rozwińzwiń

Babo chce

Okładka książki Babo chce Benjamin Chaud, Eva Susso
Okładka książki Babo chce
Benjamin ChaudEva Susso Wydawnictwo: Zakamarki literatura dziecięca
28 str. 28 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Babo pekar
Wydawnictwo:
Zakamarki
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
28
Czas czytania
28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360963821
Tłumacz:
Katarzyna Skalska
Tagi:
Bobo zakamarki opowiadanie dziecięce szwedzkie
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wszyscy pytają dlaczego Anna Höglund, Eva Susso
Ocena 7,8
Wszyscy pytają... Anna Höglund, Eva S...
Okładka książki Sto porad dla zakochanych Benjamin Chaud, Eva Susso
Ocena 7,3
Sto porad dla ... Benjamin Chaud, Eva...
Okładka książki Sto porad dla kłamczuchów Benjamin Chaud, Eva Susso
Ocena 6,9
Sto porad dla ... Benjamin Chaud, Eva...
Okładka książki Sto porad dla nieśmiałych Benjamin Chaud, Eva Susso
Ocena 7,4
Sto porad dla ... Benjamin Chaud, Eva...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Miasteczko Mamoko Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński
Ocena 8,5
Miasteczko Mamoko Aleksandra Mizieliń...
Okładka książki Pomelo i przeciwieństwa Ramona Bădescu, Benjamin Chaud
Ocena 8,1
Pomelo i przec... Ramona Bădescu, Ben...
Okładka książki Jano i Wito. W trawie Przemysław Liput, Wiola Wołoszyn
Ocena 7,6
Jano i Wito. W... Przemysław Liput, W...
Okładka książki Cynamon i Trusia. Wierszyki od stóp do głów Charlotte Ramel, Ulf Stark
Ocena 7,0
Cynamon i Trus... Charlotte Ramel, Ul...
Okładka książki Proszę mnie przytulić Emilia Dziubak, Przemysław Wechterowicz
Ocena 8,0
Proszę mnie pr... Emilia Dziubak, Prz...

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
98 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
447
31

Na półkach:

Od kilku dni, czytana codziennie. Zmieniam tylko słowo ,, chce,, na ,,jade,, - więc u nas króluje, ,,Babo jedzie tam,,. Przyjemniej mi się to wtedy czyta.

Od kilku dni, czytana codziennie. Zmieniam tylko słowo ,, chce,, na ,,jade,, - więc u nas króluje, ,,Babo jedzie tam,,. Przyjemniej mi się to wtedy czyta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
481
367

Na półkach: , , , ,

Uwielbiam tą książkę. Łatwa historia, wyrazy do powtarzania, ciekawe obrazki o malutkiej przygodzie dwójki dzieci w lesie. Moja 1,5 letnia Julka jest zainteresowana i czytamy regularnie. Babo chce! Tam ! :)

Uwielbiam tą książkę. Łatwa historia, wyrazy do powtarzania, ciekawe obrazki o malutkiej przygodzie dwójki dzieci w lesie. Moja 1,5 letnia Julka jest zainteresowana i czytamy regularnie. Babo chce! Tam ! :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
139
97

Na półkach:

Jest coś magicznego w tym tytule.
W prostym opowiadaniu w którym wesoła grupa spotyka najpierw łosie a później dziki i wreszcie na końcu piecze ciasto :D jest sporo emocji i prosty tekst który mojej córeczce super przypadł do gustu :)

UWAGA: książeczka będzie codziennie wałkowana minimum
3 razy :)

Jest coś magicznego w tym tytule.
W prostym opowiadaniu w którym wesoła grupa spotyka najpierw łosie a później dziki i wreszcie na końcu piecze ciasto :D jest sporo emocji i prosty tekst który mojej córeczce super przypadł do gustu :)

UWAGA: książeczka będzie codziennie wałkowana minimum
3 razy :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
105
94

Na półkach:

Ilustracje są bardzo ładne i przyciągają uwagę nawet mojej roczniaczki. Można sobie na nich super pracować, ćwiczyć pokazywanie, opowiadać historyjki. Niestety warstwa tekstowa to dla mnie porażka. Trudno się czyta bez przygotowania, w sensie jak już wiadomo o co chodzi to można wykorzystać ale ciężko się przestawić.

Update - z czasem, czyli po tysięcznym oglądaniu, tekst uważam za dobry, bo trochę inny:)
Update2 - jest to nasza pozycja obowiązkowa przed snem. Córka ma prawie dwa lata i książeczkę kocha. Oczywiście zmieniła tytuł i żadne tam Babo chce tylko po prostu Ajsza Ajsza. Jesteśmy na etapie, na którym dziecko dopowiada samo tekst, co w przypadku tych wszystkich wyrazów dźwiękonaśladowczych jest łatwe, więc zapewne stąd to uwielbienie. Dodałam parę zdań w klimacie książki, coś tam zmieniłam i przyznaję - to rewelacyjna pozycja do rozwijania mowy. Polecam.

Ilustracje są bardzo ładne i przyciągają uwagę nawet mojej roczniaczki. Można sobie na nich super pracować, ćwiczyć pokazywanie, opowiadać historyjki. Niestety warstwa tekstowa to dla mnie porażka. Trudno się czyta bez przygotowania, w sensie jak już wiadomo o co chodzi to można wykorzystać ale ciężko się przestawić.

Update - z czasem, czyli po tysięcznym oglądaniu, tekst...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
60
60

Na półkach:

Jak najbardziej jest to książka dla maluchów, tylko, że na początku do wspólnego oglądania i czytania z rodzicem. Zapewniam, że jeśli sięgniecie po książki z tej serii ("Binta...", "Lalo gra na bębnie" czy lub "Babo chce") to uśmiech pojawi się nie tylko na twarzach Waszych dzieci, bo ta radosna atmosfera, która bije z tych ilustracji i dźwięków udzieli się też Wam. Cała recenzja na blogu https://matkawberku.pl/index.php/2019/02/14/binta-tanczy-czyli-pelen-luz-w-duecie-szwedzkiej-autorki-ksiazek-dla-dzieci-i-dowcipenego-francuskiego-ilustratora/

Jak najbardziej jest to książka dla maluchów, tylko, że na początku do wspólnego oglądania i czytania z rodzicem. Zapewniam, że jeśli sięgniecie po książki z tej serii ("Binta...", "Lalo gra na bębnie" czy lub "Babo chce") to uśmiech pojawi się nie tylko na twarzach Waszych dzieci, bo ta radosna atmosfera, która bije z tych ilustracji i dźwięków udzieli się też Wam. Cała...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
15
14

Na półkach: , ,

Pierwsza książka, jaką zainteresował się synek (około 1 r. ż.) mimo tego, że ma miękkie kartki, nawet tak bardzo nie ucierpiała. Do tej pory lubi ją oglądać (ma teraz 2 lata). Najlepiej się sprawdziła z serii :)

Pierwsza książka, jaką zainteresował się synek (około 1 r. ż.) mimo tego, że ma miękkie kartki, nawet tak bardzo nie ucierpiała. Do tej pory lubi ją oglądać (ma teraz 2 lata). Najlepiej się sprawdziła z serii :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
765
489

Na półkach: , ,

“Babo chce” to sympatyczna książeczka dla maluszków. Kolorowe i ciepłe ilustracje francuskiego ilustratora Benjamina Chauda, sprawiają, że z uśmiechem śledzi się przygody małych bohaterów. Całość uzupełnia prosty tekst z króciutkimi zdaniami, w których znajdziemy wyrazy dźwiękonaśladowcze. To właśnie dzięki nim oglądanie książeczki prowadzi do głośnej zabawy. No bo jak tu nie powtarzać “chrum chrum”, nie uśmiechając się przy tym?

więcej: https://sweeciak.pl/ksiazki-dla-dzieci/babo-chce-eva-susso-i-benjamin-chaud-recenzja/

“Babo chce” to sympatyczna książeczka dla maluszków. Kolorowe i ciepłe ilustracje francuskiego ilustratora Benjamina Chauda, sprawiają, że z uśmiechem śledzi się przygody małych bohaterów. Całość uzupełnia prosty tekst z króciutkimi zdaniami, w których znajdziemy wyrazy dźwiękonaśladowcze. To właśnie dzięki nim oglądanie książeczki prowadzi do głośnej zabawy. No bo jak tu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
179
23

Na półkach: ,

Nasza pierwsza książka z doskonałej serii o Babo, Bincie, Ajszy i Lalo. Proste historyjki z wyrazami dźwiękonaśladowczymi, które małe dzieci uwielbiają. Proste ilustracje, o których można dodatkowo opowiadać.
Polecam dla maluchów 1,5 roku do 2,5 lat, choć moja prawie 3 letnia Lila nadal chętnie do nich wraca od czasu do czasu.

Nasza pierwsza książka z doskonałej serii o Babo, Bincie, Ajszy i Lalo. Proste historyjki z wyrazami dźwiękonaśladowczymi, które małe dzieci uwielbiają. Proste ilustracje, o których można dodatkowo opowiadać.
Polecam dla maluchów 1,5 roku do 2,5 lat, choć moja prawie 3 letnia Lila nadal chętnie do nich wraca od czasu do czasu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
167
153

Na półkach: ,

To zakręcone rodzeństwo towarzyszy nam niemalże od początku książeczkowej przygody. Ajsza, Binta, Lalo i Babo mieszkają w cyklu trzech książek będących wspólnym dziełem szwedzkiej pisarki i francuskiego ilustratora. Ta przesympatyczna wielokulturowa rodzinka bez najmniejszego problemu wkrada się w serca i dużych i małych czytelników.

Są to przede wszystkim książeczki obrazkowe, co za tym idzie są oszczędne w słowa. Te, które się pojawiają występują w roli podpisów, określeń czynności i wyrazów dźwiękonaśladowczych. Dzięki temu książeczki są niesamowicie rytmiczne, wpadają w ucho i jak już się przyczepią, to potrafią zalęgnąć się w umyśle na cały dzień. A może i na całe życie, bo świnki i dziczki już chyba zawsze będą dla nas robić „Chrumsu Chrum! Chrimsu Chram!”.

Każde z dzieci ma swoją pasję – Lalo, naśladując tatę, uwielbia grać na bębnie, Binta z przyjemnością tańczy, a Babo nie przepuści żadnej okazji do poznawania świata. Zastanawialiście się kiedy jaki dźwięk wydaje tańcująca pupa? Bo Eva Susso zna odpowiedź na to pytanie i chętnie się nią podzieli z małymi czytelnikami. Z tą rodzinką nie można się nudzić!

To pełne harmonii i domowego ciepła sielskie opowiastki o rodzinnym spędzaniu czasu. Wspólne śniadanie na łonie natury tuż po hałaśliwej pobudce urządzonej przez małego smyka, rodzinna gra w krykieta, spacer po lesie ze starszą siostrą zakończony zespołowym pieczeniem ciasta z jagodami i babskie wywijanie do skocznych rytmów wybijanych na bębnach przez męską część rodziny. Te idylliczne obrazki mogą mieć lepsze działanie niż program 500+ i Karta Dużej Rodziny w jednym!

Małemu czytelnikowi bardzo łatwo identyfikować się z przedstawionymi postaciami – integrację ułatwia prezentacja całej rodzinki, od której zaczyna się każda z części. A bohaterów po prostu nie sposób nie polubić. To naprawdę magiczne, że nie trzeba praktycznie nic mówić, by być ujmującym.

Radosne, sympatyczne i pięknie ilustrowane zarażają pozytywną energią podczas każdej lektury.

Minusy? Jeśli już muszę jakieś znaleźć, to są nimi ostre rogi okładek i papierowe strony. Choć przyznaję, że jestem w naprawdę ciężkim szoku – książeczka o Lalo pojawiła się w naszym domu kiedy Majka miała mniej więcej pół roku i zaczęła w miarę stabilnie siedzieć i od tego momentu dzielnie opiera się wszystkim zabiegom mojej Małej Destrukcji. Przeżyła ślinienie, gniecenie, deptanie, upuszczenie z wysokości i naukę samodzielnego przewracania stron. I choć widać gdzieniegdzie pajączki zagnieceń, a rogi okładek są nieznacznie poprzecierane, to wszystkie trzy części wciąż prezentują się całkiem reprezentacyjnie.

Całą rodzinką uwielbiamy tą serię i bardzo ją polecamy. Maj równie chętnie przynosi książeczki do czytania, jak i ogląda je sama. Niecierpliwie czekamy na kolejną część i snujemy domysły jaką część swojego świata przedstawi nam Ajsza.

To zakręcone rodzeństwo towarzyszy nam niemalże od początku książeczkowej przygody. Ajsza, Binta, Lalo i Babo mieszkają w cyklu trzech książek będących wspólnym dziełem szwedzkiej pisarki i francuskiego ilustratora. Ta przesympatyczna wielokulturowa rodzinka bez najmniejszego problemu wkrada się w serca i dużych i małych czytelników.

Są to przede wszystkim książeczki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
478
140

Na półkach: , , ,

Krótki i prosty tekst (dla dorosłych aż zbyt prosty)napisany dużą czcionką dla małych czytaczy, a dla maluchów przemycone liczne wyrazy dźwiękonaśladowcze. Można też policzyć małe dziki - do czterech. Duże i kolorowe ilustracje.
Twarda okładka i dobrej jakości papier, więc można i należy próbować także z mniejszymi dziećmi.

Krótki i prosty tekst (dla dorosłych aż zbyt prosty)napisany dużą czcionką dla małych czytaczy, a dla maluchów przemycone liczne wyrazy dźwiękonaśladowcze. Można też policzyć małe dziki - do czterech. Duże i kolorowe ilustracje.
Twarda okładka i dobrej jakości papier, więc można i należy próbować także z mniejszymi dziećmi.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    147
  • Chcę przeczytać
    50
  • Posiadam
    35
  • Dla dzieci
    14
  • Dzieci
    8
  • Ulubione
    5
  • Dziecięce
    5
  • Teraz czytam
    3
  • Dla Adasia
    2
  • Literatura dziecięca
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Babo chce


Podobne książki

Przeczytaj także