W książce autor opisuje nieistniejące już dziś wsie wokół Zalewu, na Roztoczu, Pogórzu Przemyskim i w bieszczadzkim worku. Na początku krótko i zwięźle poruszona jest historia tych terenów i ich mieszkańców.
Bardzo ciekawa książka, zwłaszcza jeśli ktoś interesuje się historią Bieszczad.

W książce autor opisuje nieistniejące już dziś wsie wokół Zalewu, na Roztoczu, Pogórzu Przemyskim i w bieszczadzkim worku. Na początku krótko i zwięźle poruszona jest historia tych terenów i ich mieszkańców.
Bardzo ciekawa książka, zwłaszcza jeśli ktoś interesuje się historią Bieszczad.

Nie będę ukrywał, uwielbiam Bieszczady i region podkarpacki, toteż moja ocena będzie subiektywna. Na rynku wydawniczym nie ma aż tak wielu publikacji poświęconych geografii i historii tego obszaru. Toteż z wielką chęcią sięgnąłem po ten tytuł znaleziony przypadkiem w księgarni podróżniczej. Ładnie wydany tom obrazuje miejscowości, których wskutek tragicznego przebiegu wydarzeń historycznych, próżno szukać na aktualnych mapach. Czasem pozostaje tylko pusta nazwa, droga prowadząca do nikąd, pozostałości po cerkwi lub cmentarzu. Ślady zaciera czas, zaś ludzi pamiętających tamte czasy coraz mniej. Rzeczywiście książce przydałoby się uzupełnienie o mapki, pomogłoby to znacząco w orientacji przestrzennej i ułatwiło peregrynacje osobom udającym się w tamte strony. Czyta się powoli, nostalgicznie, rozważa co stało się z mieszkańcami i jak natura systematycznie wkracza w opuszczone ludzkie osady. Chylę czoła, pomysł na książkę niezwykle ambitny i ciekawy. Jeżeli mogę wskazać pewien mankament, to pewne powtórzenia w tekście, co kładę na karb okoliczności, iż losy opisywanych miejsc były podobne.

Nie będę ukrywał, uwielbiam Bieszczady i region podkarpacki, toteż moja ocena będzie subiektywna. Na rynku wydawniczym nie ma aż tak wielu publikacji poświęconych geografii i historii tego obszaru. Toteż z wielką chęcią sięgnąłem po ten tytuł znaleziony przypadkiem w księgarni podróżniczej. Ładnie wydany tom obrazuje miejscowości, których wskutek tragicznego przebiegu...

Ciekawa propozycja, chyba jedyna w tej tematyce.
Zdarzają się powtórzenia, opisy często zajmują jedną stronę. W dodatku brak map.
Tym nie mniej, warto przeczytać

Ciekawa propozycja, chyba jedyna w tej tematyce.
Zdarzają się powtórzenia, opisy często zajmują jedną stronę. W dodatku brak map.
Tym nie mniej, warto przeczytać

książka warta uwagi. Aczkolwiek jak jeden z opiniotwórców napisał brak map, opisy za krótkie,a szkoda bo mało jest pozycji na ten temat dostępnych na rynku. niemniej jednak warto po nią sięgnąć.

książka warta uwagi. Aczkolwiek jak jeden z opiniotwórców napisał brak map, opisy za krótkie,a szkoda bo mało jest pozycji na ten temat dostępnych na rynku. niemniej jednak warto po nią sięgnąć.