Sto porad dla zakochanych Eva Susso 7,2
ocenił(a) na 83 lata temu Dzisiaj przychodzę do Was z moją opinią na temat tej uroczej, ostatniej już książeczki z serii „Sto porad dla zakochanych”. Autorką tej sympatycznej opowieści jest Eva Susso, a ilustrował ją Benjamin Chaud. Książka została wydana przez wydawnictwo zakamarki, a w serii znajdziecie jeszcze dwie: „Sto porad dla nieśmiałych” oraz „Sto porad dla kłamczuchów”.
W dwóch poprzednich częściach głównym bohaterem jest Rolf, który na różne sposoby stara się najpierw poznać, a następnie zaimponować pewnej dziewczynie pomagającej w sklepie ojca – Ofelii. Niestety nie wiem co było w dwóch pierwszych książkach, ale wiem, że w najnowszej, marzenie Rolfa w końcu się ziści. W gąszczu komiksów i przeróżnych opowieści, znajduje on książkę, która wręcz rozjaśnia mu umysł i pozwala uzmysłowić sobie jedno – zakochał się w Ofelii na zabój. Porady z książki jasno mówią, że jego symptomy i objawy wskazują tylko na jedno, na miłość oczywiście! Dlatego Rolf bierze sprawy w swoje ręce i bardzo chce dowiedzieć się tego, czy Ofelia również darzy go jakimkolwiek uczuciem.
Zdarza się ku temu idealna okazja, gdyż musi przygotować obraz na szkolną wystawę. Postanawia namalować swoją wybrankę, a ku jego radości, ojciec dziewczyny wyraża na to zgodę. Z początku nic mu jednak nie wychodzi, ale dzięki inspiracji pewnego malarza, zaczyna wierzyć w to co robi i daje się porwać wyobraźni. Oczywiście w tych perypetiach Rolfowi towarzyszą także jego przyjaciele, którzy niekoniecznie wspierają go w jego podbojach, a chłopak sam niepotrzebnie stwarza sobie problemy. Czy arcydzieło młodego Rolfa spodoba się wybrance jego serca i czy zawiśnie w Luwrze? Przekonajcie się sami!
„Sto porad dla zakochanych” jest pełną humoru, młodzieńczej miłości książeczką, idealną do samodzielnego czytania przez dzieci, ponieważ napisano ją dosyć dużą czcionką, doprawioną świetnymi ilustracjami. Przeczytałam ją za jednym zamachem, bo bardzo mnie wciągnęła – lekka, szybka z poczuciem humoru. Idealna do kawy i herbaty.