Plan: żyć długo i szczęśliwie. Jak ratowałam swój związek, gdy skończyła się bajka

- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2013-03-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-03-18
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324023578
- Tłumacz:
- Rafał Śmietana, Beata Śmietana
- Tagi:
- miłość związek rutyna
Jak uratować miłość, gdy dopada cię rutyna, a mężczyzna, którego wybrałaś, zachowuje się inaczej niż wtedy, gdy się w nim zakochałaś?
Plan: żyć długo i szczęśliwie to nie jest poradnik. To prawdziwa historia dziennikarki, która postanowiła walczyć o swój związek, gdy z fazy wielkiej miłości przeszedł w fazę stagnacji i niezrozumienia. Postawiła wszystko na jedną kartę i zdecydowała się na ryzykowny eksperyment. Na własnej skórze sprawdziła wszystkie rady terapeutów, poradników i przyjaciółek. Krok po kroku realizowała je w swoim życiu. Niniejsza książka jest szczerym i zabawnym opisem zmagań Alisy – dowiesz się z niej, które rady warto wziąć sobie do serca, a o których lepiej zapomnieć.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 146
- 138
- 64
- 10
- 6
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Plan: żyć długo i szczęśliwie. Jak ratowałam swój związek, gdy skończyła się bajka
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Po książkę sięgnąłem, bo zainteresował mnie napis na okładce 'O parze, która dzięki poradnikom psychologicznym, naprawia swoje szczęście'. Nie jest to typowy poradnik, tylko coś w rodzaju autobiografii ze wskazówkami. Lektura szybko zleciała, rozdziały są napisane prosto i przyjemnie się je czyta.
Do zapamiętania jest cytat:
"Poważne awantury stanowią normalny element pożycia małżeńskiego, co więcej, część z nich wybucha bez żadnego racjonalnego powodu. Po prostu jeden lub oboje partnerzy są zmęczeni, głodni lub chorzy".
Do powyższych powodów dorzuciłbym 'niewyrażanie jasno swoich potrzeb drugiej osobie' i jeśli chcesz się podzielić tymi oczekiwaniami przed kimś, to niech to będą konkrety - pomóż mi przy dziecku, podzielmy się obowiązkami domowymi, spędźmy moje urodziny tak i tak.
Z książki wynika, że zarówno autorka (która liczyła, że jej życiowy partner będzie telepatą) jak i jej mąż (zamknięty w sobie facet, najchętniej odpowiada na pytania 'nie wiem') mieli z tym problem i uważam, że to było u nich głównym źródłem nieporozumień.
Autorka wspomina, że dzięki komplementom (które mówiła mężowi) miała złożone pranie, partnera w wychowaniu dziecka i wiele drobnych przysług, które bardzo ułatwiły jej życie. Nie jest to w książce wspomniane, ale dla większości facetów dostawianie wyrazów podziwu od swojej kobiety, jest najważniejszą męską potrzebą, więc warto to zapamiętać ;)
Spodobało mi się porównanie małżeństwa do pielęgnacji ogródka, jest całkiem trafne.
Książkę można poczytać, przynajmniej profilaktycznie i w ramach pielęgnacji popytać drugą połówkę o różne, ważne sprawy związkowe.
Po książkę sięgnąłem, bo zainteresował mnie napis na okładce 'O parze, która dzięki poradnikom psychologicznym, naprawia swoje szczęście'. Nie jest to typowy poradnik, tylko coś w rodzaju autobiografii ze wskazówkami. Lektura szybko zleciała, rozdziały są napisane prosto i przyjemnie się je czyta.
więcej Pokaż mimo toDo zapamiętania jest cytat:
"Poważne awantury stanowią normalny element...
Książkę pożyczyła mi znajoma. Po przeczytaniu dała mi nadzieję, że mój związek ma jeszcze szansę. Pokazała że warto walczyć. Zaczynamy walczyć. Autorce się udało. Mam wielką nadzieję, że nasz związek też da radę. Ta ksiązka naprawdę daje nadzieję że będzie dobrze. Polecam nie tylko małżeństwom.
Książkę pożyczyła mi znajoma. Po przeczytaniu dała mi nadzieję, że mój związek ma jeszcze szansę. Pokazała że warto walczyć. Zaczynamy walczyć. Autorce się udało. Mam wielką nadzieję, że nasz związek też da radę. Ta ksiązka naprawdę daje nadzieję że będzie dobrze. Polecam nie tylko małżeństwom.
Pokaż mimo to"Postaram się traktować cię jak tajemnicę,
którą powinnam zaakceptować i z nią żyć,
a nie problem, który należy rozwiązać."
Bardzo ciekawa koncepcja książki o wcielaniu w życie wskazówek zawartych w poradnikach. Książka budząca nadzieję, że jeśli tylko dwie osoby chcą, mogą ocalić swój związek. Dobrze się ją czyta, bo jest szczerą relacją autorki z przebiegu eksperymentowania z poradnikami.
"Postaram się traktować cię jak tajemnicę,
więcej Pokaż mimo toktórą powinnam zaakceptować i z nią żyć,
a nie problem, który należy rozwiązać."
Bardzo ciekawa koncepcja książki o wcielaniu w życie wskazówek zawartych w poradnikach. Książka budząca nadzieję, że jeśli tylko dwie osoby chcą, mogą ocalić swój związek. Dobrze się ją czyta, bo jest szczerą relacją autorki z przebiegu...
Bardzo szybko się czyta, książka napisana lekkim językiem. Pozycja godna uwagi zarówno osób, które faktycznie przechodzą kryzys w związku, jak również dla tych (jeszcze)szczęśliwych, bo kryzys prędzej czy później może się pojawić i warto wiedzieć jak sobie z nim poradzić.
Bardzo szybko się czyta, książka napisana lekkim językiem. Pozycja godna uwagi zarówno osób, które faktycznie przechodzą kryzys w związku, jak również dla tych (jeszcze)szczęśliwych, bo kryzys prędzej czy później może się pojawić i warto wiedzieć jak sobie z nim poradzić.
Pokaż mimo toKsiążkę tę wygrałam w konkursie, po czym czekała ona jakieś 3 lata zanim ją przeczytałam. Wcześniej jakoś nie mogłam się za to zabrać. Spodziewałam się nudnego poradnika, który mnie i tak nie dotyczy. Podczas sprzątania wydobyłam książkę, a potem zabrałam ją do czytania w autobusie, bo miała dogodne gabaryty.
Zupełnie nie tego się spodziewałam! Było to miłe zaskoczenie. Autorka o lekkim piórze opisuje swoje szczere i wcale nie lekkie wysiłki w kierunku ratowania swojego związku. Z początku kontrowersyjny pomysł sugerowania się w tej kwestii radami zawartymi w poradnikach faktycznie zdaje egzamin, a my zaczynamy kibicować parze, która wzbudza dużą sympatię. Autorce udało się odmalować w miarę pełen portret ludzi z krwi i kości. To znaczy takich z wadami i zaletami, z pracą, zmartwieniami ale i chęcią do zabawy i seksualnością. Bowman ma dar opisywania tych zagadnień i integrowania ich ze sobą. Warto podkreślić, że jej plan naprawy małżeństwa prawdopodobnie powiódł się dlatego, że ona sama i jej partner byli zasadniczo zdrowi psychicznie, a i związek nie osiągnął jeszcze tego etapu, w którym już nie chce się w nim trwać. Swój tekst napisała także z dużą wrażliwością na męża, czy własnych rodziców występujących na kartach książki, uzyskała od nich wszystkich swoistą autoryzację, choć nie musiała tego robić. Perypetie głównych bohaterów rzucają też moim zdaniem nowe światło na relacje w małżeństwach kojarzonych. Zgodnie z tym co zawarto w tej książce wydaje się bowiem prawdopodobne, że i w nich może się układać dobrze pod warunkiem dobrej woli obu stron.
Z myślą o czytelnikach, autorka wyróżnia części tekstu, a nawet zamieszcza porady czy listy pytań dla partnerów na końcu książki. Była tak zapobiegliwa, że stworzyła także pytania dla DKK co uważam już za przesadę.
Jest to książka, która z pewnością polecę niektórym osobom borykającym się z kryzysem małżeńskim.
Książkę tę wygrałam w konkursie, po czym czekała ona jakieś 3 lata zanim ją przeczytałam. Wcześniej jakoś nie mogłam się za to zabrać. Spodziewałam się nudnego poradnika, który mnie i tak nie dotyczy. Podczas sprzątania wydobyłam książkę, a potem zabrałam ją do czytania w autobusie, bo miała dogodne gabaryty.
więcej Pokaż mimo toZupełnie nie tego się spodziewałam! Było to miłe zaskoczenie....
Zdecydowałam się na przeczytanie tej książki, mimo że nie mam męża. Koleżanka przesłała mi cytat z niej i poczułam się do tego stopnia aziantrygowana, że po nią sięgnęłam. Choć nie jestem targetem dla tego poradnika, znalazłam tutaj sporo obserwacji, które podzielam, także jeśli Ty też nie jesteś w związku małżeńskim, nie musi to stanowić przeszkody w sięgnięciu po tę lekturę. Początek spodobał mi się bardzo - jest szczery, zabawny, błyskotliwy. Cała książka jest ogónie szczera, autorka nie wciska nam tutaj bajek, nie idealizuje, opisuje życie takim, jakie ono (mniej więcej) jest. Nie stara się wybielać siebie ani swojej rodziny, pisze szczerze o swoich przemyśleniach. Ta szczerość to duży plus. Dalsze rozdziały już jednak nie są takie ciekawe, poczucie humoru też jest coraz gorsze. Końcówka wcale nie przypadła mi do gustu.
Czy lektura tej książki pomoże w uratowaniu małżeństwa? Może. Nie mam pojęcia. Ja osobiście niektóre rady autorki uważam za dość szowinistyczne, aczkolwiek jest też sporo ciekawych i dość racjonalnych spostrzeżeń, z którymi się zgadzam.
Czyta się szybko. Język typowy dla poradnika, raczej nic błyskotliwego.
Warto zwrócić uwagę na niektóre z książek, które cytuje autorka. Odszukałam część z nich i w szczegolności przypadła mi do gustu książka popularnonaukowa doktor Louann Brizendine zatytułowana Mózg kobiety, którą narazie jedynie przekartkowałam, acz zapowiada się naprawdę świetnie. Myślę, że warto było sięgnąć po ten porandik choćby dlatego, że zaprowadził mnie do innych ciekawych pozycji o tematyce psychologicznej.
Zdecydowałam się na przeczytanie tej książki, mimo że nie mam męża. Koleżanka przesłała mi cytat z niej i poczułam się do tego stopnia aziantrygowana, że po nią sięgnęłam. Choć nie jestem targetem dla tego poradnika, znalazłam tutaj sporo obserwacji, które podzielam, także jeśli Ty też nie jesteś w związku małżeńskim, nie musi to stanowić przeszkody w sięgnięciu po tę...
więcej Pokaż mimo toNie czytałam tej książki jak poradnika.
Czytałam jak świetną opowieść o kryzysie pewnego małżeństwa i o tym jak małżonkowie je ratowali, choć nie do końca wierzyli, że to się może udać.
Nieraz się uśmiechałam pod nosem, nieraz kiwałam głową ze zrozumieniem, wpadałam w zadumę albo wołałam w duchu EUREKA!
Daję ocenę bardzo dobrą, nie dlatego, że ta historia na pewno uratuje czyjś związek, jak zwykle zapowiadaja poradniki, ale za styl pisania i przyjemność z lektury.
Nie czytałam tej książki jak poradnika.
więcej Pokaż mimo toCzytałam jak świetną opowieść o kryzysie pewnego małżeństwa i o tym jak małżonkowie je ratowali, choć nie do końca wierzyli, że to się może udać.
Nieraz się uśmiechałam pod nosem, nieraz kiwałam głową ze zrozumieniem, wpadałam w zadumę albo wołałam w duchu EUREKA!
Daję ocenę bardzo dobrą, nie dlatego, że ta historia na pewno uratuje...
Drogowskaz w sytuacji kryzysowej.
Nie szukałam tutaj rad czy pocieszenia, a może jedynie odrobiny życiowej mądrości, która przebija się przez doświadczenie innych.
Drogowskaz w sytuacji kryzysowej.
Pokaż mimo toNie szukałam tutaj rad czy pocieszenia, a może jedynie odrobiny życiowej mądrości, która przebija się przez doświadczenie innych.
Książkę przeczytałam w zaledwie dwa dni co świadczy o tym, że nie należy do najgorszych. Z początku myślałam, że to będzie jeden wielki bełkot ale ciekawość wzięła górę. Jeśli ktoś uważa, że naprawa małżeństwa/związku wymaga magicznej różdżki bądź eliksiru miłości wówczas proponuję sięgnąć po książki związane z magią a nie prawdziwym życiem. Autorka nie odkrywa Ameryki. Podaje nam na tacy treści, które są już nam znane lecz z pewnych względów dawno zapomniane. Może zbyt banalne? Być może. Przyznaję, że momentami uważałam, że cały problem leży po stronie samej autorki. Jej niektóre zachowania były wręcz dziecinne, a opisy historii świadczyły o egoizmie - ona jest najważniejsza, chce aby facet sam się domyślał co ona by chciała żeby zrobił, dał jej czas na odpoczynek, rozwijanie pasji. Facet musiał charakteryzować się naprawdę wielką cierpliwością. Całość jednakże wypadła całkiem sympatycznie. Pod koniec byłam zdziwiona liczbą zaznaczonych przez siebie fragmentów. Przydadzą się :)
Książkę przeczytałam w zaledwie dwa dni co świadczy o tym, że nie należy do najgorszych. Z początku myślałam, że to będzie jeden wielki bełkot ale ciekawość wzięła górę. Jeśli ktoś uważa, że naprawa małżeństwa/związku wymaga magicznej różdżki bądź eliksiru miłości wówczas proponuję sięgnąć po książki związane z magią a nie prawdziwym życiem. Autorka nie odkrywa Ameryki....
więcej Pokaż mimo to"Zorientowałam się, że z moim małżeństwem dzieje się coś bardzo złego, gdy zaczęłam planować pogrzeb mojego męża."
Postanowiłam się wybrać na ten pogrzeb lub coś, co miało mu zapobiec. Często dobieram swoje lektury na podstawie pierwszego zdania i to była jedna z nich. Sięgnęłam po nią z nadzieją na zabawną i może trochę pouczającą opowieść w stylu książki W Paryżu dzieci nie grymaszą. I... ledwo dobrnęłam do końca.
Alisa Bowman opowiedziała historię prawdziwą - swoją historię. Jak za pomocą poradników ratowała swoje małżeństwo, które rozsypywało się w drobny mak. Początek mnie pochłoną. Rozbawiła mnie i zaciekawiła opowieść o młodej dziennikarce, która po perypetiach odnajduje mężczyznę swojego życia, bierze z nim ślub, rodzi mu dziecko i... niedługo po tym w myślach zaczyna układać mowę pogrzebową na wypadek wymarzonej śmierci męża (który tak w ogóle miał się bardzo dobrze). Pewnie skończyłoby się rozwodem, albo rzeczywiście czyjąś śmiercią, gdyby nie fakt, że Alisa obiecała przyjaciółce, że zacznie ratować swoje beznadziejne małżeństwo. Jako mól książkowy sięgnęła więc po tony poradników małżeńskich i zaczęła realizować plan ratunkowy. W międzyczasie przelewała swoją frustrację na papier - zaczęła pisać książkę o żonie, która popełnia zbrodnie doskonałą zabijając męża i udając nieutuloną w żalu wdowę. Niestety nie umieściła tu jej fragmentów. Przytaczała za to wiele myśli zawartych w poradnikach w nieinwazyjny sposób - jako rozmowę swoją z ich autorami jako terapeutam. Lubiłam jej dialog z książkami, które traktowała jak partnerów do rozmowy. Bezpośredniość autorki przekonuje, a subiektywny opis "dawniej wspaniałego męża", który w oczach żony przerodził się w bezdusznego ignoranta jest zrozumiały dla każdej kobiety, która chociaż raz przeżyła kryzys w związku.
Książka wciągała do momentu, w którym nie uderzyła w lekko moralizatorski ton. Autorka operuje językiem z lekkością, co sprawia, że całą historię czyta się trochę jest zwierzenia najlepszej koleżanki. Niestety obok tej koleżanki czułam obecność Cioci Dobra Rada, która na końcu każdego podrozdziału wytłuszczoną czcionką krzyczała do mnie, przekazując cenną poradę. Nie pytajcie dlaczego, ale to zniechęciło mnie trochę do całej historii. Bo chociaż pod wieloma podpisałabym się obiema rękami, to po jakimś czasie zaczęły przytłaczać (może dlatego, że zwyczajnie ich tam nie oczekiwałam). Przekaz książki stał się zbyt bezpośredni, co zawsze trochę zwalnia czytelnika z myślenia, stawia go w podrzędnym położeniu w stosunku do tekstu i odziera z tajemnicy. Dodatkowo książka staje się pod koniec rozwlekła. Autorka ostatni rozdział pisze w rok po zakończeniu swojego eksperymentu - to na plus. Ale potem pojawia się straszący dodatek - fragment wywiadu z autorką, podsumowanie, lista pytań do dyskusji dla małżeństw, dobre rady (!) wypunktowane w 10 pozycjach itp. Dużo tego. Wszystko się powtarza, mnoży kilkakrotnie i kostnieje. Żałuję, że przeczytałam ostatnie 1/4 książki. Reszty nie żałuję.
http://www.wkolorzewawrzynu.blogspot.com/
"Zorientowałam się, że z moim małżeństwem dzieje się coś bardzo złego, gdy zaczęłam planować pogrzeb mojego męża."
więcej Pokaż mimo toPostanowiłam się wybrać na ten pogrzeb lub coś, co miało mu zapobiec. Często dobieram swoje lektury na podstawie pierwszego zdania i to była jedna z nich. Sięgnęłam po nią z nadzieją na zabawną i może trochę pouczającą opowieść w stylu książki W Paryżu dzieci...