Wydawałoby się, że ćwiczenie spostrzegawczości zarezerwowane jest tylko dla starszych, kilkuletnich dzieci. Nic bardziej mylnego. Już dwuletnie dziecko poradzi sobie z prostymi zadaniami. Świetną książeczką na pierwsze próby wyszukiwania detali jest seria „Poszukaj i znajdź. Książeczka malucha” Wydawnictwa Olesiejuk.

Nasz wybór padł na tytuł „W drogę!”, ponieważ pełno w nim obrazków związanych z podróżą, poruszaniem się i wspólną zabawą. Najpierw musiałam przeczytać całość, opowiedzieć gdzie wybierają się rodzice z dziećmi i pieskiem (Azor bardzo spodobał się synkowi),a dopiero później przeszliśmy do zadań. A właściwie do wspólnej zabawy, ponieważ za każdym razem gdy Adasiowi udało się znaleźć na obrazku, to czego szukał, to był z siebie bardzo zadowolony.

„W drogę” przedstawia podróż na wakacje i dzieli się na strony: w drogę, w mieście, na autostradzie, nad morzem i w ogrodzie. Z boku każdej strony narysowane jest 5 elementów, które dziecko ma znaleźć. Są to duże i charakterystyczne rzeczy takie jak np. wóz strażacki, pociąg, samolot czy trójkołowy rowerek. Dzięki temu maluch szybko odnajduje dany detal i pęka z dumy :-)

Książka jest naprawdę świetna, ponieważ ma bardzo fajne ilustracje, historia jest ciekawa, a przy tym dziecko podejmuje pierwsze próby treningu spostrzegawczości. A wszystko w formie zabawy.

Na pochwałę zasługuję format i rozmiar książeczki, który doskonale sprawdza się przy mniejszych czytelnikach.

Wydawałoby się, że ćwiczenie spostrzegawczości zarezerwowane jest tylko dla starszych, kilkuletnich dzieci. Nic bardziej mylnego. Już dwuletnie dziecko poradzi sobie z prostymi zadaniami. Świetną książeczką na pierwsze próby wyszukiwania detali jest seria „Poszukaj i znajdź. Książeczka malucha” Wydawnictwa Olesiejuk.

Nasz wybór padł na tytuł „W drogę!”, ponieważ pełno w...