rozwińzwiń

Cywilizacja wieku oświecenia

Okładka książki Cywilizacja wieku oświecenia Pierre Chaunu
Okładka książki Cywilizacja wieku oświecenia
Pierre Chaunu Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Rodowody Cywilizacji historia
592 str. 9 godz. 52 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Rodowody Cywilizacji
Tytuł oryginału:
La Civilisation de l'Europe des Lumières
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1993-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1989-01-01
Liczba stron:
592
Czas czytania
9 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
8306023390
Tłumacz:
Eligia Bąkowska
Tagi:
oświecenie XVIII wiek Eligia Bąkowska monografia
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
739
332

Na półkach: ,

Bardzo dobra autorska wizja cywilizacji oświecenia napisana w duchu szkoły Annales. Istotne w tym opracowaniu jest pokazanie skąd się to całe oświecenie wzięło i czym było w istocie. Zazwyczaj tego typu podręczniki ograniczają się do podania paru prostych definicji i paru nazwisk, które tak naprawdę niczego nie wyjaśniają. Dopiero takie opracowania rzeczywiście wyjaśniają zjawiska, wchodzą wgłąb. Minus jest taki, że dla początkującego czytelnika raczej książka jest ciężka do ogarnięcia. Warto mieć pewną wiedzę na ten temat, bo to jednak wyższy level niż zwykły studencki podręcznik do epoki.
Generalnie jestem wielkim fanem szkoły Annales i jestem niemal bezkrytyczny dla tego typu historiografii.

Bardzo dobra autorska wizja cywilizacji oświecenia napisana w duchu szkoły Annales. Istotne w tym opracowaniu jest pokazanie skąd się to całe oświecenie wzięło i czym było w istocie. Zazwyczaj tego typu podręczniki ograniczają się do podania paru prostych definicji i paru nazwisk, które tak naprawdę niczego nie wyjaśniają. Dopiero takie opracowania rzeczywiście wyjaśniają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
314

Na półkach: , ,

Wydana w 1971 r. w ramach serii "Wielkie cywilizacje" praca Pierre'a Chaunu, trafiła do polskiego czytelnika w 1989 r. To druga, po "Cywilizacji odrodzenia" książka tej serii. Także, jak poprzednia, została przetłumaczona przez Eligię Bąkowską. Opisuję poniżej wydanie pierwsze tej książki.
Bez wątpienia jest to praca ważna i wartościowa. Zawiera wiele cennych spostrzeżeń, ocen, wniosków. Przedstawia epokę z różnych punktów widzenia, a więc sytuacji społecznej, gospodarczej, politycznej, kulturowej, religijnej, obyczajowej, demograficzne i jeszcze można mnożyć inne przymiotniki. Nie zamierzam przedstawiać rozdział po rozdziale treści, bo równie dobrze mógłbym przytoczyć spis treści książki. Skoncentruję się na jej odbiorze przez przeciętnego czytelnika, bowiem poziom merytoryczny powinni ocenić historycy specjalizujący się w epoce nowożytnej.
Przede wszystkim pracy brakuje redaktora, który przygotował do druku, i korektora, który poprawiał tekst. I wydaje mi się, że tak stało się nieprzypadkowo. Tak solidne wydawnictwo, jak PIW, nie wydaje książek bez pracy redakcyjnej, chyba że... No właśnie. Trudno mi znaleźć niepodważalny argument, co się stało, ale możliwe, że edytorzy wycofali swe nazwiska. Mogę przypuszczać, że praca była wydawana w pośpiechu i zabrakło czasu na jej opracowanie. I to, niestety, daje się mocno odczuć. O ile za "Cywilizację Odrodzenia" chwaliłem tłumaczkę, o tyle teraz na pewno tego nie zrobię. Znaczne partie dzieła są bowiem zawikłane, niekomunikatywne, zdania są źle zbudowane, czasami trudno uchwycić sens wywodów autora. Do tego praca jest przenaukowiona - na ile to wpływ tekstu oryginalnego, a na ile tłumaczenia - nie wiem, ale przystępność książki jest daleka od oczekiwań. Rozumiem, że to praca o walorach naukowych, ale jednak dla szerszego odbiorcy i oczekuję od niej jasnego wywodu i prostoty językowej. To wszystko nie sprzyja łatwemu przyswajaniu treści.
Kolejna uwaga dotyczy już nie wydania, a samej treści książki. Zdaję sobie sprawę, że została ona przygotowana dla czytelnika francuskiego, lecz często w ogóle brak odniesień do innych krajów europejskich, niż Francja. Tam zaś, gdzie takie odwołania zostały poczynione, dominuje Anglia, czasem pojawiają się kraje niemieckie (z dominującą pozycją Prus),czasem Włochy i Hiszpania, jeszcze rzadziej Niderlandy i zaskakująco często Rosja. Polska doczekała się minimalnych wzmianek, Czechy i Węgry jeszcze mniejszych, Skandynawia pojawia się okazjonalnie, czyli rzadko. O tym trzeba pamiętać, sięgając po tę książkę - nie daje całościowego, obiektywnego obrazu oświecenia w Europie. Przy tej okazji warto zaznaczyć, że autor nadmiernie gloryfikuje działania władców Prus (choć w większości przypadków mogę uznać argumenty Chaunu),a przede wszystkim Rosji. Nie zauważa na przykład ogromnego zacofania tej ostatniej i pozornego oświecenia Katarzyny II. Chyba zawierzył za bardzo Wolterowi, który dał się Katarzynie manipulować. A gdyby ktoś chciał mi zarzucić stronniczość, niech sięgnie po "Podróż z Petersburga do Moskwy" Radiszczewa.
Nie chcę, aby na powyższej podstawie pojawił się wniosek, że dzieło jest słabe i bez wartości. Tak oczywiście nie jest. Zwracam raczej uwagę na braki i niedoskonałości pracy. Aby więc pokazać jej wagę odwołam się do bodaj najciekawszej partii książki, jaką jest rozdział "Wymiary człowieka". Autor podaje tu bardzo wiele informacji o epoce, życiu codziennym, demografii. Rewelacyjne są fragmenty poświęcone wiekowi zawierania małżeństw i posiadania dzieci - całkowicie odmienne od potocznych sądów. Choćby ten rozdział warto przeczytać.
Na plus trzeba zapisać solidne indeksy, bogate ilustracje (choć w tym wydaniu ich jakość rewelacyjna nie jest),słownik (specyficzny, bo odnoszący się do tekstu, raczej go uzupełniający niż zastępujący).
I jeszcze kilka uwag szczegółowych. Nieodmienne używanie słowa "promil", np. 102 promil (nieodmiennie) utrudnia percepcję tekstu. Podobnie jak użycie pojęcia whigowie zamiast wigowie czy dziwnie zapisywane daty. W zachwycie nad Fryderykiem II zdecydowanie autor przesadził. Stwierdzenie autora o Francji i Wyspach Brytyjskich jako centrum Europy (geograficzne) wskazuje wręcz na butę (s. 136 i nn.). Teza o "oswojonej i taniej wojnie w XVIII w." budzi zaskoczenie wobec wielosettysiecznych armii i hekatomb na polach całej Europy (s. 142). W haśle "Jezuici " (s. 428) autor przypisuje Fryderykowi II politykę realistyczną, nie zwracając uwagi na rzeczywiste pobudki utrzymania zakonu w Prusach. Zestawienie chronologiczne kończy się na 1783 r. i nie widzę uzasadnienia dla tej daty. Oczekiwałem np. 1789 r.
Zapewne gdyby redakcyjnie książka została wydana lepiej, moja ocena byłaby wyższa, gdyż merytorycznie praca jest wybitna. Jednakże edytorsko daleka jest od oczekiwań. Do tego zbyt naukowy wykład nie sprzyja odbiorowi. Dlatego nie mogę zbyt wysoko ocenić pracy, chociaż doceniam jej znaczenie.

Wydana w 1971 r. w ramach serii "Wielkie cywilizacje" praca Pierre'a Chaunu, trafiła do polskiego czytelnika w 1989 r. To druga, po "Cywilizacji odrodzenia" książka tej serii. Także, jak poprzednia, została przetłumaczona przez Eligię Bąkowską. Opisuję poniżej wydanie pierwsze tej książki.
Bez wątpienia jest to praca ważna i wartościowa. Zawiera wiele cennych spostrzeżeń,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
677
322

Na półkach: ,

Książka Pierre'a Chaunu nie należy do najłatwiejszych. Można ją czytać jako swego rodzaju syntezę dziejów Oświecenia, choć historii politycznej nie ma tu niemal wcale. W istocie mnogość poruszanych zagadnień (od demografii, rolnictwa, matematyki, myśli technicznej i budownictwa po sztuki piękne, muzykę, filozofię i religię) powoduje, że choć gdzieniegdzie autor nie skąpi szczegółów (w postaci choćby irytująco niekiedy obszernych danych statystycznych),to przecież temat tak opracowany z konieczności tworzy całość nie do końca pogłębioną, czasem wręcz powierzchowną. Nie jest to jednak żaden zarzut, skoro syntezy epok takimi rządzą się prawami. Inaczej czytelnik utonąłby w morzu szczegółów i ostatecznie drzewa przysłoniłyby mu las. Danych jak powiedziano i tak jest tu wiele. Wspomniany temat sztuk pięknych to nie tylko rzeźba i malarstwo, ale również sztuka użytkowa, temat potraktowany nader obszernie, bo uwzględniający nie tylko zmiany w sposobie budowy domów i planowania miast, lecz również dekorację wnętrz i nowe trendy w meblarstwie. Fenomen Oświecenia zdaje się wywodzić swój początek z budowy gęstej sieci dróg i związanych z tym ulepszeń w zakresie transportu, co z kolei sprzyjało podwyższaniu ekonomicznej wydajności i poprawie standardu życia (średnia wieku Europejczyków w krótkim czasie rośnie o 10 lat i ta tendencja nadal się utrzymuje),skoro zaś żyje się lepiej, to z czasem słabnie rola wiary na rzecz afirmacji doczesności. Tak sprawy wyglądają w dość znacznym uproszczeniu. Wydaje się jednak, że autor ( o ile wiem protestant) implicite daje wyraz przekonaniu, iż to długotrwałe oddziaływanie reformacji i gwaranta jej sukcesu w postaci maszyny drukarskiej, wpłynęło na Francję w taki oto sposób, że "pobudziło ją do współzawodnictwa", także owa niegdyś pierwsza córa Kościoła miała wkrótce okazać się kuźnią nowych, laickich już trendów, choć w wielu dziedzinach nadal pozostawała w tyle za Anglią. Autor pamięta też o Prusach Fryderyka Wielkiego i nie zapomina o Rosji Katarzyny II. Nieco miejsca poświęca i józefińskiej Austrii. Sporo tu niezwykle interesujących informacji i nowatorskich jak mniemam tez (książka nie jest podręcznikiem, tylko historycznym esejem),choć gdy chodzi o wątek polski, to Chaunu zdaje się ulegać myśleniu dość stereotypowemu. Nikt wprawdzie nie twierdzi, że Polska była wówczas w awangardzie postępu, ale pogląd, jakoby przed Konstytucją 3 Maja tutejszy ustrój bazował na rozwiązaniach znanych Europie Zachodniej w X wieku, krytyki raczej nie wytrzymuje.

Książka Pierre'a Chaunu nie należy do najłatwiejszych. Można ją czytać jako swego rodzaju syntezę dziejów Oświecenia, choć historii politycznej nie ma tu niemal wcale. W istocie mnogość poruszanych zagadnień (od demografii, rolnictwa, matematyki, myśli technicznej i budownictwa po sztuki piękne, muzykę, filozofię i religię) powoduje, że choć gdzieniegdzie autor nie skąpi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    150
  • Przeczytane
    50
  • Posiadam
    22
  • Historia
    9
  • Oświecenie
    5
  • Ulubione
    3
  • NaukowOŚCI
    2
  • Mam
    2
  • Studia
    2
  • historia
    2

Cytaty

Więcej
Pierre Chaunu Cywilizacja wieku oświecenia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne