Kallas
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Instytut Wydawniczy Latarnik
- Data wydania:
- 2012-11-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-11-16
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-60000-95-3
Kalina Jędrusik i Violetta Villas - dwie strony tego samego medalu. Obie przerysowane, obie prawdziwe i obie trudne do przełknięcia.
Obie unikalne i obie obdarzone iskrą geniuszu. Wyśmiewane, lekceważone, spychane na margines a jednocześnie kochane, cenione, stawiane na piedestałach. Obie przeklęte.
Kallas nie jest próbą opowiedzenia ich historii, a zaledwie opisem pięciu epizodów z ich życia. Choć sztuka ta inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami, dialogi i postaci są literacką fikcją. To opowieść o odrzuceniu i o tym, że większość nigdy nie przebaczy jednostce ani genialności, ani unikalności. Obie tego doświadczały i to je łączyło, wbrew różnicom w erudycji, inteligencji, pochodzeniu czy wreszcie - gustach. A jednak związków podobieństw i zależności między nimi było znacznie więcej, ale o tym przeczytajcie sami.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 58
- 42
- 9
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Sztuka Marcina Szczygielskiego o Violetcie Villas i Kalinie Jędrusik, czyli bohaterkach erotycznej wyobraźni Polaków czasów PRLu. 😊 W sztuce pada zdanie wypowiadane bodajże przez Villas, że są jak Atlantyk i Pacyfik, dwa oceany seksu.
Jest to oczywiście literacka kreacja, ale wynikająca z faktycznej znajomości dwóch pań, które śpiewały w dueatach podczas tournee Villas po Stanach.
Myślę, że Szczygielski uchwycił rys osobowości obu artystek i różnice i podobieństwa między nimi. Bardzo przyjemnie się to czytało.
Warto wiedzieć, że Marcin Szczygielski stworzył sztukę pod konkretne aktorki. W rolę Villas wcieliła się Ewa Kasprzyk, Kaliną została Joanna Kurowska.
Sztuka Marcina Szczygielskiego o Violetcie Villas i Kalinie Jędrusik, czyli bohaterkach erotycznej wyobraźni Polaków czasów PRLu. 😊 W sztuce pada zdanie wypowiadane bodajże przez Villas, że są jak Atlantyk i Pacyfik, dwa oceany seksu.
więcej Pokaż mimo toJest to oczywiście literacka kreacja, ale wynikająca z faktycznej znajomości dwóch pań, które śpiewały w dueatach podczas tournee Villas po...
Kaliny Jędrusik nie znam ale Violette Villas już tak i ta książka nie oddaje jej nawet w minimalnym stopniu. :(
Kaliny Jędrusik nie znam ale Violette Villas już tak i ta książka nie oddaje jej nawet w minimalnym stopniu. :(
Pokaż mimo toTym razem Szczygielski poruszył temat dwóch legend polskiej muzyki: Violetty Villas i Kaliny Jędrusik. Co mogło łączyć te, na pozór, tak bardzo różne kobiety? Wytworną Kalinę z Kiczowatą Violettą? Okazuje się, że dużo. Autor znalazł wspólny mianownik i stworzył niezmiernie ciekawą sztukę oddającą koloryt kapryśnych gwiazd. Każda z nich była w jakimś sensie femme fatale, każda borykała się z własnymi problemami, obie wielbione, a jednocześnie nieakceptowane... Takie historię lubię czytać. Kolejny raz czapka z głowy przed Szczygielskim.
Tym razem Szczygielski poruszył temat dwóch legend polskiej muzyki: Violetty Villas i Kaliny Jędrusik. Co mogło łączyć te, na pozór, tak bardzo różne kobiety? Wytworną Kalinę z Kiczowatą Violettą? Okazuje się, że dużo. Autor znalazł wspólny mianownik i stworzył niezmiernie ciekawą sztukę oddającą koloryt kapryśnych gwiazd. Każda z nich była w jakimś sensie femme fatale,...
więcej Pokaż mimo toOj, chciałabym to zobaczyć na scenie.
Kalinę Jędrusik kojarzę jedynie z filmów ("C.K. Dezerterzy" moją miłością),Violettę Villas z kolei dzięki jej wymyślnym, kiczowatym kreacjom oraz skandalom związanymi z przygarnianymi przez nią psami. Sztuka Szczygielskiego sprawiła, że zaczęłam szukać po Internecie informacji o obu paniach - cóż, moje wyobrażenia nie mogą raczej nikogo dziwić, ale są niesamowicie ubogie.
Faktycznie, na obu tych kobietach ciążyła klątwa. Dwie wybitne artystki, z czego Jędrusik często i gęsto postrzegano jedynie przez pryzmat jej urody, zaś Villas przez prostotę i późniejsze problemy związane z jej miłością do zwierząt. Ciekawe, że o Violetcie Villas (o Jędrusik się nie wypowiem, ponieważ zmarła kilka miesięcy po moich narodzinach) pod koniec jej życia mówiono głównie w kontekście jej uzależnienia i tych nieszczęsnych zwierzaków.
Polecam "Kallas", daje do myślenia.
Dłuższa recenzja tutaj: --> https://czechozydek.wordpress.com/2015/06/22/watek-zydowski-marcin-szczygielski-kallas-i-sanato/
Oj, chciałabym to zobaczyć na scenie.
więcej Pokaż mimo toKalinę Jędrusik kojarzę jedynie z filmów ("C.K. Dezerterzy" moją miłością),Violettę Villas z kolei dzięki jej wymyślnym, kiczowatym kreacjom oraz skandalom związanymi z przygarnianymi przez nią psami. Sztuka Szczygielskiego sprawiła, że zaczęłam szukać po Internecie informacji o obu paniach - cóż, moje wyobrażenia nie mogą raczej...
Kalina Jędrusik i Violetta Villas. Dwie wielkie przegrane. Czy mogły się zaprzyjaźnić? Jaki mogły mieć do siebie stosunek? nie lubiły się|? a może przyjaźniły? Wizje takiej przyjaźni snuje M. Szczygielski. Fikcyjne wydarzenia, ale bohaterki jak najbardziej prawdziwe...
Kalina Jędrusik i Violetta Villas. Dwie wielkie przegrane. Czy mogły się zaprzyjaźnić? Jaki mogły mieć do siebie stosunek? nie lubiły się|? a może przyjaźniły? Wizje takiej przyjaźni snuje M. Szczygielski. Fikcyjne wydarzenia, ale bohaterki jak najbardziej prawdziwe...
Pokaż mimo toDwie rożne ale jakże barwne i jakże egzotyczne, jak na polskie realia czasów PRL-u postacie, których wkład w rozwój i kształt naszej artystycznej bohemy jest nieoceniony, ale i nie doceniony. Są jakby z dwóch rożnych bajek, jedna na granicy kiczu i plebejskiej wulgarności, druga, demon zmysłowości i seksu, fascynująca i prowokująca. Jedna konsekwentna w kreowaniu swego scenicznego wizerunku divy i primabaleriny, druga nieustannie miotana wulkaniczną energią, atakująca odbiorcę przesyconym nadmiarem feromonów seksapilem. Obydwie gwiazdy, choć każda inna i jakby z rożnych pór dnia, jedna ze światła dnia, druga ze światła nocy. Przyszyło im żyć i tworzyć w czasach siermiężnego socjalizmu epoki Gomułki, gdzie wszelkie odchylania traktowane były jako zagrożenie dla systemu i państwa, gdzie seks był tabu a wszelka oryginalność niemile widziana jako przejaw zachodniego dekadentyzmu i wpływu kapitalizm, próbującego choć w ten sposób zaatakować zdrową tkankę socjalistycznego narodu. Tłamszone przez oficjalne media, opluwane i niszczone, skutecznie wyeliminowane z odbioru sprzecznego lub przedstawione w tak krzywym zwierciadle, że budziły śmiech i złośliwość oraz moralne podkpiwanie. Mimo tego udało im się zabłysnąć tam, gdzie ich sceniczny charakter i wielkie możliwości oraz talent zostały zauważone. Ameryka była zachwycona występami Violetty i Kaliny, tam były zrozumiane i tam miałyby szanse na swój trwały sukces i uznanie. Obydwie jednak mocno przywiązane do swego kraju, wracały do niego, bo z nim utożsamiały swoje życie i przyszłość, tu wszystko im śpiewało, tu miały swój dom. Nie łatwe też było ich prywatne życie, obydwie szukały szczęścia i miłości, obydwie spotykało bolesne rozczarowanie i wiele zranień, które każdą z nich popchnęły na rożne drogi. Kalina oddała się zmysłom, licznym cielesnym przygodom i męskim fascynacjom, choć przywiązanie do męża nigdy nie wygasło, i jak mówiła uprawianie seksu z własnym mężem, to jak kazirodztwo, więc gdzie indziej szukała swego spełnienia. Violetta po dwóch nieudanych małżeństwach całą swoją energie poświeciła wierze i Bogu, a w końcówce swego życia całe swoje zaangażowanie oddała tym, którzy według jej słów są słabi i bezbronni i sami się nie obronią, czyli zwierzętom. Jakie były ich relacje i jaka była ta ich, według obserwatorów z zewnątrz, szorstka przyjaźń, tak naprawie nie wiemy. Sztuka jest absolutnie fikcyjnym, choć uprawdopodobnionym obrazem tego, co mogło wydarzyć się między tymi dwiema kobietami i co je mogło połączyć i zbliżyć w ich kobiecym doświadczeniu. Jak było naprawdę nie wiemy. Niemniej jednak nie można przejść obojętnie obok nich i tego, co po nich z ich twórczości pozostało, to nasz skarb narodowy, godny i warty utrwalania i przekazywania dalej, który wraz z wieloma anegdotami i mitami o ich życiu, niech urasta do rangi legend, bo na to z naszej strony zasługują.
Dwie rożne ale jakże barwne i jakże egzotyczne, jak na polskie realia czasów PRL-u postacie, których wkład w rozwój i kształt naszej artystycznej bohemy jest nieoceniony, ale i nie doceniony. Są jakby z dwóch rożnych bajek, jedna na granicy kiczu i plebejskiej wulgarności, druga, demon zmysłowości i seksu, fascynująca i prowokująca. Jedna konsekwentna w kreowaniu swego...
więcej Pokaż mimo to