Wyznawcy płomienia

- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- The Burning (1991)
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Liczba stron:
- 366
- Czas czytania
- 6 godz. 6 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376591025
- Tłumacz:
- Janusz Wojdecki
- Tagi:
- horror powieść angielska
Powieść wydana także pod tytułem "Podpalacze ludzi". Młoda kobieta Celia Williams dokonuje aktu samospalenia na parkingu w San Diego. Jej narzeczony Lloyd nie jest w stanie pojąć, dlaczego pełna radości życia dziewczyna mogła poważyć się na taki krok. Następnego dnia na pustyni płonie autobus z kierowcą i dwunastoma pasażerami. Policja uważa, że był to akt zbiorowego samobójstwa. Tymczasem Lloyd spostrzega na ulicy postać do złudzenia przypominającą jego narzeczoną i postanawia na własną rękę wyjaśnić tę niesamowitą zagadkę. Coraz więcej faktów wskazuje na to, że Celia nie była osoba, za jaką ja uważał. Należała do bardzo tajemniczego zgromadzenia religijnego, obsesyjnie wierzyła w życie wieczne i z niewiadomych powodów interesowała się pewna opera Wagnera...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 592
- 464
- 301
- 41
- 30
- 29
- 19
- 11
- 11
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Na Mastertona można zawsze liczyć . Autor większość swoich horrorów pisze na kanwie legend i mitów. Wystawcy płomieni to połączenie legend wczesnogermanskich i jutlandzkich , manii hitlerowców na temat super rasy i twórczości Wagnera. Mocna pozycja z wartką akcją i wyrazistymi bohaterami . Mroczny klimat i śmierć w płomieniach to atmosfera tej powieści. Polecam .
Na Mastertona można zawsze liczyć . Autor większość swoich horrorów pisze na kanwie legend i mitów. Wystawcy płomieni to połączenie legend wczesnogermanskich i jutlandzkich , manii hitlerowców na temat super rasy i twórczości Wagnera. Mocna pozycja z wartką akcją i wyrazistymi bohaterami . Mroczny klimat i śmierć w płomieniach to atmosfera tej powieści. Polecam .
Pokaż mimo toNie wszystkie książki Mastertona są dobre. Lubię jednak czasami w ramach zróżnicowania moich upodobań czytelniczych sięgnąć po horror. Fani Mastertona nie będą zawiedzeni.
Plusy:
- dobry pomysł na fabułę, dlaczego ludzie postanawiają się podpalić;
- wyciągnięcie i opisanie kolejnego starożytnego kultu;
- szczypta magii, spora dawka okultyzmu;
- czy stare zło można pokonać, szczególnie gdy bronią go fanatyczni wyznawcy;
- stałe utrzymywanie klimatu i „temperatury” narracji;
- drastyczne opisy płonących ludzi (dla czytelników o mocnych nerwach);
- miejscami specyficzne, wręcz wisielcze poczucie humoru;
- jak to u Mastertona wiele szczegółowo opisanych scen erotycznych;
- dobrze wykreowani bohaterowie Lloyd i mój ulubieniec Tony Express;
- nawiązanie do muzyki Wagnera i III Rzeszy.
Minusy:
- wiele wątków niedomkniętych, autor chyba o nich zapomniał;
- środkowa część książki za bardzo przekombinowana;
- jak dla mnie trochę brak konkretnego zakończenia, za szybko, za płasko.
Ogółem książka dobra.
Nie wszystkie książki Mastertona są dobre. Lubię jednak czasami w ramach zróżnicowania moich upodobań czytelniczych sięgnąć po horror. Fani Mastertona nie będą zawiedzeni.
więcej Pokaż mimo toPlusy:
- dobry pomysł na fabułę, dlaczego ludzie postanawiają się podpalić;
- wyciągnięcie i opisanie kolejnego starożytnego kultu;
- szczypta magii, spora dawka okultyzmu;
- czy stare zło można pokonać,...
Wydawało mi się, że ten autor nie jest w stanie mnie zaskoczyć. A jednak mu się udało.
Autor często wywodzi wątki swych powieści od na pół zapomnianych mitologii i starożytnych religii. To udany zabieg, potęgujący nastrój tajemnicy. Tutaj sięgnął do mitologii nordyckiej, gdzie źródła ma czarna magia, ale przeciwstawił jej też białą magię indiańskich szamanów. Źródłem prawdziwego horroru jest jednak coś innego, równie złowieszczego i mrocznego, a może nawet bardziej, bo prawdziwego: III Rzesza, a raczej jej zmitologizowana wersja. Fabuła jest rozbudowana i bogata, przy tym w miarę spójna i logiczna. W miarę – bo to jednak Masterton i bez choćby odrobiny groteski nie może się obyć. A jednak nie czułem tego, co przy lekturze innych powieści. Autor bowiem, jak nikt inny, choćby opisywał najbardziej niesamowite i odjechane historie, potrafi wzbudzić w czytelniku wrażenie, że to wszystko może się wydarzyć. Tutaj tego czegoś zabrakło. Może zgrzeszyłem niedoborem wyobraźni, ale owe na pół żywe, na pół martwe byty wydały mi się zbyt groteskowe. No i jeden z czarnych bohaterów był nieco bardziej obrzydliwy niż wymagała tego fabuła.
Warto przeczytać? No cóż, pewnie że warto! Zawsze to przybliża postać autora o kolejny krok. A gdy już przeczytam wszystko, może wreszcie odgadnę, co on bierze, bo to niemożliwe, żeby to wszystko działo się w głowie zdrowego człowieka.
Wydawało mi się, że ten autor nie jest w stanie mnie zaskoczyć. A jednak mu się udało.
więcej Pokaż mimo toAutor często wywodzi wątki swych powieści od na pół zapomnianych mitologii i starożytnych religii. To udany zabieg, potęgujący nastrój tajemnicy. Tutaj sięgnął do mitologii nordyckiej, gdzie źródła ma czarna magia, ale przeciwstawił jej też białą magię indiańskich szamanów. Źródłem...
„Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego,
aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego.”
Z każdą kolejną przeczytaną książką Mastertona coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że obrał on powyższy fragment piosenki Fasolek za swoje motto życiowe. No bo sami przyznajcie - jak niebotyczną i rozbuchaną trzeba mieć wyobraźnię, żeby w jednej powieści upchnąć naraz: samospalenia, zmartwychwstania, tajemne amulety, ludzi-insekty i ludzi-salamandry, zaginione XIX-wieczne partytury, indiańskie wierzenia i rytuały, dzieci prowadzone na smyczy, śmiercionośną muzyka Wagnera, rasę panów, wiecznie żywego Hitlera wraz z Evą Braun. Tak, tak - wszystkie te elementy znajdziecie na kartach “Wyznawców płomienia” (znanych również pod bardziej kiczowatym i PIEKIELNYM tytułem “Podpalacze ludzi”). Pomimo że słyszałam, iż jest to jedna z lepszych powieści Mastertona to i tak nie wykluczałam, że w recenzji zmasakruje ją tak jak autor masakrował tu Wagnera. Ale, że koniec końców Graham oszczędził mojego ulubionego kompozytora - tak i ja tym razem zlituję się nad kolejnym arcydziełem mistrza horroru. A tak serio - to jest (zwłaszcza jak na Mastertona) całkiem niezła książka! Wprawdzie nawet znikomej dawki dreszczy czy grozy w trakcie lektury się nie uświadczy - ale powiedzmy sobie szczerze - kto sięga po książki Mastertona licząc na przerażający horror zapewniający parę nieprzespanych nocy? Już prędzej niż na sporą porcję strachów można liczyć na mnóstwo śmiechu. Ale nie w przypadku “Wyznawców”! Tym razem mistrzu poskąpił nam charakterystycznych dla siebie odpustowych i cringe’owych porównań i metafor. Tak więc - panikujący ludzie po prostu krzyczą w niebogłosy, a nie “jak zarzynane skunksy”. Brak wesołych mastertonizmów nie oznacza jednak, że jest to książka nudna i smutna. Co to to nie! Brak logiki w postępowniu bohaterów, absurdalność wydarzeń czy już samo nagromadzenie kompletnie ze sobą niezwiązanych elementów (od samospalenia przez wykwintną luksusową kuchnię do Hitlera!) sprawia, że lektura “Wyznawców” nie raz i nie dwa wywoła banana na twarzy. Pędząca niczym struś pędziwiatr akcja sprawia, że pomimo wyskakujących na każdej stronie bzdur i głupotek - nie sposób czytania na dłużej przerwać. Masterton nie byłby sobą gdyby w którymś aspekcie nie przesadził. Kwieciste metafory zastąpił do granic przejaskrawionymi postaciami. Mastertonowi Niemcy są niczym żywcem wydarci z memów - w garażu same Mercy, zajadają się tłustą smażoną kapustą kiszoną z kiełbasą - oczywiście popitą Schnappsem, cytują z głowy Goethego, od świtu do zmierzchu w głośnikach na full „wrzaski” Wagnera, a kobieta to typowa Helga - władcza z zerowym wdziękiem i urokiem, za to postawna i grubokoścista, w dodatku z garderobą podebraną Wilczycie Ilsie. Jak i w innych powieściach mistrza tak i tu znajdziemy sceny seksu godne nagrody Bad Sex in Fiction - m.in. masturbacja słuchawką telefoniczną czy gwałt na skrępowanym łańcuchami „pomiocie Mengelego”. Oczywiście za każdym razem Graham nie szczędzi nam drobiazgowych opisów genitaliów. Zamiast tego część twórczej energii mógłby poświęcić na podomykanie niektórych wątków, o których istnieniu pod koniec pisania chyba kompletnie zapomniał. No cóż, nie można mieć wszystkiego. I tak należy Mastertona docenić, że udało mu się stworzyć książkę, której lektura, w odróżnieniu od większości jego innych dzieł, nie zmusza czytelnika do facepalmów co 2 zdanie.
„Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego,
więcej Pokaż mimo toaby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego.”
Z każdą kolejną przeczytaną książką Mastertona coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że obrał on powyższy fragment piosenki Fasolek za swoje motto życiowe. No bo sami przyznajcie - jak niebotyczną i rozbuchaną trzeba mieć wyobraźnię, żeby w jednej powieści upchnąć...
Druga część w porównaniu do pierwszej w większym stopniu wplata elementy przygodowe niz część I. Fabuła jest dość ciekawa i od pierwszych stron wciąga aż do samego końca
Druga część w porównaniu do pierwszej w większym stopniu wplata elementy przygodowe niz część I. Fabuła jest dość ciekawa i od pierwszych stron wciąga aż do samego końca
Pokaż mimo toBardzo przystępna i łatwa w odbiorze książka. Można połknąć w jeden wieczór. Historia opowiedziana jest w przyjemny, wciągający sposób. Trzyma w napięciu
Bardzo przystępna i łatwa w odbiorze książka. Można połknąć w jeden wieczór. Historia opowiedziana jest w przyjemny, wciągający sposób. Trzyma w napięciu
Pokaż mimo toMogłabym polecić komuś, kto po prostu lubi styl Mastertona, szybko się czyta. Wplecenie wątku Hitlera i III Rzeszy było strzałem w dziesiątkę, dodaje mroku. Jedna z lepszych książek tego autora.
Mogłabym polecić komuś, kto po prostu lubi styl Mastertona, szybko się czyta. Wplecenie wątku Hitlera i III Rzeszy było strzałem w dziesiątkę, dodaje mroku. Jedna z lepszych książek tego autora.
Pokaż mimo toCałkiem interesujący motyw specyficznego kultu, którego wyznawcy popełniają akt samospalenia, licząc na ponowne odrodzenie się, niczym feniks z popiołów. Opisy płonących ludzi i konsternacja poszczególnych bohaterów, zwłaszcza, gdy zaczynają sobie zdawać sprawę z czym mają do czynienia, jest na plus.
Lektura naprawdę zajęła mnie swojego czasu, choć nie spodziewałam się po niej wiele. Masterton pisze bardzo prosto i nie jest tak wnikliwy, jak King, ale tutaj można to przełknąć.
Całkiem interesujący motyw specyficznego kultu, którego wyznawcy popełniają akt samospalenia, licząc na ponowne odrodzenie się, niczym feniks z popiołów. Opisy płonących ludzi i konsternacja poszczególnych bohaterów, zwłaszcza, gdy zaczynają sobie zdawać sprawę z czym mają do czynienia, jest na plus.
więcej Pokaż mimo toLektura naprawdę zajęła mnie swojego czasu, choć nie spodziewałam się po...
Bardzo zgrabnie skreślona opowieść. Mroczny klimat i wartka akcja, aż trudno zgodzić się z mało pochlebnymi opiniami na jej temat.
Bardzo zgrabnie skreślona opowieść. Mroczny klimat i wartka akcja, aż trudno zgodzić się z mało pochlebnymi opiniami na jej temat.
Pokaż mimo toKolejna książka Pana Mastertona na której się nie zawiodłam! Ciekawie opowiedziana historia, bardzo przyjemna lektura
Kolejna książka Pana Mastertona na której się nie zawiodłam! Ciekawie opowiedziana historia, bardzo przyjemna lektura
Pokaż mimo to