rozwińzwiń

Jak Anitce uciekły zabawki, Jacuś zgubił się w sklepie i inne historyjki

Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2634
87

Na półkach: , ,

Kilka krótkich historii dla dzieci w wieku przedszkolnym, o zwykłych codziennych sprawach i małych dziecięcych kłopotach. Oczywiście, jak to w takich przypadkach bywa - z morałem w formie podpowiedzi, jak sobie z tymi problemami poradzić.

Czytając pierwsze opowiadanie po kilku zdaniach zamarłam. Zabawki Anitki, dziewczynki, która ich nie sprzątała, podczas nocnej narady postanowiły, że od niej uciekną. Mina mojego dziecka, które w tym momencie uniosło głowę z poduszki i zlustrowało swój pokój - bezcenna. Na szczęście nie był to strach, a jedynie zdziwienie i lekkie zaniepokojenie. W każdym razie, od tego czasu namówienie Młodego człowieka do posprzątania po zabawie przestało graniczyć z cudem.

W następnym opowiadaniu mały Robercik, psotnik niepotrafiący w miejscu usiedzieć, wciąż ganiający i dokazujący, rozbija sobie kolano. Na pomoc przybywa mu Błękitna Wróżka, która opatruje ranę i ociera łzy. Mały Jacuś gubi się w supermarkecie, bo zamiast trzymać się rodziców urządził sobie wycieczkę w poszukiwaniu słodyczy. Jemu w sukurs przybywa Krasnoludek Zgubek mieszkający na sklepowym regale i pomagający zagubionym dzieciom.

W kolejne historie wplecione są podobne bajkowe motywy bądź nadprzyrodzone dobre siły, które pomagają dzieciom uporać się z ich małymi problemami. Do najmłodszych taka forma przekazu z pewnością przemawia, gdyż mają one niczym nieskrępowaną wyobraźnię i przyjmują wszystko za dobrą monetę. Ja chyba jestem już na to za stara i zbyt pragmatyczna, gdyż czytanie o sklepowych krasnoludkach czy mówiących paluszkach wprawia mnie w lekką konsternację. Osobiście wolę mojemu dziecku objaśniać świat i uczyć radzenia sobie z problemami w sposób łagodny, ale jednak osadzony w rzeczywistości. Przygody Kici Koci czy Tupcia Chrupcia, którym w kłopotach (w całkiem realny sposób) pomagają rodzice bądź przyjaciele, są mi dużo bliższe.

Oczywiście bajki i baśnie są bardzo fajne - z wróżkami, wiedźmami, smokami, krasnalami... Mądre, z morałem, uczące zasad i wartości. Sama mam wiele ulubionych z dzieciństwa wyniesionych. Jednakże w przypadku takich problemów, jak te poruszane w książce, wolałabym żeby mój syn potrafił poradzić sobie bez szukania pomocy wróżek czy innych baśniowych postaci. Niektórzy mogą twierdzić, że historie te dają podwaliny do rozmowy o przedstawionych sytuacjach, mnie to jednak nie przekonuje.

Całkowicie osadzona w rzeczywistości jest jedynie ostatnia historia, ale tu z kolei autorka nieco przesadziła w inną stronę. Bajeczkę "O Wojtusiu, który bał się jeździć na rowerze" cenzurowałam na bieżąco podczas czytania, gdyż w opowieści tej, chłopca, który boi się przesiąść z czterokołowego rowerka na dwukołowy, wyśmiewa nie kto inny, tylko jego tata. Krzyczy na niego i nazywa gapą, a mama mu wtóruje mówiąc, że Wojtusiowi się nie uda. Hola, hola! Myślałam, że czasy historii, w których wyśmiewa się dziecięce lęki mamy już dawno za sobą. Na szczęście z pomocą przybywa wujek Krzyś, który staje na wysokości zadania i pomaga Wojtusiowi pokonać strach.

W pierwszym odruchu, po przeczytaniu ostatniej opowieści miałam szczerą ochotę ukryć gdzieś tę książeczkę. Poczekać aż syn o niej zapomni, po czym oddać ją do biblioteki. Jednak okazało się, że bardzo polubił historię o Anitce i jej zbuntowanych zabawkach oraz o małym Roberciku, który rozbił kolano. Postanowiłam więc, że książka zostanie, a Wojtusia będę nadal cenzurować na bieżąco, jeśli kiedyś zapragnie, żeby mu tę bajeczkę przeczytać. Ostatecznie na plus trzeba zaliczyć fakt, że historia Anitki odniosła jednak jakiś efekt edukacyjny.

Kilka krótkich historii dla dzieci w wieku przedszkolnym, o zwykłych codziennych sprawach i małych dziecięcych kłopotach. Oczywiście, jak to w takich przypadkach bywa - z morałem w formie podpowiedzi, jak sobie z tymi problemami poradzić.

Czytając pierwsze opowiadanie po kilku zdaniach zamarłam. Zabawki Anitki, dziewczynki, która ich nie sprzątała, podczas nocnej narady...

więcej Pokaż mimo to

avatar
937
173

Na półkach: , ,

Rewelacyjna

Rewelacyjna

Pokaż mimo to

avatar
228
186

Na półkach: , ,

Mój syn otrzymał tę książkę z dedykacją od autorki. Na książkę składa się siedem opowiadań odpowiadających siedmiu dniom tygodnia. Mojemu synkowi najbardziej spodobało się opowiadanie o Anitce, której uciekły zabawki - przygoda, która przydarzyła się Anitce zmodywowała mojego syna do sprzątania zabawek wieczorem po całodziennej zabawie. Polubił opowieść o zagubionym w sklepie Jacusiu a mnie najbardziej spodobała się opowieść o Natalce i jej różowej sukience - edukacyjna - dziecko poznaje pory roku i miesiące, które sie na nie składają. Wielkie gratulacje dla autorki!Myślę, że wielu rodziców doceni walory dydaktyczne tych z pozoru prostych opowiadań. Polecam.

Mój syn otrzymał tę książkę z dedykacją od autorki. Na książkę składa się siedem opowiadań odpowiadających siedmiu dniom tygodnia. Mojemu synkowi najbardziej spodobało się opowiadanie o Anitce, której uciekły zabawki - przygoda, która przydarzyła się Anitce zmodywowała mojego syna do sprzątania zabawek wieczorem po całodziennej zabawie. Polubił opowieść o zagubionym w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Książka, którą Wam dzisiaj prezentuje to zbiór bardzo ciekawych, zabawnych i co najważniejsze mądrych opowiadań. "Jak Anitce uciekły zabawki, Jacuś zgubił się w sklepie i inne historyjki" to bardzo ciepłe i napisane w przystępny dla dziecka sposób bajeczki o rzeczach, które przytrafiają się dzieciom...

W książeczce znajdziemy siedem historyjek. Jedna na każdy dzień tygodnia. W pierwszej przeczytamy o Anitce, która mimo, że bardzo kochała swoje zabawki, w ogóle nie układała ich na miejsce. Kiedy zabawki uciekły pozostawiając po sobie list, zrozumiała dlaczego to zrobiły i postanowiła się poprawić i zacząć sprzątać po zabawie. Kolejna historia jest o Roberciku, który uderzył się w kolano. Dzięki Błękitnej Wróżce z parku zrozumiał, że lepiej jest chodzić trochę wolniej, a nie ciągle biegać i że ważne jest aby patrzeć pod nogi. Trzecia opowieść jest o Jacusiu, który zgubił się w sklepie. Dzięki małemu krasnalowi zrozumiał jak w takich sytuacjach należy się zachować.

Czwarta bajka opowiada o Zosi, która obgryzała paznokcie, ale dzięki pewnej rozmowie przekonała się, że to wcale nie jest konieczne i że "gryzu gryzu" można zastąpić czymś zupełnie innym. Kolejna opowieść jest o Zuzi i jej wewnętrznym głosie czyli o tym jak ważne jest, aby słuchać swojej intuicji. Szósta historia to historia o Natalce i jej różowej sukience. Z niej dziecko dowie się wszystkiego o porach roku oraz miesiącach. A Natalka zrozumie dlaczego nie może nosić ulubionej sukienki przez cały rok. Ostatnia z niech opowiada o Wojtusiu, który bał się jeździć na rowerze na dwóch kółkach i o jego wujku, który miał wspaniały pomysł, aby to zmienić :)

Jak widzicie historyjki te są bardzo pouczające. jednak nie są one napisane w jakiś bardzo pedagogiczny sposób. Wręcz przeciwnie, forma przedstawienia tych problemów jest bardzo ciekawa, przedstawiona w łatwy, przystępny sposób, z wieloma bajkowymi motywami takimi jak wróżki, krasnale czy też mówiące zabawki. Autorka porusza tutaj kilka bardzo ważnych tematów, ale zrobiła to w tak ciekawy sposób, że książeczka ta nie stała się jakimś poradnikiem... Bajki tu zawarte na pewno rozśmieszą, a przy okazji nauczą dziecko kilku rzeczy :)

Dodatkowym ogromnym plusem tej książki są ilustracje. Kto zna prace tego ilustratora, na pewno od razu zauważył, że jest nim Artur Nowicki. Mamy już kilka książeczek, które ilustrował ten Pan, wszystkie bez wyjątku bardzo nam się podobają :) Ilustracje są dokładne, szczegółowe, kolorowe, zabawne. Jest to idealny dodatek do bardzo ciekawych opowiadań.

Moim zdaniem książka ta jest nie tylko rozrywką, ale również ma wspaniałe walory edukacyjne. Dzięki niej przeprowadziłam z Nikodemem kilka poważniejszych rozmów na tematy o których tutaj przeczytaliśmy. Nikusiowi najbardziej spodobało się opowiadanie o uciekających zabawkach. Po jego przeczytaniu porozmawialiśmy sobie, wytłumaczyłam mu, że jego zabawkom też jest smutno kiedy nie chce ich posprzątać... No i oczywiście stanęło na tym, że kiedy Mały śpi jego zabaweczki rozmawiają ze sobą i bawią się razem :) Mi natomiast najbardziej przypadła do gustu opowieść i Jacusiu, który zgubił się w supermarkecie. My z Nikusiem i jego tatą często robimy zakupy w dużych marketach. Dzięki tej historii porozmawiałam z synkiem o tym co trzeba zrobić w przypadku kiedy zdarzy się taka sytuacja. Wytłumaczyłam, że trzeba wtedy czekać w miejscu, nie odchodzić, nie szukać rodziców między regałami, bo można się jeszcze bardziej pogubić. I najlepiej poprosić jakąć przechodzącą osobę, aby przekazała w informacji, że dziecko się zgubiło... Nikodem powiedział, że rozumie, ale on nie chce się gubić i będzie zawsze blisko nas w takich sklepach :)

Także sami widzicie, bajeczki te są naprawdę ciekawe, mądre, pomocne. Na dodatek z piękną oprawą graficzną i sztywną okładką. Polecam jak najbardziej :)

Książka, którą Wam dzisiaj prezentuje to zbiór bardzo ciekawych, zabawnych i co najważniejsze mądrych opowiadań. "Jak Anitce uciekły zabawki, Jacuś zgubił się w sklepie i inne historyjki" to bardzo ciepłe i napisane w przystępny dla dziecka sposób bajeczki o rzeczach, które przytrafiają się dzieciom...

W książeczce znajdziemy siedem historyjek. Jedna na każdy dzień...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Chcę przeczytać
    5
  • Chcę przeczytać z Emilką
    1
  • Literatura dla dzieci i młodzieży
    1
  • Półka Szymka
    1
  • Przeczytane 2012
    1
  • 2018
    1
  • 2020
    1
  • Półeczka dla dzieci
    1
  • Na domowej półce
    1

Cytaty

Podobne książki

Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,8
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także