Więcej gazu, Kameraden!

Okładka książki Więcej gazu, Kameraden! Krystian Piwowarski
Okładka książki Więcej gazu, Kameraden!
Krystian Piwowarski Wydawnictwo: W.A.B. Seria: ...archipelagi... literatura piękna
272 str. 4 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
...archipelagi...
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2012-09-05
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-05
Liczba stron:
272
Czas czytania
4 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7747-717-5
Tagi:
Auschwitz Żydzi literatura polska
Średnia ocen

5,2 5,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Spróbować „łaskawie” pomilczeć



1898 361 182

Oceny

Średnia ocen
5,2 / 10
55 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
31
21

Na półkach: ,

Autor opisuje zagładę Żydów z zewnątrz. Z punktu widzenia tych, którzy brali czynny udział w ludobójstwie, lub byli wobec niego bierni i obojętni.
Bohaterami opowiadań są zatem ludzie, którzy masowe mordowanie drugich biorą za obowiązek społeczny, ukochanie ojczyzny, okazję aby się dorobić wreszcie uważają to za coś normalnego i powszechnego.
To opowiadania obrane ze statystyk i naukowej obojętności. Nie są też przystrojone lirycznością wielu dzisiejszych prozatorskich opowieści wplecionych w nurt literatury holokaustu.

Autor opisuje zagładę Żydów z zewnątrz. Z punktu widzenia tych, którzy brali czynny udział w ludobójstwie, lub byli wobec niego bierni i obojętni.
Bohaterami opowiadań są zatem ludzie, którzy masowe mordowanie drugich biorą za obowiązek społeczny, ukochanie ojczyzny, okazję aby się dorobić wreszcie uważają to za coś normalnego i powszechnego.
To opowiadania obrane ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
27

Na półkach:

Trochę męcząca ale nienajgorzej napisania. Mnie nie przekonała ale Polecam sprawdzić każdemu

Trochę męcząca ale nienajgorzej napisania. Mnie nie przekonała ale Polecam sprawdzić każdemu

Pokaż mimo to

avatar
1206
573

Na półkach: , , ,

Spojrzenie na Holokaust oczami innych w krótkich opowiadaniach pana Krystiana .
Mocna, kontrowersyjna ,warto po nią sięgnąć .
Przeczytałam już kilkanaście książek o tej tematyce i każda na pewno wnosi cos nowego.
Tu odbiór może być różny ,ale ja osobiście polecam .

Spojrzenie na Holokaust oczami innych w krótkich opowiadaniach pana Krystiana .
Mocna, kontrowersyjna ,warto po nią sięgnąć .
Przeczytałam już kilkanaście książek o tej tematyce i każda na pewno wnosi cos nowego.
Tu odbiór może być różny ,ale ja osobiście polecam .

Pokaż mimo to

avatar
17
17

Na półkach:

Pozycja Krystiana Piwowarskiego „Więcej gazu, Kameraden!” to jedna z niewielu tak kontrowersyjnych, w formie jak i w treści, książek poruszających tematykę Holocaustu. Zaskakująca, szokująca, brutalna, ale nie bez przyczyny…

Opowiadania stworzone przez Piwowarskiego przedstawiają perspektywę Holocaustu ze strony prześladowców. Odwrócona została narracja, skierowano ją na kata, który pozbawiony jest skrupułów, brutalny i patologicznie wręcz wulgarny. Drastyczność fikcji i zupełnie inny punkt widzenia „Więcej gazu, Kameraden!” wpisuje w alternatywny kanon rozliczeń z Zagładą. W 15 krótkich kliszach czytelnik otrzymuje rozliczenie autora, bardzo naturalistyczne, do szpiku bolesne. Postaci prześladowców to głęboko przemyślane studium psychologiczne zbrodniarzy. Książka uderza, policzkuje i pozostawia przerażonego odbiorcę w tłoku własnych myśli.

Dalsza część recenzji: http://www.beitkultura.pl/index.php/literatura/item/365-bolesnie-i-kontrowersyjnie-o-holocauscie

Pozycja Krystiana Piwowarskiego „Więcej gazu, Kameraden!” to jedna z niewielu tak kontrowersyjnych, w formie jak i w treści, książek poruszających tematykę Holocaustu. Zaskakująca, szokująca, brutalna, ale nie bez przyczyny…

Opowiadania stworzone przez Piwowarskiego przedstawiają perspektywę Holocaustu ze strony prześladowców. Odwrócona została narracja, skierowano ją na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
421
254

Na półkach: ,

Z żonkilem w ręku
Niedawno mieliśmy okazje obchodzić do 72. rocznicy powstania w gettcie warszawskim. Wokół tych obchodów ważnym punktem stało się otwarcie Muzeum Historii Żydów. Zainspirowało mnie to po sięgniecie do opowiadań Krystiana Piwowarskiego. To kolejny literacki głos, podnoszący na nowo temat Holocaustu. Już w samym tytule da się odnaleźć inspiracje tekstami Tadeusza Borowskiego. Temat jakiego podjął się autor nie jest nowy, ale też do tej pory niewyczerpany do końca i trudny. Teksty te stoją silnie obok utworów jak "Noc żywych Żydów" Igora Ostachowicza, czy "Fabryka muchołapek" Andrzeja Barta. To co czuje się po pierwszej lekturze to drastyczność relacji narratora. Oddziaływuje ona bardzo silnie na czytelnika w każdym opowiadaniu. Publikację tę szczerze polecam dojrzałym czytelnikom, nie szukającym sensacji a prawdziwych uczuć.

Z żonkilem w ręku
Niedawno mieliśmy okazje obchodzić do 72. rocznicy powstania w gettcie warszawskim. Wokół tych obchodów ważnym punktem stało się otwarcie Muzeum Historii Żydów. Zainspirowało mnie to po sięgniecie do opowiadań Krystiana Piwowarskiego. To kolejny literacki głos, podnoszący na nowo temat Holocaustu. Już w samym tytule da się odnaleźć inspiracje tekstami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
120
90

Na półkach: ,

Nie polecam... chciałam poczytać o holokauście, niesamowitej zbrodni, a już od pierwszej strony czytam o "naprężonym penisie", nie wiem jak dalece trzeba mieć dziwaczną wizję, żeby w ten sposób prowadzić narracje -nawet jeśli z zewnątrz

Nie polecam... chciałam poczytać o holokauście, niesamowitej zbrodni, a już od pierwszej strony czytam o "naprężonym penisie", nie wiem jak dalece trzeba mieć dziwaczną wizję, żeby w ten sposób prowadzić narracje -nawet jeśli z zewnątrz

Pokaż mimo to

avatar
185
79

Na półkach: ,

Wojna oczami oprawców. Wstrząsające. Do przeczytania i rozważań na temat ludzkich uczuć, empatii i definicji człowieczeństwa jako takiego.

Wojna oczami oprawców. Wstrząsające. Do przeczytania i rozważań na temat ludzkich uczuć, empatii i definicji człowieczeństwa jako takiego.

Pokaż mimo to

avatar
639
547

Na półkach: , ,

Gdybym nie znała historii, po lekturze opowiadań pana Piwowarskiego, wywnioskowałabym, że Holocaustu dokonali chrześcijanie. I to koniecznie jasnowłosi. Ostry kontrast- czerń żydowskich pejsów i biel katowskich czupryn, odwieczna walka dobra ze złem, tym razem jakby z zamianą stron. Wszak to zawsze kolor węgla kojarzyliśmy z diabłem.
Kiedy już przymkniemy oko na to uproszczenie, ujrzymy zagładę Narodu Wybranego z nieco innej perspektywy. Z perspektywy oprawców. Którzy z drobnymi wyjątkami nie widzą swojej winy.
Obserwujemy ten znany epizod naszych dziejów oczami indywidualności wszelkiej maści. Ludzi pracujących w obozach, ponętnej kochanki Anioła Śmierci, żołnierzy, ale także tych którzy wszystkiemu przyglądają się z boku, weźmy choćby na przykład pasażerów pociągu. Pojawia się też oczywiście ksiądz, bo Holocaust to nie sprawa nazistowska lecz chrześcijańska. A przynajmniej to można wyczytać między wierszami.
Mimo tego trochę kontrowersyjnego stanowiska, autor pokazuje nam specyfikę tamtego okresu. Idealnie oddaje klimat i posługuje się językiem stylizowanym na mowę dawnych dni. Lektura idealna dla tych, którzy na zagadnienie Zagłady chcą spojrzeć szerzej i zastanowić się, czy i my przypadkiem nie jesteśmy współwinni.

Gdybym nie znała historii, po lekturze opowiadań pana Piwowarskiego, wywnioskowałabym, że Holocaustu dokonali chrześcijanie. I to koniecznie jasnowłosi. Ostry kontrast- czerń żydowskich pejsów i biel katowskich czupryn, odwieczna walka dobra ze złem, tym razem jakby z zamianą stron. Wszak to zawsze kolor węgla kojarzyliśmy z diabłem.
Kiedy już przymkniemy oko na to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
142
53

Na półkach: , ,

czasem trzeba odczekać, pozwolić wrzącym obrazom wystygnąć - dopiero wtedy można odwrócić się i spojrzeć na coś przerażającego jeszcze raz, z dystansu. z bezpiecznej dali.

autor podejmuje temat, który wydaje się choć trochę oswojony. nie w sensie zrozumienia, tego chyba nie uda się nigdy, ale w sensie przyczyn i skutków.
zazwyczaj pisze się o holokauście jako tragedii milionów, rzadko mocno indywidualizuje się ofiarę, a jeszcze rzadziej - jej kata.

dla Autora tych opowiadań kat jest podobny ofierze, człowiek patrzy na człowieka. człowiek pożąda człowieka, człowiek brzydzi się człowiekiem, człowiek robi to co musi, co mu każą, człowiek pracuje bo taką ma robotę, klnie na przełożonych, tęskni do najbliższych. człowiek, po prostu człowiek.

ale czy można w to uwierzyć? że zło ma naszą twarz? kto jest bardziej realny - stojący we własnym gównie Żyd na chwilę przed swoją śmiercią, czy patrzący znad dołu młody aryjski chłopak, który pragnie ciała nagiej Żydówki na chwilę przed jej śmiercią? odpowiedź może porazić: i umierający ludzie i ci, którzy zadadzą im śmierć. odpowiedź nie przynosi ulgi, ale dręczy. ucieka się więc przed obrazami zwykłych ludzi jak przed goniącym nas psem. ucieka się, bo pogryzienie grozi szaleństwem.

żałuję, że przeczytałem te opowiadania. czuję się pogryziony przez jakieś dzikie zwierzę, czuję, że obrazy zamieszkały w głowie, że żywią się nieświadomością, że pełzną w jakimś dziwnym kierunku, ku ślepej uliczce, o której tak dobrze było nie wiedzieć.

więcej: http://lektury-dla-klas.blogspot.com/

czasem trzeba odczekać, pozwolić wrzącym obrazom wystygnąć - dopiero wtedy można odwrócić się i spojrzeć na coś przerażającego jeszcze raz, z dystansu. z bezpiecznej dali.

autor podejmuje temat, który wydaje się choć trochę oswojony. nie w sensie zrozumienia, tego chyba nie uda się nigdy, ale w sensie przyczyn i skutków.
zazwyczaj pisze się o holokauście jako tragedii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1775
724

Na półkach: , , , , ,

Książka podziela los wielu innych zbiorów opowiadań - raz jest fantastycznie, raz jest dziwnie, innym razem się przysypia.
Z początku byłam na zmianę przerażona i zachwycona, myślałam, że polska literatura współczesna potrzebuje takiego głosu na temat Holokaustu, później jednak mój entuzjazm opadał. W opowiadania wkradał się powoli coraz większy chaos, właściwie nie wiadomo mi, o co w ostatnich trzech chodzi.
Niemniej jednak polecam, niektóre opowieści są bardzo ciekawe i wciągają.
Dłuższa opinia tutaj: ---> http://czechozydek.wordpress.com/2013/12/02/krystian-piwowarski-wiecej-gazu-kameraden/

Książka podziela los wielu innych zbiorów opowiadań - raz jest fantastycznie, raz jest dziwnie, innym razem się przysypia.
Z początku byłam na zmianę przerażona i zachwycona, myślałam, że polska literatura współczesna potrzebuje takiego głosu na temat Holokaustu, później jednak mój entuzjazm opadał. W opowiadania wkradał się powoli coraz większy chaos, właściwie nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    98
  • Przeczytane
    76
  • Posiadam
    35
  • Teraz czytam
    4
  • II wojna światowa
    3
  • 2013
    2
  • 2020
    2
  • Holokaust
    2
  • Wojenne
    2
  • Z wojną w tle
    2

Cytaty

Więcej
Krystian Piwowarski Więcej gazu, Kameraden! Zobacz więcej
Krystian Piwowarski Więcej gazu, Kameraden! Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także