania. Skąd to uprzedzenie? Ano nie lubiłem jakoś nigdy Clarksona, ani też nie jestem jakimś fanatycznym wielbicielem motoryzacji, a moja tolerancja angielskiego humoru zaczęła się i wyczerpała na Monty Pythonie jakieś 30 lat temu... Ale książka mnie wciągnęła, chociaż nie nadaje się, według mnie, do czytania podczas jednego posiedzenia. W międzyczasie przeczytałem więc trzy inne książki i nie żałuję. To była fajna odskocznia.
Historie zawarte w "Wiem, że masz duszę" są lepsze i gorsze, bardziej i mniej interesujące, ale z każdej dowiedziałem się czegoś nowego, czego wcześniej nie byłem świadomy. Wydaje mi się to najlepszą rekomendacją dla tej książki. Cierpki humor Clarksona czasami jest fajny, a czasami miałbym mu ochotę przyp...ić za to cholerne angielskie zadzieranie nosa z byle powodu. Ale ogólnie wychodzi na plus (ku mojemu szczeremu zdziwieniu).
Czy przeczytam jeszcze jakąś książkę Clarksona?
No raczej.
To jedna z tych książek, które uratowałem przed przemieleniem na papier toaletowy. Serio. Wydobyłem ją z kontenera z gruzem i innymi śmieciami, które ktoś tam sprytnie acz bezczelnie podrzucił. Następnie książka przeleżała na dnie mojej szafki pracowniczej w całkowitym zapomnieniu niemal przez dwa lata, aż w końcu podczas porządków przedświątecznych wpadła mi w ręce po raz...
więcej Pokaż mimo toByć może nie jest to wybitna książka, ale czytanie jej sprawiło mi niezwykłą frajdę. Chyba po prostu lubię wszelkiego rodzaju ciekawostki historyczne i techniczne dotyczące przeróżnych maszyn, do tego napisane ze swobodą i dowcipem Jeremiego Clarksona.
Autor opisuje przeróżne maszyny (łodzie, okręty, samochody, jest też wyjątkowa antena, karabin, oraz statek kosmiczny),trochę ich historii i to co sprawia, że według niego są one tak wyjątkowe.
Jedyne nieścisłości, które zauważyłem dotyczyły opisu karabinku AK47 (coś tam orientuję się w tym temacie). Nie wiem czy wina leżała po stronie autora czy tłumacza. W każdym nie były to rażące błędy (raczej pewne uproszczenia) i nie wpłynęły negatywnie odbiór całości. Być może w innych rozdziała też pojawiły się jakieś błędy, jednak ja nie byłem w stanie ich wychwycić.
Szkoda, że do każdego rozdziału nie zostało dodane zdjęcie omawianej maszyny. Być może są inne wydanie książki, które takowe zawierają. Ja, w każdym razie, posiłkowałem się Internetem.
Polecam fanom motoryzacji, techniki, historii i dowcipu Jeremiego Clarksona.
Być może nie jest to wybitna książka, ale czytanie jej sprawiło mi niezwykłą frajdę. Chyba po prostu lubię wszelkiego rodzaju ciekawostki historyczne i techniczne dotyczące przeróżnych maszyn, do tego napisane ze swobodą i dowcipem Jeremiego Clarksona.
więcej Pokaż mimo toAutor opisuje przeróżne maszyny (łodzie, okręty, samochody, jest też wyjątkowa antena, karabin, oraz statek kosmiczny),...
Lubię Clarksona, a Top Gear z jego udziałem ukształtował moje poczucie humoru, ale choć jest to czwarta książka jego autorstwa jaką przeczytałem, nadal nie potrafię się przekonać do literackich publikacji Jeremiego. Nie jest to złe dzieło – to całkiem porządne przedstawienie historii, kulturowego i społecznego znaczenia, osiągów czy tragicznych wypadków kilkunastu stworzonych przez człowieka i wybranych przez autora maszyn. Styl pisania jest dokładnie tym czego można spodziewać się po kontrowersyjnym prezenterze – sporo czarnego humoru, szydery, bezpośredniej szczerości, bez koloryzowania i zakrzywiania rzeczywistości. Problem w tym, że Clarkson jest człowiekiem kamery, a forma literacka odziera go z niemal wszystkiego, co czyni go charyzmatycznym – postury, mowy ciała, mimiki, zaraźliwego śmiechu, spontaniczności, głosu – pozbawia go duszy. Dlatego, choć jest to porządna książka, średnio przypadła mi do gustu i przez całą lekturę nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że w formie serii dokumentalnych filmów projekt ten wypadłby o wiele lepiej.
Lubię Clarksona, a Top Gear z jego udziałem ukształtował moje poczucie humoru, ale choć jest to czwarta książka jego autorstwa jaką przeczytałem, nadal nie potrafię się przekonać do literackich publikacji Jeremiego. Nie jest to złe dzieło – to całkiem porządne przedstawienie historii, kulturowego i społecznego znaczenia, osiągów czy tragicznych wypadków kilkunastu...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam Jeremy'ego Clarksona.
Za łagodność, cierpliwość, brak dumy i buty, wyrozumiałość i gołębie serce nieskalane złośliwością.
Żartowałam!
Clarkson żadnej z tych cech nie posiada.
I właśnie za to go uwielbiam.
Lektura jego felietonów to świetna rozrywka której główne składowe to: ogrom wiedzy i poczucie humoru, które odpowiada mi bardzo.
Zaręczam, że nie trzeba być super znawcą motoryzacji aby dobrze się bawić czytając felietony Clarksona, a jeśli chodzi o "Wiem, że masz duszę", to można być kompletnym laikiem, tutaj bowiem zostajemy zabrani w podróż dookoła technologicznego świata. Od historii AK47 po historię Zapory Hoovera.
I jeszcze dalej...
Uwielbiam Jeremy'ego Clarksona.
więcej Pokaż mimo toZa łagodność, cierpliwość, brak dumy i buty, wyrozumiałość i gołębie serce nieskalane złośliwością.
Żartowałam!
Clarkson żadnej z tych cech nie posiada.
I właśnie za to go uwielbiam.
Lektura jego felietonów to świetna rozrywka której główne składowe to: ogrom wiedzy i poczucie humoru, które odpowiada mi bardzo.
Zaręczam, że nie trzeba...
Świetna książka! W sposób prosty a zarazem dowcipny Jeremy Clarkson przedstawia maszyny (łodzie, broń, samochody, samoloty),które mają duszę. I choć jestem kobietą, jestem nią zachwycona i z dużą przyjemnością czytałam każdy, nawet techniczny fragment. Jedyną rzeczą, która mnie odrobinę w niej razi, to, że książka jest jakby z góry skierowana do mężczyzn, a szkoda.
Świetna książka! W sposób prosty a zarazem dowcipny Jeremy Clarkson przedstawia maszyny (łodzie, broń, samochody, samoloty),które mają duszę. I choć jestem kobietą, jestem nią zachwycona i z dużą przyjemnością czytałam każdy, nawet techniczny fragment. Jedyną rzeczą, która mnie odrobinę w niej razi, to, że książka jest jakby z góry skierowana do mężczyzn, a szkoda.
Pokaż mimo to„Wiem, że masz duszę” stanowi ciekawy zbiór felietonów Jeremy’ego Clarksona na temat unikatowych jego zdaniem konstrukcji i maszyn, które z uwagi na swą oryginalność i/lub rewolucyjność powinny pozostać w naszej pamięci.
Dla mnie to też ciekawe źródło wiedzy, szczególnie o niektórych z nich (np. „Latający Szkot”),o których wcześniej nie słyszałem lub miałem ogólne pojęcie. Myślę, że ta pozycja stanowi ciekawe uzupełnienie wiedzy dla każdego ciekawego świata osobnika i w przeciwieństwie do „Top Gear” nie jest monotematyczna. Wiem, właśnie naraziłem się fanom kultowego programu TV. No cóż, wybaczcie, że mam w żyłach krew zamiast benzyny. 😊
Uważam, że warto znać tę książkę, szczególnie, że napisana jest lekko, przystępnie i z humorem, czyli w sam raz na wakacyjne czytanie w ładnych okolicznościach przyrody.
„Wiem, że masz duszę” stanowi ciekawy zbiór felietonów Jeremy’ego Clarksona na temat unikatowych jego zdaniem konstrukcji i maszyn, które z uwagi na swą oryginalność i/lub rewolucyjność powinny pozostać w naszej pamięci.
więcej Pokaż mimo toDla mnie to też ciekawe źródło wiedzy, szczególnie o niektórych z nich (np. „Latający Szkot”),o których wcześniej nie słyszałem lub miałem ogólne...
Rewelacyjna książka o tym, jak można pałać miłością do motoryzacji! Świetnie wybrane wybitne przykłady, rewelacyjnie opisane ich piękno, wyjątkowość i wybitność. Świetnie przekazane uczucia, których autor doznał "dotykając" niektóre z tych wspaniałych maszyn. No i oczywiście, typowy "Clarksonowy" humor!
Rewelacyjna książka o tym, jak można pałać miłością do motoryzacji! Świetnie wybrane wybitne przykłady, rewelacyjnie opisane ich piękno, wyjątkowość i wybitność. Świetnie przekazane uczucia, których autor doznał "dotykając" niektóre z tych wspaniałych maszyn. No i oczywiście, typowy "Clarksonowy" humor!
Pokaż mimo toMotoryzacja to nie mój konik, jednak wyjątkowa osobowość Clarksona sprawia, że chce się go oglądać i czytać chociażby ze względu na samo poczucie humoru.
Motoryzacja to nie mój konik, jednak wyjątkowa osobowość Clarksona sprawia, że chce się go oglądać i czytać chociażby ze względu na samo poczucie humoru.
Pokaż mimo toDużo ciekawostek okraszonych mnóstwem błędów w liczbach.
Dużo ciekawostek okraszonych mnóstwem błędów w liczbach.
Pokaż mimo toOpisy różnych maszyn wg Clarksona. Raczej dla fanów.
Opisy różnych maszyn wg Clarksona. Raczej dla fanów.
Pokaż mimo to