-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "tortury" [53]
[ + Dodaj cytat][...] albowiem niepewność jest najstraszliwszą ze wszystkich tortur.
Żyję więc jak więzień własnego ciała, nie mogąc uciec przed torturami, które sobie zadaje.
- Cóż za dzień pełen wrażeń. - Stłumiłam prychnięcie. Jakie to typowe dla Annette w ten sposób opisać koszmarny dzień tortur
Och, cierpienie może być większe. W kwestii tortur nasz Kościół posiada tysiącletnie doświadczenie. Możemy przeciągać twoje katusze w nieskończoność
Zakochany człowiek nie śpi, nie je, niknie w oczach jak torturowany więzień.
Rozkładam narzędzia na płótnie. Są wśród nich kleszcze, piłki do kości, różnych kształtów obcęgi, nawet młotek z hakiem i igły oczywiście. Jerry nie musi dokładnie orientować się, do czego służą poszczególne jednostki. Z rozkoszą pomogę mu w wyborze. Gdy zajdzie potrzeba, poprowadzę jego dłoń jak dłoń studenta podczas pierwszej styczności z sekcją. Będę kontrolował, aby nie nadużył zabawek, aby nie zabawił się nimi zbyt mocno.
Machina tortur miażdży moje żebra. Gigantyczne prasy ściskają moje serce, milimetr po milimetrze. Trudno mi oddychać. Pragnę ciebie, kocham cię, boje się i nienawidzę cię. Sprawiłaś mi piekielny ból. Nie wiedziałem, że taka właśnie jest zazdrość.
Oczywiście, stróże prawa muszą przestrzegać męczących wymogów prawnych. Na przykład tortury spotykają się ostatnio z dezaprobatą.
Dziewiąty krąg, dno piekła, jest w pokoju na piętrze. To pokój dzieci, które nie potrafią załatwić potrzeb fizjologicznych, ale są sprawne, nie leżą w łózkach. Przez cały dzień mordują się w swoich dybach. Bardzo wyrafinowane narzędzie tortur dla nich wymyślili.
Znacie taki kościelny mebel, który stoi pod ścianami w prezbiteriach starych katedr? To stalle, długie rzeźbione ławy z oparciami. W podobnych, tylko mniejszych i z dziurą zamiast siedzenia, tkwią dzieci z tej grupy. Rączki i nóżki przywiązane do ławy. W ubraniach, to znaczy łachmanach wycięto siedzenia. Gołe tyłki wiszą w dziurach, pod nimi pełne nocniki.
Wiją się cały dzień w więzach, wyginają, prężą, napinają. Chcą pobiec, pofrunąć, podrapać w ucho...
Dla uczniów ze Świętej Anny najbardziej upragnionym miejscem był szpital (...) niektóre dzieci próbowały się tam dostać a to podduszając się, a to wieszajac. Inne celowo narażały się na urazy, odmrozenia, oparzenia i złamania.