forum Oficjalne Aktualności
„Dzienniki gwiazdowe” Lema w gwiazdorskiej obsadzie i kosmicznej realizacji Audioteki
Ijon Tichy – to nazwisko zna każdy fan science fiction. Międzygwiezdny podróżnik o umyśle ostrym jak brzytwa jest bohaterem między innymi „Dzienników gwiazdowych” mistrza Stanisława Lema. Dzieło to właśnie doczekało się nowej interpretacji w formie superprodukcji Audioteki. Czas na międzyplanetarną podróż rakietą, wprost ku nieznanemu!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [18]
Próbowałam słuchać. Wytrzymałam jakieś 30 sekund. Po prostu, czytając książkę, wypowiedzi narratora "słyszałam" zupełnie inaczej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Na pewno sobie sprezentuję za jakiś czas.
Mam "Solaris" przeczytaną w takim sam sposób, zrealizowaną jako superprodukcję z wieloma aktorami i jest to doskonała rzecz. Polecam. Trochę jak przedstawienie teatralne, tylko bez wizji. Ciekawa alternatywa dla zwykłych audiobooków.
Dla młodych to odkrycie, słuchowiska były tworzone już chyba od samego początku radia i nadal jeszcze trochę się znajdzie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWspaniała produkcja! Kupię na pewno. Bardzo bym chciał taką adaptację Kongresu Futurologicznego. Adam Ferency robi świetną robotę (poza ciągłym przekręcaniem nazwiska Iona) ale chciałbym tło dźwiękowe oraz głosy pozostałych jak doktor Trottelreiner.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak na razie każda superprodukcja audioteki jaką słuchałem, to była porażka na granicy używalności. Reżyseria tych, audiobooków jest tragiczna. Zawsze dodają jakieś bezsensowne udźwiękowienie, które zakłóca słyszalność tekstu. I oczywiście robią z tego teatr. Proza to nie teatr! Ja chcę wsłuchać się w tekst i zamyśleć się nad nim, nie potrzebuję popisów aktorskich, które mi...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTo tobie nie słuchowisk, a audiobooków trzeba po prostu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDlaczego niby "Proza to nie teatr", jest wiele powieści które były zaadaptowane na wystawianie w prawdziwych teatrach. A Stas jest też chyba z pokolenia,które nie słucha już radia, kiedyś było bardzo dużo słuchowisk (odpowiednik ekranizacji książek tylko, że nie w kinie tylko przez radio)teraz też są ale chyba dużo mniej. Były też całe seriale słuchowiskowe np "Codziennie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejAdaptacja to słowo klucz. Zresztą nie tego się nawet czepiam. Pal tez diabli popisy aktorskie, te są często bardzo dobre. Ale reżyseria prawie zawsze jest do bani. Podam najbardziej jaksrawy przykład. "Bracia Karamazov" i monolog Ivana. Aktor przez większość czasu szepcze. Szeptania źle się dłużej słucha nawet na żywo. Miejscami prawie go nie słychać i jest to po prostu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBo to tak jak z filmami, jedne nam się podobają inne nie. Nie wiem jak dużo słuchowisk wysłuchałeś, może kiedyś znajdą się takie które ci się spodobają. Nie we wszystkich szepczą. Inna sprawa, że słuchowisko jest specyficznym utworem, operuje tylko dialogiem i dźwiękami które zastępują obraz i trzeba to sobie dowyobrazić i nie każdemu może to odpowiadać. Nie na próżno jest...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejAdaptacja https://audioteka.com/pl/audiobook/blade-runner-czy-androidy-marza-o-elektrycznych-owcach jest po prostu genialna. Wykorzystano technikę binauralną oraz genialną muzykę Pink Freud. Dla mnie majstersztyk 😎
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzyznam, że od tych słuchowisk zaczęła się moja przygoda z Lemem. SPÓŹNIONA, BO SPÓŹNIONA... Ale od tamtej pory jakoś chętniej sięgam po Sci-fi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDzienniki gwiazdowe to moja ulubiona książka Stanisława Lema, a Ijon Tichy to mój ulubiony Lemowski bohater! 😃
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post