Kiedyś nie lubiłem, ale jakiś czas temu mi się zmieniło i zacząłem bardzo doceniać albumy; może nie wszystkie, ale te najciekawsze i owszem.
"Portret dżentelmena" został wydany w 1998 przez wydawnictwo Twój Styl i prezentuje się całkiem ładnie, jest pewnego rodzaju perełką w moim księgozbiorze, jak każdy z nielicznych albumów jakie posiadam, bo dobieram je bardzo rozważnie. Ten zdobyłem za darmo, ale nie czas na opowieści w jaki sposób. Na allegro można go zdobyć za kilka złotych bo widać nakład był wysoki a tematyka niszowa. Któż bowiem dzisiaj wie kim był Stanisław Lilpop? Przemysłowiec, myśliwy, podróżnik. Dla nas ważne jest to, że był także fotografem. Druga bardzo istotna rzecz: był teściem Jarosława Iwaszkiewicza. Kolejne nazwisko, które wielu osobom znów może nic nie mówić, ale wystarczy że powie tym co wiedzą kim Iwaszkiewicz był.
Inicjatorką powstania albumu jest Maria Iwaszkiewicz, wnuczka Stanisława Lilpopa a córka Jarosława Iwaszkiewicza. To ona jest autorką wstępu, posłowia i podpisów do zdjęć (Ryszard Kapuściński napisał wstęp do jednej z części albumu). Album zawiera zdjęcia wykonane przez Lilpopa (przynajmniej część z kilkuset jakie zrobił; podobno wszystko jest w Muzeum Anny i Jarosława Iwaszkiewiczów w Podkowie Leśnej) w okresie tuż przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości i w okresie międzywojennym. To podróż do innego świata: innych ludzi, innych strojów, innych pojazdów, innego wystroju mieszkań, innych budowli, często niezachowanych choćby przez zniszczenia wojenne. Niesamowicie się to ogląda.
Komu polecam? Fanom Iwaszkiewicza, oczywiście :) Ale także kolekcjonerom i miłośnikom ciekawych albumów.

Kiedyś nie lubiłem, ale jakiś czas temu mi się zmieniło i zacząłem bardzo doceniać albumy; może nie wszystkie, ale te najciekawsze i owszem.
"Portret dżentelmena" został wydany w 1998 przez wydawnictwo Twój Styl i prezentuje się całkiem ładnie, jest pewnego rodzaju perełką w moim księgozbiorze, jak każdy z nielicznych albumów jakie posiadam, bo dobieram je bardzo...

Album zawiera wybór fotografii wykonanych przez Stanisława Lilpopa - teścia Jarosława Iwaszkiewicza, które komentarzem opatrzyła wnuczka portretowanego dżentelmena - Maria Iwaszkiewicz, a w zakresie jego podróży na Czarny Ląd - Ryszard Kapuściński.
Dla miłośniczki wszystkiego, co pozwala uchylić drzwi do minionego świata początku XX wieku - bardzo interesująca podróż.

Przy tej okazji wyszperałam zachowany przezornie kilka lat temu artykuł o Śliwie, czyli Jadwidze Śliwińskiej, primo voto Lilpop. Również zawierający kilka fotografii.
Co oznacza, że przede mną "Książka moich wspomnień" Jarosława Iwaszkiewicza i "Pra. Opowieść o rodzinie Iwaszkiewiczów. Opowieść prawnuczki Jarosława" Ludwiki Włodek - Biernat.
A zaczęłam od "Kociej książki" :)

Album zawiera wybór fotografii wykonanych przez Stanisława Lilpopa - teścia Jarosława Iwaszkiewicza, które komentarzem opatrzyła wnuczka portretowanego dżentelmena - Maria Iwaszkiewicz, a w zakresie jego podróży na Czarny Ląd - Ryszard Kapuściński.
Dla miłośniczki wszystkiego, co pozwala uchylić drzwi do minionego świata początku XX wieku - bardzo interesująca podróż....

Cieszę się tym niewielkim albumem już od wielu lat.Zawiera stare zdjęcia zrobione przez Stanisława Lilpopa na szkle,dużym i ciężkim aparatem fotograficznym firmy Gaumont,który ukazał się w sprzedaży w 1907 roku.Stanisław Lilpop ,jak mówiono w Warszawie polował i parcelował,parcelował i polował.Nostalgiczne zdjęcia z polowań na ziemiach polskich i z safari w Afryce wschodniej z początków XX wieku.Nasz dżentelmen uwielbiał też towarzystwo pięknych kobiet,ma to odbicie w szeregu zdjęć.Jaki był los tych kobiet,gdzie są teraz;jak poeta pisał: "nie z ciekawości pytam,ale z zamyślenia".Kilka lat temu,w letni,słoneczny dzień odwiedziłem Stawisko.Na ścianach wisiało dużo trofeów myśliwskich Stanisława Lilpopa,który mieszkał tutaj z córką i zięciem Jarosławem Iwaszkiewiczem do swojej tragicznej śmierci w 1930 roku.

Cieszę się tym niewielkim albumem już od wielu lat.Zawiera stare zdjęcia zrobione przez Stanisława Lilpopa na szkle,dużym i ciężkim aparatem fotograficznym firmy Gaumont,który ukazał się w sprzedaży w 1907 roku.Stanisław Lilpop ,jak mówiono w Warszawie polował i parcelował,parcelował i polował.Nostalgiczne zdjęcia z polowań na ziemiach polskich i z safari w Afryce...