Nowa Fantastyka 358 (07/2012)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Nowa Fantastyka czasopisma
80 str. 1 godz. 20 min.
- Kategoria:
- czasopisma
- Seria:
- Nowa Fantastyka
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2012-07-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-07-01
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 0867132X
- Tagi:
- nowa fantastyka
Opowiadania:
Bestia najgorsza - Michał Cetnarowski
Zapach deszczu - Janusz Stasik
Odlatujący - Brad R. Torgersen
Malak - Peter Watts
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 27
- 11
- 4
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Wraz z nadejściem wakacji, przywędrował do mnie lipcowy numer Nowej Fantastyki. Dziwnym trafem recenzuję go dopiero teraz, jednak w tym miesiącu dość dużo się działo i gazetką delektowałam się powoli. Podobała mi się troszkę mniej niż numer poprzedni, jednak kilka ciekawych tekstów się znalazło.
Jakub Ćwiek w Wrażliwcach proponuje podzielić literaturę na działającą na intelekt albo na emocje, zamiast na tą rozrywkową albo problematyczną. Jak zwykle w tekście Jakuba nie brak humoru, a całość napisana jest w przyjemnym, luźnym stylu. Michael J. Sullivan w kolejnej części swojego cyklu felietonów Rady dla piszących, tym razem radzi w jaki sposób budować opisy, by jak najbardziej pobudzić wyobraźnię odbiorcy. Jest to trzeci tekst Sullivana jaki miałam okazję przeczytać i przyznam, że bardzo lubię jego felietony. Pisze bardzo przystępnie, ciekawie, a rady rzeczywiście bardzo się przydają.
Rafał Kosik pisze o dzisiejszym marketingu, który przejawia się dosłownie wszędzie (mamy tutaj przytoczony choćby fragment filmu z Jamesem Bondem, w którym występuje automat z coca-colą). Kolejny felieton otwiera nowy cykl Jerzego Rzymowskiego, SeriaLove zwJeRzenia, który widnieje na miejscu Pettera Wattsa z czego osobiście jestem zadowolona, bo teksty Wattsa czytało mi się niezbyt dobrze. Rzymowski bardzo zachęcająco pisze o serialu Awake, który właśnie dopisałam do mojej ogromnej listy "do obejrzenia". Już ostatnim felietonem jest Wielka senność Łukasza Orbitowskiego, w którym to autor niezbyt pochlebnie wypowiada się o The Wicker Tree, kontynuacji rzekomo lepszej produkcji, The Wicker Man. Wszystkie felietony w tym numerze są ciekawe i są w sumie mocniejszą częścią lipcowego wydania NF.
O tematach z okładki nie będę się zbytnio rozpisywać, bo średnio mnie zainteresowały. Batmana, o którym traktuje kilka tekstów, rzecz jasna oglądałam, ale było to dość dawno i pasowałoby sobie go odświeżyć przed wybraniem się do kina na najnowszą produkcje o człowieku-nietoperzu. Znajdziemy tutaj nawet wywiad z Chuckiem Dixonem, z którego można dowiedzieć się co nieco o tworzeniu wrogów do kolejnych części Batmana. Nie zabrakło także kobiety-kota, której rolę tym razem odegra Anie Hathaway. Mamy tu także artykuł o najnowszej książce Pratchetta, nowej odsłonie Spidermana i Kubie Rozpruwaczu.
Proza w lipcowej Nowej Fantastyce okazała się najgorszym punktem programu. Mamy tutaj Bestia najgorsza Michała Cetnarowskiego, Zapach deszczu Janusza Stasika, Odlatujący Brada R.Torgersena i Malaka Petera Wattsa. Żadne z opowiadań mnie jakoś szczególnie nie zachwyciło, choć Zapach deszczu wypadł z nich wszystkich najlepiej. Natomiast ogromnie ucieszyłam się widząc recenzje Mrocznych cieni i Królewny Śnieżki i Łowcy. Są to dwie produkcje, które mam zamiar za niedługo obejrzeć i czekałam na jakieś obiektywne, ciekawe recenzje. Te właśnie takie są i choć nie do końca są pozytywne, i tak mam zamiar do owych produkcji zajrzeć.
Lipcowy numer NF oceniam na dobry. Nie do końca przypadły mi do gustu opowiadania i tematy okładkowe, jednak zrekompensowały mi to felietony i recenzje. Myślę, że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, a już w szczególności fani super-bohaterów. Polecam!
[http://moja-biblioteczka-angela.blogspot.com/]
Wraz z nadejściem wakacji, przywędrował do mnie lipcowy numer Nowej Fantastyki. Dziwnym trafem recenzuję go dopiero teraz, jednak w tym miesiącu dość dużo się działo i gazetką delektowałam się powoli. Podobała mi się troszkę mniej niż numer poprzedni, jednak kilka ciekawych tekstów się znalazło.
więcej Pokaż mimo toJakub Ćwiek w Wrażliwcach proponuje podzielić literaturę na działającą na...
Jeżeli chodzi o "Nową Fantastykę", to nadrabianie zaległości z jej omawiania/recenzowania przeze mnie trwa dalej. Tym razem cofamy się do lipca - znowu początek wakacji, szkoda tylko, że rzeczywistość kreuje się "troszeczkę" inaczej. W lipcowym numerze "NF" dominują postaci z komiksów przeniesione na duże ekrany, jednak adwersarze facetów lub kobiet w obcisłych zwierzęcych kostiumach również nie pozostaną zawiedzeni.
Na początek warte przeczytania są krótkie wspomnienia z minionych dni Jakuba Winiarskiego. Ich autor chciał uciec na jakiś czas od fantastyki, pożyć samą rzeczywistością, jednak jak szybko się przekonał, nie jest to takie proste jak się może wydawać. Główny problem tkwi w tym, że mężczyzna na czas swojego wyzwania wyjechał akurat do Berlina. Co mu się tam przydarzyło? Musicie sprawdzić sami - warto.
Kiedyś trudno było o książki fantastyczne - cieszyły się one raczej mniejszym gronem zainteresowania niż teraz, więc piszących je również było mniej. Wedle Jerzego Rzymowskiego czasy się zmieniły, i jak nigdy wcześniej gatunek ten cieszy się ogromną popularnością - co pewnie już wpadło wam w oko. To dobra wiadomość dla wielbicieli ucieczki od rzeczywistości, jednak ma to też swoje minusy. Obecnie na rynku trwa wyścig oraz ruletka, które powodują zamieszanie i zaległości informacyjne - nawet w Internecie. Bardzo ciekawy i krótki materiał, z który zgadzam się bez jakiegokolwiek uprzedzenia.
Felieton Jakuba Ćwieka - "Wrażliwcy" - porusza od samego patrzenia na niego, gdyż na zdjęciu przedstawiona została scena z "Króla Lwa" - nie bez przyczyny. Pisarz porusza sprawę wrażliwości, która ostatnimi czasy - szczególnie w książkach - zanikła. Teraz wszyscy opierają się na sukcesie i taśmowym produkowaniu podobnych historii, a co z tymi, które naprawdę wzruszały? Raczej częściej można uronić łżę przy czytaniu oryginalnej pozycji fantasy czy science fiction niż przy tych, które powinny naprawdę wzruszać. Drugim problemem jest to, że jeżeli nawet coś nas ściska za serce, to tak czy siak nie dajemy tego po sobie poznać. Przyznajcie się sami, kiedy ostatni raz płakaliście oglądając film, czy czytając i nie baliście się do tego przyznać? Ja - tak samo jak autor felietonu - płakałam na "Królu Lwie" i czytając moją ulubioną serię "Wampiraci" - tu to nawet niejednokrotnie - i nie zapomniałam się z wami tym podzielić, o czym świadczą moje recenzje.
Następne trzy artykuły postanowiłam połączyć w jednym omówieniu, oczywiście jak zwykle mam na to dobre uzasadnienie. Otóż "Zguba nietoperza", "Ojciec Bane'a", "Dziewięć żyć Kobiety-Kota" oraz "Odświeżyć pająka" są praktycznie z jednego garnka - wszystkie cztery dotyczą postaci komiksowych, teraz ukazujących się na ekranie kin - tylko ostatni nie jest o Batmanie, a o Spider-Manie. Fani pewnie będą w niebo wzięci.
Terry Pratchett powoli żegna się z fanami i swoją pracą. Pisarz od kilku lat choruje na Alzheimera - ręce odmawiają mu już posłuszeństwa, więc jego książki są dyktowane, nie pisane przez niego osobiście - to może być przykrym ciosem dla kogoś, kto dopiero poznał jego twórczość i zaczyna ją doceniać. Autor mimo wszystko jednak nie poddaje się, tworzy nadal. Trzymana cały czas w sekrecie książka "The Long Earth" zostaje wyjęta na światło dzienne, a przynajmniej kawałki z jej fabułą związane. Mam nadzieję, że to dopiero początek smutnego rozstania z Pratchettem i dobiegnie ono końca dopiero przy zakończeniu serii o Świecie Dysku.
Następnie możemy przeczytać artykuł o najsłynniejszym - chyba nie ma osoby, która by o nim nie słyszała - mordercy, Kubie Rozpruwaczu. Kim był? Jakie wcielenia już przybrał? I co autorom zostało jeszcze do dyspozycji? Warte przeczytania, może kogoś zainteresuje i nakłoni do zgłębiania tematu tego strasznego, aczkolwiek bardzo popularnego człowieka.
"Pusta ziemia z lamusa" - to kolejny artykuł do przeczytania. Mnie jakoś nie zachwycił, tak samo jak mu poprzednie, więc daruję sobie jego omawianie - mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Z felietonów jeszcze: "Profilowany product placement" - Rafała Kosika, "Przebudzenie" - Jerzego Rzymowskiego", "Wielka senność" - Łukasza Orbitowskiego. Wszyscy trzej gdybają o filmach lub o czymś z nimi związanymi - głębiej nie wnikam, gdyż mojej uwagi nie przyciągnęły.
Jeżeli chodzi o recenzje książek, które są dla mnie bardzo ważne - wiecie pewnie o tym jeżeli czytaliście poprzednią notkę dotyczącą "Nowej Fantastyki" - to tym razem wiele z nich przypadło mojemu gustowi. Między innymi były nimi: "Tron Szarych Wilków" - Cinda Williams Chima, "Wyrzutki" - John Flanagan, "Korona śniegu i krwi" - Elżbieta Cherezińska, "Cień przeznaczenia", Bestiariusz Stracharza' - Joseph Delaney., "Źródło magii" - Piers Anthony, "Zakon Smoka" - Aleksandar Tesic.
Omówienia filmów również mnie zadowoliły. Ucieszyłam się szczególnie z możliwości przeczytania recenzji ekranizacji "Mroczne cienie", której obejrzenie mam już za sobą. Oprócz tego czekają na nas: "Królewna Śnieżka i Łowca", "Czysta krew - sezon 4" - plus wywiad z Deborah Ann Woll, tak dla smaczku,
Do tego wszystkiego - czego i tak jest dużo - dochodzą jeszcze opowiadania: Michała Cetnarowskiego, Petera Wattsa, Janusza Stasika, Brada R. Torgersena. Reklamy, konkursy i mnóstwo innych rzeczy, których tu już nie zdołałam upchnąć.
"Nowa Fantastyka - 358" to ciekawe wydanie, acz poprzednie bardziej mi się spodobało. W moich oczach te numer ratują jeszcze ciekawe recenzje, oprócz tego numer nie przypadłby mi bardzo do gustu, gdyż było w nim zbyt mało rzeczy mnie interesujących - bywa i tak.
Jeżeli chodzi o "Nową Fantastykę", to nadrabianie zaległości z jej omawiania/recenzowania przeze mnie trwa dalej. Tym razem cofamy się do lipca - znowu początek wakacji, szkoda tylko, że rzeczywistość kreuje się "troszeczkę" inaczej. W lipcowym numerze "NF" dominują postaci z komiksów przeniesione na duże ekrany, jednak adwersarze facetów lub kobiet w obcisłych zwierzęcych...
więcej Pokaż mimo toWatts dobry jak zawsze, rewelacyjni "Odlatujący" Torgersena (mój kandydat na opowiadanie roku),oba polskie opowiadania stoją na dobrym poziomie.
Podsumowując: chyba najlepszy numer 2012 roku.
Watts dobry jak zawsze, rewelacyjni "Odlatujący" Torgersena (mój kandydat na opowiadanie roku),oba polskie opowiadania stoją na dobrym poziomie.
Pokaż mimo toPodsumowując: chyba najlepszy numer 2012 roku.
Nadszedł ten wakacyjny moment, kiedy do moich rąk trafił nowy numer "Nowej Fantastyki". Od pierwszej chwili rzuciło mi się w oczy filmowy (po raz kolejny) wydźwięk lipcowego numeru. Nie wątpię, że lipiec przynosi niezwykłe filmowe przeżycia, bowiem zapasem premiera najnowszej (ostatniej) części przygód "Batmana". Przyznam się szczerze, że ucieszyłam się niezmiernie, gdy zobaczyłam ten numer- w końcu fanką człowieka-nietoperza nie jestem od dziś :D
W numerze, poświęconym w większości człowiekowi-nietoperzowi (i całej otoczce, która towarzyszy filmom, jak i komiksom z udziałem Batmana) znajdziemy kilka naprawdę smakowitych kąsków. Ten, kto zna komiksowe wydania przygód Batmana, postać Bane'a jest dobrze znana. Większość jednak, może się zastanawiać kim jest ten człowiek, który doprowadził Batmana do zguby, łamiąc mu kręgosłup? Artykuł Michała Chudolińskiego daje nam wyczerpującą odpowiedź, a wywiad z twórcą 'ojcem' Bane'a wydaje się tylko ją uzupełniać. Naprawdę cieszę się, że powstał ten artykuł, dzięki temu zrozumienie filmu przyjdzie samo (z całą metaforyczną przestrzenią obrazu, dźwięku i słowa, oraz z refleksją po filmową),a słowa Chucka Dixona (twórcy m.in. "Catwoman", "Robin" czy "Knightfall"),nabiorą głębszego sensu:
"(...) Moim zdaniem to zawsze dobrze, kiedy czuje się trochę sympatii do złoczyńcy. Szczególnie, jeśli chcesz, żeby zapadł ludziom w pamięć." - str. 6.
Odkąd pamiętam, zawsze fascynowała mnie Kobieta-Kot z batmanowskich historii. Ta tajemnicza postać intrygowała - nie była do końca złoczyńcą, ale nie sposób jej nazwać bohaterem pozytywnym. Dzięki artykułowi Michała R. Wiśniewskiego poznałam historię Catwoman znacznie dokładniej. Nie miałam pojęcia, że już w latach 60'tych na srebrnym ekranie pojawiła się kocia złodziejka, że powstały alternatywne historie opowiadające o jej przeszłości... coś niesamowitego! :D
Następnie, wartym uwagi jest, jak zawsze, rewelacyjny felieton Jakuba Ćwieka, pod tytułem "Wrażliwcy". Zwrócił w nim uwagę na, niesprawiedliwy podział miłośników literatury: na tych 'lepszych', czytających ambitne powieści i sf i na tych 'gorszych' czytających romanse i powieści obyczajowe. Uznał (z czym się, oczywiście zgadzam),że tak być dalej nie może. W dzisiejszych czasach zabija się wrażliwość na rzecz chłodnego logicznego myślenia i kalkulowania, a emocje są przecież równie ważne! Kim się staniemy, jeśli ich zabraknie? Nie bójmy się okazywać uczuć- to przecież takie ludzkie...
Smutnym elementem lipcowego numeru jest artykuł Aleksandra Daukszewicza opowiadający, poniekąd o nowej powieści Terry'ego Pratchetta "The Long Earth", stworzonej w komitywie z Stephenem Baxterem. Żałuję niesamowicie, że nie mogę nic zrobić, by pomóc temu utalentowanemu człowiekowi... a jego choroba coraz bardziej postępuje. Wzrusza mnie odwaga Terry'ego Pratchetta i ten upór z jakim nadal tworzy, choć już nawet nie może pisać własnoręcznie- książki są dyktowane... :(
Zaintrygował mnie również artykuł dotyczący Kuby Rozpruwacza (osobiście uwielbiam tę historię, mimo, że jet tak bardzo przygnębiająca i przeżerająca),o książkach, które powstały na tych strasznych wydarzeniach i filmach, które próbują rozwikłać tę zagadkę. Dzięki temu na pewno sięgnę po któreś z opisanych powieści :)
Numer lipcowy podtrzymuje poziom z dwóch ostatnich numerów- pełen jest inteligentnych i rzetelnych artykułów, które doskonale dopasowują się do mojego gustu i czytelniczych oczekiwań. Z numeru na numer (o czym, już pewnie pisałam),rośnie moje uwielbienie. I z szczerym sercem polecam, mimo, że tak późno- na pewno warto :)
Moja ocena: 5
[http://biblioteczka-pandorci.blogspot.com/2012/07/nowa-fantastyka-358-72012.html]
Nadszedł ten wakacyjny moment, kiedy do moich rąk trafił nowy numer "Nowej Fantastyki". Od pierwszej chwili rzuciło mi się w oczy filmowy (po raz kolejny) wydźwięk lipcowego numeru. Nie wątpię, że lipiec przynosi niezwykłe filmowe przeżycia, bowiem zapasem premiera najnowszej (ostatniej) części przygód "Batmana". Przyznam się szczerze, że ucieszyłam się niezmiernie, gdy...
więcej Pokaż mimo toOpowiadania ciekawe - "Bestia najgorsza" Michała Cetnarowskiego śmieszna, ale trochę niezrozumiała dla mnie, szczególnie końcówka, "Zapach deszczu" Janusza Stasika oryginalny, ale zakończenie niesatysfakcjonujące, "Odlatujący" Brada R. Torgersena według mnie najlepsze, ale niektórzy starzy znawcy sf mogą powiedzieć, że wtórne, najgorsze opowiadanie - "Malak" Petera Wattsa, od autora "Rozgwiazdy" i "Ślepowidzenia" spodziewałam się czegoś więcej.
Publicystyka okropna, jedynie artykuł o nowej książce sf Pratchetta (którą napisał wspólnie ze Stephenem Baxterem) był o tyle zadowalający, że dodałam tą książkę do "Chcę przeczytać".
Opowiadania ciekawe - "Bestia najgorsza" Michała Cetnarowskiego śmieszna, ale trochę niezrozumiała dla mnie, szczególnie końcówka, "Zapach deszczu" Janusza Stasika oryginalny, ale zakończenie niesatysfakcjonujące, "Odlatujący" Brada R. Torgersena według mnie najlepsze, ale niektórzy starzy znawcy sf mogą powiedzieć, że wtórne, najgorsze opowiadanie - "Malak" Petera Wattsa,...
więcej Pokaż mimo to