Nawroty nocy

- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- La ronde de nuit
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2014-11-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 1983-01-01
- Data 1. wydania:
- 1969-01-01
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324032686
- Tłumacz:
- Ewa Bekier
- Tagi:
- literatura francuska Ewa Bekier
Decyzja została podjęta. Wyboru dokonał los, Bóg albo historia. To nie jest ważne. Ważne, jak zachowa się człowiek w samym środku okupacyjnego piekła. Może być zdrajcą, bohaterem albo nikim. Rozdarty między dwoma światami, zawieszony na granicy między świadomością a szaleństwem, współpracuje jednocześnie z francuskim Gestapo i ruchem oporu i nie potrafi wyzwolić się z objęć obłąkanej historii.
Modiano z czułością i odrobiną okrucieństwa przygląda się swoim bohaterom. Ze śladów, zapachów i dźwięków próbuje wyczarować przeszłość i wyłuskać z niej prawdę o świecie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zaciemnione ulice Paryża
„Nawroty nocy” z 1969 roku to druga powieść w dorobku Patricka Modiano, mającego wówczas 24 lata. Oryginalny tytuł to „La Ronde de nuit” (Nocna straż),nawiązujący do słynnego obrazu Rembrandta. Akcja powieści, podobnie jak debiutanckiej, o rok wcześniejszej „La Place de l'Étoile”, rozgrywa się w okupowanym Paryżu, a głównym bohaterem obydwu jest młody człowiek z półświatka, kolaborujący z Gestapo. W tym momencie trudno nie ulec pokusie biografizmu i nie wspomnieć, że postać ta jest wyraźnie wzorowana na ojcu pisarza, Albercie Modiano*. Ten włoski Żyd w czasie wojny z powodzeniem zajmował się w Paryżu czarnorynkowym handlem, co było możliwe jedynie dzięki współpracy z okupantem. Nic więc dziwnego, że pierwsza powieść syna tak bardzo nie spodobała się monsieur Modiano, że próbował wykupić cały jej nakład**.
Forma „Nawrotów nocy” jest niewątpliwie równie ważna jak treść, wyraźnie też wskazuje na czas i miejsce powstania utworu. Lata 60. ubiegłego wieku to okres dominacji w literaturze francuskiej nouveau roman, gdy nad Sekwaną najwyżej ceniono literacki eksperyment i przyznawano laury takim pisarzom, jak Alain Robbe-Grillet czy Michel Butor. Młody Modiano wyraźnie pozostawał pod wpływem tych wzorów, o czym możemy się przekonać już od pierwszych zdań powieści. Bez żadnych wstępów trafiamy w sam środek akcji, gdy późną nocą rozbawione towarzystwo pojawia się w hotelu. Dość powiedzieć, że tylko na pierwszych dwóch stronach autor wymienia z imienia lub nazwiska 15 różnych osób - bez choćby słowa wyjaśnienia 'who is who'. Czytając tę wyliczankę, pomyślałem, że dokończenie lektury tej niewielkiej książki może się jednak okazać sporym wyzwaniem.
Na szczęście mogę uspokoić wszystkich zainteresowanych, że młody Modiano nie przeholował z eksperymentowaniem na cierpliwości czytelnika. Kolejne strony powieści przynoszą coraz więcej informacji na temat głównego bohatera i jego kompanów. Fałszywe baronowe i hrabiowie wspólnie z pospolitymi przestępcami robią ciemne interesy za wiedzą lub na zlecenie protektorów z Gestapo. Nie wykazują przy tym żadnych moralnych skrupułów, za to bardzo wiele niepokoju o przyszłość. Możemy się domyślać, że czas akcji obejmuje ten etap wojny, kiedy wojska tysiącletniej III Rzeszy były w odwrocie już na wszystkich frontach. Stąd tyle desperacji w na pozór beztroskiej wesołości tych francuskich szmalcowników i kolaborantów.
Główny bohater jest najbardziej niedookreśloną postacią w całym tym towarzystwie, a jego życiowe wybory są przedstawione jako przypadkowe. Decyduje o nich nie on sam, ale zbiegi okoliczności i wola innych. Można w tym dostrzec polemikę z egzystencjalizmem, gdzie bohaterowie zawsze brali pełną odpowiedzialność za swoje decyzje. Inaczej to wygląda w mrokach okupacji, wydaje się sugerować Modiano. Wojna pozostawia do wyboru zaledwie kilka z góry przygotowanych ról. Możesz wybrać kolaborację lub resistance, ewentualnie próbować uciec od tego wszystkiego. Ale nieraz to inni wybierają za ciebie.
Wczesna powieść noblisty jak najbardziej zasługuje na uwagę. Wprawdzie jej początek to zupełny chaos, przypominający dźwięki strojącej instrumenty orkiestry, jednak na kolejnych stronach autor prowadzi narrację w sposób coraz bardziej uporządkowany. Co nie znaczy, że wszystkie wątpliwości zostają wyjaśnione, a zagadki rozwiązane. Ta układanka do końca pozostaje w znacznym stopniu niedokończona - co bynajmniej nie odbiera jej uroku i sugestywności. Pod koniec lektury zacząłem sobie wyobrażać ewentualną ekranizację „Nawrotów nocy”. Byłby to film czarno-biały, w konwencji kina noir, gdzie w pierwszej scenie eleganckie panie palą cygaretki, a panowie w smokingach wiozą je masywnymi Bentleyami i Citroenami 11CV przez zaciemnione ulice Paryża do hotelu, w którym za chwilę wszyscy będą tańczyć z pozorną beztroską slow-foxa.
Bogusław Karpowicz
* www.thelocal.fr/20141210/ten-things-to-know-about-patrick-modiano
** en.wikipedia.org/wiki/Patrick_Modiano
Oceny
Książka na półkach
- 248
- 208
- 101
- 13
- 8
- 7
- 6
- 6
- 6
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Cyt.:
„Za mało siły ducha, abym mógł umieścić się po stronie bohaterów. Za dużo miękkości i roztargnienia, żeby stać się prawdziwym łobuzem.”
Patrick Modiano, „Nawroty nocy”
Patrick Modiano „Nawroty nocy” wydał w roku 1969 mając zaledwie 24 lata. Była to jego druga powieść i zapewne sam autor nie przypuszczał, że po kilkudziesięciu latach dołączy do grona pisarzy uhonorowanych Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury. Ale marzenie to pewnie tli się się w każdym pisarzu.
„Nawroty nocy” to próba znalezienia właściwej formy przez autora, pewien eksperyment, który pokazuje jednak talent i skalę jego przyszłych umiejętności. Początkowy chaos powieści zostaje dość szybko uporządkowany i czytelnik odnajduje niemal surrealistyczny Paryż czasów okupacji.
Paryż w czasie okupacji nie jest już stolicą świata, jest miastem upadłym, gdzie podejrzane typy prowadzą ciemne interesy. Nic nie jest ważne, nieważne są normy etyczne, nikt nie patrzy w przyszłość, ważna jest chwila. Bohater powieści Marcel Petiot jest współpracownikiem grupy renegatów, która za zgodą Gestapo prowadzi podejrzane interesy polegające na przejmowaniu porzuconych majątków, rabowaniu dzieł sztuki, wymuszaniu pieniędzy i rozpracowywaniem francuskiego ruchu oporu. Dostaje zadanie przeniknięcia do takiej komórki w celu jej eliminacji. I Marcel Petiot podejmuje współpracę z Resistance.
Człowiek wplątany w historię z której nie ma dobrego wyjścia. Dylematy moralne nie do rozwiązania. Przypadkowość ludzkiego losu. Surrealistyczna niemal historia w której rzeczywistość miesza się z wyobraźnią, pełna niedopowiedzeń i niuansów. Nic nie jest jednoznaczne, nic nie rozstrzygnie się do końca. Ciemna strona natury ludzkiej, gdzie dobro walczy ze złem a tego drugiego jest zdecydowanie więcej.
Patrick Modiano pisze o Francji w czasie wojny, jakby to było jego obsesją. A przecież urodził się już po zakończeniu wojny w 1945 roku. Do tematu wojny i ciemnych kart francuskiej historii będzie wielokrotnie wracał w całej swojej późniejszej twórczości. Jak sam kiedyś o sobie powiedział: „ciągle piszę tę samą książkę.”
Cyt.:
więcej Pokaż mimo to„Za mało siły ducha, abym mógł umieścić się po stronie bohaterów. Za dużo miękkości i roztargnienia, żeby stać się prawdziwym łobuzem.”
Patrick Modiano, „Nawroty nocy”
Patrick Modiano „Nawroty nocy” wydał w roku 1969 mając zaledwie 24 lata. Była to jego druga powieść i zapewne sam autor nie przypuszczał, że po kilkudziesięciu latach dołączy do grona pisarzy...
Dobra książka. Okropne przesłanie. Jak sprzyjające warunki ( chaos, wojna , klęska) potrafią wydźwignąć kanalie lub po prostu ludzi bez właściwości ( bohater- w normalnych warunkach kandydat do niezłej kariery- najwyżej w profesji żigolaka),jakie inferno może trwać za tandetnym splendorem gwałtownie awansowanych złodziei i pospolitych, tyle, że aktualnie uszminkowanych dziwek. I pytanie jakie trzeba mieć kwalifikacje by rozwiązać dylemat etyczny, zdolny przecież narodzić się w głowie nawet potencjalnego kapusia - jednak nie do rozwiązania przez ludzi bez właściwości. Niezłe.
Dobra książka. Okropne przesłanie. Jak sprzyjające warunki ( chaos, wojna , klęska) potrafią wydźwignąć kanalie lub po prostu ludzi bez właściwości ( bohater- w normalnych warunkach kandydat do niezłej kariery- najwyżej w profesji żigolaka),jakie inferno może trwać za tandetnym splendorem gwałtownie awansowanych złodziei i pospolitych, tyle, że aktualnie uszminkowanych...
więcej Pokaż mimo toNie jest to łatwa książka - brak jednoznacznych moralnie bohaterów, brak typowej ciągłości fabuły, ponieważ Modiano cały czas eksperymentuje z formą, a do tego doliczyć trzeba otwarte zakończenie.
Wisienką na torcie jest główny bohater - trudny do zdefiniowania, poruszający się między dwoma niebezpiecznymi światami, choć sam pragnie jedynie świętego spokoju.
Jeśli ktoś nie boi się powieści o nietypowej formie - mogę ją szczerze polecić.
Nie jest to łatwa książka - brak jednoznacznych moralnie bohaterów, brak typowej ciągłości fabuły, ponieważ Modiano cały czas eksperymentuje z formą, a do tego doliczyć trzeba otwarte zakończenie.
więcej Pokaż mimo toWisienką na torcie jest główny bohater - trudny do zdefiniowania, poruszający się między dwoma niebezpiecznymi światami, choć sam pragnie jedynie świętego spokoju.
Jeśli ktoś nie...
W bagnie własnych marzeń o nicości, w niewygodzie bycia ze sobą, w ciężarze dociągania do końca, pełna smutnego ekscesu, występku, nieśmiesznej kpiny pieśń o człowieku zawieszonym jak stłuczona bombka między powinnością a powinnością, jak zdrajca, jak bohater, jak ktoś, jak nic. Oto jak celnie można trafić w pierś i zdusić wszelkie wątpliwości co do tego, że cokolwiek się może liczyć. Krzepiące i wstrząsające, dla histeryków, którzy umierają z nudów zawsze wtedy gdy na chwilę zapomną o wielkiej białej lokomotywie pędzącej prosto w stronę Ziemi. Umrzemy, pytanie tylko z jakim skutkiem i w zasadzie dlaczego.
W bagnie własnych marzeń o nicości, w niewygodzie bycia ze sobą, w ciężarze dociągania do końca, pełna smutnego ekscesu, występku, nieśmiesznej kpiny pieśń o człowieku zawieszonym jak stłuczona bombka między powinnością a powinnością, jak zdrajca, jak bohater, jak ktoś, jak nic. Oto jak celnie można trafić w pierś i zdusić wszelkie wątpliwości co do tego, że cokolwiek się...
więcej Pokaż mimo toTo druga książka Modiano z 1969 roku i nie bardzo rozumiem po co wydana. Nobla dostał w 2014 czyli 45 lat później, 10 gwiazdek dałem „Perełce” z 2001, a popularna „Ulica Ciemnych Sklepików” jest z 1978, a „Katarzynka” z 1988.
Ludzie to kupią, bo poznali inne jego książki (ja pięć) i go polubili. Istnieje jednak obawa, że ci którzy zaczną znajomość od tej pozycji, mogą się zrazić i po następną nie sięgnąć. Jakby nie patrzeć, to tylko chęć Wydawcy zarobienia na znanym nazwisku.. (Dysponuję wydaniem z 2014!!!! roku)
Stały temat Modiano: okupacja w Paryżu, więc przypomnijmy, że autor nie zna jej z autopsji, bo urodził się w 1945 roku, ma natomiast poczucie inności, bo ojciec był Żydem sefardyjskim greckiego pochodzenia.
Słabością książki jest bohater negatywny, któremu nie sposób współczuć, gorzej - on nawet nie jest negatywny, on jest śmieciem, którego nie można wartościować. Jest już nim przed okupacją, a ta stwarza warunki do jeszcze większego odczłowieczenia wskutek kapowania na dwie strony.
Co dobrego? Autor rozkręca się i w drugiej części daje próbki talentu później rozwiniętego, w stwarzaniu specyficznego klimatu, w którym wyobraźnia miesza się z rzeczywistością, oraz typowymi dla niego formą i niedopowiedzeniami.
Skoro już wydana, w dodatku stron niewiele (160),to można przeczytać, lecz obowiązku nie ma 6/10
To druga książka Modiano z 1969 roku i nie bardzo rozumiem po co wydana. Nobla dostał w 2014 czyli 45 lat później, 10 gwiazdek dałem „Perełce” z 2001, a popularna „Ulica Ciemnych Sklepików” jest z 1978, a „Katarzynka” z 1988.
więcej Pokaż mimo toLudzie to kupią, bo poznali inne jego książki (ja pięć) i go polubili. Istnieje jednak ...
Zapewne wszyscy wiedzą jak to jest, kiedy chwyta się książkę, po której nie wiadomo czego się spodziewać. Taki czytelniczy eksperyment. Z tą pozycją spotkałam się dawno temu. Stała na półce i stała, w końcu stwierdziłam, że to najlepszy dla niej czas. Na początku myślałam, że zupełnie się nie polubimy- ja, zagubiona, nie wiedziałam właściwie o czym autor pisze, czułam się zdezorientowana i co chwilę sprawdzać musiałam opis fabuły, żeby w ogóle wiedzieć co takiego mam w rękach. Jednak wkrótce po raz kolejny przekonałam się, że najlepsza część opowieści zawsze przychodzi z czasem. Potem czytałam "Nawroty nocy" jak zaczarowana, pochłaniałam strony, aż uznałam, że jest to książka naprawdę bardzo dobra, napisana przepięknie, a mimo tego całego zgiełku, zamieszania i dezorientacji pokochałam ją za te właśnie wszystkie cechy. Teraz najchętniej bym do niej wróciła! I takim właśnie osobom, które chętnie wracają do naprawdę dobrych pozycji, książkę pana Modiano polecam.
Zapewne wszyscy wiedzą jak to jest, kiedy chwyta się książkę, po której nie wiadomo czego się spodziewać. Taki czytelniczy eksperyment. Z tą pozycją spotkałam się dawno temu. Stała na półce i stała, w końcu stwierdziłam, że to najlepszy dla niej czas. Na początku myślałam, że zupełnie się nie polubimy- ja, zagubiona, nie wiedziałam właściwie o czym autor pisze, czułam się...
więcej Pokaż mimo toPierwszą moim spotkaniem z Modiano była bardzo przyjemna lektura Katarzynki. Nawroty nocy to skok w przepaść, nie jest tu ani miło, ani spokojnie, ani nastrojowo, ni sentymentalnie, jak we wcześniej wzmiankowanej opowieści.
Ta powieść jest czarna, mroczna, przerażająca. Cała skąpana w onirycznej, czasem zdawałoby się, że nierealnej, surrealistycznej atmosferze.
Bohater opowieści sam już nie wie kim jest. Synem Aleksandra Stavisky'ego, Maximem de Bel - Respiro, Marcelem Petitotem, księżniczką Lamballe, a może Swing - Trubadurem?
Wielość wcieleń, przyjętych ról, zadań, które narzuciły mu dwa wrogie obozy, powodują, że wszelkie granice zacierają się. Z jednej strony gestapo dla którego pracuje, z drugiej, francuski ruch oporu, który go zwerbował.
Widzi makabryczne zbrodnie, śmierć ludzi bliskich i całkiem obcych, co wciąż pogłębia jego rozdarcie, coraz bardziej przybliża go do szaleństwa. W tym straszliwym, okrutnym świecie jedyną drogą ratunku jest wracanie do przeszłości, wspomnień czasu pokoju, stąd somnambuliczne reminiscencje spotkań z przyjaciółmi, przyjęć pełnych śmiechów i tańca.
Modiano pokazuje niejednoznaczność postaw, zawieszenie między strachem, obowiązkiem, chęcią przeżycia, poznawaniem własnych zachowań w ekstremalnych sytuacjach, Wojna niszcząca charaktery, bezduszna, wyzwalająca w ludziach bestie, tak wygląda oczami bohatera, który postawiony w jej obliczu bez wahania morduje.
Wstrząsający jest świat widziany oczami autora. Zdeprawowany, wyzuty z moralności, pełen zła, a także przekonania, że przetrwają najgorsi.
Sama lektura, poza spiętrzeniem znaczeń jest udręką. Dziwne sytuacje, nieoczywiste przejścia ze wspomnień do teraźniejszości, niedopowiedzenia, swoisty danse macabre nie ułatwiają zadania. Specyficzny styl tej książki może zniechęcić, trudna, osobliwa lektura.
buchbuchbicher.blogspot.com
Pierwszą moim spotkaniem z Modiano była bardzo przyjemna lektura Katarzynki. Nawroty nocy to skok w przepaść, nie jest tu ani miło, ani spokojnie, ani nastrojowo, ni sentymentalnie, jak we wcześniej wzmiankowanej opowieści.
więcej Pokaż mimo toTa powieść jest czarna, mroczna, przerażająca. Cała skąpana w onirycznej, czasem zdawałoby się, że nierealnej, surrealistycznej atmosferze.
Bohater...
Ja nie wiem za co gość dostał Nobla. Jedyny plus, to że główny bohater nie pojawia się w dialogach. To fajny chwyt. Cała reszta chaos i chyba próba wzbudzenia mojego współczucia, ale spaliła ona na panewce. Nie lubię GB, fabuła mnie nie porywa, język też nie. Nie polecam
Ja nie wiem za co gość dostał Nobla. Jedyny plus, to że główny bohater nie pojawia się w dialogach. To fajny chwyt. Cała reszta chaos i chyba próba wzbudzenia mojego współczucia, ale spaliła ona na panewce. Nie lubię GB, fabuła mnie nie porywa, język też nie. Nie polecam
Pokaż mimo toNie wystawiam gwiazdek...
Powód? Nie chodzi mi o to, że daję zero, ale uważam, że nie mam moralnego prawa tego oceniać, ponieważ najnormalniej w świecie nie jestem w stanie ocenić tej książki...
Przeczytałem, ale chyba jeszcze nie dorosłem (biorąc pod uwagę mój wiek, pewnie już nie dorosnę...) do tej literatury.
Surrealistyczna? Szalona? Specyficzna? Chaotyczna?
Tak, to wszystko dobrze podsumowuje tę pozycję.
Do mnie to nie dotarło...
Nobel, wiem... No ale, cytując Gałkiewicza: "Jak zachwyca, jeśli nie zachwyca"...
Jedni lubią kawior, krewetki w tempurze albo inny kulinarny rarytas. A ja? Ja prosty chłop jestem i wolę schabowego z frytkami, nic nie poradzę, tak mam! I po prostu nie uległem magii tej książki...
Są, na pewno, tam zdania, które zmusiły mnie do refleksji, dały do myślenia, ale niewiele tego było. Szalona podróż po Paryżu wraz z bohaterem targanym emocjami nie jest moją podróżą.
Wiem, temat JEST interesujący, jednak forma do mnie kompletnie nie przemówiła, zmęczyłem się, a to raptem 160 stronniczek...
Czy zatem mogę polecić? A mogę!
Ba! Może jeszcze kiedyś raz przeczytam i lepiej wczuję się w klimat? Bo dziś nie miejsce i czas, dziś nam z Panem Modiano nie po drodze...
Wiem, że komuś może się to spodobać i absolutnie nie neguję takiej opinii. Podkreślam jeszcze raz, książka nie trafia w mój gust, gdyż chaotyczna forma (która może być siłą tego utworu, w końcu bohater żyje w chaosie - wojny i swoich wyborów) mnie zmęczyła niemiłosiernie, lecz komuś może się spodobać.
Chcę być uczciwy, zatem noty nie wystawiam, bo byłoby to z krzywdą dla tej pozycji, nie jest winą autora, że piszący te słowa to prostak i cham, który nie zrozumiał wielkiego dzieła:-)
Nie wystawiam gwiazdek...
więcej Pokaż mimo toPowód? Nie chodzi mi o to, że daję zero, ale uważam, że nie mam moralnego prawa tego oceniać, ponieważ najnormalniej w świecie nie jestem w stanie ocenić tej książki...
Przeczytałem, ale chyba jeszcze nie dorosłem (biorąc pod uwagę mój wiek, pewnie już nie dorosnę...) do tej literatury.
Surrealistyczna? Szalona? Specyficzna? Chaotyczna?
Tak, to...
Niezbyt obszerna, więc przeczytałam w jeden dzień. Tylko niezbyt zrozumiała dla mnie, ale ja raczej wszystko przeczytam, co mi wpadnie w ręce ;)
Niezbyt obszerna, więc przeczytałam w jeden dzień. Tylko niezbyt zrozumiała dla mnie, ale ja raczej wszystko przeczytam, co mi wpadnie w ręce ;)
Pokaż mimo to