Analiza filmu

Okładka książki Analiza filmu Jacques Aumont, Michel Marie
Okładka książki Analiza filmu
Jacques AumontMichel Marie Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN film, kino, telewizja
442 str. 7 godz. 22 min.
Kategoria:
film, kino, telewizja
Tytuł oryginału:
L'Analyse des films
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
2012-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2012-02-28
Liczba stron:
442
Czas czytania
7 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-01-16836-0
Tłumacz:
Maria Zawadzka-Strączek
Tagi:
film historia teoria
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
670
143

Na półkach: , , , ,

Nie wierzcie blurbowi, to nie jest książka dla amatorów. I to nie tylko dlatego, że wymaga od czytelnika posiadania pewnej wiedzy przed lekturą, ale także dlatego, że sama oferuje wiedzę, która niekoniecznie jest potrzebna komuś, kto tylko się teorią kina interesuje, a nie wiąże z nią przyszłości. Poza tym desperacko domaga się uaktualnienia. Już pal licho odwoływanie się do magnetofonów jako nośników, ale - cały rozdział o psychoanalizie, serio? W wielu miejscach niekonkretna, wskazówki odnośnie tego JAK właściwie pisać analizy są rozsiane w różnych miejscach i trzeba je mozolnie zbierać. Największy plus, to przywoływanie fragmentów sławnych analiz, z których zdecydowana większość nigdy nie została przetłumaczona na język polski.

Nie wierzcie blurbowi, to nie jest książka dla amatorów. I to nie tylko dlatego, że wymaga od czytelnika posiadania pewnej wiedzy przed lekturą, ale także dlatego, że sama oferuje wiedzę, która niekoniecznie jest potrzebna komuś, kto tylko się teorią kina interesuje, a nie wiąże z nią przyszłości. Poza tym desperacko domaga się uaktualnienia. Już pal licho odwoływanie się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
312
25

Na półkach: ,

Pod każdym względem znakomita. Chociaż dla osób, które wcześniej styczności z analizą filmu nie miały, w pierwszej chwili wydać może się zupełnie nieprzydatna, po czasie zaczyna się ją bardzo mocno doceniać. Dlaczego? Otóż to jedna z tych książek, której nie można uznać za klasyczny podręcznik. Pojawia się co prawda jasny podział na poszczególne szkoły analizy, na możliwe drogi, które wybrać można próbując "ugryźć" film. Równocześnie jednak każda z nich przedstawiona jest w sposób dość lakoniczny. Nie ma żadnej instrukcji, która tłumaczyłaby krok po kroku, jak napisać analizę dźwięku i obrazu, czy analizę postaci. Zamiast tego, pojawia się jedynie długa lista mnożących się pytań, całe potoki przypisów, masa odnośników do źródeł bibliograficznych i mnóstwo ilustracji. Będąc studentem stojącym przed wyzwaniem napisania pierwszej poważnej analizy, można się oczywiście na to pieklić. Ale tylko przez kilkanaście pierwszych stron. Zaraz po nich przychodzi bowiem moment, w którym pojawia się zachwyt nad tym, jak bardzo ta lakoniczna forma odbiorcę "otwiera", ucząc przede wszystkim uwagi i wrażliwości na film - a niewiele więcej potrzeba, żeby znaleźć odpowiedni klucz do jego odczytania. Inną ważną nauką płynącą z lektury książki Aumonta i Marie, jest bowiem to, że nie ma jednego słusznego na film spojrzenia i śledzić należy przede wszystkim to, co najwyrazistsze wydaje się w nim dla nas. Reszta przyjdzie sama.

Pod każdym względem znakomita. Chociaż dla osób, które wcześniej styczności z analizą filmu nie miały, w pierwszej chwili wydać może się zupełnie nieprzydatna, po czasie zaczyna się ją bardzo mocno doceniać. Dlaczego? Otóż to jedna z tych książek, której nie można uznać za klasyczny podręcznik. Pojawia się co prawda jasny podział na poszczególne szkoły analizy, na możliwe...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
390
104

Na półkach: ,

Ciekawa pozycja, ale bardzo naukowa, często napisana dosyć niezrozumiale - to raczej wina tłumaczenia. Niemniej jednak kinomaniacy będą zadowoleni :)

Ciekawa pozycja, ale bardzo naukowa, często napisana dosyć niezrozumiale - to raczej wina tłumaczenia. Niemniej jednak kinomaniacy będą zadowoleni :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
338
198

Na półkach:

Uff, przebrnąłem :)

Uff, przebrnąłem :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
8677
269

Na półkach: , , ,

Analiza filmu, czyli Jak Profesjonalnie Streszczać Filmy bez Wnikania w Istotę ich Treści + trochę innego pustosłowia

Analiza filmu, czyli Jak Profesjonalnie Streszczać Filmy bez Wnikania w Istotę ich Treści + trochę innego pustosłowia

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1619
1614

Na półkach: ,

Możliwości są dwie: albo pokutuje moje cokolwiek mgliste pojęcie o francuskiej teorii filmu - i wtedy należy zadać sobie pytanie, jak duże trzeba mieć o niej pojęcie, żeby wycisnąć z lektury więcej i jaki w takim razie z niej pożytek, albo mamy do czynienia z klasycznym przykładem nowych szat króla, to znaczy autorzy w sposób możliwie hermetyczny i złożony opisali zjawiska, które spokojnie można wyjaśnić w sposób znacznie bardziej przystępny i zrozumiały, co, jak mi się wydaje, powinno przyświecać każdej pracy naukowej pisanej z myślą o szerszej rzeszy czytelników, na przykład studentów (ale wtedy byłoby wiadomo, że król jest nagi).

Komu można polecić tę książkę? Otóż osobom mającym bardzo dużo czasu i znajdującym przyjemność w sofistycznych igraszkach tudzież fanom azjatyckich sposób definiowania, to znaczy pokazujących, czym dane zjawisko nie jest, zamiast prezentowania szybkiej, prostej i łatwej w obsłudze definicji.
Aumont i Marie bardzo długo i szeroko rozwodzą się, czym nie jest analiza filmu, jakich problemów nie rozwiązuje, na jakie pytania nie odpowiada, czego nie można w niej zrobić i z powodu braku jakich narzędzi, zostawiając czytelnika z niejasno sformułowanym pytaniem po jaki grzyb w takim razie nie tylko łamać sobie głowę nad analizowaniem czegokolwiek, ale przede wszystkim - po co o tym pisać? (Czy wspominałam już o nagim królu?)
Największą wadą tej książki jest według mnie ograniczona użyteczność. Pobieżnie zaprezentowane metody analizy filmu nie powiększają wiedzy ani na jotę, a szczątkowe przykłady analiz tak naprawdę niczego nie wnoszą, skoro brakuje w nich cytatów, omówień i podsumowań, ilustrujących wywód autorów. Nie wspominam nawet, że nie sposób dowiedzieć się jak powinna albo jak może wyglądać analiza filmu, ponieważ autorzy dają do zrozumienia, że jest to zagadnienie zbyt złożone, aby w ogóle objąć je umysłem, co dotyczy również takich koryfeuszy nauki jak Aumont i Marie.
Jedyny plus? Pod koniec faktycznie zaczyna zarysowywać się mglisty obraz przedmiotu całego tego zamieszania, ale zostawienie czytelnika z przeświadczeniem, że musi przeczytać coś więcej, żeby uzupełnić sobie zawiły wykład to trochę mało jak na czterysta stron tekstu. (Chociaż jakby nad tym pomyśleć może dzięki temu trafi się jeszcze jeden król chętny do zamówienia nowej szatki?)

Innymi słowy, przy niewielkiej wartości merytorycznej książka ta stanowi przepiękny popis naukowego wodolejstwa oraz subtelnego uczelnianego autoerotyzmu, skoro panowie nie mając zbyt wiele do przekazania, najwidoczniej cieszą się jak dzieci z możliwości pisania, pisania, pisania ku własnej nieskrępowanej przyjemności.
Na zdrowie.

Możliwości są dwie: albo pokutuje moje cokolwiek mgliste pojęcie o francuskiej teorii filmu - i wtedy należy zadać sobie pytanie, jak duże trzeba mieć o niej pojęcie, żeby wycisnąć z lektury więcej i jaki w takim razie z niej pożytek, albo mamy do czynienia z klasycznym przykładem nowych szat króla, to znaczy autorzy w sposób możliwie hermetyczny i złożony opisali zjawiska,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
106
10

Na półkach: , ,

To nie jest książka dla amatorów. Bez częściowej znajomości francuskiej teorii filmoznawczej ani rusz.

To nie jest książka dla amatorów. Bez częściowej znajomości francuskiej teorii filmoznawczej ani rusz.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    136
  • Przeczytane
    46
  • Posiadam
    19
  • Teraz czytam
    6
  • Film
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Filmoznawstwo
    2
  • Do kupienia
    2
  • Kino, sztuka, kultura wizualna
    1
  • Teatr/kino/moda/fotografia/muzyka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Analiza filmu


Podobne książki

Przeczytaj także