Z cyklu: książka napisana nie wiadomo po co. Nie dobrnęłam do końca.

Z cyklu: książka napisana nie wiadomo po co. Nie dobrnęłam do końca.

Nie należę do osób, które czytają poradniki. W szczególności te dotyczące związków i relacji. Jednak czasami wpadną mi w ręce i tak było w tym przypadku. Książkę czyta się dosyć szybko, napisana jest lekkim językiem i przyjemną dla oka czcionką. Jeśli chodzi o treść to nie znalazłam nic odkrywczego. Czytając opinie innych czytelników zastanawiam się czy na pewno czytałam to samo (niektóre wnioski to dla mnie szok, gdyż mam wręcz odwrotne przemyślenia). Książka może nie porywa, ale nie jest też kiepska. Ot, lekkie czytadło, niepozostające długo w pamięci. Ale na ogromny plus jest podejście autorów do wszelakiego rodzaju poradników (nie ma czegoś takiego jak poradnik o tym jak żyć i zachowywać się w związku, jak być szczęśliwym i uszczęśliwiać innych). Podsumowując, mogę polecić do przeczytania na raz i odłożenia na półkę. Nie obciąża umysłu, ale nie jest też bezmyślnym tworem literackim.

Nie należę do osób, które czytają poradniki. W szczególności te dotyczące związków i relacji. Jednak czasami wpadną mi w ręce i tak było w tym przypadku. Książkę czyta się dosyć szybko, napisana jest lekkim językiem i przyjemną dla oka czcionką. Jeśli chodzi o treść to nie znalazłam nic odkrywczego. Czytając opinie innych czytelników zastanawiam się czy na pewno czytałam to...

Pierwszy rozdział - miodny. Ale im dalej, tym bardziej włos na łonie się jeży.

- osoby, które nie były dla siebie nawzajem pierwszymi partnerami, nie powinny doprawiać sobie seksu niczym, bo im nie wolno (?)
- zmysłowo-seksualny związek 40-latka z 12-latka może być dla niej gratyfikacyjny i pożyteczny
- szczera komunikacja w związku jest szkodliwa, a za pytania partnera dt. Twojego życia seksualnego należy go wywalić za drzwi
- każda pracownica seksualna wymaga potraktowania jak dziecko i rozmowy ojciec/córka
- jeśli dziewczyna nie mówi przemocowemu partnerowi o niechcianej ciąży albo chce jedynie ułatwienia aborcji - próbuje wymusić władze w związku i jest zła
- jeśli jesteś kobieta, i coś Ci się nie podoba w seksie - "odpuść sobie" (cytuje)
- "Czemu male dziewczynki uwodzą? A czort je wie." (innymi słowy podgrzewanie mitu o małych kokietach w pieluchach)
- jeśli partner/partnerka Cie nie szanuje, ale jesteś z nim/nią w związku, to bądź, ale nie narzekaj, ze źle się z tym czujesz

A to tylko kwiaty z 1/2 książki. To jest ku*wa DRA-MAT.

Pierwszy rozdział - miodny. Ale im dalej, tym bardziej włos na łonie się jeży.

- osoby, które nie były dla siebie nawzajem pierwszymi partnerami, nie powinny doprawiać sobie seksu niczym, bo im nie wolno (?)
- zmysłowo-seksualny związek 40-latka z 12-latka może być dla niej gratyfikacyjny i pożyteczny
- szczera komunikacja w związku jest szkodliwa, a za pytania partnera...

Pedagog i psychoterapeuta a pisze jedne wielkie bzdury. Czas na emeryturę.

Pedagog i psychoterapeuta a pisze jedne wielkie bzdury. Czas na emeryturę.

Ciekawie i trafnie ujęte relacje partnerskie. Pojęcie miłości nie tylko w sferze seksu. Opis poszczególnych etapów interakcji. Warto przeczytać. ;)

Ciekawie i trafnie ujęte relacje partnerskie. Pojęcie miłości nie tylko w sferze seksu. Opis poszczególnych etapów interakcji. Warto przeczytać. ;)

z serii dialogi... Ewa Klepacka (psycholog i dziennikarka) i Wiesław Sokoluk (seksuolog).
co jest ważnego w naszym byciu razem?
czy jesteśmy zgodni z samym sobą?
książka dla tych, którzy ciągle szukają i umieją sobie uczciwie odpowiedzieć.
"Rozmawiają dwie łechtaczki: Wiesz mówia o mnie, że jakaś oziębła jestem. A druga jej na to: Ej, nie martw się, to jakieś złe języki."

z serii dialogi... Ewa Klepacka (psycholog i dziennikarka) i Wiesław Sokoluk (seksuolog).
co jest ważnego w naszym byciu razem?
czy jesteśmy zgodni z samym sobą?
książka dla tych, którzy ciągle szukają i umieją sobie uczciwie odpowiedzieć.
"Rozmawiają dwie łechtaczki: Wiesz mówia o mnie, że jakaś oziębła jestem. A druga jej na to: Ej, nie martw się, to jakieś złe języki."