Historia prawdziwa kapitana Haka

Kiedy byłam bardzo mała strasznie bałam się KAPITANA HAKA.Więc gdy natknęłam się na tą książkę przypadkiem w nadmorskim sklepie, kupiłam ją od razu nie patrząc nawet na jej tył.
Nie zawiodłam się.

Ludzie którzy wychowywali się na PIOTRUSIU PANIE powinni to przeczytać.

Kiedy byłam bardzo mała strasznie bałam się KAPITANA HAKA.Więc gdy natknęłam się na tą książkę przypadkiem w nadmorskim sklepie, kupiłam ją od razu nie patrząc nawet na jej tył.
Nie zawiodłam się.

Ludzie którzy wychowywali się na PIOTRUSIU PANIE powinni to przeczytać.

Cudowna książka przygodowa, lekka i przyjemna a przedstawiona historia jest naprawdę ciekawa. Aż chciałoby się znowu mieć te naście lat i umysł pełen marzeń i szalonych pomysłów. Polecam książkę szczególnie dla młodszych czytelników.

Cudowna książka przygodowa, lekka i przyjemna a przedstawiona historia jest naprawdę ciekawa. Aż chciałoby się znowu mieć te naście lat i umysł pełen marzeń i szalonych pomysłów. Polecam książkę szczególnie dla młodszych czytelników.

Opowiedziana niczym baśń (w połączeniu z powieścią). W magiczny sposób przenosi do innego świata.

Opowiedziana niczym baśń (w połączeniu z powieścią). W magiczny sposób przenosi do innego świata.

O istnieniu tej książki dowiedziałam się całkiem niedawno, a że od zawsze bardzo lubiłam postać kapitana Haka to musiałam się zapoznać z tą historią.
Spodziewałam się opowieści zmierzającej w nieco innym kierunku, ale ta książka pozytywnie mnie zaskoczyła!
Z racji, że „Prawdziwa historia kapitana Haka” skierowana jest raczej do młodszych czytelników napisana jest prostym i przyjemnym językiem, dzięki czemu bardzo szybko się ją czyta i wciąga od pierwszej strony. Życie pirata ukazane jest tutaj z innej, mniej brutalnej strony, niż moglibyśmy się spodziewać po piratach, ale wcale mi to nie przeszkadzało. Oczywiście było kilka budzących lekki dreszczyk emocji scen, co w zupełności wystarczy takiej książce. Gdybym była młodsza na pewno śniłoby mi się to po nocach :) .
Książka idealna, gdy nie ma się ochoty na nic ciężkiego, a jednocześnie chce się przeżyć fajną przygodę. Zawsze darzyłam kapitana Haka sympatią, a dzięki tej opowieści utwierdziłam się w przekonaniu, że ta postać naprawdę na nią zasługuje.

O istnieniu tej książki dowiedziałam się całkiem niedawno, a że od zawsze bardzo lubiłam postać kapitana Haka to musiałam się zapoznać z tą historią.
Spodziewałam się opowieści zmierzającej w nieco innym kierunku, ale ta książka pozytywnie mnie zaskoczyła!
Z racji, że „Prawdziwa historia kapitana Haka” skierowana jest raczej do młodszych czytelników napisana jest prostym i...

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Mimo iż ma być książką skierowaną do dzieci, to i straszy czytelnik może ją przeczytać. Akcja toczy się dość wolno, chociaż dzieje się dość sporo, jak na ilość stron.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Mimo iż ma być książką skierowaną do dzieci, to i straszy czytelnik może ją przeczytać. Akcja toczy się dość wolno, chociaż dzieje się dość sporo, jak na ilość stron.

Nie spodziewałam się po tej książce zbyt wiele a tu proszę! Bardzo mile mnie zaskoczyła. Ponadto wiele ciekawych rzeczy się z niej dowiedziałam. Książka jest lekka w czytaniu, bardzo przyjemna i pobudzająca wyobraźnię. Idealna na letnie podróżowanie myślami w odległe krainy !

Nie spodziewałam się po tej książce zbyt wiele a tu proszę! Bardzo mile mnie zaskoczyła. Ponadto wiele ciekawych rzeczy się z niej dowiedziałam. Książka jest lekka w czytaniu, bardzo przyjemna i pobudzająca wyobraźnię. Idealna na letnie podróżowanie myślami w odległe krainy !

Gdy zaczęłam czytać "Historię prawdziwą kapitana Haka"
autorstwa Pierdomenico Baccalario, poczułam jak gdyby cofnął się czas.
Znów jestem nastolatką i pochłaniają mnie najlepsze powieści przygodowe
Juliusza Verne'a, Marka Twaina, Jamesa Curwooda, Daniela Defoe, Jonathana Swifta,
Zbigniewa Nienackiego, któregoś Aleksandra Dumas'a i innych.

Potem to wrażenie nieco osłabło, bo napięcie w tej książce jest zmienne,
a wydanie roi się od literówek, ale mimo wszystko lektura była przyjemna.

Mogą być zawiedzeni ci czytelnicy, którzy - sugerując się tytułem - będą oczekiwali
powiązań książki z postaciami Piotrusia Pana i Zaginionych Chłopców.
Owszem pojawia się co nieco na ten temat pod koniec powieści,
ale tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia ani dla bohaterów, ani dla rozwoju akcji.
Po tej lekturze i tym nikłym powiązaniu jednak inaczej będę już patrzeć na kapitana Haka ;-)


Głównym bohaterem książki jest James Fry - nieślubny syn króla Anglii,
wywieziony z kraju statkiem do Indii zaraz po swym urodzeniu.
Nieświadomy swego pochodzenia przez całe życie szukał odpowiedzi na pytanie "Kim jestem?".

Jamesa zawsze ciągnęło na morze!
W wieku 13 lat opuścił matkę i zaciągnął się na statek.
I tu zaczyna się nierówna, acz fascynująca opowieść o jego morskich przygodach.
Początek jego życia, początek kariery na morzu oraz początek "piratowania"
opisane są dość dokładnie, po innych wydarzeniach autor zaledwie się prześlizguje.

Najlepiej poznajemy Jamesa w jego okresie nastoletnim.
Potem bohater rzuca się w wir wydarzeń.
Wszystko dokładnie opisuje w dziennikach, ale czy ma czas na zadumę?

Marzenia, odwagę, przygody - to znajdzie w książce młody czytelnik.
Starsi być może zastanowią się nad wpływem przypadku / przeznaczenia na losy jednostki / kraju...




https://bajdocja.blogspot.com/2018/09/historia-prawdziwa-kapitana-haka.html

Gdy zaczęłam czytać "Historię prawdziwą kapitana Haka"
autorstwa Pierdomenico Baccalario, poczułam jak gdyby cofnął się czas.
Znów jestem nastolatką i pochłaniają mnie najlepsze powieści przygodowe
Juliusza Verne'a, Marka Twaina, Jamesa Curwooda, Daniela Defoe, Jonathana Swifta,
Zbigniewa Nienackiego, któregoś Aleksandra Dumas'a i innych.

Potem to wrażenie nieco osłabło,...

Przyjemna lektura! I nie rozumiem dlaczego o tej książce się nie mówi :x Szkoda bardzo, bo warta przeczytania! Lekka, przyjemna i z fajną akcją.

Przyjemna lektura! I nie rozumiem dlaczego o tej książce się nie mówi :x Szkoda bardzo, bo warta przeczytania! Lekka, przyjemna i z fajną akcją.

Naprawdę ciekawa pozycja, tylko szkoda, że jest napisana dla młodszych, bo gdyby dać to dla dorosłych, na pewno cała historia byłaby bardziej rozbudowana, barwna i emocjonująca.
Mimo to książka jest naprawdę świetna. Najpierw zauroczyła mnie oprawa, potem pięknie zdobione strony powieści, aż w końcu opowieść o Jamesie Fry'u, młodym chłopcu, który uciekł z domu, by poczuć wolność pływając po oceanach. Pan Baccalario cudownie opisał Indie, w których dorastał James; naprawdę czułam ten gorąc, piach i monotonię życia bohatera, który marzył o czymś więcej. I udało mu się, zaciągając się na statek, w wieku czternastu lat.
Kolejne przeskoki w czasie pokazują nam, jak James rósł na inteligentną osobę, a przygody, jakie przeżywał były tajemnicze i niepokojące, szczególnie akcja na dziwnej wyspie - ta dziwna aura miejsca, czuć ją było przy czytaniu; miałam takie same odczucia jak w scenie z trującą wyspą z "Życia Pi", z którym James mi się momentami kojarzył.
I właśnie - te przeskoki w czasie. Raz James ma czternaście lat, by mieć nagle ze dwadzieścia, a potem nagle aż pięćdziesiąt - to mi przeszkadzało, ponieważ widać było zmiany, które zaszły w bohaterze, a czytelnika przy tym nie było - i dlatego Pierdomenico powinien napisać tę historię dla starszych, by bardziej uszczegółowić biografię kapitana Haka, by wczuć się w postać bardziej. Szkoda mi tego bardzo, bo potencjał był, ale zmarnował się.

Jednakże jestem już kilka dni po przeczytaniu i nadal rozmyślam o tej książce; pozostawiła niedosyt i lekki smutek we mnie. Powieść bardzo mi się podobała, a po wydarzeniu, gdy James stracił rękę, akcja naprawdę mnie mocno wciągnęła i trzymała do końca.

Ocena 5/6 i polecam!

Naprawdę ciekawa pozycja, tylko szkoda, że jest napisana dla młodszych, bo gdyby dać to dla dorosłych, na pewno cała historia byłaby bardziej rozbudowana, barwna i emocjonująca.
Mimo to książka jest naprawdę świetna. Najpierw zauroczyła mnie oprawa, potem pięknie zdobione strony powieści, aż w końcu opowieść o Jamesie Fry'u, młodym chłopcu, który uciekł z domu, by poczuć...

Całkiem fajna, wciągająca historia chłopca, który porzucił matkę, żeby pływać na okrętach. Czyta się szybko i przyjemnie, choć podobałaby mi się dużo bardziej, gdyby autor oprócz początkowych lat przygód Jamesa, opisał też jego losy gdy był dorosły, a nie przeskoczył nagle o trzydzieści lat. Tym zabiegiem byłam rozczarowana. Nagle z młodego mężczyzny stał się doświadczonym piratem z historią, o której tak naprawdę nic nie wiemy. To, na co najbardziej czekałam, w ogóle nie zostało opisane. Szkoda.

Całkiem fajna, wciągająca historia chłopca, który porzucił matkę, żeby pływać na okrętach. Czyta się szybko i przyjemnie, choć podobałaby mi się dużo bardziej, gdyby autor oprócz początkowych lat przygód Jamesa, opisał też jego losy gdy był dorosły, a nie przeskoczył nagle o trzydzieści lat. Tym zabiegiem byłam rozczarowana. Nagle z młodego mężczyzny stał się doświadczonym...