-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "wieź" [142]
[ + Dodaj cytat]W pokoju zrobiło się słodko od jej upojnego zapachu, który go opanowywał, stawał się dla niego wszystkim. W końcu to poczuł. Nagłą i głęboką zmianę w sobie. Wieź nie do zerwania, której doświadczył wcześniej tylko raz.
Jeżeli niezręcznie ci odwiedzić przyjaciół bez specjalnego powodu, powiedz im, ze przychodzisz życzyć im Bardzo Szczęśliwego Czwartku.
My, kobiety, jesteśmy jak pajęcza sieć. Jeśli choćby jedna nić wibruje, jeśli któraś z nas wpada w tarapaty, wiemy o tym wszystkie. W większości wypadków jesteśmy zbyt przerażone, samolubne lub niepewne siebie, by ruszyć z pomocą. Ale kto nas wesprze, jeśli nie my same?
Bardzo delikatnie dotknął mojego policzka.
- Ubezpieczam cię, Karo. Nie tylko wtedy, kiedy jest łatwo. Zawsze.
- Ale... to przecież ja powstrzymałem Syriusza i profesora Lupina od zabicia Petera Pettigrew! Z tego by wynikało, że jeśli Voldemort wróci ,to przeze mnie! - Mylisz się - powiedział spokojnie Dumbledore. - Czy doświadczenie z cofaniem czasu niczego cię nie nauczyło? Konsekwencje naszych działań są zawsze tak złożone, tak różnorodne, czasem wręcz sprzeczne, że przewidywanie przyszłości jest naprawdę bardzo trudnym zajęciem(...)Pettigrew zawdzięcza ci życie. Posłałeś Voldemortowi kogoś, kto ma wobec ciebie wielki dług. Kiedy jeden czarodziej ratuje życie drugiemu czarodziejowi, tworzy się między nimi pewna więź... Bardzo bym się omylił, gdyby Voldemort zechciał, żeby jego sług miał dług wobec Harry'ego Pottera.
Nie wiedziałem, że istnieje miłość taka jak ta. Nie zmysłowa, lecz czysta, bez namiętności. taka, która nie zważa na wiek i fizyczne ułomności, nie patrzy na to co powierzchniowe, lecz wypływa z głębokiej prawie nieziemskiej więzi.
On także ma poczucie, że istnieje między nimi jakaś dziwna bliskość. Jakaś wspólna, a niewyrażalna więź. Ktoś kiedyś zastanawiał się, jakie są szanse, żeby dwoje ludzi zbliżających się z różnych kierunków do rogu ulicy nuciło tę samą melodię. Jakie jest prawdopodobieństwo, by w chwili spotkania nucili tę samą frazę? Co by to znaczyło, gdyby tak się stało? Nie umie tego wytłumaczyć, ale czuje, że on i Coco poruszają się w jakimś wspólnym rytmie, i czuje się potajemnie zaproszony, by zanucić z nią ową wspólną melodię.
Rodzina może rozpaść się na różne sposoby. Wystarczy źdźbło egoizmu, pech i szczypta chciwości. Ale ściśle utkana tworzy więź, której nic nie pokona.
Nie ma żadnego "ja", pomyślała Gabriela. Nie ma żadnego "ty", bo sami w sobie nie istniejemy. Swoje istnienie czerpiemy z wzajemnej zależności wszystkich od wszystkich i wszystkiego od wszystkiego. Jesteśmy - jednym.