Australijskie połączenie "Buszującego w zbożu" i "Zabić drozda" zakupiłam, gdy tylko ukazało się w Polsce prawie 10 lat temu. Przeczytałam wtedy niecałe 100 stron i odłożyłam. Zapamiętałam początek w ciemnym lesie, jak ten z okładki oraz głównych bohaterów, wbrew temu co sugeruje tytuł, nie jednego, a dwóch chłopców o różnym pochodzeniu etnicznym.

W tym roku ukazała się nowa książka tego samego autora z Zachodniej Australii - wciąż stosunkowo młodego Craiga Silveya, której jeszcze nie czytałam. Wiadomość ta zainspirowała mnie do odnalezienia na półce mrocznej okładki "Jaspera Jonesa". Postanowiłam wrócić do treści i wartości w książce sprzed dekady.

Powieść "Jasper Jones" to przede wszystkim monolog wewnętrzny nastoletniego Charliego Bucktina, narratora i głównego bohatera. Charlie jest tym, kim w "Buszującym w zbożu" jest Holden Caulfield. O ile Holden i jego świąteczne wybryki w ogóle do mnie nie przemawiały, to Charlie z małego miasteczka Corrigan, stanowi dla mnie postać bardzo autentyczną. Równie wiarygodne i wyraziste są kreacje pozostałych postaci u Craiga Silveya - tytułowy Jasper, najlepszy przyjaciel Jeffrey, rodzice Charliego i pozostali. W niebywały sposób, autor otwiera pełen wachlarz rozmaitych czarnych charakterów, niemal zagląda w dusze bohaterów, a raczej sprawia, że oni otwierają te dusze przed czytelnikiem.

Pozostaję pod niesłabnącym wrażeniem, jak wiele spraw z życia młodego człowieka skrywają strony "Jaspera Jonesa". Wśród nich są nie tylko dylematy moralne o różnym natężeniu, rozważania na temat przewagi Supermana nad Batmanem, trudne do przezwyciężenia fobie, smak pierwszego i kolejnych łyków alkoholu, ale też wpływ powszechnych opinii w małej społeczności na jej funkcjonowanie i wiele innych, których nie chcę spoilerować. W fabułę opartą na bardzo bolesnym wątku głównym i kilku równie ciężkich wątkach pobocznych, wplecione są cudowne iskierki dobra. Dzięki ponadczasowemu przesłaniu, "Jaspera Jonesa" warto przeczytać wieku 12, 15, 26, 34, 48, 65 czy nawet 100 lat.

P.S. W kilku miejscach książki, zszokowało mnie polskie tłumaczenie, w szczególności dialogi między Charliem, a jego kumplem Jeffreyem, ale to już inna para kaloszy.

Australijskie połączenie "Buszującego w zbożu" i "Zabić drozda" zakupiłam, gdy tylko ukazało się w Polsce prawie 10 lat temu. Przeczytałam wtedy niecałe 100 stron i odłożyłam. Zapamiętałam początek w ciemnym lesie, jak ten z okładki oraz głównych bohaterów, wbrew temu co sugeruje tytuł, nie jednego, a dwóch chłopców o różnym pochodzeniu etnicznym.

W tym roku ukazała się...

Pierwszy raz zobaczyłam ją w bibliotece z koleżanką i wypożyczyłam ją wraz z czterema innymi. Nie zdążyłam jej niestety wtedy przeczytać, ponieważ pożyczałam ją wszystkim w około aż musiałam ja oddać. Później o niej zapomniałam do czasu, kiedy nie znalazłam jej na jakimś straganie po 10 zł nad morzem. W tamtym momencie nie sądziłam, że kupuje właśnie książkę, którą przeczytam już ponad trzy razy.

całość recenzji:
https://ksiazki-z-miloscia.blogspot.com/2019/08/jasper-jones-craig-silvey.html

Pierwszy raz zobaczyłam ją w bibliotece z koleżanką i wypożyczyłam ją wraz z czterema innymi. Nie zdążyłam jej niestety wtedy przeczytać, ponieważ pożyczałam ją wszystkim w około aż musiałam ja oddać. Później o niej zapomniałam do czasu, kiedy nie znalazłam jej na jakimś straganie po 10 zł nad morzem. W tamtym momencie nie sądziłam, że kupuje właśnie książkę, którą...

Pierwsze 50 stron czytałem z ciekawością. Potem coraz gorzej. Od setnej strony flaki z olejem, a po minięciu pierwszej połowy nie da się tego czytać. Po prostu męczarnia. Książkę dobiły nuda i filozoficzne wywody "okrzykniętego w Australii najlepszego młodego powieściopisarza". Całe szczęście, że ta Australia jest po drugiej stronie globu i oby z tej wyspy docierało jak najmniej tego typu wypocin.

Pierwsze 50 stron czytałem z ciekawością. Potem coraz gorzej. Od setnej strony flaki z olejem, a po minięciu pierwszej połowy nie da się tego czytać. Po prostu męczarnia. Książkę dobiły nuda i filozoficzne wywody "okrzykniętego w Australii najlepszego młodego powieściopisarza". Całe szczęście, że ta Australia jest po drugiej stronie globu i oby z tej wyspy docierało jak...

Kiedy wzięłam do ręki Jaspera Jonsa w bibliotece pomyślałam- przepiękna okładka. Kiedy przeczytałam opis z tyłu- taka przygoda dzieciaków dla mnie? ale nic, okładka zwyciężyła i Alleluja !!! rewelacyjna, mroczna, trzymająca w napięciu do samego końca, wspaniale wymyślona historia nie pozwala odłożyć książki do samego końca !!!Gorąco polecam bo WARTO

Kiedy wzięłam do ręki Jaspera Jonsa w bibliotece pomyślałam- przepiękna okładka. Kiedy przeczytałam opis z tyłu- taka przygoda dzieciaków dla mnie? ale nic, okładka zwyciężyła i Alleluja !!! rewelacyjna, mroczna, trzymająca w napięciu do samego końca, wspaniale wymyślona historia nie pozwala odłożyć książki do samego końca !!!Gorąco polecam bo WARTO

Oczytane społeczeństwo na pewno zauważy podobieństwo lektury do wielkich dzieł, a i nawet same kwestie bohaterów będą je przywoływały.
Senne miasteczko, dwójka trzynastoletnich chłopaków i morderstwo.

Pewnej nocy do okien Charliego zaczął się dobijać Jasper Jones. Okazało się, że sprawa jest poważna – dotyczyła powieszonej na sznurze Laury w sekretnej kryjówce chłopaka. Chłopcy, aby dać sobie czas na znalezienie mordercy, zatopili ciało i rozpoczęli poszukiwania.

Przyjemna książka, która pozwala cofnąć nam się do młodzieńczej sielanki i rozterek – choć mam nadzieję, że akurat takich nie mieliście. Polecam!

Oczytane społeczeństwo na pewno zauważy podobieństwo lektury do wielkich dzieł, a i nawet same kwestie bohaterów będą je przywoływały.
Senne miasteczko, dwójka trzynastoletnich chłopaków i morderstwo.

Pewnej nocy do okien Charliego zaczął się dobijać Jasper Jones. Okazało się, że sprawa jest poważna – dotyczyła powieszonej na sznurze Laury w sekretnej kryjówce chłopaka....

Pozycja na pewno warta przeczytania, porusza kilka bardzo istotnych i odwiecznych problemów społecznych. Akcja dzieję się w Australii parę dekad temu ale problematyka niestety wciąż aktualna. Mała społeczność z pełnym przekrojem patologii: rasizmu, alkoholizmu, przemocy i stygmatyzowania. Jakże inna jest prawda gdy odkrywamy ją warstwa po warstwie. Każda rodzina ma swój ciemny sekret. W książce wszystko to poznajemy z perspektywy nastolatków, którzy padają ofiarą zakłamanego świata dorosłych. Ginie młoda dziewczyna...próba odkrycia kto i co za tym stoi odsłoni ludzkie słabości,a to lato odmieni życie wielu osób.

Pozycja na pewno warta przeczytania, porusza kilka bardzo istotnych i odwiecznych problemów społecznych. Akcja dzieję się w Australii parę dekad temu ale problematyka niestety wciąż aktualna. Mała społeczność z pełnym przekrojem patologii: rasizmu, alkoholizmu, przemocy i stygmatyzowania. Jakże inna jest prawda gdy odkrywamy ją warstwa po warstwie. Każda rodzina ma swój...

Znakomita literatura! Głęboka! Piękna!
Australijska wersja „Zabić drozda”?… Jest tu ten sam tajemniczy dom, ten sam szlachetny ojciec. Te same kwestie stosunków rasowych. Niesprawiedliwość, rasizm, nietolerancja.
To opowieść o silnej, bezwarunkowej przyjaźni. O odwadze i zaufaniu. O emocjonalnym dojrzewaniu nastoletnich chłopców w zaściankowym miasteczku.
Pierwszy smak papierosa. Pierwszy smak whisky. Smak pierwszego pocałunku.
Mieszanka kryminału i powieści psychologicznej. Czasami zabawna, czasem wzruszająca. Mądra!
Oczarował mnie Craig Silvey - młody genialny umysł. Jego pisanie jest absolutnie piękne. Unikalne.
Przeżyłam z tą książką miłe chwile. Ukradła mi kawałek serca.

Znakomita literatura! Głęboka! Piękna!
Australijska wersja „Zabić drozda”?… Jest tu ten sam tajemniczy dom, ten sam szlachetny ojciec. Te same kwestie stosunków rasowych. Niesprawiedliwość, rasizm, nietolerancja.
To opowieść o silnej, bezwarunkowej przyjaźni. O odwadze i zaufaniu. O emocjonalnym dojrzewaniu nastoletnich chłopców w zaściankowym miasteczku.
Pierwszy smak...

Cokolwiek nie napiszę o tej książce nie wystarczy by oddać w pełni to co czuję. Ta książka wywarła na mnie wrażenie tak bardzo i wiem że muszę po prostu coś napisać żeby inni się dowiedzieli bo po prostu muszą to przeczytać wszyscy. Wszystko w tej książce mi się podoba bohaterowie, ten niepowtarzalny klimat, dialogi, historia i ta aura tajemniczości, sens płynący z tej książki. Cudownie było delektować się każdym słowem, zdaniem i każdą przewracaną kartką. To książka mojego życia i chcę schować ja jak najgłębiej zachować tylko dla siebie ale niech wiedzą wszyscy bo to o takich książkach powinno być głośno.

Cokolwiek nie napiszę o tej książce nie wystarczy by oddać w pełni to co czuję. Ta książka wywarła na mnie wrażenie tak bardzo i wiem że muszę po prostu coś napisać żeby inni się dowiedzieli bo po prostu muszą to przeczytać wszyscy. Wszystko w tej książce mi się podoba bohaterowie, ten niepowtarzalny klimat, dialogi, historia i ta aura tajemniczości, sens płynący z tej...

Ta książka jest niepokojąca i przerażająca, ale zadziwiająco dobra. Główni bohaterowie są jednak nad wyraz inteligentni i ta inteligencja zmieszana z dziecięcą niewinnością sprawia, że postaci nie są na tyle prawdziwe, na ile mogłyby być.

Ta książka jest niepokojąca i przerażająca, ale zadziwiająco dobra. Główni bohaterowie są jednak nad wyraz inteligentni i ta inteligencja zmieszana z dziecięcą niewinnością sprawia, że postaci nie są na tyle prawdziwe, na ile mogłyby być.

Opowieść o trudnych momentach i zmianach w życiu wrażliwego 13-latka i jego przyjaciela, syna Wietnamczyków w małym australijskim miasteczku górniczym.

Obowiązkowa lektura wśród literatury australijskiej.

Opowieść o trudnych momentach i zmianach w życiu wrażliwego 13-latka i jego przyjaciela, syna Wietnamczyków w małym australijskim miasteczku górniczym.

Obowiązkowa lektura wśród literatury australijskiej.