Czarny czarownik. Po szerokim świecie

Okładka książki Czarny czarownik. Po szerokim świecie Antoni Ferdynand Ossendowski
Okładka książki Czarny czarownik. Po szerokim świecie
Antoni Ferdynand Ossendowski Wydawnictwo: LTW literatura podróżnicza
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
LTW
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7565-241-3
Tagi:
podróże Afryka
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
183
121

Na półkach:

Książka zawiera opowiadania z podróży - głównie z francuskich kolonii w północnej i zachodniej Afryce, krótkie wspomnienia z Ameryki i szkic poświęcony azjatyckiej legendzie o "Królu Świata".
Szczególnie ciekawe, choć dzisiaj może nieco bulwersujące, wydały mi się poglądy (licujące z duchem czasu) i spostrzeżenia autora z wyprawy na Czarny Ląd. Dzięki lekturze zyskujemy perspektywę, która świetnie obrazuje zmiany, jakie zaszły na świecie w ciągu ostatnich stu lat.

Autor sporo miejsca poświęca opisowi trudów z jakimi muszą mierzyć się Europejczycy postawiwszy swoje stopy w Afryce. "Straszny jest kontynent Afryki, straszny i wrogi istnieniu człowieka." (s.12) Słońce Afryki jest tak gorące, że rozkłada krew, nuży mózg i drażni nerwy. Do tego śmierć czai się na każdym kroku i to nie tylko ze strony zwierząt wszelkiej maści i kalibru, ale w ciałach jej mieszkańców, gdzie setki drobnoustrojów dziesiątkują ludność. Ossendowski zwraca uwagę na różnice między autochtonami a kolonizatorami. "Murzyni żyją wyłącznie dniem dzisiejszym i nie marzą o polepszeniu swojego bytu." (s. 8) Nie planują przyszłości i nie zabezpieczają się na wypadek przyszłego niedostatku - dlatego docenia "pracę cywilizacyjną" Francuzów, której podejmują się w tak trudnych warunkach. Podaje, że biały człowiek może przeżyć w Afryce ciągiem około dwóch lat, po upływie których powinien wyjechać by odbudować wycieńczony organizm. Sam w czasie sześciomiesięcznej podróży obserwował, że jego organy wewnętrzne nie pracują normalnie, a ciągłe obcowanie z chorobami i śmiercią bardzo źle wpływa na psychikę. Ossendowski chwali Francuzów za ich politykę kolonizacyjną, która różni się od angielskiej tym, że nie jest nastawiona na bezwzględne eksploatowanie zasobów, i która polega na stopniowym przyłączaniu Afrykańczyków do kultury i europejskiego światopoglądu. Pozytywy widzi m.in. w zakładaniu szkół, które budzą pociąg do poszerzania horyzontów i rozwoju, a także wypuszczają wykwalifikowanych pracowników. Podkreśla nieocenione zasługi lekarzy, którzy dzięki swojej pracy przekonują do postępu i chęci współpracy nawet najbardziej oporne ludy ( np. Lobi),ale także agronomów dzięki którym plony bawełny czy orzeszków ziemnych zwiększyły się tysiąckrotnie. Dla autora, ci samotni, pogrążeni w tęsknocie za najbliższymi, Francuzi są bohaterami i męczennikami.

Z mieszanymi uczuciami czytałam fragmenty opisujące zawchwyt autora nad dżunglą porastającą Wybrzeże Kości Słoniowej. Ossendowski - zapalony myśliwy, już w trakcie swojej podróży dostrzegał, że największa w całej Afryce ostoja słoni i małp zniknie wraz z rozwojem francuskiej kolei i sieci dróg, i chociaż napisał, że nie chciałby dożyć chwili, kiedy zostanie zabity ostatni słoń, hipopotam czy lew, sam przemierzał Afrykę z karabinem na ramieniu. Wyprawa miała na celu nakręcenie pierwszego polskiego filmu przyrodniczego, a także zdobycie "zbiorów" przyrodniczych i etnograficznych dla polskich uniwersytetów i muzeów.

Ciekawymi spostrzeżeniami dzieli się autor z Afryki Północnej, a opisując islamską kulturę podkreśla, że żaden Francuz niosący kaganek postępu nie wdziera się w tradycyjne życie Arabów.

W książce znajdziemy kilka opowiadań, których bohaterami są m.in. dzielni Polacy i wspomnień z innych podróży, jednak one przedstawiają w moich oczach niższą wartość poznawczą i nie wydały mi się tak interesujące jak obraz Afryki widzianej oczami autora.

Książka zawiera opowiadania z podróży - głównie z francuskich kolonii w północnej i zachodniej Afryce, krótkie wspomnienia z Ameryki i szkic poświęcony azjatyckiej legendzie o "Królu Świata".
Szczególnie ciekawe, choć dzisiaj może nieco bulwersujące, wydały mi się poglądy (licujące z duchem czasu) i spostrzeżenia autora z wyprawy na Czarny Ląd. Dzięki lekturze zyskujemy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
38

Na półkach:

Recenzja dotyczy tylko Czarnego czarownika.

Jest to bardzo sprawnie napisany (jak przystało na Ossendowskiego) zbiór wrażeń z podróży po francuskiej Afryce Zachodniej w latach 20tych XX w. To modelowy wręcz przykład piśmiennictwa kolonialnego: dzika, dziewicza przyroda (z wręcz groteskowo podkreślanymi niebezpieczeństwami),żyjący z nią w harmonii podobni dzieciom czarni autochtoni, nieliczni biali w heroicznym trudzie cywilizowania kraju. Są i robocze koncepcje antropologiczne i psychologiczne tłumaczące zachowanie różnych plemion, przenikający całość darwinizm (wszędzie toczy się walka o byt),są polowania i szczypta egzotycznej erotyki. Te kolonialne klisze ratowane są przez niewielkie rozmiary książki i lekkie pióro autora (szczególnie w opisach przyrody, choć nieco zbytnio koloryzowanymi. Noc rozdziera tutaj "przeraźliwy ryk geparda", choć akurat te koty nie potrafią ryczeć, a wydają śmieszne mruki i miałki).

Można ją czytać jako interesujący przykład polskiego zainteresowania Afryką w początkach XX w, lecz jak do wszystkiego co napisał Ossendowski, trzeba podchodzić z ostrożnością.

Recenzja dotyczy tylko Czarnego czarownika.

Jest to bardzo sprawnie napisany (jak przystało na Ossendowskiego) zbiór wrażeń z podróży po francuskiej Afryce Zachodniej w latach 20tych XX w. To modelowy wręcz przykład piśmiennictwa kolonialnego: dzika, dziewicza przyroda (z wręcz groteskowo podkreślanymi niebezpieczeństwami),żyjący z nią w harmonii podobni dzieciom czarni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2069
81

Na półkach: , , , , ,

Dwie książki w jednej. Obie dotyczą Afryki. Takie podwójne wydanie ma swoją logikę, ponieważ obydwie pozycje nie należą do najobszerniejszych. Mówiąc krótko, bo i książkę czyta się bardzo krótko, bez rewelacji. Nie jest to opis jakiejś większej podróży, ale jakby dodatkowe szkice (szczególnie "Czarny czarownik"),które mogłyby się równie dobrze znaleźć np. w "Niewolnikach słońca". Pozycja zawiera m.in. przemyślenia autora dotyczące kolonizacji w Afryce, które możemy znaleźć także w innych jego dziełach. Jeżeli ktoś nie jest aż takim miłośnikiem twórczości pana Ossendowskiego, że musi posiadać wszystkie jego książki, to odradzam zakup. Aczkolwiek książka zdecydowanie nie jest zła.

Dwie książki w jednej. Obie dotyczą Afryki. Takie podwójne wydanie ma swoją logikę, ponieważ obydwie pozycje nie należą do najobszerniejszych. Mówiąc krótko, bo i książkę czyta się bardzo krótko, bez rewelacji. Nie jest to opis jakiejś większej podróży, ale jakby dodatkowe szkice (szczególnie "Czarny czarownik"),które mogłyby się równie dobrze znaleźć np. w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
92

Na półkach: ,

Witam. Jest to połączenie dwóch książek A. Ossendowskiego. Otrzymujemy luźny opis jego wypraw po Afryce plus przemyślenia autora. Nic odkrywczego ale może zaciekawić opis świata sprzed ok. 100 lat. Pozdr. P.

Witam. Jest to połączenie dwóch książek A. Ossendowskiego. Otrzymujemy luźny opis jego wypraw po Afryce plus przemyślenia autora. Nic odkrywczego ale może zaciekawić opis świata sprzed ok. 100 lat. Pozdr. P.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    33
  • Przeczytane
    10
  • Posiadam
    4
  • XX wiek
    1
  • Historia
    1
  • Afryka
    1
  • Literatura polska
    1
  • Studia
    1
  • Podróże/Reportaż
    1
  • E-book
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czarny czarownik. Po szerokim świecie


Podobne książki

Przeczytaj także