Batman: Śmierć Rodziny
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Batman The New 52 (tom 3)
- Seria:
- Nowe DC Comics!
- Tytuł oryginału:
- Batman Vol.3: Death of the Family
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2014-04-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-01
- Data 1. wydania:
- 2014-05-07
- Liczba stron:
- 176
- Czas czytania
- 2 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328102262
- Tłumacz:
- Tomasz Sidorkiewicz
- Tagi:
- Batman
Joker zniknął z ulic Gotham, po tym jak szaleniec zdarł mu skórę z twarzy. Przez rok Batman i jego sprzymierzeńcy czekali, czujni i niespokojni, zastanawiając się, kiedy morderczy klaun powróci. Przez rok w Gotham City było spokojnie. Aż do dziś. Bo Joker wrócił – zmieniony w kreaturę o wiele bardziej niebezpieczną i zdradziecką niż do tej pory. Tym razem jego celem nie jest jednak Mroczny Rycerz. Joker zaatakuje komisarza Gordona, Alfreda, Robina, Nightwinga, Batgirl, Red Hooda i Red Robina – jedyną rodzinę, jaka pozostała Bruce’owi Wayne’owi. Książę Zbrodni zagiął parol na każdego, kto jest bliski Batmanowi. Jego napaść będzie nieprzewidywalna, okrutna i nad wyraz szalona. Czy Batman powstrzyma swego najniebezpieczniejszego przeciwnika? A może ujawnienie pewnej tajemnicy sprawi, że straci wszystko, co budował przez całe życie?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 378
- 122
- 85
- 80
- 26
- 17
- 11
- 9
- 8
- 8
Cytaty
On nie jest już taki sam, Gacku. Nie jest już moim Panem J.
OPINIE i DYSKUSJE
Nie jestem fanem tego komiksu. Trochę mnie znużył, ale trzeba przyznać, że chwilami jest mocno niepokojący.
Nie jestem fanem tego komiksu. Trochę mnie znużył, ale trzeba przyznać, że chwilami jest mocno niepokojący.
Pokaż mimo toSzumny tytuł i dużo hajpu, a komiks bardzo przeciętny. Ani to oryginalne, ani szokujące. Scenariusz bełkotliwy i ciężkostrawny. A motywy typu "Batman i Joker to dwie strony tej samej monety / obaj są szaleni /żaden nie umie funkcjonować bez drugiego" - to zgrane klisze, które komiksy przerobiły już 30 lat temu. Historia zapowiadana jako coś przełomowego w świecie Batmana, a w sumie nic z niej nie wynika. Grega Capullo bardzo lubię za pracę nad Spawnem, ale jego styl jest tutaj bardzo niespójny i nierówny. Są świetne ilustracje czy bardziej mroczne i abstrakcyjne szkice, ale z drugiej zdarzają się jakieś bohomazy, a ludzkie postacie i ich twarze przypominają często dziecinną kreskówkę a nie mroczny komiks. Dla mnie spore rozczarowanie.
Szumny tytuł i dużo hajpu, a komiks bardzo przeciętny. Ani to oryginalne, ani szokujące. Scenariusz bełkotliwy i ciężkostrawny. A motywy typu "Batman i Joker to dwie strony tej samej monety / obaj są szaleni /żaden nie umie funkcjonować bez drugiego" - to zgrane klisze, które komiksy przerobiły już 30 lat temu. Historia zapowiadana jako coś przełomowego w świecie Batmana, a...
więcej Pokaż mimo toJoker powraca i robi to w naprawdę dobrym stylu. Największym plusem historii moim zdaniem jest przedstawienie relacji między członkami bat-rodziny, ponownie wystawionej na nie lada próbę. Książę zbrodni z kolei jak zwykle trzyma swój poziom i pozostaje w pamięci na długo po lekturze, podobnie jak zakończenie fabuły.
Joker powraca i robi to w naprawdę dobrym stylu. Największym plusem historii moim zdaniem jest przedstawienie relacji między członkami bat-rodziny, ponownie wystawionej na nie lada próbę. Książę zbrodni z kolei jak zwykle trzyma swój poziom i pozostaje w pamięci na długo po lekturze, podobnie jak zakończenie fabuły.
Pokaż mimo toPoprzedni tom został rozbudowany do małego wydarzania obejmującego różne serie komiksowe powiązane z Batmanem. Musiało to być sporym sukcesem, bo trzeci tom jest również tak naprawdę wierzchołkiem większego wydarzenia. Na szczęście podobnie jak w przypadku „Miasta sów”, tutaj też wystarczy jedynie znajomość omawianego tomu. Szkoda jednak, że sama fabuła jest tak naprawdę bezpośrednim skutkiem początku pierwszego tomu z serii „Detective Comics” pt: „Oblicza śmierci”. Czy jednak mimo to jest równie epicko jak w opowieści o Trybunale Sów?
Joker był przez pewien czas nieobecny po tym jak został okaleczony. Jednakże w końcu postanowił powrócić i wyjątkowo okrutnie zabawić się z Batmanem. Czy Człowiek-Nietoperz tym razem powstrzyma szaleńca?
Zarys fabuły nie należy do najoryginalniejszych. Ot, kolejne starcie Batmana z jego najbardziej znanym przeciwnikiem. Historia wyróżnia się jednak pomysłowością Księcia Zbrodni. Wiele jego okrutnych zabaw kosztem postronnych osób może naprawdę śnić się po nocach i przywodzi na myśl filmy w stylu „Piły” czy „Siedem”. Pojawiają się przy tym odniesienia do innych komiksów o starciu obu postaci. Odnoszę wrażenie jednak, że scenarzysta trochę bał się bać iść na całość i brakuje trochę naprawdę poważnych konsekwencji działań klauna – wiele największych zmian zostaje szybko odwróconych.
Warto jednak zwrócić uwagę na sam psychologiczny aspekt starcia. Wychodzi na jaw, że kolejne walki między Jokerem, a Batmanem są naprawdę tylko swego rodzaju grą między obiema postaciami. O ile w przypadku Księcia Zbrodni jest to jak najbardziej bezpośrednio powiedziane, to przy Batmanie można sobie to dopowiedzieć obserwując jego podejście do całej sprawy. Zmiana relacji bohatera zresztą Batrodziny może wydawać się tu istotna, ale tego typu motywy były już wielokrotnie przerabiane i można łatwo się domyślić w jaką stronę to wszystko pójdzie.
Tak jak w poprzednich tomach, tutaj też głównym rysownikiem jest Greg Capullo. Artysta robi tutaj wrażenie ukazując kolejne okrutne i szalone pomysły Jokera. Nawet sam wygląd Księcia Zbrodni przywodzi na myśl postać z horroru – maska z ludzkiej skóry niczym antagonista „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” oraz kombinezon mechanika w stylu Michaela Myersa z serii „Halloween”. Drugim rysownikiem jest Mark Simpson kryjący się tu pod pseudonimem Jock. Jego kreska przypomina trochę Rafaela Albuquerque z poprzedniego tomu – rysuje bardzo grube kontury, a postacie są nienaturalnie wręcz kanciaste.
Podsumowując, tom korzysta ze sprawdzonych metod, by opowiedzieć całkiem solidną historię. Jest tu parę mocnych scen, ale sama opowieść ostatecznie nie jest tak wybitna jak można się było spodziewać. Ot, rozrywka z klasą.
Poprzedni tom został rozbudowany do małego wydarzania obejmującego różne serie komiksowe powiązane z Batmanem. Musiało to być sporym sukcesem, bo trzeci tom jest również tak naprawdę wierzchołkiem większego wydarzenia. Na szczęście podobnie jak w przypadku „Miasta sów”, tutaj też wystarczy jedynie znajomość omawianego tomu. Szkoda jednak, że sama fabuła jest tak naprawdę...
więcej Pokaż mimo toNaprawdę fajnie się bawiłem. Mnie osobiście opowieść bardzo wciągnęła. Pochłonąłem ją w jeden wieczór. Rysunki przepiękne. Co tu więcej mówić, może nie jest to arcydzieło, ale mnie się podobało. ,,Śmierć rodziny,, to zwyczajna bardzo dobra opowieść mrocznego rycerza. Jak zwykle dużą rolę gra tu psychologia batmana, ale do tego przywykliśmy w komiksach Scott Snyder.
Naprawdę fajnie się bawiłem. Mnie osobiście opowieść bardzo wciągnęła. Pochłonąłem ją w jeden wieczór. Rysunki przepiękne. Co tu więcej mówić, może nie jest to arcydzieło, ale mnie się podobało. ,,Śmierć rodziny,, to zwyczajna bardzo dobra opowieść mrocznego rycerza. Jak zwykle dużą rolę gra tu psychologia batmana, ale do tego przywykliśmy w komiksach Scott Snyder.
Pokaż mimo toSzczerze powiedziawszy według mnie to jeden z lepszych komiksów z Jokerem. Kreska trochę mroczna i klimat...czyta się jak dobry thriller. Napięcie narasta, aż miałem ciarki. Polecam miłośnikom Batmana, Jokera, Bat-rodziny oraz amatorom historii z dreszczykiem.
Szczerze powiedziawszy według mnie to jeden z lepszych komiksów z Jokerem. Kreska trochę mroczna i klimat...czyta się jak dobry thriller. Napięcie narasta, aż miałem ciarki. Polecam miłośnikom Batmana, Jokera, Bat-rodziny oraz amatorom historii z dreszczykiem.
Pokaż mimo toŚmierć Rodziny to kolejny bardzo dobry komiks o Batmanie, a raczej o Jokerze, bo nie ukrywajmy to dzięki niemu istnieje Gacek:) Fabuła ciekawa, pierwszoplanowym bohaterem jest Joker i nawet mam wrażenie, że nie tylko go podziwiamy, ale i mu kibicujemy. Tu trzeba przyznać, że postać Jokera jest rewelacyjna, a do tego mamy przepiękna klimatyczną kreskę i nawet sama okładka robi wrażenie. Miejscami można się przyczepić do przemyśleń Batmana, ale w końcu on tak jak Joker nie do końca jest normalny:) Niestety nie przepadam za całą zgrają przebierańców, którzy pomagają Batkowi, a sam Batman trochę jakiś taki "blady" hmmm za młody? ale to moje czepialstwo, bo:
Komiks zostaje w kolekcji, a nawet leci oprawiony na ścianę:) Polecam, bo dzięki takim dziełom można zakochać się w komiksach i naprawdę niewiele mu zabrakło do 9 gwiazdek:P
W skrócie:
+ atmosfera, klimat i napięcie budowane stopniowo od początku
+ bardzo dobra kresa, czasami nawet wybitna
+ rewelacyjna postać Jokera i do tego ta okładka:)
+ wciągająca historia i fajne zwroty akcji
+ źli bohaterowie fajnie wkomponowani
- poboczni DOBRZY bohaterowie mało interesujący
- Batman czasami za bardzo super, a Supermana nie znoszę:P
Pozdrawia NowiNcjusz
Śmierć Rodziny to kolejny bardzo dobry komiks o Batmanie, a raczej o Jokerze, bo nie ukrywajmy to dzięki niemu istnieje Gacek:) Fabuła ciekawa, pierwszoplanowym bohaterem jest Joker i nawet mam wrażenie, że nie tylko go podziwiamy, ale i mu kibicujemy. Tu trzeba przyznać, że postać Jokera jest rewelacyjna, a do tego mamy przepiękna klimatyczną kreskę i nawet sama okładka...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobry komiks, w którym to Joker gra główne skrzypce, to on jest tu panem i władcą, prowadząc z Batmanem niebezpieczną i przerażającą grę pozorów, w której nic już nie jest pewne. Trzymający w napięciu komiks ze świetnymi rysunkami. Niestety, zakończenie wypadło słabo, zbyt łagodnie.
Bardzo dobry komiks, w którym to Joker gra główne skrzypce, to on jest tu panem i władcą, prowadząc z Batmanem niebezpieczną i przerażającą grę pozorów, w której nic już nie jest pewne. Trzymający w napięciu komiks ze świetnymi rysunkami. Niestety, zakończenie wypadło słabo, zbyt łagodnie.
Pokaż mimo toW trzecim tomie pojawia się najbardziej ikoniczny przeciwnik Gacka i robi się dużo ciekawiej. Joker jest motorem napędowym fabuły, której celem jest reinterpretacja związku między bohaterami. Sporo dialogów zanurzonych głęboko w osobistych relacjach miedzy Batmanem, a Jokerem i wewnętrznych relacjach "rodziny" Wayne'ów. Graficznie wiadomo pierwsza liga.
BTW zawsze zastanawia mnie jak scenarzyści są w stanie łączyć porządek, logikę i organizacje historii z postacią Jokera czyli uosobieniem chaosu i bezcelowości.
W trzecim tomie pojawia się najbardziej ikoniczny przeciwnik Gacka i robi się dużo ciekawiej. Joker jest motorem napędowym fabuły, której celem jest reinterpretacja związku między bohaterami. Sporo dialogów zanurzonych głęboko w osobistych relacjach miedzy Batmanem, a Jokerem i wewnętrznych relacjach "rodziny" Wayne'ów. Graficznie wiadomo pierwsza liga.
więcej Pokaż mimo toBTW zawsze...
Czegoś nie zrozumiałem?
Mamy wprowadzenie jak w starych dobrych detektywistycznych filmach. No, może tylko trochę bardzej makabryczne - zdeformowane lwiątko podbiło moje serducho.
Pogoń za głównym antagonistą jest ciekawie rozpisana i jeszcze lepiej rozrysowana przez G. Capullo. Wstawki z dominującym wątkiem Pingwina, Harley (itd.) już niekoniecznie. Zwykły zapychacz. W dodatku namalowany przez innego artystę, co już samo w sobie jest dla mnie psuciem czegoś kompletnego, aspirującego do bycia tworem wybitnym.
Widać, że ktoś u sterów miał taki zamysł. ŚMIERĆ RODZINY wybija się ponad przeciętność, ale osobiście nie będę wspominał tego tomu z szerokim uśmiechem na...
Czegoś nie zrozumiałem?
więcej Pokaż mimo toMamy wprowadzenie jak w starych dobrych detektywistycznych filmach. No, może tylko trochę bardzej makabryczne - zdeformowane lwiątko podbiło moje serducho.
Pogoń za głównym antagonistą jest ciekawie rozpisana i jeszcze lepiej rozrysowana przez G. Capullo. Wstawki z dominującym wątkiem Pingwina, Harley (itd.) już niekoniecznie. Zwykły zapychacz. W...