Babo chce
Wydawnictwo: Zakamarki literatura dziecięca
28 str. 28 min.
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Tytuł oryginału:
- Babo pekar
- Wydawnictwo:
- Zakamarki
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 28
- Czas czytania
- 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360963821
- Tłumacz:
- Katarzyna Skalska
- Tagi:
- Bobo zakamarki opowiadanie dziecięce szwedzkie
Binta tańczyła, Lalo grał na bębnie, a Babo, najmłodszy
z rodzeństwa, po prostu CHCE odkrywać świat!
To już trzecia pełna dźwięków i obrazów książka o wesołej rodzince. A autorzy podobno powoli myślą o kolejnej! Zgadnijcie o kim?
Oszczędna w słowach, ale za to pełna kolorów i dźwięków książeczka inspiruje dzieci i rodziców do wspólnej zabawy
– nauki nowych sylab, wystukiwania rytmów i... ruszenia się
z kanapy!
Ta radosna i pełna energii książka obrazkowa powstała we współpracy szwedzkiej pisarki Evy Susso z młodym francuskim ilustratorem Benjaminem Chaudem.
Eva Susso jest autorką kilkunastu książek – pisze zarówno dla najmłodszych, jak i dla młodzieży.
Benjamin Chaud ma na swoim koncie kilkanaście tytułów zilustrowanych we Francji.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 147
- 50
- 35
- 14
- 8
- 5
- 5
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Od kilku dni, czytana codziennie. Zmieniam tylko słowo ,, chce,, na ,,jade,, - więc u nas króluje, ,,Babo jedzie tam,,. Przyjemniej mi się to wtedy czyta.
Od kilku dni, czytana codziennie. Zmieniam tylko słowo ,, chce,, na ,,jade,, - więc u nas króluje, ,,Babo jedzie tam,,. Przyjemniej mi się to wtedy czyta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUwielbiam tą książkę. Łatwa historia, wyrazy do powtarzania, ciekawe obrazki o malutkiej przygodzie dwójki dzieci w lesie. Moja 1,5 letnia Julka jest zainteresowana i czytamy regularnie. Babo chce! Tam ! :)
Uwielbiam tą książkę. Łatwa historia, wyrazy do powtarzania, ciekawe obrazki o malutkiej przygodzie dwójki dzieci w lesie. Moja 1,5 letnia Julka jest zainteresowana i czytamy regularnie. Babo chce! Tam ! :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest coś magicznego w tym tytule.
W prostym opowiadaniu w którym wesoła grupa spotyka najpierw łosie a później dziki i wreszcie na końcu piecze ciasto :D jest sporo emocji i prosty tekst który mojej córeczce super przypadł do gustu :)
UWAGA: książeczka będzie codziennie wałkowana minimum
3 razy :)
Jest coś magicznego w tym tytule.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW prostym opowiadaniu w którym wesoła grupa spotyka najpierw łosie a później dziki i wreszcie na końcu piecze ciasto :D jest sporo emocji i prosty tekst który mojej córeczce super przypadł do gustu :)
UWAGA: książeczka będzie codziennie wałkowana minimum
3 razy :)
Ilustracje są bardzo ładne i przyciągają uwagę nawet mojej roczniaczki. Można sobie na nich super pracować, ćwiczyć pokazywanie, opowiadać historyjki. Niestety warstwa tekstowa to dla mnie porażka. Trudno się czyta bez przygotowania, w sensie jak już wiadomo o co chodzi to można wykorzystać ale ciężko się przestawić.
Update - z czasem, czyli po tysięcznym oglądaniu, tekst uważam za dobry, bo trochę inny:)
Update2 - jest to nasza pozycja obowiązkowa przed snem. Córka ma prawie dwa lata i książeczkę kocha. Oczywiście zmieniła tytuł i żadne tam Babo chce tylko po prostu Ajsza Ajsza. Jesteśmy na etapie, na którym dziecko dopowiada samo tekst, co w przypadku tych wszystkich wyrazów dźwiękonaśladowczych jest łatwe, więc zapewne stąd to uwielbienie. Dodałam parę zdań w klimacie książki, coś tam zmieniłam i przyznaję - to rewelacyjna pozycja do rozwijania mowy. Polecam.
Ilustracje są bardzo ładne i przyciągają uwagę nawet mojej roczniaczki. Można sobie na nich super pracować, ćwiczyć pokazywanie, opowiadać historyjki. Niestety warstwa tekstowa to dla mnie porażka. Trudno się czyta bez przygotowania, w sensie jak już wiadomo o co chodzi to można wykorzystać ale ciężko się przestawić.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUpdate - z czasem, czyli po tysięcznym oglądaniu, tekst...
Jak najbardziej jest to książka dla maluchów, tylko, że na początku do wspólnego oglądania i czytania z rodzicem. Zapewniam, że jeśli sięgniecie po książki z tej serii ("Binta...", "Lalo gra na bębnie" czy lub "Babo chce") to uśmiech pojawi się nie tylko na twarzach Waszych dzieci, bo ta radosna atmosfera, która bije z tych ilustracji i dźwięków udzieli się też Wam. Cała recenzja na blogu https://matkawberku.pl/index.php/2019/02/14/binta-tanczy-czyli-pelen-luz-w-duecie-szwedzkiej-autorki-ksiazek-dla-dzieci-i-dowcipenego-francuskiego-ilustratora/
Jak najbardziej jest to książka dla maluchów, tylko, że na początku do wspólnego oglądania i czytania z rodzicem. Zapewniam, że jeśli sięgniecie po książki z tej serii ("Binta...", "Lalo gra na bębnie" czy lub "Babo chce") to uśmiech pojawi się nie tylko na twarzach Waszych dzieci, bo ta radosna atmosfera, która bije z tych ilustracji i dźwięków udzieli się też Wam. Cała...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsza książka, jaką zainteresował się synek (około 1 r. ż.) mimo tego, że ma miękkie kartki, nawet tak bardzo nie ucierpiała. Do tej pory lubi ją oglądać (ma teraz 2 lata). Najlepiej się sprawdziła z serii :)
Pierwsza książka, jaką zainteresował się synek (około 1 r. ż.) mimo tego, że ma miękkie kartki, nawet tak bardzo nie ucierpiała. Do tej pory lubi ją oglądać (ma teraz 2 lata). Najlepiej się sprawdziła z serii :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to“Babo chce” to sympatyczna książeczka dla maluszków. Kolorowe i ciepłe ilustracje francuskiego ilustratora Benjamina Chauda, sprawiają, że z uśmiechem śledzi się przygody małych bohaterów. Całość uzupełnia prosty tekst z króciutkimi zdaniami, w których znajdziemy wyrazy dźwiękonaśladowcze. To właśnie dzięki nim oglądanie książeczki prowadzi do głośnej zabawy. No bo jak tu nie powtarzać “chrum chrum”, nie uśmiechając się przy tym?
więcej: https://sweeciak.pl/ksiazki-dla-dzieci/babo-chce-eva-susso-i-benjamin-chaud-recenzja/
“Babo chce” to sympatyczna książeczka dla maluszków. Kolorowe i ciepłe ilustracje francuskiego ilustratora Benjamina Chauda, sprawiają, że z uśmiechem śledzi się przygody małych bohaterów. Całość uzupełnia prosty tekst z króciutkimi zdaniami, w których znajdziemy wyrazy dźwiękonaśladowcze. To właśnie dzięki nim oglądanie książeczki prowadzi do głośnej zabawy. No bo jak tu...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNasza pierwsza książka z doskonałej serii o Babo, Bincie, Ajszy i Lalo. Proste historyjki z wyrazami dźwiękonaśladowczymi, które małe dzieci uwielbiają. Proste ilustracje, o których można dodatkowo opowiadać.
Polecam dla maluchów 1,5 roku do 2,5 lat, choć moja prawie 3 letnia Lila nadal chętnie do nich wraca od czasu do czasu.
Nasza pierwsza książka z doskonałej serii o Babo, Bincie, Ajszy i Lalo. Proste historyjki z wyrazami dźwiękonaśladowczymi, które małe dzieci uwielbiają. Proste ilustracje, o których można dodatkowo opowiadać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPolecam dla maluchów 1,5 roku do 2,5 lat, choć moja prawie 3 letnia Lila nadal chętnie do nich wraca od czasu do czasu.
To zakręcone rodzeństwo towarzyszy nam niemalże od początku książeczkowej przygody. Ajsza, Binta, Lalo i Babo mieszkają w cyklu trzech książek będących wspólnym dziełem szwedzkiej pisarki i francuskiego ilustratora. Ta przesympatyczna wielokulturowa rodzinka bez najmniejszego problemu wkrada się w serca i dużych i małych czytelników.
Są to przede wszystkim książeczki obrazkowe, co za tym idzie są oszczędne w słowa. Te, które się pojawiają występują w roli podpisów, określeń czynności i wyrazów dźwiękonaśladowczych. Dzięki temu książeczki są niesamowicie rytmiczne, wpadają w ucho i jak już się przyczepią, to potrafią zalęgnąć się w umyśle na cały dzień. A może i na całe życie, bo świnki i dziczki już chyba zawsze będą dla nas robić „Chrumsu Chrum! Chrimsu Chram!”.
Każde z dzieci ma swoją pasję – Lalo, naśladując tatę, uwielbia grać na bębnie, Binta z przyjemnością tańczy, a Babo nie przepuści żadnej okazji do poznawania świata. Zastanawialiście się kiedy jaki dźwięk wydaje tańcująca pupa? Bo Eva Susso zna odpowiedź na to pytanie i chętnie się nią podzieli z małymi czytelnikami. Z tą rodzinką nie można się nudzić!
To pełne harmonii i domowego ciepła sielskie opowiastki o rodzinnym spędzaniu czasu. Wspólne śniadanie na łonie natury tuż po hałaśliwej pobudce urządzonej przez małego smyka, rodzinna gra w krykieta, spacer po lesie ze starszą siostrą zakończony zespołowym pieczeniem ciasta z jagodami i babskie wywijanie do skocznych rytmów wybijanych na bębnach przez męską część rodziny. Te idylliczne obrazki mogą mieć lepsze działanie niż program 500+ i Karta Dużej Rodziny w jednym!
Małemu czytelnikowi bardzo łatwo identyfikować się z przedstawionymi postaciami – integrację ułatwia prezentacja całej rodzinki, od której zaczyna się każda z części. A bohaterów po prostu nie sposób nie polubić. To naprawdę magiczne, że nie trzeba praktycznie nic mówić, by być ujmującym.
Radosne, sympatyczne i pięknie ilustrowane zarażają pozytywną energią podczas każdej lektury.
Minusy? Jeśli już muszę jakieś znaleźć, to są nimi ostre rogi okładek i papierowe strony. Choć przyznaję, że jestem w naprawdę ciężkim szoku – książeczka o Lalo pojawiła się w naszym domu kiedy Majka miała mniej więcej pół roku i zaczęła w miarę stabilnie siedzieć i od tego momentu dzielnie opiera się wszystkim zabiegom mojej Małej Destrukcji. Przeżyła ślinienie, gniecenie, deptanie, upuszczenie z wysokości i naukę samodzielnego przewracania stron. I choć widać gdzieniegdzie pajączki zagnieceń, a rogi okładek są nieznacznie poprzecierane, to wszystkie trzy części wciąż prezentują się całkiem reprezentacyjnie.
Całą rodzinką uwielbiamy tą serię i bardzo ją polecamy. Maj równie chętnie przynosi książeczki do czytania, jak i ogląda je sama. Niecierpliwie czekamy na kolejną część i snujemy domysły jaką część swojego świata przedstawi nam Ajsza.
To zakręcone rodzeństwo towarzyszy nam niemalże od początku książeczkowej przygody. Ajsza, Binta, Lalo i Babo mieszkają w cyklu trzech książek będących wspólnym dziełem szwedzkiej pisarki i francuskiego ilustratora. Ta przesympatyczna wielokulturowa rodzinka bez najmniejszego problemu wkrada się w serca i dużych i małych czytelników.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSą to przede wszystkim książeczki...
Krótki i prosty tekst (dla dorosłych aż zbyt prosty)napisany dużą czcionką dla małych czytaczy, a dla maluchów przemycone liczne wyrazy dźwiękonaśladowcze. Można też policzyć małe dziki - do czterech. Duże i kolorowe ilustracje.
Twarda okładka i dobrej jakości papier, więc można i należy próbować także z mniejszymi dziećmi.
Krótki i prosty tekst (dla dorosłych aż zbyt prosty)napisany dużą czcionką dla małych czytaczy, a dla maluchów przemycone liczne wyrazy dźwiękonaśladowcze. Można też policzyć małe dziki - do czterech. Duże i kolorowe ilustracje.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTwarda okładka i dobrej jakości papier, więc można i należy próbować także z mniejszymi dziećmi.