Trzy wesela

Okładka książki Trzy wesela Lucy Gordon
Okładka książki Trzy wesela
Lucy Gordon Wydawnictwo: HarperCollins Seria: Harlequin Romans literatura obyczajowa, romans
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Seria:
Harlequin Romans
Wydawnictwo:
HarperCollins
Data wydania:
2013-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2013-03-22
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323889755
Tagi:
Lucy Gordon Trzy wesela marzenia bracia
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
54 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1556
13

Na półkach:

Nawet jak na romans, książka jest zwyczajnie słaba. Autorka na siłę chciała wcisnąć trzy historie w jedną. Nie wyszło.

Nawet jak na romans, książka jest zwyczajnie słaba. Autorka na siłę chciała wcisnąć trzy historie w jedną. Nie wyszło.

Pokaż mimo to

avatar
4391
4206

Na półkach: , , , ,

Trzech braci Rinucci dzieli wiele – przeszłość, charaktery i marzenia. Justin dopiero niedawno odnalazł we Włoszech biologiczną matkę i dwóch braci, ale nie jest do końca przekonany, czy takiej rodziny właśnie szukał. Primo i Luke od zawsze byli ze sobą skłóceni.
Wspaniała, wzruszająca historia powieści opowiadająca o trzech mężczyznach.
Bardzo dobrze stworzona książka, ciekawa fabuła...zaskakująca akcja przyspieszała coraz mocniej i nie zwalniała wcale tempa, a trzymała w dobrym napięciu.
Przyjemnie się czytało książkę, w świetnym, lekkim języku napisana.
Po prostu wciągająca, dobra lektura dla zrelaksowania, mnie zrelaksowała, odpoczywałam przy tej książce.

Trzech braci Rinucci dzieli wiele – przeszłość, charaktery i marzenia. Justin dopiero niedawno odnalazł we Włoszech biologiczną matkę i dwóch braci, ale nie jest do końca przekonany, czy takiej rodziny właśnie szukał. Primo i Luke od zawsze byli ze sobą skłóceni.
Wspaniała, wzruszająca historia powieści opowiadająca o trzech mężczyznach.
Bardzo dobrze stworzona książka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1356
314

Na półkach:

"Potrzebujemy takiego miejsca, gdzie moglibyśmy spotkać się z ukochaną osobą, którą straciliśmy. Po to są własnie groby."

"Czasem wydaje mi się, że już nic nie jestem w stanie bez ciebie zrobić. Trzymasz mnie przy życiu niczym mocna lina. I gdyby ta lina się zerwała, wpadłbym w jakąś czarną dziurę, z której nie ma wyjścia.
- (...) A więc to tak wyznał jej miłość. Zwykle brzmi to prościej, "kocham cię", lecz on niczego nie robił jak inni faceci.
- Ładnie to owinąłem w bawełnę, prawda?
- Dam sobie radę, wiadomość została odebrana."

"- Znowu zgrywasz bohatera! Robisz wielkie gesty...
- Kobieto! Czy możesz przestać przy każdej okazji doszukiwać się we mnie wszystkiego, co najgorsze?
- Po pierwsze nie potrzebuję specjalnych okazji.Po drugie nie mów do mnie "kobieto".
- Wolisz smoka czy potwora?"

"miłość to nie księgowość. Nie zawsze dostajesz tyle, ile sam dajesz."

"Potrzebujemy takiego miejsca, gdzie moglibyśmy spotkać się z ukochaną osobą, którą straciliśmy. Po to są własnie groby."

"Czasem wydaje mi się, że już nic nie jestem w stanie bez ciebie zrobić. Trzymasz mnie przy życiu niczym mocna lina. I gdyby ta lina się zerwała, wpadłbym w jakąś czarną dziurę, z której nie ma wyjścia.
- (...) A więc to tak wyznał jej miłość. Zwykle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
676
325

Na półkach:

"Trzy wesela" to, jak nam podpowiada tytuł, trzy historie o miłości. Historie trzech braci, którzy bardzo się od siebie różnią - zarówno charakterem jak i ... pochodzeniem, gdyż tylko jeden z nich jest rodzonym synem ich matki, na dodatek porzuconym (przymusowo) zaraz po urodzeniu. Z pozostałej dwójki starszy jest pasierbem Hope, a młodszy adoptowanym dzieckiem.

Stopień komplikacji przywołuje na myśl co najmniej system latynoskich telenowel, choć do pomysłów i rozwiązań rodem z meksykańskich czy brazylijskich tasiemcom Lucy Gordon daleko. Ale do rzeczy.

Książka jest podzielona na trzy części - każda z nich to opowieść o innym z braci. Na pierwszy ogień idzie najstarszy z nich - Justin. Kiedy go poznajemy jest wdowcem wychowującym syna w wieku szkolnym. Pewnego dnia Mark (bo tak ma na imię ów syn) wraca do domu pod eskortą młodej i atrakcyjnej nauczycielki. Co z tej wizyty wyniknie chyba nie trudno zgadnąć. Oczywiście po drodze nasi kochankowie napotkają pewne trudności, ale zakonczenie chyba dla nikogo nie będzie niespodzianką.

W drugim opowiadaniu pierwsze skrzypce gra Primo Rinucci, który przyjeżdża do Anglii w celu przejęcia pewnej firmy przez swój koncern. Tam poznaje piękną Olimpię, której nie w smak jest to całe przedsięwzięcie i ma ona zamiar usidlić bezczelnego Włocha. Jednak sprawy przybierają nieoczekiwany obrót i kiedy Primo wchodzi do jej biura ona bierze go za ... zastępcę swojej sekretarki i nie kryje przed nim swojej niechęci czy wręcz wrogości w stosunku do przyszłego szefa. Primo postanawia zagrać jej na nosie i nie przedstawia się swoim prawdziwym nazwiskiem...

Trzecia historia to opowieść o perypetiach adoptowanego syna Hope i jej pierwszego męża - Luke'u Caymanie. Luke pojawia się już w poprzednich opowiadaniach, a w drugim z kolei rywalizował z Primem o Olimpię. Tym razem przenosimy się do Rzymu, gdzie Luke wykupił (czy oni wszyscy muszą wszysko skupować?!) niszczejącą kamienicę. Na miejscu czeka na niego umówiona pani adwokat, która Luke wyobraża sobie jako bezwględną starą jędzę. Cóż, jak łatwo zgadnąć, jego wyobrażenia są dalekie od rzeczywistości.

Nie będę więcej streszczać fabuły, gdyż za wiele do opowiedzenia nie zostało. Kto lubi krótkie, mało zaskakujące historie o miłości, temu ten zbiór opowiadań może przypaść do gustu. Mnie trochę przeszkadzała zbytnia schematyczność i powtarzalność tych opowieści, chociażby to, że każda z wybranek panów Rinuccich była Angielką. Do tego niektóre zbiegi okoliczności były tak nieprawdopodobne, że aż trudno uwierzyć, jaki ten świat jest mały.

Ogólnie książka jest nie najgorsza. Dałabym ocenę 5, ale za dużo tych samych schematów we wszystkich historiach, stąd 4,5/10.

"Trzy wesela" to, jak nam podpowiada tytuł, trzy historie o miłości. Historie trzech braci, którzy bardzo się od siebie różnią - zarówno charakterem jak i ... pochodzeniem, gdyż tylko jeden z nich jest rodzonym synem ich matki, na dodatek porzuconym (przymusowo) zaraz po urodzeniu. Z pozostałej dwójki starszy jest pasierbem Hope, a młodszy adoptowanym dzieckiem.

Stopień...

więcej Pokaż mimo to

avatar
282
37

Na półkach:

Lekka i przyjemna. Ładnie opowiedziana historia rozterek, miłości i przede wszystkim rodziny.

Lekka i przyjemna. Ładnie opowiedziana historia rozterek, miłości i przede wszystkim rodziny.

Pokaż mimo to

avatar
944
818

Na półkach: , ,

Bardzo fajnie napisane.

Bardzo fajnie napisane.

Pokaż mimo to

avatar
541
128

Na półkach:

Lekka miła lektura na wakacje.

Lekka miła lektura na wakacje.

Pokaż mimo to

avatar
1963
291

Na półkach: ,

Trzech mężczyzn. Trzy kobiety. Trzy historie. I jeden wspólny łącznik - rodzina. Bracia Rinucci dzieli wiele - przeszłość, charaktery, marzenia i doświadczenia. Mają jedną matkę, choć tylko jednego z nich urodziła. A mimo tego, że są silni i mądrzy, to zawsze potrzebują choćby maleńkiej pomocy osoby trzeciej, by móc dokonać tego, o czym pragną. I właśnie tą osobą jest... Przekonacie się sami.


Justin dopiero niedawno odnalazł we Włoszech biologiczną matkę i dwóch braci, ale nie jest do końca przekonany, czy takiej rodziny właśnie szukał dla siebie i swojego syna. Jednak, gdy na jego drodze staje piękna Evie, sprawy przybierają intrygujący obieg...

Primo i Luke od zawsze byli ze sobą skłóceni. Ostatnio poróżniły ich jeszcze interesy i miłość do tej samej kobiety. Wydaje się, że rozłam w rodzinie jest nieunikniony. Czy uda się mu zapobiec?
Na drodze braci stają trzy piękne kobiety, które mogą zmienić wszystko.

Lucy Gordon to autorka wielu powieści typowo romantycznych, których akcje w większości rozgrywają się w malowniczych Włoszech. Jak sama mówi: "Najbardziej romantyczna historia jaką znam to moja własna. Zaczęła się od urlopu w Wenecji..." Być może jest to powód obsadzania fabuły jej powieści w słonecznej Italii. Uwielbia pisać o włoskich kobietach, a mężczyźni w jej książkach są fascynujący, jednak do życia podchodzą bardzo emocjonalnie. Autorka ukazuje, że legendy o romantycznych Włoszech są jak najbardziej prawdziwe.

Do przeczytania tych krótkich historii o losach trzech przystojnych i bogatych Włochach, zachęciła mnie okładka książki. Bo popatrzmy sami - trzy pary, w trzech ramkach. A do tego uroczy widok z tyłu. Nie, nie zdradzę co tam jest! Może ktoś uznać, że jestem typową kobietą, co zaczytuje się w romansach. I wcale się nie pomyli - od czasu do czasu każdy lubi zasiąść i poczytać, jak czyjeś życie jest pełne miłości i namiętności. Uważam, że nie ma w tym niczego złego.

Fabuły opowieści są prawie takie same. Mają wspólną cząstkę, a mimo to są zupełnie inne. I między innymi to mi przypadło do gustu. Przyjemne love story, z niby łatwo do przewidzenia końcówką, a jednak czytelnik wertuje strony do końca, i gdy już on nadejdzie, to zostaje takie zdziwienie, że to już ostatnia kartka, zdanie, słowo i kropka. A podświadomość chce dalej poznać losy bohaterów. Jednak dopisać scenariusz możemy tylko my w swoich myślach.

Jeżeli są tutaj jakieś romantyczne dusze, to książka jak najbardziej dla nich. Nawet, gdy ktoś nie lubi tego typu historii to zachęcam, by chociaż poznać losy Justina i Evie, bo są naprawdę ciekawe.
http://myworld-ofbooks.blogspot.com/2013/08/trzy-wesela-lucy-gordon.html

Trzech mężczyzn. Trzy kobiety. Trzy historie. I jeden wspólny łącznik - rodzina. Bracia Rinucci dzieli wiele - przeszłość, charaktery, marzenia i doświadczenia. Mają jedną matkę, choć tylko jednego z nich urodziła. A mimo tego, że są silni i mądrzy, to zawsze potrzebują choćby maleńkiej pomocy osoby trzeciej, by móc dokonać tego, o czym pragną. I właśnie tą osobą jest......

więcej Pokaż mimo to

avatar
1238
631

Na półkach: , ,

Ot, szybkie czytadło do poduszki, ale czasem warto sięgnąć i po takiego "mózgotrzepa" ;)

Ot, szybkie czytadło do poduszki, ale czasem warto sięgnąć i po takiego "mózgotrzepa" ;)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    83
  • Chcę przeczytać
    57
  • Posiadam
    5
  • 2013
    5
  • 2014
    3
  • Harlequin
    3
  • Biblioteka
    2
  • 2018
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Literatura obyczajowa
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Trzy wesela


Podobne książki

Przeczytaj także