Trzy siostry - nie kojarzyć z Czechowem! Naznaczone traumą porzucenia w dzieciństwie przez tatusia. Każda z nich wiedzie już dorosłe życie, wszystkie wciąż nie mogą pozbierać się życiowo po wspomnianej traumie. Jedna jest barmanką zaprzyjaźnioną z lesbijką, prowadzi rozwiązłe życie erotyczne, przez jej łóżko przewija się mnóstwo facetów. Bierze narkotyki. Druga ma dobrze płatną pracę w korporacji, mieszka sama, faszeruje się prozakiem. Trzecia jest żoną i matką, posiada piękne mieszkanie i łyka wszystko, co jej się nawinie. Żadna z sióstr nie budzi sympatii, każda zazdrości dwóm pozostałym, wszystkie winę za to zrzucają na ojca, a także na pewnego kuzyna, który w czasach dzieciństwa, przewinął się przez ich życie. Książkę dobrze się czyta, chyba że komuś może przeszkadzać obfitość opisywanych scen erotycznych.

Trzy siostry - nie kojarzyć z Czechowem! Naznaczone traumą porzucenia w dzieciństwie przez tatusia. Każda z nich wiedzie już dorosłe życie, wszystkie wciąż nie mogą pozbierać się życiowo po wspomnianej traumie. Jedna jest barmanką zaprzyjaźnioną z lesbijką, prowadzi rozwiązłe życie erotyczne, przez jej łóżko przewija się mnóstwo facetów. Bierze narkotyki. Druga ma dobrze...

To nie jest lekka książka na wieczór, ale jeśli ktoś lubi czytać takie książki, to mu się spodoba. Ja nie mogłam się od niej oderwać. :) Jedynie trzeba się przyzwyczaić do tego wulgarnego słownictwa.

To nie jest lekka książka na wieczór, ale jeśli ktoś lubi czytać takie książki, to mu się spodoba. Ja nie mogłam się od niej oderwać. :) Jedynie trzeba się przyzwyczaić do tego wulgarnego słownictwa.

Ciężka, dołująca. Z początku musiałam się zmusić by przebrnąć przez pierwsze rozdziały, przywyknąć do nastroju i specyficznego, nie do końca potrzebnie ordynarnego języka. Potem już się czytało lepiej, ale generalnie morał z niej taki, że nieważne co zrobisz ze swoim życiem ani jaką wybierzesz ścieżkę (kariera korposzczura vs życie grzecznej i poukładanej pani domu-żony-matki vs styl dyskotekowej, puszczalskiej ćpunki) będziesz nieszczęśliwa, pusta, a wręcz wpadniesz w uzależnienia. Cóż...nie kupuję takiego światopoglądu. Acz doceniam ten promyk nadziei na końcu.

Ciężka, dołująca. Z początku musiałam się zmusić by przebrnąć przez pierwsze rozdziały, przywyknąć do nastroju i specyficznego, nie do końca potrzebnie ordynarnego języka. Potem już się czytało lepiej, ale generalnie morał z niej taki, że nieważne co zrobisz ze swoim życiem ani jaką wybierzesz ścieżkę (kariera korposzczura vs życie grzecznej i poukładanej pani...

Książka dość ciężka, już pierwsze strony zniechęcają do czytania przez wulgarność i płytkość przemyśleń pierwszej z bohaterek. Jednak po przebrnięciu przez początek oraz przywyknięciu do specyficznego stylu tej pozycji można zauważyć kilka interesujących wątków. Co ciekawe, rożne osoby widzą w tej książce inne przesłanie. Moją uwagę zwrócił głównie problem pozycji kobiet w świecie rządzonym przez mężczyzn. Widać tu duże kontrasty pomiędzy możliwościami oraz przywilejami obu płci. Problem ten ma duży wpływ na życie bohaterek i mimo tego, iż każda wybrała sobie w życiu inną ścieżkę, tak naprawdę żadna nie czuje się szczęśliwa.

Książka dość ciężka, już pierwsze strony zniechęcają do czytania przez wulgarność i płytkość przemyśleń pierwszej z bohaterek. Jednak po przebrnięciu przez początek oraz przywyknięciu do specyficznego stylu tej pozycji można zauważyć kilka interesujących wątków. Co ciekawe, rożne osoby widzą w tej książce inne przesłanie. Moją uwagę zwrócił głównie problem pozycji kobiet w...

Historia trzech sióstr. Historia o różnicach i podobieństwa. Historia o brak komunikacji i zrozumienia. Historia o szukaniu szczęścia, swojego miejsca i codziennych tragediach.

Książka, którą się dobrze czyta, która przypomina, że nikt nie jest bytem niezależnym.

Wychodzę z założenia, że książki najlepiej bronią się cytatami -
"Życie powinno być jak kalendarz. Codziennie powinno się móc wyrwać jedną stronę, żeby można było zacząć inną, czystą. Życie jest jednak jak warstwa geologiczna. Wszystko się kumuluje, wszystko na nas wpływa. Wszystko ma w czymś swój udział. I ulewa dziś może znaczyć trzęsienie ziemi jutro."

"Czytanie to zajęcie pasywne. Mówię o robieniu czegoś produktywnego. O byciu i czuciu się użytecznym."

"Nie tęsknimy za ludźmi, których kochamy. Tęsknimy za tą cząstką nas samych, którą nie ze sobą zabierają."

"Nie musiał mi opowiadać, że jest bogaty. Takie rzeczy rzucają się w oczy, choćbyś chodził w poszarpanych dżinsach i spłowiałych koszulkach. Widać to po spokoju wobec życia, które ofiarowuje tylko wygodną pozycję, pewność, że żaden cios nie okaże się zbyt bolesny, ponieważ rodzice wyłożyli miękkimi poduszkami podłogę, an którą spadniesz. Zadaję sobie pytanie, czy Iain okazywałby ten sam spokój, gdyby urodził się w innej rodzinie."

"Może tak byłoby lepiej... Może lepiej skończyć gwałtownie, przerwać wszystko, kiedy płomień jeszcze się pali, niż dotrzeć do tego punktu, w którym czułość przemienia się w uprzejmość, konieczność w zwykły obowiązek. Lepiej za czymś tęsknić, niż mieć tego dość. Wolę nostalgię od rutyny."

"Twarz, którą oglądam w lustrze należy do dziewczyny, która też nie może zdobyć dość miłości ani dość seksu. W sumie, zupełnie nic."

"Krew nie łączy ludzi tak bardzo, jak powinna, a kiedy w ogóle są różni, to są różni i już, nie da się tego zmienić."

Historia trzech sióstr. Historia o różnicach i podobieństwa. Historia o brak komunikacji i zrozumienia. Historia o szukaniu szczęścia, swojego miejsca i codziennych tragediach.

Książka, którą się dobrze czyta, która przypomina, że nikt nie jest bytem niezależnym.

Wychodzę z założenia, że książki najlepiej bronią się cytatami -
"Życie powinno być jak kalendarz....

Duże rozczarowanie. Czy współczesne kobiety sa naprawdę takie głupie i ograniczone? Czy znajomości z mężczyznami to tylko, sorry za dosadność :sortowanie fiutów? Unikam takich powieścideł.

Duże rozczarowanie. Czy współczesne kobiety sa naprawdę takie głupie i ograniczone? Czy znajomości z mężczyznami to tylko, sorry za dosadność :sortowanie fiutów? Unikam takich powieścideł.

Bohaterkami książki są trzy siostry: Ana, Rosa i Christina.
Każda z nich mówi o sobie, a także pokazuje jak widzi swoje siostry.
Początkowo wydaje się, że diametralnie się różnią. Jednak kiedy poznajmy je lepiej okazuje się, że wszystkie trzy są zagubionymi w świecie macho kobietami.
Każda z nich stara się samodzielnie stawić czoła swoim problemom. Momentami wychodzi im to lepiej, momentami gorzej.
I mimo dzielących je różnic i konfliktów rodzinnych połączone są niepowtarzalną siostrzaną więzią, która pomaga im przetrwać w najgorszych momentach.

Z drugiej strony książkę można traktować jako zbiór luźno powiązanych opowiadań, które łączą jedynie ci sami bohaterowie. [Mi do gustu szczególnie przypadły rozdziału O i Q]. Teraźniejszość przeplata się tu ze wspomnieniami. Pokazanie historii z różnych punktów widzenia, doskonale je uzupełnia.

Jedyne co na początku trochę mi przeszkadzało, to zdecydowanie za dużo Christiny w porównaniu do Any i Rosy.

Książka na pewno godna polecenia.

Bohaterkami książki są trzy siostry: Ana, Rosa i Christina.
Każda z nich mówi o sobie, a także pokazuje jak widzi swoje siostry.
Początkowo wydaje się, że diametralnie się różnią. Jednak kiedy poznajmy je lepiej okazuje się, że wszystkie trzy są zagubionymi w świecie macho kobietami.
Każda z nich stara się samodzielnie stawić czoła swoim problemom. Momentami wychodzi im to...