Króciutka, ale bardzo ciekawa pozycja dla dzieci tych młodszych jak i tych ciut starszych.
I tak możemy podczas czytania policzyć kropki na biedronce, zastanowić się czy połknięta guma do żucia nam zaszkodzi, a może frytki nie są jednak tak całkiem niezdrowe.
Na takie i inne pytania odpowiadają bohaterowie obalając mity i stereotypy krążące od dawna.
Oczywiście zabawa podczas czytania gwarantowana.

Króciutka, ale bardzo ciekawa pozycja dla dzieci tych młodszych jak i tych ciut starszych.
I tak możemy podczas czytania policzyć kropki na biedronce, zastanowić się czy połknięta guma do żucia nam zaszkodzi, a może frytki nie są jednak tak całkiem niezdrowe.
Na takie i inne pytania odpowiadają bohaterowie obalając mity i stereotypy krążące od dawna.
Oczywiście zabawa...

"Czy słonie boją się myszy? Historie dla ciekawskich dzieci" Christiana Drellera to podróż nie tylko dla dzieci, ale również dorosłych, którzy mogą dowiedzieć się kilka ciekawych faktów.

Poruszane tematy to:
Czy liczba kropek zdradza wiek biedronek?
Podobno Ziemia jest kulą?
Czy czytanie przy słabym świetle psuje wzrok?
Czy kruki to wyrodni rodzice?
Po co wikingom hełmy z rogami?
Czy Mikołaje z czekolady przerabia się na zajączki wielkanocne?
Czy połknięta guma do żucia może się przykleić do żołądka?
Czy szczypawki szczypią w uszy?
Gdzie są największe piramidy?
Czy frytki są zdrowe?
Dlaczego byki szaleją na widok czerwonej płachty?
Czy piraci mieli flagi z trupią czaszką?
Bakterie szkodzą zdrowiu?
Skąd pochodzi keczup?
Czy słonie boją się myszy?
Nie wolno robić zeza, bo oczy mogą zostać w takiej pozycji na zawsze!
A mówią, że Indianie zawsze jeździli konno!
Czy dżdżownice naprawdę lubią deszcz?
Kosmos jest pusty!
Pszczoły żądlą tylko jeden raz?

Serdecznie polecam, to przyjemne spotkanie z dziecięcą literaturą, która uczy i wciąga w swoje historie.

"Czy słonie boją się myszy? Historie dla ciekawskich dzieci" Christiana Drellera to podróż nie tylko dla dzieci, ale również dorosłych, którzy mogą dowiedzieć się kilka ciekawych faktów.

Poruszane tematy to:
Czy liczba kropek zdradza wiek biedronek?
Podobno Ziemia jest kulą?
Czy czytanie przy słabym świetle psuje wzrok?
Czy kruki to wyrodni rodzice?
Po co wikingom hełmy z...

Wiele mitów ta książka obali. I to takich przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Ot, choćby taki o gumie do żucia i tym, że może się do żołądka przykleić albo o wikingach i ich hełmach. Ciekawa, poruszająca tematy z różnych dziedzin wiedzy. Pouczająca, czasem nawet dorosłych. Dziecko słucha z uwagą i zainteresowaniem, wręcz nie chce się z książką rozstawać. Czasami to, aż zadziwia, ponieważ nie wszystkie historyjki są pasjonująco napisane. Polecam.

Wiele mitów ta książka obali. I to takich przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Ot, choćby taki o gumie do żucia i tym, że może się do żołądka przykleić albo o wikingach i ich hełmach. Ciekawa, poruszająca tematy z różnych dziedzin wiedzy. Pouczająca, czasem nawet dorosłych. Dziecko słucha z uwagą i zainteresowaniem, wręcz nie chce się z książką rozstawać. Czasami to, aż...

Julia Maskiewicz, Rafał Sala

Najdłuższy maraton czytania na głos trwał nieco ponad sto trzynaście godzin, a w czasie jego trwania niejaki Deepak Sharma Bajagain przeczytał siedemnaście książek. Ten niesamowity wyczyn nie wpłynął jakoś szczególnie na moje życie, ale uświadomił mi, że ja sam bardzo rzadko czytam na głos. Właściwie robię to tylko wtedy, gdy czytam komuś innemu. Nie przedłużając za bardzo powiem, że moim jedynym słuchaczem była do tej pory Julka. Niestety, jakiś czas temu dziecko, nabywszy umiejętność czytania, zaczęło samodzielnie przemierzać krainę literatury. Muszę przyznać, że to był niesamowity skok w jej rozwoju, a gdzieś tam w człowieku odezwał się jakiś żal i niedowierzanie, że to już po.

Cała recenzja zamieszczona została na Szortalu:

http://szortal.com/node/6993

Julia Maskiewicz, Rafał Sala

Najdłuższy maraton czytania na głos trwał nieco ponad sto trzynaście godzin, a w czasie jego trwania niejaki Deepak Sharma Bajagain przeczytał siedemnaście książek. Ten niesamowity wyczyn nie wpłynął jakoś szczególnie na moje życie, ale uświadomił mi, że ja sam bardzo rzadko czytam na głos. Właściwie robię to tylko wtedy, gdy czytam komuś...

Alicja to wyjątkowo ciekawskie dziecko, Stale zadaje nam jakieś pytania, a ja niejednokrotnie mam z nimi nie lada kłopot. Myślałam, że to przejściowe. Że mała zacznie pomału z tego wyrastać, ale nic z tego. Nawet fakt, że Ala całkiem ładnie radzi sobie z czytaniem nam nie pomógł. Nasze dziecko, po przejrzeniu jakiejś ciekawej lektury - pytań ma jeszcze więcej. Wierzcie mi - nie przesadzam. Ona po protu taka jest! Na szczęście ja nie jestem mamą, która uważa się za alfę i omegę. Potrafię przyznać się do tego, że czegoś nie wiem lub nie pamiętam. I co wtedy? W takich sytuacjach razem poszukujemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. W końcu od czego mamy tak obszerną biblioteczkę?

Skoro zatem mam w domu taką dociekliwa pannę muszę także zadbać o to, by nasze książki odpowiadały na możliwie jak największą ilość pytań. W dodatku ich tematyka musi być bardzo różnorodna, bo nie wiadomo co tym razem zainteresuje moją dziewczynkę. Nie będę Wam teraz wypisywać jakie książki już mamy, bo sporą ich część doskonale znacie. Powiem Wam lepiej czego nam w niej brakowało i co tym razem trafiło na nasze półeczki.

Kilka tygodni temu znalazłam w ofercie wydawnictwa Prószyński i S-ka książkę, w której znajdziemy szereg krótkich, ale za to bardzo ciekawych opowiadań. Zostały one wymyślone po to, by odpowiedzieć naszym dzieciaczkom w prosty i ciekawy sposób na nurtujące ich pytania. Dzięki nim wiele wątpliwości rodzących się w małych główkach naszych pociech na pewno się rozwieje, a na bardzo wiele nurtujących pytań - znajdzie się odpowiedź. A o co konkretnie chodzi?

Czytając tę lekturę nasze dzieciaczki dowiedzą się między innymi tego, czy Ziemia jest kulą, skąd pochodzi keczup, czy szczypawki szczypią w uszy a guma do żucia może się przykleić do żołądka, po co wikingom hełmy z rogami, czy kosmos jest pusty a pszczoły żądlą tylko jeden raz i wiele wiele więcej... Tych opowiadań znajdziemy tu aż 20. Każde z nich jest dość krótkie, a temat poruszany w danym momencie jest bardzo fajnie wpleciony w opisywaną właśnie historię. Dzięki temu dzieciaczki nie tylko chętnie przeczytają je wszystkie, ale także z cała pewnością będą się przy nich fantastycznie bawić. A wiedza, którą właśnie zdobędą trafi do ich małych główek zupełnie niepostrzeżenie i zostanie na bardzo długo.

Jak zapewne pamiętacie - to nie pierwsza książka tego typu w naszej kolekcji. Już kilka razy sięgałyśmy po lektury odpowiadające na nietypowe pytania naszych brzdąców. Jednak ta pozycja jest ciut inna. Tam wiedza ta była przekazana dość bezpośrednio. Pytanie i konkretna odpowiedź. Tutaj autorka wszystkie te informacje ukryła w opowiadaniu. I przekazuje je naszym dzieciaczkom na konkretnych przykładach. Który z tych sposobów jest lepszy? Hm... naprawdę trudno powiedzieć, bo podobają mi się oba. Tyle tylko, że po te poprzednie książki sięgałyśmy szukając konkretnej odpowiedzi lub chcąc się dowiedzieć czegoś nowego. Tymczasem tutaj jest zupełnie inaczej. Tą książkę możemy czytać od tak, dla rozrywki. Czytać ją jak każdy inny zbiór opowiadań - dla zabicia czasu. A wiedza w nich zawarta po prostu sama do nas trafi :)

Powiem Wam, że naprawdę bardzo lubię takie książki. Są one nie tylko fajne, ale również bardzo ciekawe i mądre. Muszę przyznać, że na kilka pytań zadanych w tej książce sama nie znałam odpowiedzi. Na przykład wiecie może dlaczego byki szaleją na widok czerwonej płachty? Albo czy słonie rzeczywiście boją się myszy? Tak naprawdę nad wieloma tymi rzeczami nigdy się nie zastanawiałam. Ktoś kiedyś coś takiego wymyślił, a my teraz to powtarzamy bez zastanowienia. A przecież warto wiedzieć ile w tym wszystkim jest prawdy, czyż nie? Dlatego tym bardziej zachęcam Was do tej lektury. Jestem pewna, że nie będziecie żałować :)

Alicja to wyjątkowo ciekawskie dziecko, Stale zadaje nam jakieś pytania, a ja niejednokrotnie mam z nimi nie lada kłopot. Myślałam, że to przejściowe. Że mała zacznie pomału z tego wyrastać, ale nic z tego. Nawet fakt, że Ala całkiem ładnie radzi sobie z czytaniem nam nie pomógł. Nasze dziecko, po przejrzeniu jakiejś ciekawej lektury - pytań ma jeszcze więcej. Wierzcie mi -...

Prosta książka dla dzieci, z krótkimi opowiadaniami odpowiadającymi na różne pytania dotyczące świata. Wydaje mi się to dobrą pozycją dla najmłodszych jako lektura na "dobranoc". 5/10.

Prosta książka dla dzieci, z krótkimi opowiadaniami odpowiadającymi na różne pytania dotyczące świata. Wydaje mi się to dobrą pozycją dla najmłodszych jako lektura na "dobranoc". 5/10.