Superman: Kuloodporny
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Superman (Nowe DC Comics) (tom 2)
- Seria:
- Nowe DC Comics!
- Tytuł oryginału:
- Superman - Action Comics Volume 2: Bulletproof
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2014-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-01
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788323761914
- Tłumacz:
- Michał Cetnarowski
- Tagi:
- superman
Pięć lat temu w Metropolis pojawił się ktoś wyjątkowy. Śmiały, zuchwały i tajemniczy bohater obdarzony nadludzkimi mocami niósł pomoc bezbronnym i sprawiedliwość pokrzywdzonym. Ludzie nazwali go Supermanem. Nie wiedzieli, iż ów młody przybysz z innego świata dopiero zaczyna rozumieć, kim jest i skąd pochodzi jego siła. Także on nie przypuszczał, że wkrótce przyjdzie mu się zmierzyć z wieloma wyzwaniami. Czekać na niego będą: demoniczny fałszywy Superman, skorumpowany przez korporacyjną chciwość. Niepowstrzymany łowca, gotowy zapolować na najbardziej niebezpiecznego mieszkańca Metropolis. Najeźdźca o niespotykanej mocy umysłu.
Wszyscy przekonają się jednak, że na tej czy jakiejkolwiek innej Ziemi - ukrywając się pod przybraną tożsamością Clarka Kenta, Johnny’ego Clarka czy Calvina Ellisa - Superman to ktoś więcej niż człowiek. To idea. A idee są kuloodporne.
Album zawiera materiały pierwotnie opublikowane w Action Comics #0, #9-12 oraz Action Comics Annual #1.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 74
- 26
- 18
- 15
- 5
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Opinia dotyczy całości Action Comics Granta Morissona
Nikt tak nie rozumie Supermana jak Grant Morrison i nikt tak nie wykorzystał swobody jaką dało nowe komiksowe uniwersum DC przy okazji NEw 52 jak Grant Morrison.
Mamy tutaj młodego Clarka Kenta, który jeszcze nie zdecydował się być superbohaterem, ale wie już, że nie chce być bierny podczas gdy dookoła niego, zło, zwyczajne perfidne ludzkie zło ubrane w garnitury i biurokrację niszczy ludzkie życia. Ten młody Superman to bohater klasy robotniczej, który staje w jej obronie gdy nikt inny tego nie robi. Jest on równocześnie w najlepszym supermenowym stylu inspiracją dla innych zarówno sobie współczesnych jak i przyszłych bohaterów.
Morrison wykopuje i rekonstruuje zapomniane postacie, tworzy plejadę nowych złoczyńców, którzy idealnie wpasowują się w mitologię Supermena i snuje skomplikowany mit o Supermanie, który pomimo przeciwności losu triumfuje nad złem wszelakim, nieważne czy jest to skorumpowany polityk, kosmiczny watażka, duchy przeszłości, zazdrosny bóg czy bezduszna korporacja, którą najchętniej zbezcześciła i wykręciła całe dobro tego świata dla zysku.
Grant Morrison spojrzeli na to co filmy, komiksy i gry zrobiły przez ostatnie lata z Supermanem i powiedzieli stanowcze "NIe. Nie rozumiecie, ale zrozumiecie".
Nikt tak nie pisze Supermana jak Grant Morrison.
Opinia dotyczy całości Action Comics Granta Morissona
więcej Pokaż mimo toNikt tak nie rozumie Supermana jak Grant Morrison i nikt tak nie wykorzystał swobody jaką dało nowe komiksowe uniwersum DC przy okazji NEw 52 jak Grant Morrison.
Mamy tutaj młodego Clarka Kenta, który jeszcze nie zdecydował się być superbohaterem, ale wie już, że nie chce być bierny podczas gdy dookoła niego, zło,...
Opinia dotyczy tomów 1-3
Komiksy są zbyt przekombinowane, a co za tym idzie trudno zrozumiałe, dzięki czemu nie czerpałem, żadnej przyjemności z lektury.
Opinia dotyczy tomów 1-3
Pokaż mimo toKomiksy są zbyt przekombinowane, a co za tym idzie trudno zrozumiałe, dzięki czemu nie czerpałem, żadnej przyjemności z lektury.
Zlepek historii pozbawionych większego sensu, nieco chaotycznych, momentami infantylnych. Natłok postaci, z których żadna na dłużej nie zapada w pamięć. Bardzo przeciętna lektura
Zlepek historii pozbawionych większego sensu, nieco chaotycznych, momentami infantylnych. Natłok postaci, z których żadna na dłużej nie zapada w pamięć. Bardzo przeciętna lektura
Pokaż mimo toJest jednak szansa dla tej serii. Po pierwszym tomie nie byłam zbytnio przekonana co do Supermana, ale ostatecznie drugi tom całkiem mi się spodobał i wzbudził moją ciekawość. Co do przeskoków w czasie i przestrzeni to nie mam z tym problemu, urozmaica mi to nieco czytanie. Akcja jest żwawa, więc daję okejkę.
Jest jednak szansa dla tej serii. Po pierwszym tomie nie byłam zbytnio przekonana co do Supermana, ale ostatecznie drugi tom całkiem mi się spodobał i wzbudził moją ciekawość. Co do przeskoków w czasie i przestrzeni to nie mam z tym problemu, urozmaica mi to nieco czytanie. Akcja jest żwawa, więc daję okejkę.
Pokaż mimo to- Ciężka, nieprzyciągająca uwagi lektura.
- Postacie są wprowadzane na szybko i chaotycznie, przez co nie wzbudzają jakichkolwiek emocji
- Fabuła tak samo chaotyczna
- Ciężka, nieprzyciągająca uwagi lektura.
Pokaż mimo to- Postacie są wprowadzane na szybko i chaotycznie, przez co nie wzbudzają jakichkolwiek emocji
- Fabuła tak samo chaotyczna
Druga część trylogii o nowym Supermanie z Nowego DC Comics. Za sterami wciąż Grant Morrison. Szalony Szkot nie próżnuje, gdyż z każdą przeczytaną stroną robi się coraz bardziej dziwacznie i psychodelicznie. Przyznam się, iż nienawidzę przeskoków w czasie i przestrzeni, a tu mamy tego aż od zatrzęsienia. Cały album składa się z migawek różnych, niby przypadkowych, zdarzeń toczących się w przeszłości, teraźniejszości, bądź przyszłości, a czasami wręcz w innych wymiarach...
Jedyną klamrą spinającą ze sobą owe migawki jest pewien karzeł, który przewija się w tle każdej z nich i ewidentnie rekrutuje wrogów wielkiego eSa tworząc prywatną armię...
Szalonego Szkota w kwestii scenariuszowej (przy kilku nowelkach) wspierają Sholly Fisch i Max Landis.
Rysunkami zajmują się Rags Morales (etatowy rysownik tej serii) oraz Gene Ha, Rick Bryant, Brad Walker, Cafu, Ben Oliver, Cully Hamner, Ryan Sook.
Czy warto? Trudne pytanie...
Chyba jednak pozycja niniejsza dedykowana jest wyłącznie dla zagorzałych fanów eSka...
PS.
Zapomniałbym, po wydarzeniach z poprzedniego tomu Supek nie jest już wrogiem publicznym numbero uno. Teraz wszyćkie Ziemiany (nie Ziemniaki) go znają i kochają niczym Pszczółkę Maję :P
Druga część trylogii o nowym Supermanie z Nowego DC Comics. Za sterami wciąż Grant Morrison. Szalony Szkot nie próżnuje, gdyż z każdą przeczytaną stroną robi się coraz bardziej dziwacznie i psychodelicznie. Przyznam się, iż nienawidzę przeskoków w czasie i przestrzeni, a tu mamy tego aż od zatrzęsienia. Cały album składa się z migawek różnych, niby przypadkowych, zdarzeń...
więcej Pokaż mimo toTom jest lekko chaotyczny, nie łączy się w jakoś całość i nie ma jakiegoś większego powodu by była to jedna całość. Zaletą jest nieliniowość historii i pokazywanie postaci Supermana z różnej perspektywy. Od innych supermanów z innych rzeczywistości. Podkreślenia roli Kenta w życiu Supermana. Trochę nowych przeciwników. Lekkie knucia tych z poprzedniego tomu. Ogółem nawet dobrze się czyta. Rysunki nie są jakieś piękne, ale nie ma też brzydactw. Warto przeczytać.
Tom jest lekko chaotyczny, nie łączy się w jakoś całość i nie ma jakiegoś większego powodu by była to jedna całość. Zaletą jest nieliniowość historii i pokazywanie postaci Supermana z różnej perspektywy. Od innych supermanów z innych rzeczywistości. Podkreślenia roli Kenta w życiu Supermana. Trochę nowych przeciwników. Lekkie knucia tych z poprzedniego tomu. Ogółem nawet...
więcej Pokaż mimo toDalszy ciąg nowej wersji Supermana w wykonaniu Granta Morrisona. Jest to właściwie zbiór paru historii.
Główną osią fabuły większości opowieści jest decyzja Supermana o porzuceniu tożsamości Clarka Kenta – jestem ciekawy jak to odkręcą, bo wątpię aby to był trwały stan rzeczy. Podobało mi się przy tym, że Superman tworzy tutaj kolejną tożsamość i pomaga ludziom jako strażak – bardzo pasuje do postaci. W takiej sytuacji bohater musi zmierzyć się z nowymi przeciwnikami - nową wersją Kapitana Cometa oraz K-manem. Pierwszy z nich skojarzył mi się z marvelowskimi mutantami z „X-men” – też jest głosem „nowej lepszej rasy” i na dodatek nie jest jednoznacznie zły. Starcie z nim było bardzo emocjonujące, a także zapowiedziało parę przyszłych wydarzeń. Trochę może wprawdzie przeszkadzać, że Superman sam sobie tutaj nie poradził, ale w kontekście całej sytuacji było to jak naprawdę uzasadnione. Strasznie przesadzony był za to sposób w jaki Superman uratował Lois – czułem się jakbym oglądał tandetnego „Supermana IV”. Jeżeli chodzi o K-mana, to nie jest to specjalnie ciekawy przeciwnik – jest to znany z poprzedniego tomu damski bokser, który tutaj zyskuje supermoce. Typowy jednotorowo myślący zły. Żeby było zabawniej tutaj protagonista także korzysta z czyjejś pomocy, tym razem Steela – i znowu wychodzi całkiem sensownie. Trzeba też wspomnieć o starciu z myśliwym z tomu pierwszego – bardzo rozczarowująca walka, ale zakończenie jest intrygujące. Krótki występ ma też znany z serii „Batman and Robin” Metalek – ciężko coś więcej powiedzieć o tej istocie, służy tu bardziej za symboliczne zagrożenie. Konieczne jest zaznaczenie, że pojawiają się kolejne wskazówki, które w następnym tomie prawdopodobnie połączą się w całość – pojawia się wyjaśnienie pochodzenia części superłotrów z poprzedniego tomu, a także możemy się domyślać pochodzenia nowego potężnego przeciwnika sterującego wszystkim z cienia.
Jednakże wspomniane historie to nie wszystko. Po pierwsze, jest historia z przeszłości Supermana, gdzie pelerynę superbohatera znajduje mały chłopiec – cakiem sympatyczna Mamy tu dwie opowieści o czarnoskórym Supermanie-prezydencie (skojarzenia z Barackiem Obamą jak najbardziej dobre) z innego wymiaru. Obie bardzo przyjemne – w pierwszej dłuższej z nich poznajemy nowe międzywymiarowe zagrożenie – mam nadzieję, że wątek będzie kontynuowany. A druga to króciutkie starcie z bliskowschodnim dyktatorem – nic wielkiego, ale przyjemnie się czyta. Mamy też krótkie pożegnanie z Clarkiem Kentem – bardzo wzruszające, a także zabawną historyjkę o pochodzeniu t-shirta Supermana. Krótką historię dostaje też Erik Drekken, naukowiec badający sprawę Kapitana Cometa – moim zdaniem historia ta do niczego ciekawego nie prowadzi i jest zupełnie niepotrzebna. Tom kończy niema opowieść o pewnym rozbitku – intrygujące, mam nadzieję, że wątek będzie kontynuowany.
Jeżeli chodzi o rysunki, to swój popis daje tu wielu artystów. Najbardziej do gustu przypadł Brad Walker - bardzo realistyczna kreska bez zbędnych udziwnień, ale bardzo dobrze poradził sobie też Ben Oliver rysujący historię z przeszłości – pastelowe kolory świetnie oddają nastrój. Dominujący w tomie Rags Morales też dawał radę, ale miał parę wtop (np. twarz rozpaczającej Susie),które psują lekturą. Najmniej za to przemówił do mnie Cully Hammer – nie lubię aż tak kanciastej kreski.
Tom lepszy niż poprzedni i warto się zapoznać.
Dalszy ciąg nowej wersji Supermana w wykonaniu Granta Morrisona. Jest to właściwie zbiór paru historii.
więcej Pokaż mimo toGłówną osią fabuły większości opowieści jest decyzja Supermana o porzuceniu tożsamości Clarka Kenta – jestem ciekawy jak to odkręcą, bo wątpię aby to był trwały stan rzeczy. Podobało mi się przy tym, że Superman tworzy tutaj kolejną tożsamość i pomaga ludziom jako...
Grant Morrison. Jeżeli to nazwisko pojawia się na okładce albumu komiksowego, to trudno obok niego przejść w sposób zupełnie obojętny. Szkocki scenarzysta już dawno na dobre wpisał się do historii sztuki komiksowej, ale co ważniejsze – dalej powiększa swój dorobek. W zeszłym roku w ręce polskich czytelników trafił Superman i Ludzie ze stali, bardzo udana próba napisania od nowa historii najsłynniejszego z bohaterów. Kilka tygodni temu światło dzienne ujrzał kolejny tom tej serii. Czy Kuloodporny okazał się godnym następcą?
Cała recenzja na naszym blogu:
http://czasnakomiks.pl/index.php/superman-kuloodporny/
Oceniał Mariusz
Grant Morrison. Jeżeli to nazwisko pojawia się na okładce albumu komiksowego, to trudno obok niego przejść w sposób zupełnie obojętny. Szkocki scenarzysta już dawno na dobre wpisał się do historii sztuki komiksowej, ale co ważniejsze – dalej powiększa swój dorobek. W zeszłym roku w ręce polskich czytelników trafił Superman i Ludzie ze stali, bardzo udana próba napisania od...
więcej Pokaż mimo to"Kuloodporny" powiela styl pierwszego tomu Action Comics Granta Morrisona: alternatywne rzeczywistości, mnóstwo wątków i postaci. Wciąż nie można się pozbyć wrażenia niczym z serialu "Zagubieni", a więz zastanawiania się co się do cholery dzieje.
Ale tym razem wątki są świeższe niż kolejna inwazja Brainiac'a. Superman będzie musiał sobie radzić z indywiduami, które znamy jako Antyarmia, i które był obecne w tomie pierwszym. W alternatywnej rzeczywistości zaś Superman prezydent USA doświadcza Supermana z innej alternatywnej rzeczywistości... Ech, to jest jednak skomplikowane.
Na szczęście nie zabrakło króciutkich historyjek, których zadaniem jest chyba dać nam trochę wytchnienia od "kontinuów" i innych "multiwersów". Sklepik, w którym sam Superman zamawia t-shirty, czy short o chłopcu, który ukradł pelerynę Człowieka ze Stali to przyjemne opowiastki.
Podoba mi się również to, jak wiele osób zaangażowało się w rysunki w tym tomie. Oprócz Moralesa szatę graficzną poszczególnych historii tworzyło aż 9 osób, co sprawia, że nie można się znudzić oprawą komiksu. Udział innych scenarzystów też wyszedł komiksowi na dobre; ekscentryczny Morrison jeszcze do mnie nie przemawia.
Podsumowując: natłok wątków i postaci sprawia, że komiks ten czyta się trudno, ale jednak zachęca do kupna dalszych tomów. Może coś jednak jest w tej pogmatwanej wizji Morrisona? Swoje robi też oprawa komiksu, która stoi na naprawdę wysokim poziomie.
"Kuloodporny" powiela styl pierwszego tomu Action Comics Granta Morrisona: alternatywne rzeczywistości, mnóstwo wątków i postaci. Wciąż nie można się pozbyć wrażenia niczym z serialu "Zagubieni", a więz zastanawiania się co się do cholery dzieje.
więcej Pokaż mimo toAle tym razem wątki są świeższe niż kolejna inwazja Brainiac'a. Superman będzie musiał sobie radzić z indywiduami, które znamy...