Pierwsza tak dobrze napisana biografia MM, która wpadła mi w ręce. Bez osobistych wycieczek, analiz, nadmiernego rozczulania się, interpretacji i domysłów. Mnóstwo faktów plus świetnie narysowane tło, które w zasadzie gra tu pierwsze skrzypce - mechanika działania starego Hollywood w całym jego okrucieństwie i potworności. Dla fanów MM i kina lektura obowiązkowa.

Pierwsza tak dobrze napisana biografia MM, która wpadła mi w ręce. Bez osobistych wycieczek, analiz, nadmiernego rozczulania się, interpretacji i domysłów. Mnóstwo faktów plus świetnie narysowane tło, które w zasadzie gra tu pierwsze skrzypce - mechanika działania starego Hollywood w całym jego okrucieństwie i potworności. Dla fanów MM i kina lektura obowiązkowa.

💛

💛

Zdecydowanie najlepsza biografia Monroe, jaką czytałam, bardzo, bardzo smutna i rozdzierająca serce.

Zdecydowanie najlepsza biografia Monroe, jaką czytałam, bardzo, bardzo smutna i rozdzierająca serce.

Już dawno nie czytałem tak świetnej książki. Na temat Marilyn Monroe przeczytałem większość godnych polecenia tytułów i muszę przyznać, że ta pozycja znajduje się w ścisłej ich trójce. Mało tego, przez cały czas lektury zastanawiałem się, czy czasem biografia ta nie będzie pierwszą pozycją w tym gatunku w którym dam 10 a na pewno 9 punktów, bo tak się to wspaniale czytało i było tak wciągające, że po prostu brak słów. Jeśli autorowi udaje się mnie zainteresować tematem na który (wydaje mi się) tak wiele wiem i to zainteresowanie utrzymać niemalże do końca to jest to po prostu dowód na to, że wspaniale książki i biografie jeszcze istnieją i że zawsze czegoś nowego można się dowiedzieć z lektury kolejnej pozycji na ten jeden i sam temat. Niebywałe! Aż się dziwię, że tak długo zwlekałem z lekturą tej akurat pozycji ale szczerze mówiąc ta okładka i jej opis mnie od tego odrzucały, wydawało mi się, że będzie to jakaś skandalizująca i szokująca lektura rodem z faktu. Książka naprawdę jest świetna i polecam wszystkim - starym fanom MM, jak i również tym którzy chcieliby dopiero zacząć swą przygodę z życiem tej niezapomnianej kobiety. Książka niemalże fenomenalna i gdyby nie dosyć szokująca i trochę nad wyraz pokoloryzowana końcówka historia Marilyn, a mianowicie tego co się z nią działo w ostatnich dniach jej życia (zbiorowy gwałt) to byłaby szansa na mocną 9, a nawet może i 10. Czytałem o tym domniemanym gwałcie już wcześniej ale nie sądzę, by ktoś kto przeżył coś takiego byłby w stanie normalnie funkcjonować na dzień następny i później, więc raczej w to nie wierzę. Nie pozwólmy jednak by rzutowało to na całą grubą, rzetelną resztę. Obok biografii Monroe takich klasyków jak Donalda Spoto i Michelle Morgan, to właśnie Lois Banner stworzyła niemalże dzieło wybitne. Gorąco polecam.

Już dawno nie czytałem tak świetnej książki. Na temat Marilyn Monroe przeczytałem większość godnych polecenia tytułów i muszę przyznać, że ta pozycja znajduje się w ścisłej ich trójce. Mało tego, przez cały czas lektury zastanawiałem się, czy czasem biografia ta nie będzie pierwszą pozycją w tym gatunku w którym dam 10 a na pewno 9 punktów, bo tak się to wspaniale czytało i...

Książka merytorycznie całkiem ciekawa choć narzuca zbyt feministyczny światopogląd, przez co mi czytało się ją bardzo źle.

Książka merytorycznie całkiem ciekawa choć narzuca zbyt feministyczny światopogląd, przez co mi czytało się ją bardzo źle.

Dużo dobrej jakości zdjęć z różnych etapów życia gwiazdy.
Wiele ciekawostek.
Dobrze się czyta, wciąga!

Dużo dobrej jakości zdjęć z różnych etapów życia gwiazdy.
Wiele ciekawostek.
Dobrze się czyta, wciąga!

Dla miłośników Marlin idealna!Polecam!

Dla miłośników Marlin idealna!Polecam!

Pomimo bogactwa źródeł, z których korzystała autorka, moim zdaniem nie jest to dobra biografia. Narratorka niczego tak naprawdę definitywnie nie wyjaśnia (po tak długim czasie chyba nie jest to możliwe),za to ani na moment nie daje o sobie zapomnieć, wciąż wtrąca swoje przemyślenia, domniemania i teorie. Ale nawet z tym psychologizowaniem wypada różnie - potrafi rozwodzić się nad szczegółem, a inne, ważniejsze rzeczy prawie zupełnie pomijać. Może przyczyna tkwi w tym, że Banner próbowała stworzyć pracę odmienną od innych biografów, a życie Marilyn to temat jednak już dość wyeksploatowany? Jakkolwiek by nie było, choć objętością podobne, dziełu Banner daleko do biograficznej maestrii Gerarda Clarke'a (biografia Trumana Capotego)czy Victora Bockrisa (Andy Warhol). A skoro nie ma się na temat kogoś tak popularnego jak Marilyn do powiedzenia czegoś przełomowego albo chociaż nie ujmuje się znanych faktów w nowy, ciekawy sposób, może lepiej pozwolić spoczywać jej w spokoju i nie marnować papieru?

Pomimo bogactwa źródeł, z których korzystała autorka, moim zdaniem nie jest to dobra biografia. Narratorka niczego tak naprawdę definitywnie nie wyjaśnia (po tak długim czasie chyba nie jest to możliwe),za to ani na moment nie daje o sobie zapomnieć, wciąż wtrąca swoje przemyślenia, domniemania i teorie. Ale nawet z tym psychologizowaniem wypada różnie - potrafi rozwodzić...

Spodziewałam się sensacji i ploteczek, choć objętość ciągłego tekstu (i tylko cienka wklejka ze zdjęciami) powinny mi dać do myślenia. Jest to biografia rzeczywiście "intymna", miejscami być może wręcz pozwalająca sobie na nadinterpretacje faktów - trudno być pewnym, co myślała lub czuła osoba, która raz, że już nie żyje, dwa, że być może sama nie była świadoma mechanizmów rządzących własnymi wahaniami nastrojów. Jednak analiza czasów, rodziny, kariery, życia osobistego i emocjonalnego Marylin wydaje mi się "poważna", w sensie zachowania szacunku dla faktów i osoby opisywanej.

Dla współczesnego czytelnika Hollywood z czasów MM i nieco wcześniejszych może wydawać się równocześnie zaskakująco współczesne i zaskakująco "dawne", a Ameryka - dobrze znana (z filmów! z okołofilmowych plotek!),jak i zupełnie obca. Np. zjawisko wielokrotnych krótkotrwałych małżeństw wydawało mi się charakterystyczne właśnie dla świata sław, a tymczasem najwyraźniej takie spojrzenie wynikało z mojego polskiego (katolickiego!) punktu widzenia, bo należące do klasy niższej, robotniczej przodkinie MM wychodziły za mąż wręcz nałogowo.

O, i właśnie to jest ten rodzaj nacechowanego ocenianiem sarkazmu, którego w omawianej biografii raczej nie spotkamy. Autorka stara się przede wszystkim dociec prawdy, co może nużyć przy niekończących się opisach kolejnych kółek towarzyskich MM (zmieniała dość często środowisko albo prowadziła podwójne życie z niezazębiającymi się kręgami znajomych),ale w momencie kiedy dochodzimy do roli mafii i braci Kennedy w ostatnim okresie życia aktorki - oraz w jej śmierci - ta drobiazgowość i spokój analizy pozwala zachować książce wiarygodność i właśnie powagę, nietabloidowość w obliczu tragedii. Również analiza rozchwianej psychiki MM, nawet jeżeli miejscami prowadzona nieco na wyrost, wydała mi się nie plotkarska, lecz chłodna, z zachowaniem nawet nie tyle sympatii, ile szacunku dla formatu opisywanej osoby, która wbrew pozorom nie była tylko seksbombą.

Spodziewałam się sensacji i ploteczek, choć objętość ciągłego tekstu (i tylko cienka wklejka ze zdjęciami) powinny mi dać do myślenia. Jest to biografia rzeczywiście "intymna", miejscami być może wręcz pozwalająca sobie na nadinterpretacje faktów - trudno być pewnym, co myślała lub czuła osoba, która raz, że już nie żyje, dwa, że być może sama nie była świadoma mechanizmów...

Bardzo dokładna i rzetelna biografia. Autorka jest bezstronna, obiektywnie pokazując i zalety i słabości Marilyn. Do tego książkę świetnie się czyta. Nigdy nie byłam wielką fanką Marilyn, ale jej biografię przeczytałam jednym tchem. A teraz inaczej na nią patrzę, trochę mi jej szkoda... Warto przeczytać, bo książka jest dobrze napisana i pełna sprawdzonych i potwierdzonych faktów. Warto też dowiedzieć się czegoś o ikonie jaką była /jest Marilyn Monroe.

Bardzo dokładna i rzetelna biografia. Autorka jest bezstronna, obiektywnie pokazując i zalety i słabości Marilyn. Do tego książkę świetnie się czyta. Nigdy nie byłam wielką fanką Marilyn, ale jej biografię przeczytałam jednym tchem. A teraz inaczej na nią patrzę, trochę mi jej szkoda... Warto przeczytać, bo książka jest dobrze napisana i pełna sprawdzonych i potwierdzonych...