WYPRAWA DO TYBETU TO NIE WAKACJE,LECZ PRZEZYCIE!!!
Kapitalna książka!
Doskonale ukazuje paradoksy i absurdy komunistycznego kraju i swoistej logiki komuszego myślenia-tak dobrze znane mi z autopsji.
Ukazuje bohaterskie próby przezwyciężania różnych trudności komunistycznego raju nie występujących w normalnych krajach z kapitalistyczną gospodarką,gdzie podstawą funkcjonowania rynku jest konkurencja,a nie partyjne dyrektywy.
Obnaża paskudną aneksję Tybetu(zwaną oczywiście Pokojowym Oswobodzeniem Tybetu dokonane przez Ludową Armie Wyzwoleńczą-tak jak 17.09.39 Zachodniej Białorusi i Ukrainy) i rządy Chińczyków w Tybecie-gdzie wszelkie pokojowe protesty natychmiast rozwiązuje się tylko w jeden sposób-przy pomocy AK-47.
Pokazuje straszliwą barbarzyńską destrukcję zarówno przyrody,kultury jak i całego społeczeństwa Tybetańczyków-przeprowadzanej przy pomocy dynamitu i zalania niemal wszystkiego milionami ton cementu i asfaltu.
Tysiące wysadzonych w powietrze klasztorów zastąpiono ohydną socrealistyczną pseudo-architekturą,tak skutecznie potrafiącą zapaskudzić i zniszczyć wszelki krajobraz.
Książka przepełniona ironicznym często nawet gorzkim humorem.
Pokazuje niektóre aspekty życia codziennego Tybetańczyków ich religii i ich zwyczajów.
Jest to również ksiazka pełna urokliwych,plastycznych opisów i zachwytów nad majestatem Himalajów i szacunku wobec buddyzmmu .
Ubawiłem się setnie i na pewno jeszcze do niej wrócę ,a jak złapie okazje to kupię.
Polecam wszystkim,którzy lubią się pochichotać a nawet czasem solidnie pośmiać przy czytaniu czy słuchaniu książek!
https://www.youtube.com/watch?v=DXtMgW4NJSk
Opowiadania przyjemnie mi się czytało, mimo że część z nich jest, mam wrażenie, o niczym. Bardzo (pozytywnie) odczułam to, że każde z nich napisane zostało dalece staranniej niż teksty, do których przywykłam (trochę współcześniejsze, od tych ,,Współczesnych'') i z tego tylko powodu polecam przeczytać ten zbiór. Przy czym nie umiem powiedzieć, jakiego rodzaju większa staranność to jest: ot, wrażenie.