Thorgal - Louve: Skald
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Thorgal: Louve (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- Les Mondes de Thorgal: Louve: Skald
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2015-03-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-03-18
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9782803635405
- Tłumacz:
- Wojciech Birek
- Tagi:
- komiks fantasy Thorgal Louve wikingowie
Piąta część serii fantasy poświęconej Louve, znającej mowę zwierząt córce szlachetnego wikinga Thorgala Aegirssona i księżniczki Aaricii.
Dziewczynka zgubiła się w wielkim borze, co więcej, ucieka przed demoniczną wilczycą Raissą, której potężny czarownik nadał ludzką postać. Louve liczy na ocalenie w rodzinnej osadzie, nie ma jednak pojęcia, że nikt już na nią nie czeka... Louve będzie musiała stoczyć w puszczy nierówną walkę z krwiożerczą Raissą. Ponownie pojawi się też niemy Skald, a czytelnicy zaczną poznawać związaną z nim zaskakującą tajemnicę...
Scenariusze albumów serii Louve pisze francuski twórca Yann le Pennetier, współautor kilkudziesięciu cykli przygodowych i humorystycznych, a rysunkami zajmuje się rosyjski grafik Roman Surżenko (znany też z serii Thorgal: Młodzieńcze Lata).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 227
- 71
- 42
- 35
- 16
- 7
- 5
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Bardziej niż kiedykolwiek samotna mała Wilczyca walczy o przetrwanie w sercu lasu, który stopniowo staje się śmiertelną pułapką. Polowanie trwa, czy przeżyje?
Ten album częściowo zamyka intrygi rozpoczęte w poprzednich tomach.
DOBRA KONTYNUACJA POLECAM !
Bardziej niż kiedykolwiek samotna mała Wilczyca walczy o przetrwanie w sercu lasu, który stopniowo staje się śmiertelną pułapką. Polowanie trwa, czy przeżyje?
Pokaż mimo toTen album częściowo zamyka intrygi rozpoczęte w poprzednich tomach.
DOBRA KONTYNUACJA POLECAM !
Bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części, Louve nadal ucieka przed Crow-Raissą, a za kulisami działa tytułowy bohater i jego matka; niestety, zdaje się, że są to postaci z innej pobocznej serii, której znajomość jest potrzebna, by w pełni ten zwrot akcji docenić. Mimo wszystko dalej jest to przyzwoita przygodówka ze sprytną Louve w roli głównej. Dodatkowym plusem jest to, że Aaricia wyrywa się wreszcie ze swojego nieznośnego ślimaczego stuporu, w którym tkwi praktycznie od początku serii. Nie za dużo mięsa w tym daniu, ale jako przekąska wciąż bardzo smacznie.
Bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części, Louve nadal ucieka przed Crow-Raissą, a za kulisami działa tytułowy bohater i jego matka; niestety, zdaje się, że są to postaci z innej pobocznej serii, której znajomość jest potrzebna, by w pełni ten zwrot akcji docenić. Mimo wszystko dalej jest to przyzwoita przygodówka ze sprytną Louve w roli głównej. Dodatkowym plusem jest...
więcej Pokaż mimo toKolejny przepięknie ilustrowany i oparty na dobrym scenariuszu album. Łączy się z poprzednimi z tej serii i serii podstawowej - sporo tu odnośników do nich. Jest nawet nawiązanie do tomu 14 "AARICIA" wydanego w 1989r. Kto nie ma w pamięci lub na półce całej serii może nie docenić. Thorgale stały się już chyba albumami dla wiernych fanów.
Ja kupuję te komiksy od pierwszego wydania.
ISDN mojego wydania: 978-83-281-0293-4
Kolejny przepięknie ilustrowany i oparty na dobrym scenariuszu album. Łączy się z poprzednimi z tej serii i serii podstawowej - sporo tu odnośników do nich. Jest nawet nawiązanie do tomu 14 "AARICIA" wydanego w 1989r. Kto nie ma w pamięci lub na półce całej serii może nie docenić. Thorgale stały się już chyba albumami dla wiernych fanów.
więcej Pokaż mimo toJa kupuję te komiksy od pierwszego...
„Crow” i „Skald” tworzą taką mini całość na tle ogromu wydarzeń, jakie się teraz dzieją z rodziną Thorgala. Podobały mi się oba tomy, bo rzecz się dzieje w świecie ludzi, a nie w świecie bogów (z malutkimi wyjątkami). Fajny scenariusz, fajnie powiązano pewien wątek z wątkiem z tomu „Młodzieńcze lata. Trzy siostry Minkelsonn”; Louve spotyka swojego… kogoś ze swojej rodziny i nawet o tym nie wie, a fan Thorgala powinien to wychwycić. Podobają mi się takie smaczki.
„Crow” i „Skald” tworzą taką mini całość na tle ogromu wydarzeń, jakie się teraz dzieją z rodziną Thorgala. Podobały mi się oba tomy, bo rzecz się dzieje w świecie ludzi, a nie w świecie bogów (z malutkimi wyjątkami). Fajny scenariusz, fajnie powiązano pewien wątek z wątkiem z tomu „Młodzieńcze lata. Trzy siostry Minkelsonn”; Louve spotyka swojego… kogoś ze swojej rodziny i...
więcej Pokaż mimo toRównia pochyła. Strata pieniędzy. Upodlenie cyklu o Thorgalu. Cyklu, który kiedyś przyprawiał nas, dzisiejszych 30-40 latków o wypieki. Kompletna bzdura.
Równia pochyła. Strata pieniędzy. Upodlenie cyklu o Thorgalu. Cyklu, który kiedyś przyprawiał nas, dzisiejszych 30-40 latków o wypieki. Kompletna bzdura.
Pokaż mimo topodobało mi się chociaż część poświęcona tytułowemu bohaterowi powinna być obszerniejsza, postać skalda ciekawie się zapowiada mam nadzieje że autorzy rozwiną ten wątek
podobało mi się chociaż część poświęcona tytułowemu bohaterowi powinna być obszerniejsza, postać skalda ciekawie się zapowiada mam nadzieje że autorzy rozwiną ten wątek
Pokaż mimo toDalszy ciąg poprzedniego albumu. Louve ucieka przed swoją prześladowczynią, a Aaricia opuszcza wioskę wikingów razem z Lundgenem. Scenarzysta naprawia tutaj parę swoich poprzednich błędów – Aaricia nie jest tu już zupełnie naiwna, a wątek Skalda na szczęście nie poszedł w tym kierunku którego się spodziewałem (chociaż to co wprowadzono zamiast też jest kontrowersyjne). Oprócz tego wykorzystanie przez Louve swojej dzikiej strony do walki z przeciwniczką było ciekawym pomysłem, chociaż mała dziewczynka zbyt łatwo odnosi zwycięstwo. Nie podobała mi się jednakże rola Vigrida i ujawnione powody jego działań – trochę psuje to obraz tej postać. Także jego końcowy los wzbudza moje obawy jeżeli chodzi o scenariusz kolejnych tomów. Rysunkowo jak zawsze w porządku i podoba mi się, że trochę ocenzurowali pewną odważną scenę. Ogólnie lepiej niż ostatnio, ale i tak nic specjalnego.
Dalszy ciąg poprzedniego albumu. Louve ucieka przed swoją prześladowczynią, a Aaricia opuszcza wioskę wikingów razem z Lundgenem. Scenarzysta naprawia tutaj parę swoich poprzednich błędów – Aaricia nie jest tu już zupełnie naiwna, a wątek Skalda na szczęście nie poszedł w tym kierunku którego się spodziewałem (chociaż to co wprowadzono zamiast też jest kontrowersyjne)....
więcej Pokaż mimo toThorgalowego serialu ciąg dalszy... Chyba powoli musimy przyzwyczajać się do nowego stylu opowieści o przygodach kosmity-wikinga i jego najbliższych, bo to co stare już na pewno nie wróci. Kolejne pokolenie rysowników i (w szczególności) scenarzystów ma własną koncepcję dalszych losów bohaterów i choć prowadzą ich w innym stylu niż Van Hamme, będą to robić bez względu na nasze utyskiwania. Chyba taki znak czasów, kto wie?
Co można więc napisać o piątym tomie przygód Louve? Ano, po pierwsze jest to wyraźna kontynuacja wątków z czwartej części (Crow),choć fabularnie sięgamy tu w przeszłość aż do pierwszego tomu tego podcyklu. Zaserwowano nam także mocne nawiązania do Światów Thorgala - Młodzieńcze Lata. To ciekawy zabieg. Zacieśnia fabułę osobnych serii i w zdecydowany sposób uwypukla portfele twórców. Po drugie, mała ilość wydarzeń (mógłbym streścić Skalda w trzech zdaniach - nie zrobię jednak tego aby nie psuć Wam zabawy) zapewne pozwoliłaby innemu scenarzyście na dociśnięcie tej historii do poprzedniego tomu (tak właśnie często robił Van Hamme). Yann nic takiego jednak nie uczynił, a duża ilość "bezdymkowych" plansz i obrazków opisujących pościgi i zasadzki udowadnia słuszność tej tezy. Po trzecie, najciekawsze jest zakończenie. Ostatnie strony wprowadzają wielce interesujący suspens, który jak sądzę popchnie Louve ku zupełnie nowej przygodzie. Po czwarte, rysunki Surżenki są świetne. Tylko czasem coś bardzo drobnego mi nie pasowało, ale obecnie (i nie boję się tego napisać) jego kreska podchodzi mi bardziej niż artystyczne pędzle Rosińskiego. Tylko mógłby wreszcie zacząć rysować Aaricię tak jak powinna wyglądać - przecież już dawno skończyła 25 lat!
Czy zatem Skald jest dobrym komiksem? Zdecydowanie tak. Ma swoje minusy, które widzę tak jak to opisałem powyżej, ale to nadal dobra, rysunkowa rozrywka. W sumie nic wielkiego, Thorgal swoje "the best" ma już dawno za sobą, ale czyta się to lekko, łatwo i przyjemnie. I chyba o to w sumie chodzi, prawda?... ;-)
Thorgalowego serialu ciąg dalszy... Chyba powoli musimy przyzwyczajać się do nowego stylu opowieści o przygodach kosmity-wikinga i jego najbliższych, bo to co stare już na pewno nie wróci. Kolejne pokolenie rysowników i (w szczególności) scenarzystów ma własną koncepcję dalszych losów bohaterów i choć prowadzą ich w innym stylu niż Van Hamme, będą to robić bez względu na...
więcej Pokaż mimo toNiestety album nie wykorzystuje, by nie napisać, że marnuje potencjał wcześniejszego tomu. O ile do głupot w scenariuszu dotyczących Aaricci zdążyłem się przyzwyczaić niestety po raz kolejny Yann negatywnie mnie zaskoczył. Niemniej nie jest źle, ale mogło być znacznie lepiej.
Niestety album nie wykorzystuje, by nie napisać, że marnuje potencjał wcześniejszego tomu. O ile do głupot w scenariuszu dotyczących Aaricci zdążyłem się przyzwyczaić niestety po raz kolejny Yann negatywnie mnie zaskoczył. Niemniej nie jest źle, ale mogło być znacznie lepiej.
Pokaż mimo to