Wprawdzie nie mam jeszcze na swojej liście przeczytanych lektur zbyt wielu książek dotyczących wychowania dzieci, jednak uważam, że "Dziki ojciec" to całkiem przydatna i wartościowa pozycja. W przeszłości miałem okazję zapoznać się z książkami Johna Eldredge'a ("Dzikie serce", "Urzekająca"),więc wiedziałem jakiego klimatu się spodziewać i że religia będzie tu jednym z ważnych tematów.

Książka zawiera sporo ciekawych porad i opisuje wiele niebanalnych rozwiązań, które można wdrożyć w procesie wychowawczym. Bardzo podobało mi się zamieszczenie licznych przykładów tego, jak można prowadzić z dziećmi rozmowy na temat seksualności.

Jeśli chodzi o samą strategię pozytywnych inicjacji to jest to coś, co częściowo sam intuicyjnie starałem się wprowadzać, więc cieszę się, że autor zawarł w swojej książce garść inspirujących przykładów implementacji tej właśnie strategii (moje ulubione to "karta ubieracka" i uprawnienia rodzinnych doradców)

. ---
> wtajemniczenie w to, co trudne, musi przychodzić na tyle wcześnie, by dziecko przeżywało je jako prawdziwy awans

> podjąłem postanowienie. Chcę zdążyć być ojcem, zanim zostanę dziadkiem.

> do podstawowych zadań ojca należy obrona matki przed dziećmi i dzieci przed matką.

> Kiedyś skłaniałem się ku poglądowi, że właściwy czas na rozmowę na dany temat wyznacza samo zainteresowanie dziecka. Jeśli ono pyta, należy mu odpowiedzieć. Zmieniłem zdanie, gdy wsłuchałem się w argumentację profesora Henri Joyeux. Jego zdaniem właściwy wiek na wyjaśnienie dziecku, na czym polega współżycie seksualne, to 4-6 lat.

> Werbalnie powtarzając swoje "nie", na poziomie psychologicznym dwulatek mówi: "nie, nie jestem tobą".

Wprawdzie nie mam jeszcze na swojej liście przeczytanych lektur zbyt wielu książek dotyczących wychowania dzieci, jednak uważam, że "Dziki ojciec" to całkiem przydatna i wartościowa pozycja. W przeszłości miałem okazję zapoznać się z książkami Johna Eldredge'a ("Dzikie serce", "Urzekająca"),więc wiedziałem jakiego klimatu się spodziewać i że religia będzie tu jednym z...

Bardzo ciekawa i inspirująca lektura. Autor zawarł wiele propozycji dotyczących wspierania dziecka w drodze do dorosłości oraz aspektów związanych z jego psychiką na różnych etapach rozwoju. Po większości rozdziałów, czytelnik znajdzie propozycję ćwiczeń, które są okazją do powrotu do własnego dzieciństwa, przemyślenia tego jak my chcemy wychować nasze dziecko oraz przyczynkiem do dyskusji z partnerem.

Ja póki co dziecka jeszcze nie mam, ale przeczytałem tę lekturę z dużym zainteresowaniem. Na pewno wrócę do niej ponownie, kiedy Bóg obdarzy mnie i moją Żonę potomstwem.

Bardzo ciekawa i inspirująca lektura. Autor zawarł wiele propozycji dotyczących wspierania dziecka w drodze do dorosłości oraz aspektów związanych z jego psychiką na różnych etapach rozwoju. Po większości rozdziałów, czytelnik znajdzie propozycję ćwiczeń, które są okazją do powrotu do własnego dzieciństwa, przemyślenia tego jak my chcemy wychować nasze dziecko oraz...

Po dobrych opiniach nie moglam sie doczekac tej pozycji, az znajdzie sie w mojej biblioteczce. Niestety zawiodłam sie i to bardzo. Po pierwsze tenze poradnik bardziej przypomina zapiski mężczyzny z odkrywania bycia ojcem. Żadnego praktycznego, świeżego podejscia w relacji ojciec-dziecko. Co prawda pomysły są, ale dla osoby, ktora na bieżąco czyta blogi parentingowe, słucha vlogi dotyczace rodzicelstwa bliskosci, wychowania bez przemocy etc.niestety nic nowego sie nie dowiedziałam. Tytuł bardzo zainspirował, szkoda że tej "dzikości" w byciu rodzicem nie można znaleźć w ksiązce. Z pewnością dobra pozycja na początek dla kogoś, kto dopiero oswaja się w byciu rodzicem.

Po dobrych opiniach nie moglam sie doczekac tej pozycji, az znajdzie sie w mojej biblioteczce. Niestety zawiodłam sie i to bardzo. Po pierwsze tenze poradnik bardziej przypomina zapiski mężczyzny z odkrywania bycia ojcem. Żadnego praktycznego, świeżego podejscia w relacji ojciec-dziecko. Co prawda pomysły są, ale dla osoby, ktora na bieżąco czyta blogi parentingowe, słucha...

Jeszcze nie jestem Ojcem. Książkę podarowała mi moja Żona. Po raz pierwszy zetknąłem się z literaturą pedagogiczno-wychowawczą. Ta książka to świetna pozycja od której można zacząć zgłębiać wiedzę na temat wychowania. Naprawdę świetny punkt wejścia. Dużo wartościowych wskazówek. Polecam.

Jeszcze nie jestem Ojcem. Książkę podarowała mi moja Żona. Po raz pierwszy zetknąłem się z literaturą pedagogiczno-wychowawczą. Ta książka to świetna pozycja od której można zacząć zgłębiać wiedzę na temat wychowania. Naprawdę świetny punkt wejścia. Dużo wartościowych wskazówek. Polecam.

Ta książka uczy rodziców jak być przewodnikiem dla swojego dziecka. Mądrym przewodnikiem. Idealna także dla psychologów, pedagogów, socjologów, instruktorów, wychowawców. Każdemu, kto pracuje z rodzinami, albo czasem im po prostu doradza. Zdecydowanie polecam.

Ta książka uczy rodziców jak być przewodnikiem dla swojego dziecka. Mądrym przewodnikiem. Idealna także dla psychologów, pedagogów, socjologów, instruktorów, wychowawców. Każdemu, kto pracuje z rodzinami, albo czasem im po prostu doradza. Zdecydowanie polecam.

Bardzo dobra książka o wychowaniu, zawiera praktycznych wskazówek. Polecam

Bardzo dobra książka o wychowaniu, zawiera praktycznych wskazówek. Polecam

Autorem tej książki jest Szymon Grzelak, doktor psychologii, ale przede wszystkim ojciec czterech córek: Hani, Zosi, Janeczki i Róży. Opowiada on o roli inicjacji w rozwoju młodego człowieka. Zasadę podpatrzył w "Dzikim Sercu" Johna Eldredge'a. Natomiast książka ta jest podzieleniem się zastosowania tych zasad w praktyce przez niego i jego żonę Agnieszkę. Każdy kto zajmuje się wychowaniem dzieci lub młodzieży powinien przeczytać tę pozycję.

Autorem tej książki jest Szymon Grzelak, doktor psychologii, ale przede wszystkim ojciec czterech córek: Hani, Zosi, Janeczki i Róży. Opowiada on o roli inicjacji w rozwoju młodego człowieka. Zasadę podpatrzył w "Dzikim Sercu" Johna Eldredge'a. Natomiast książka ta jest podzieleniem się zastosowania tych zasad w praktyce przez niego i jego żonę Agnieszkę. Każdy kto zajmuje...

Sceptycznie podchodziłam do kolejnej książki nt. wychowywania dzieci. Ale ta okazała się bardzo przydatna, świetnie się ją czyta, autor - tata 4 córek podsuwa świetne pomysły na inicjacje dzieci do róznych nowych sytuacji. Książka z katolickim tłem, co mi czasami przeszkadzało ale autor nie narzuca swoich katolickich poglądów, raczej podsuwa pomysły jakie się sprawdziły na jego 4 córkach. Na prawdę polecam, szczególnie tatusiom.

Sceptycznie podchodziłam do kolejnej książki nt. wychowywania dzieci. Ale ta okazała się bardzo przydatna, świetnie się ją czyta, autor - tata 4 córek podsuwa świetne pomysły na inicjacje dzieci do róznych nowych sytuacji. Książka z katolickim tłem, co mi czasami przeszkadzało ale autor nie narzuca swoich katolickich poglądów, raczej podsuwa pomysły jakie się sprawdziły na...

Dziki tytuł... ale książka dobra i ciekawe pomysły.

Dziki tytuł... ale książka dobra i ciekawe pomysły.

Fakt, że dużo przewija się wątków związanych z wiarą (mnie to nie przeszkadza),ale poza tym świetne metody, świetne przemyślenia dotyczące mądrego wychowania dzieci. Przeczytam na pewno jeszcze raz, żeby sobie utrwalić pewnie rzeczy.

Fakt, że dużo przewija się wątków związanych z wiarą (mnie to nie przeszkadza),ale poza tym świetne metody, świetne przemyślenia dotyczące mądrego wychowania dzieci. Przeczytam na pewno jeszcze raz, żeby sobie utrwalić pewnie rzeczy.