Ciekawa,chociaż trochę przygnębiająca.

Ciekawa,chociaż trochę przygnębiająca.

Lektura dużo ciekawsza niż oczekiwałam. Spodziewałam się analizy obrazu i dokumentalnych prób odgadnięcia, jak mogło wyglądać życie Lisy. Dostałam interesującą historię Florencji, Leonarda da Vinci i Mony Lisy. Wszystko to w formie opowieści fabularnej. Jeżeli interesuje Cię historia nie tylko Giocondy, ale także Florencji i najważniejszych postaci XV i XVI wiecznych Włoch polecam.

Lektura dużo ciekawsza niż oczekiwałam. Spodziewałam się analizy obrazu i dokumentalnych prób odgadnięcia, jak mogło wyglądać życie Lisy. Dostałam interesującą historię Florencji, Leonarda da Vinci i Mony Lisy. Wszystko to w formie opowieści fabularnej. Jeżeli interesuje Cię historia nie tylko Giocondy, ale także Florencji i najważniejszych postaci XV i XVI wiecznych Włoch...

Z powodu koronawirusa (nieczynne biblioteki) musiałam sięgnąć po książkę
z mojej domowej biblioteczki. Po powtórnym przeczytaniu tej książki – nadal oceniam ją dosyć wysoko. Dzięki niej poznajemy nie tylko życie bohaterki portretu wykonanego przez Leonarda da Vinci, Mony Lisy, ale także czasy i tło historyczne epoki, w której żyła bohaterka, oraz okoliczności w jakich powstał ten obraz. Jest nawiązanie do ówczesnych władców Florencji – Medyceuszy, którzy doprowadzili miasto do potęgi gospodarczej i kulturalnej. Potem następują rządy mnicha Savonaroli i jego okrutna śmierć. Poznajemy historię Sforzów, którzy rządzili Mediolanem, jest omówione, w jaki sposób udało im się zasiąść na tronie tego miasta. Mamy też nawiązanie do ówczesnych władców Francji, którzy podbijali księstwa Italii. Jeden z nich zawędrował aż do Neapolu, następny podbił Mediolan. No i jest oczywiście Messer Leonardo Vinci, zagubiony i niezdyscyplinowany artysta, jego trudne dzieciństwo,jak i późniejsze życie. To właśnie dzięki niemu możemy podziwiać zagadkową kobietę renesansu, Lise Gherardini del Giocondo.
Książka naprawdę godna przeczytania.

Z powodu koronawirusa (nieczynne biblioteki) musiałam sięgnąć po książkę
z mojej domowej biblioteczki. Po powtórnym przeczytaniu tej książki – nadal oceniam ją dosyć wysoko. Dzięki niej poznajemy nie tylko życie bohaterki portretu wykonanego przez Leonarda da Vinci, Mony Lisy, ale także czasy i tło historyczne epoki, w której żyła bohaterka, oraz okoliczności w jakich...

"Prywatne życie Mony Lisy" to nie tylko historia powstania jednego z najsłynniejszych i najbardziej tajemniczych obrazów wszech czasów. To również barwny portret florenckiego społeczeństwa doby renesansu, pokazany na tle ważnych wydarzeń politycznych. Florencja przeżywa właśnie okres największego rozkwitu, stając się najbogatszym miastem Europy.

Tytułowa bohaterka interesuje czytelnika najbardziej. Poznajemy jej losy od narodzin do śmierci; uczestniczymy również w życiu jej bliskich, śledząc codzienne życie bogatych kupieckich rodzin.
Gdy na kartach powieści pojawia się Leonardo da Vinci, robi się jeszcze ciekawiej, zwłaszcza że autorka przybliża ciekawie jego postać, cofając akcję o kilkadziesiąt lat, aż do czasów dzieciństwa artysty.
Procesowi powstawania portretu Mony Lisy towarzyszą interesujące rozmowy między modelką i malarzem, a także opisy wewnętrznych zmagań Leonarda, który miota się między swoimi wielkimi pasjami a zleceniami od mecenasów i kupieckich gildii.

Całość napisana jest z właściwą dla La Mure'a żarliwością, znajomością ludzkiej duszy i historii.
Czyta się tę powieść jednym tchem, a gdy odwraca się ostatnią kartkę, pojawia się żal, że to już koniec.

"Prywatne życie Mony Lisy" to nie tylko historia powstania jednego z najsłynniejszych i najbardziej tajemniczych obrazów wszech czasów. To również barwny portret florenckiego społeczeństwa doby renesansu, pokazany na tle ważnych wydarzeń politycznych. Florencja przeżywa właśnie okres największego rozkwitu, stając się najbogatszym miastem Europy.

Tytułowa bohaterka...

Dużo zawiłej historii, może za dużo. Może troszkę za nudno. Może ja się nie znam...

Dużo zawiłej historii, może za dużo. Może troszkę za nudno. Może ja się nie znam...

Dość dobra pozycja historyczna.Zarzut,że mało tu "Mony Lisy w Mona Lisie " uważam za uzasadniony,aczkolwiek nie każdemu musi to przeszkadzać.Autor faktycznie skupił się na opisie tła historyczno-społecznego ówczesnej Florencji.Mnie nie zakłócało to przyjemności czytania.Postrzegam książkę jako kawałek całkiem ciekawej historii XV-wiecznych Włoch.

Dość dobra pozycja historyczna.Zarzut,że mało tu "Mony Lisy w Mona Lisie " uważam za uzasadniony,aczkolwiek nie każdemu musi to przeszkadzać.Autor faktycznie skupił się na opisie tła historyczno-społecznego ówczesnej Florencji.Mnie nie zakłócało to przyjemności czytania.Postrzegam książkę jako kawałek całkiem ciekawej historii XV-wiecznych Włoch.

Dałam tej książce opinię bardzo dobrej dlatego, że lubię czytać o historii i lubię czytać o włoskim renesansie. Zawsze interesował mnie też Leonardo da Vinci, i tu można co nieco o nim przeczytać, chociaż autor nie idealizuje go.
Podoba mi się też opis codziennego życiu ludzi w tej epoce.

Dałam tej książce opinię bardzo dobrej dlatego, że lubię czytać o historii i lubię czytać o włoskim renesansie. Zawsze interesował mnie też Leonardo da Vinci, i tu można co nieco o nim przeczytać, chociaż autor nie idealizuje go.
Podoba mi się też opis codziennego życiu ludzi w tej epoce.

Może wyjdę na marudę, ale to moje pierwsze spotkanie z autorem i spodziewałam się czegoś innego.
Dałam się skusić obietnicą dostępu do tajemnic z życia Mony Lisy, a tytułowej bohaterki jest tutaj jak na lekarstwo. To chyba główna przyczyna mojego rozczarowania.
Barwny obraz Florencji. Polityka, kultura i obyczaje. Renesansowa etykieta i powodujące mój uśmiech zabobony.
Opowieść jest prowadzona w nieco plotkarskim tonie, dlatego podchodzę do niej ze sporym przymrużeniem oka. Liczyłam na znacznie poważniejszą lekturę.
Trochę przemęczyłam tę książkę i gdybym wiedziała co mnie czeka, nie czytałabym jej. Nie dlatego, że jest zła. Ja za takimi książkami nie przepadam i to jest podstawą do mojej 5 gwiazdkowej oceny.

Może wyjdę na marudę, ale to moje pierwsze spotkanie z autorem i spodziewałam się czegoś innego.
Dałam się skusić obietnicą dostępu do tajemnic z życia Mony Lisy, a tytułowej bohaterki jest tutaj jak na lekarstwo. To chyba główna przyczyna mojego rozczarowania.
Barwny obraz Florencji. Polityka, kultura i obyczaje. Renesansowa etykieta i powodujące mój uśmiech zabobony....

Przeczytałam kilka ciekawych i wspaniale napisanych książek tego autora. "Prywatne życie Mona Lisy" jest oczywiście lekturą dobrą, ale w porównaniu z pozostałymi czegoś jej brakuje.Tytuł książki wskazuje, że dowiemy się bardzo dużo o tajemniczej,sportretowanej przez Leonarda da Vinci kobiecie.Na to wskazywałby nie tylko tytuł ale objętość książki.Tymczasem o Lisie nie dowiadujemy się aż tak wiele.Autor poświęcił znacznie więcej uwagi historii Florencji,zacnym rodom Medyceuszy,Borgiów itd. jak i papierzom. Historia jest owszem,ciekawa ale jak dla mnie mało tutaj o Lisie i jej psychice.Dowiadujemy się skąd pochodziła,gdzie się wychowała,jak dorastała,z kim się przyjaźniła, w co ubierała itd ale kim była, jakim człowiekiem ...tutaj należy samemu wyciągać wnioski.A może autorowi właśnie o to chodziło? Czuję także nieco niedosyt wiedzy, co było przyczyną śmierci młodej jeszcze Lisy? Być może przyczyna nie jest znana, będę chciała to jeszcze sprawdzić.
Mimo wszystko książka niezwykle pożyteczna, dowiedziałam się sporo o samym Leonardzie, a fakty te mnie zaskoczyły.Czasy, w jakich żyła Lisa, Leonardo i Michał Anioł jakże barwne.I tutaj dziękuję autorowi za obrazowe ich przedstawienie.Autora, jego styl i talent pisania ciekawych biografii podziwiam i zapisuję go do grona tych ulubionych.

Przeczytałam kilka ciekawych i wspaniale napisanych książek tego autora. "Prywatne życie Mona Lisy" jest oczywiście lekturą dobrą, ale w porównaniu z pozostałymi czegoś jej brakuje.Tytuł książki wskazuje, że dowiemy się bardzo dużo o tajemniczej,sportretowanej przez Leonarda da Vinci kobiecie.Na to wskazywałby nie tylko tytuł ale objętość książki.Tymczasem o Lisie nie...

Mona Lisa. Tajemnicza twarz, tajemniczy uśmiech, tajemnicza postać. Czy rzeczywista? Jak najbardziej! Młoda dziewczyna, o bardzo ciekawym i barwnym życiorysie. Gdy pozowała Leonardowi da Vinci, była już żoną Francesco del Giocondo. Na czyje zamówienie powstało dzieło? Dlaczego wokół niego tyle dyskusji i spekulacji? I dlaczego dziewczyna z obrazu tak wszystkich intryguje? Czyżby coś ukrywała? A i owszem. Książka odkrywa przed nami wiele sekretów, naprawdę interesujących i nie wszystkim znanych. Poznajemy też samego Mistrza. I niekoniecznie z tej przekazywanej oficjalnie, pozytywnej strony. Był człowiekiem wykraczającym talentem, zainteresowaniami i pomysłami swoje czasy. To jest bezdyskusyjne. Ale jednocześnie był leniwy, często nie kończył swoich prac, szybko tracił zainteresowanie jednym, żeby zacząć coś nowego. Tak to już chyba jest z geniuszami. Dzięki niewywiązywaniu się z podjętych zobowiązań miał kilku prześladowców upominających się o swoje. I tak zmieniał sobie Leonardo miejsca zamieszkania, aż został zaproszony na francuski dwór. Książka jest wielowątkowa. Autor nie skupia się jedynie na życiu malarza i jego modelki. Porusza też kwestie polityczne i społeczne dotyczące Francji na przełomie XV i XVI wieku. A działo się wtedy niemało - miłostki, spiski, pojedynki. Lektura i ciekawa, i wiarygodna, ponieważ zawiera zapiski kronikarskie z tamtego okresu, a nawet miejsca, gdzie się takowe znajdują. Byłam w Luwrze. Widziałam ten obraz. Jak żaden inny oddzielony od zwiedzających taśmami, a że rozmiarów jest raczej niewielkich, a tłumy wokół spore, trudno mu się dokładnie przyjrzeć. Na mnie nie wywarł takiego wrażenia, jakiego się spodziewałam. Przepraszam prawdziwych znawców malarstwa, chociaż i dla mnie nie jest ono obce. Zachęcam do przeczytania tej książki, a tajemniczy uśmiech Mony Lisy nie będzie już taki niepokojący.

Mona Lisa. Tajemnicza twarz, tajemniczy uśmiech, tajemnicza postać. Czy rzeczywista? Jak najbardziej! Młoda dziewczyna, o bardzo ciekawym i barwnym życiorysie. Gdy pozowała Leonardowi da Vinci, była już żoną Francesco del Giocondo. Na czyje zamówienie powstało dzieło? Dlaczego wokół niego tyle dyskusji i spekulacji? I dlaczego dziewczyna z obrazu tak wszystkich intryguje?...