Wpadło ziarno między żarna
Wydawnictwo: Fakty biografia, autobiografia, pamiętnik
376 str. 6 godz. 16 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- Ugodiło ziornyszko promież dwuch żernowow
- Wydawnictwo:
- Fakty
- Data wydania:
- 2002-10-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2002-10-01
- Liczba stron:
- 376
- Czas czytania
- 6 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8372278539
- Tłumacz:
- Jerzy Czech
- Tagi:
- literatura rosyjska
Wspomnienia słynnego opozycjonisty.
Wspomnienia wielkiego rosyjskiego powieściopisarza, laureata Nagrody Nobla z 1970 roku. Opis realiów dawnego ZSRR, lęków i rozczarowań, których doświadczyło pokolenie Sołżenicyna. Niezwykle interesujące relacje z niezliczonych spotkań z politykami, rosyjskimi pisarzami emigracyjnymi. Droga życiowa autorytetu narodu rosyjskiego.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 53
- 42
- 10
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pisanie wspomnień to chyba nie jest najmocniejsza strona Sołżenicyna -nudne i beż polotu.
Pisanie wspomnień to chyba nie jest najmocniejsza strona Sołżenicyna -nudne i beż polotu.
Pokaż mimo toW 1974 roku Aleksandr Sołżenicyn został wydalony z ZSR pozostawiając w kraju drugą żonę, dzieci oraz swoje literackie archiwum (rozpoczęte rękopisy, notatki, fragmenty spinanych przemyśleń). W ten sposób przymusowo znalazł się w RFN a następnie z pomocą emigracyjnych przyjaciół w Szwajcarii i USA.
Książka „Wpadło ziarno między żarna” jest po części autobiografią opisującą ten fragment życia i twórczości noblisty a po części pozycją publicystyczną w której Aleksandr tłumaczy swoje czasem niezrozumiałe zachowanie czy pobudki swoich działań. Dowiadujemy się jak został przyjęty na obczyźnie, dlaczego nie osiedlił się w wymarzonej Norwegii, jak ewoluowały jego poglądy na sytuację w ojczyźnie w trakcie zagranicznego pobytu oraz jak próbował „wykorzystać” go zachodni świat do własnej walki z ZSRR.
Niestety bardzo często część publicystyczna książki znacząco przebija ponad znacznie ciekawsze wątki biograficzne opisujące między innymi kolejne podróże po świecie za żelazną kurtyną i stanowi to raczej nudniejszą część lektury.
W 1974 roku Aleksandr Sołżenicyn został wydalony z ZSR pozostawiając w kraju drugą żonę, dzieci oraz swoje literackie archiwum (rozpoczęte rękopisy, notatki, fragmenty spinanych przemyśleń). W ten sposób przymusowo znalazł się w RFN a następnie z pomocą emigracyjnych przyjaciół w Szwajcarii i USA.
więcej Pokaż mimo toKsiążka „Wpadło ziarno między żarna” jest po części autobiografią opisującą...
Książka jest to biografia autora tuż po napisaniu noblowskiego dzieła i wyjeździe ze ZSRR. Dobrze odkłamuje informacje jakie ukazywały się w prasie i mediach na jego temat. Pokazuje jak wygląda "zwyczajne" życie pisarza w niezwyczajnych rzeczywistościach (jedna to Związek Radziecki druga to "wolny" Zachód). Skojarzyło mi się trochę z książką Mój Wiek, Aleksandra Watta.
Książka jest to biografia autora tuż po napisaniu noblowskiego dzieła i wyjeździe ze ZSRR. Dobrze odkłamuje informacje jakie ukazywały się w prasie i mediach na jego temat. Pokazuje jak wygląda "zwyczajne" życie pisarza w niezwyczajnych rzeczywistościach (jedna to Związek Radziecki druga to "wolny" Zachód). Skojarzyło mi się trochę z książką Mój Wiek, Aleksandra...
więcej Pokaż mimo toNajnudniejsza autobiografia jaką czytałem w życiu...
Najnudniejsza autobiografia jaką czytałem w życiu...
Pokaż mimo toOdniosę się najpierw do wcześniejszych opinii.
Nie uważam tak jak poprzedzający mnie recenzenci, że Aleksander Sołżenicyn wylewa z siebie bliżej nieuzasadnioną pychę, a sława odebrała mu zdrowy rozsądek. Jest po prostu osobistością, której nie da się w żaden sposób postawić po jednej lub po drugiej stronie barykady. Mało tego, jako człowiek, który doznał tyle cierpienia ze strony najbardziej zbrodniczego systemu świata nienawidzi komunizmu jako ideologii, a nie jedynie jego upośledzonej strony która dopuściła się "błędów i wypaczeń". Na Zachodzie, który chciał wykorzystać pisarza jedynie jako maskotkę do prowadzenia zimnej wojny z ZSRR, Sołżenicyn nie mógł się odnaleźć o czym otwarcie mówi. Męczyły go także: flesze, oblegający reporterzy, tłumy, maniacy i politycy próbujący sobie nim wytrzeć "gębę". Czy to jest człowiek "nazbyt pewny siebie"?
Co mi się nie podobało w tej książce? Spodziewałam się dobrej publicystyki, podczas gdy warte zapamiętania bon mot'y można policzyć na palcach jednej ręki. "Wpadło ziarno między żarna" to po prostu opowieść o życiu Sołżenicyna na emigracji, jego podróżach (w niezbyt interesujący sposób przedstawionych) i zmaganiach z KGB, a także zwykłymi hienami, mieniącymi się tytułem "przyjaciel", a próbującymi wybić się na nazwisku wielkiego Rosjanina. Pozycja znośna, ale niezbyt interesująca w moim subiektywnym odczuciu.
Odniosę się najpierw do wcześniejszych opinii.
więcej Pokaż mimo toNie uważam tak jak poprzedzający mnie recenzenci, że Aleksander Sołżenicyn wylewa z siebie bliżej nieuzasadnioną pychę, a sława odebrała mu zdrowy rozsądek. Jest po prostu osobistością, której nie da się w żaden sposób postawić po jednej lub po drugiej stronie barykady. Mało tego, jako człowiek, który doznał tyle cierpienia ze...
Tego nie da się czytać.Wątpię żeby komuś chciało się przebrnąć przez to "dzieło ".O ile bardzo szanuję pana Sołżenicyna za "Archipelag Gułag"to tutaj przepadł u mnie z kretesem.Byłem bardzo ciekaw tych wspomnień, nie dotrwałem jednak do końca i odłożyłem ją z niesmakiem.Ileż tu zadufania w siebie,brzydko napiszę,ale to prawda-sodówa uderzyła do głowy.Beznadzieja.
Tego nie da się czytać.Wątpię żeby komuś chciało się przebrnąć przez to "dzieło ".O ile bardzo szanuję pana Sołżenicyna za "Archipelag Gułag"to tutaj przepadł u mnie z kretesem.Byłem bardzo ciekaw tych wspomnień, nie dotrwałem jednak do końca i odłożyłem ją z niesmakiem.Ileż tu zadufania w siebie,brzydko napiszę,ale to prawda-sodówa uderzyła do głowy.Beznadzieja.
Pokaż mimo tow 1975 Sołżenicyn został wydalony z ZSRR, następuje przymusowe zderzenie z kulturą Zachodu , z napastliwością dziennikarzy, nieuczciwością wspólników , zawiłościami prawa finansowego oraz nagonką NKWD, - odbiera nagrodę Nobla, zwiedza Norwegię, Szwajcarię, Włochy, Francję, przenosi się do USA mając nadzieję na odnalezienie warunków do spokojnej pracy, jednocześnie prowokuje międzynarodową opinię publiczną swoimi wystąpieniami niezgodnymi z oczekiwaniami mediów oraz szczegółowo opisuje kłamliwe publikacje fabrykowane przez radziecką bezpiekę, - naprawdę dickensowski ciąg nieszczęść, nieporozumień i niefrasobliwości
w 1975 Sołżenicyn został wydalony z ZSRR, następuje przymusowe zderzenie z kulturą Zachodu , z napastliwością dziennikarzy, nieuczciwością wspólników , zawiłościami prawa finansowego oraz nagonką NKWD, - odbiera nagrodę Nobla, zwiedza Norwegię, Szwajcarię, Włochy, Francję, przenosi się do USA mając nadzieję na odnalezienie warunków do spokojnej pracy, jednocześnie...
więcej Pokaż mimo toWspomnienia z połowy lat siedemdziesiątych gdy pisarza wypuszczono na Zachód, i mieszkał najpierw w Szwajcarii a potem przeniósł się z rodziną do Ameryki, do stanu Vermont. Co uderza w tej książce to egocentryzm, narcyzm i niezachwiane przekonanie autora o własnej wielkości. Jestem geniuszem i basta! Na przykład w roku 1975 wygłasza w Ameryce dwa przemówienia, oba wspaniałe: `Myślę, że bolszewikom przez pięćdziesiąt osiem lat nie wymierzono tak impetycznego ciosu jak dwie moje mowy, waszyngtońska i nowojorska’. A potem prezydent USA nie chciał się z nim spotkać, cóż za błąd z jego strony... I tak dalej w tym stylu, mamy dokładny opis hołdów jakie mu się składa na Zachodzie, dowiadujemy się jacy to inni dysydenci (Sacharow) niemądrzy, a on mądry, jaki ten Zachód materialistyczny i zaniedbujący życie duchowe... Trzeba też gwoli sprawiedliwości powiedzieć że są tam wątki interesujące, n.p. sensacyjna historia przemytu Archipelagu Gułag na Zachód, ale giną one w powodzi wątków zwyczajnie nudnych. W sumie ciężko znieść taką dawkę zachwytu nad samym sobą. Polecam tylko wielbicielom autora.
Wspomnienia z połowy lat siedemdziesiątych gdy pisarza wypuszczono na Zachód, i mieszkał najpierw w Szwajcarii a potem przeniósł się z rodziną do Ameryki, do stanu Vermont. Co uderza w tej książce to egocentryzm, narcyzm i niezachwiane przekonanie autora o własnej wielkości. Jestem geniuszem i basta! Na przykład w roku 1975 wygłasza w Ameryce dwa przemówienia, oba...
więcej Pokaż mimo to