Wrzesień 1939 i ponownie słabo rozpoznany temat, o których ja osobiście sądziłem, że poza kilkoma egzemplarzami nie mieliśmy broni pancernej ( oczywiście to było daawno temu, jak zaczynałem się interesować tym tematem ). A tu się okazuje - że nie dość, że mieliśmy, to jeszcze mieliśmy takie jednostki jak Brygada pancerno-motorowa gen. Maczka.
No i te maszyny - TKS-y z karabinami 20mm, TP-7... - teraz nie mamy nawet tego. Bardzo ciekawa.

Wrzesień 1939 i ponownie słabo rozpoznany temat, o których ja osobiście sądziłem, że poza kilkoma egzemplarzami nie mieliśmy broni pancernej ( oczywiście to było daawno temu, jak zaczynałem się interesować tym tematem ). A tu się okazuje - że nie dość, że mieliśmy, to jeszcze mieliśmy takie jednostki jak Brygada pancerno-motorowa gen. Maczka.
No i te maszyny - TKS-y z...

To dokument, a nie powieść, mimo, że niekiedy pojawiają się dialogi - nie do końca wiadomo w jakim stopniu prawdziwe, a w jakim tylko prawdopodobne. Można odnieść wrażenie, że całość pisana jest przez kilku autorów. Mały format pomaga w schowaniu książki do kieszeni kurtki, by móc przeczytać ją w drodze do pracy. Najbardziej brakuje ilustracji sprzętu wojskowego, o którym mowa na kartach, oraz map, by można było się zorientować w często opisywanych manewrach wojskowych. Przeczytać warto.

To dokument, a nie powieść, mimo, że niekiedy pojawiają się dialogi - nie do końca wiadomo w jakim stopniu prawdziwe, a w jakim tylko prawdopodobne. Można odnieść wrażenie, że całość pisana jest przez kilku autorów. Mały format pomaga w schowaniu książki do kieszeni kurtki, by móc przeczytać ją w drodze do pracy. Najbardziej brakuje ilustracji sprzętu wojskowego, o którym...