Jako rozrywka bardzo fajna seria. Nie pozostaje ona jednak bez zarzutu. Największą wadą tej serii jest wiek bohaterów (lub ich zachowanie). Zachowanie ich przywodzi na myśl osobę dorosłą, która wie co znaczy prawdziwa miłość. Dla młodych nastolatków podejmowanie decyzji z kim spędzą resztę życia jest jeszcze nie do pomyślenia, bardziej jest to na zasadzie chęci bycia dorosłym i mówienie na każdą dziewczynę/chłopaka że jest to moja miłość na całe życie. Taka osoba dopiero wyrosła z dzieciństwa, z zabawek i zaczyna się uczyć życia po pomału. Natomiast Nina i jej przyjaciele zachowują się jakby byli już dorośli.

Kolejną rzecz która jest bardzo nierealistyczna (wiem że jest to fantastyka) jest to, że bohaterowie praktycznie od razu wiedzą jak rozwiązać każdy problem i rzadko wpadają w kłopoty.

Dodatkowo ta seria może nauczyć młodego czytelnika, że nie trzeba ani jeść, ani spać, żeby funkcjonować, co może mieć bardzo duże konsekwencje.

Gdyby poprawić kilka aspektów byłaby to świetna seria, a tak może dać tylko troszkę przyjemności pod warunkiem że nie będą nas denerwować te rzucające się w oczy wady

Jako rozrywka bardzo fajna seria. Nie pozostaje ona jednak bez zarzutu. Największą wadą tej serii jest wiek bohaterów (lub ich zachowanie). Zachowanie ich przywodzi na myśl osobę dorosłą, która wie co znaczy prawdziwa miłość. Dla młodych nastolatków podejmowanie decyzji z kim spędzą resztę życia jest jeszcze nie do pomyślenia, bardziej jest to na zasadzie chęci bycia...

Nina po raz kolejny walczy ze złem i Alchemią Ciemności. Dopóki ona i jej przyjaciele nie zbiorą reszty części Złotej liczby, Krakon Ca'D'Oro i jego wspólnicy będą zagrażać całemu Xorax (Szósty Księżyc). Czy niechciane i skomplikowane uczucie sympatii do Livio Borio Ca'D'Oro przedłuży i skomplikuje poszukiwanie sekwencji 1,618? Czy Roxy wyzdrowieje i nabierze sił na dalszą walkę? Nina De Nobli z pomocą 3 przyjaciół (Roxy, Dodo, Fiore) i swojego chłopaka (Cesco) będzie musiała wybrać dobrą drogę dla siebie i całego alchemicznego świata. Czy i tym razem zdobędą kolejną część Złotej Liczby? Kto tym razem jej pomoże? Czy i tym razem przybędą Umbrae?
Aby dowiedzieć się tego a nawet więcej wystarczy przeczytać wspaniałą, fascynującą i zapierającą dech w piersi kolejną część przygód o jedenastoletniej Ninie De Nobli.

Nina po raz kolejny walczy ze złem i Alchemią Ciemności. Dopóki ona i jej przyjaciele nie zbiorą reszty części Złotej liczby, Krakon Ca'D'Oro i jego wspólnicy będą zagrażać całemu Xorax (Szósty Księżyc). Czy niechciane i skomplikowane uczucie sympatii do Livio Borio Ca'D'Oro przedłuży i skomplikuje poszukiwanie sekwencji 1,618? Czy Roxy wyzdrowieje i nabierze sił na dalszą...

Kolejny tom sagi o Ninie za nami. Moja córka, też Nina, lat 7--wniebowzięta.
Jeśli chodzi o mnie, jak zwykle przeszkadzał trochę toporny (pod względem literackości) język, ale od połowy książki akcja przyspiesza i problemy autorki z "opisówkami" znikają (bo brakuje na nie miejsca) i głównie tę drugą połowę oceniam na "7".
Tym razem Nina (po znacznych perypetiach w Sekretuzji) trafia na Akropol, zbudowany według proporcji złotej liczny (niestety, tego wątku nie podkreślono szerzej--np. nie wpleciono w fabułę tego, że połowa odległości międzykolumnowej do średnicy kolumny daje złotą liczbę, podobnie wysokość świątyni do wysokości kolumny, itd.[*]),gdzie ma odnaleźć cyfrę 6. Wydarzenia te ilustruje okładka. Magicznej cyfry broni wojownik Karkona, któremu Nina musi przeciwstawić moc Absynthium. Uczucie między Niną i Cesco dojrzewa i zostaje wystawione na ciężką próbę, niestety nie całkiem jasno uzasadnioną. Przybywają nowi przyjaciele, chyba potężniejsi niż poprzednio, ale przygoda nie dla wszystkich po stronie Alchemii Światła kończy się dobrze.
No i pozostaje jeszcze ostatnia cyfra sekwencji złotej liczby do zdobycia, więc oczekujemy kolejnego tomu.

Znów jednak muszę podkreślić jedną sprawę... Wątek miłosny naszkicowany jest w dość infantylny i niewyszukany sposób... W dodatku wydaje się trochę niepotrzebny w literaturze dziecięcej. Próbka, ze strony 121:

"- Nie złość się - odpowiedziała, gładząc go.
- Dosyć! Nie chcę czułości! Chcę prawdy! - krzyknął Cesco"

Ten rodzaj narracji przywodzi mi na myśl telenowele brazylijskie, ponadto autorka ma jakieś dziwne wyobrażenie o miłości, kłótnie bohaterów miały jak dla mnie niewielki sens w okolicznościach, których dotyczyły.

[*] właściwie w Alchemię można było nawet wpleść wątek dokładnego wyliczenia Złotej Liczby... Nieocenione dla pobudzania matematycznej wyobraźni dzieci, ale tego zabrakło.

Kolejny tom sagi o Ninie za nami. Moja córka, też Nina, lat 7--wniebowzięta.
Jeśli chodzi o mnie, jak zwykle przeszkadzał trochę toporny (pod względem literackości) język, ale od połowy książki akcja przyspiesza i problemy autorki z "opisówkami" znikają (bo brakuje na nie miejsca) i głównie tę drugą połowę oceniam na "7".
Tym razem Nina (po znacznych perypetiach w...

Fajna ksiązka

Fajna ksiązka

Kocham! Moja ulubiona książka z serii

Kocham! Moja ulubiona książka z serii

Całkiem, całkiem. Szkoda, że powoli zbliżamy się do końca.
Szczerze trochę ciekawi mnie, jak potoczyła by się historia gdyby Nina jednak była z Liviem...

Całkiem, całkiem. Szkoda, że powoli zbliżamy się do końca.
Szczerze trochę ciekawi mnie, jak potoczyła by się historia gdyby Nina jednak była z Liviem...

Kolejna z części o Alchemii Światła, Xorax i Karkonie.

Kolejna z części o Alchemii Światła, Xorax i Karkonie.