Liczyłam na ciekawą lekturę, a otrzymałam pełen jadu, agresywny atak na członków zespołu Bee Gees. Autorowi brakuje dystansu do tematu, którego się podjął. Przedstawia rodzinę Gibb w niekorzystnym świetle, odnosi się wrogo do postaci muzyków, o których pisze.
Swoją powierzchowną wiedzę czerpie głównie z artykułów prasowych i programów telewizyjnych. Nie dziwi mnie, że Barry Gibb nie wyraził zgody na autoryzację "biografii zespołu" gdyż jest ona niepełna i w rażący sposób przekazuje osobiste uprzedzenia i niechęć autora.

Liczyłam na ciekawą lekturę, a otrzymałam pełen jadu, agresywny atak na członków zespołu Bee Gees. Autorowi brakuje dystansu do tematu, którego się podjął. Przedstawia rodzinę Gibb w niekorzystnym świetle, odnosi się wrogo do postaci muzyków, o których pisze.
Swoją powierzchowną wiedzę czerpie głównie z artykułów prasowych i programów telewizyjnych. Nie dziwi mnie, że...

Świetnie, błyskotliwie napisana biografia zespołu, który wciąż można usłyszeć w radiu, który wciąż ma wielu wiernych fanów i który trwale zapisał się w historii muzyki.

Nie wychowałam się na Bee Geesach, raczej na Beatlesach, bo w moim domu wciąż leciały ich piosenki - skoro rodzice poznali się przy ich przebojach, nie mogło być inaczej":).
Kompozycje Barry'ego, Robina i Maurice'a odkryłam sama, będąc nastolatką. Nie od razu przekonałam się do nich.
Zaczęło się od "Juliet" Robina, piosenki, która królowała podczas wakacyjnych dyskotek. Potem przyszedł czas na poznania starszych przebojów i zespołu, i indywidualnych nagrań braci, którzy całe życie ze sobą rywalizowali, ale jednocześnie nie potrafili żyć bez siebie.

Mam wielki sentyment do grupy Bee Gees i dlatego sięgnęłam po ich biografię. Sporo dowiedziałam się o ich karierze, wzlotach i upadkach (zarówno artystycznych, jak i osobistych).
Od razu widać, że autor wie, o czym pisze, zna doskonale rynek i historię muzyki, w dodatku ma lekkie pióro i potrafi interesująco opowiedzieć o bohaterach swojej książki.
Dodatkowym plusem jest umiejętność oddania klimatu światowej sceny muzycznej i show biznesu - od lat 60. minionego wieku po czasy współczesne.

Niespodzianką była dla mnie także profesjonalna analiza utworów braci - i pod względem muzycznym, i tekstowym.
A także ukazanie twórczej roli uzdolnionej rodziny, która komponowała i pisała wielkie przeboje nie tylko dla siebie, ale i dla innych gwiazd (np. Barbary Streisand - jej "Zakochana kobieta", hit wszech czasów, to dzieło Barry'ego).
Warto zaznaczyć, że Dawid N. Meyer nie jest bezkrytyczny - wskazuje i na plusy, i minusy kompozycji, często porównując je i analizując w odniesieniu do przebojów innych wykonawców. Tak samo rzecz ma się w kwestii wizerunku Bee Gees - nie da się ukryć, że kiczowatego, ale niezmiennie robiącego wrażenie na kolejnych generacjach.

Napięcie na pewno podnoszą fragmenty dotyczące rywalizacji między wspaniałą trójką i ich znacznie młodszym, zmarłym w wieku zaledwie trzydziestu lat bratem, Andym, który był ulubieńcem Barry'ego.
Autor zdradza sporo skandalizujących szczegółów, ale nie bazuje na niskich instynktach odbiorców, raczej uzupełnia lukę, której Bee Gees bardzo strzegli, broniąc swego prawa do prywatności (może nie zawsze konsekwentnie, ale jednak...).

Przeczytałam tę biografię z wielką przyjemnością, z zainteresowaniem i wdzięcznością dla autora, który pozwolił mi odkryć nieznane dotąd piosenki wspaniałej trójki.
Polecam z czystym sumieniem, nie tylko fanom Bee Gees.

Świetnie, błyskotliwie napisana biografia zespołu, który wciąż można usłyszeć w radiu, który wciąż ma wielu wiernych fanów i który trwale zapisał się w historii muzyki.

Nie wychowałam się na Bee Geesach, raczej na Beatlesach, bo w moim domu wciąż leciały ich piosenki - skoro rodzice poznali się przy ich przebojach, nie mogło być inaczej":).
Kompozycje Barry'ego, Robina i...

Bee Geesów zaczęłam słuchać będąc jeszcze w liceum, odkąd pamiętam zawsze ich podziwiałam. Wydawali się całkiem zwyczajnymi, miłymi facetami obdarzonymi wspaniałym talentem i niesamowitymi głosami. A tu dowiaduję się, że jak większość artystów tego pokroju nie stronili od ostrych używek, fanaberii, walki między sobą, nienawistnej rywalizacji z innymi zespołami i idiotycznych dziwactw oraz uzależnień.
Ta książka ukazuje wiele nieznanych i ciekawych szczegółów z ich życia prywatnego i artystycznego. Show biznes ukazany od kuchni jest naprawdę okropny. Zespół staje się maszynką do produkowania pieniędzy, a że pieniądze ponoć szczęścia nie dają, historia Bee Gees tego dobitnie dowodzi.
Ich przygoda ze sceną jest tu świetnie ukazana od dzieciństwa aż do czasów obecnych, od największej popularności aż do powolnego końca, związanego ze śmiercią bliźniaków, Robina i Maurice'a.
Dodatkowo osobny rozdział traktuje o najmłodszym z Gibbów -Andy'm i o jego drodze na szczyt i szybkim upadku.
Cóż, ich muzyka jest wspaniała, a co do życia prywatnego..szkoda, że tak się im to potoczyło..Alkoholizm Maurice'a, narkotyki Robina, depresja Andy'ego, chyba tylko Barry był na tyle mocny, by się nie dać.
Polecam fanom, na pewno będziecie czytać z przyjemnością. Dodatkowo w książce świetna wkładka ze zdjęciami od wczesnej młodości aż do 1999r. :)

Bee Geesów zaczęłam słuchać będąc jeszcze w liceum, odkąd pamiętam zawsze ich podziwiałam. Wydawali się całkiem zwyczajnymi, miłymi facetami obdarzonymi wspaniałym talentem i niesamowitymi głosami. A tu dowiaduję się, że jak większość artystów tego pokroju nie stronili od ostrych używek, fanaberii, walki między sobą, nienawistnej rywalizacji z innymi zespołami i...

Jeśli ktoś jest fanem zespołu lub któregoś z braci będzie z tej lektury usatysfakcjonowany. To swego rodzaju encyklopedia rodziny Gibb z mnóstwem interesujących historii i ciekawostek, to też recenzja piosenek, opisy czasów i zwyczajów show-biznesu jakie panowały w czasach wydawania singli i albumów. Osobiście polecam nie tylko fanom ale wszystkim którzy interesują się szeroko pojętą muzyką rozrywkową.

Jeśli ktoś jest fanem zespołu lub któregoś z braci będzie z tej lektury usatysfakcjonowany. To swego rodzaju encyklopedia rodziny Gibb z mnóstwem interesujących historii i ciekawostek, to też recenzja piosenek, opisy czasów i zwyczajów show-biznesu jakie panowały w czasach wydawania singli i albumów. Osobiście polecam nie tylko fanom ale wszystkim którzy interesują się...