Cytaty z tagiem "superbohater" [13]
[ + Dodaj cytat]
Nie jestem superbohaterem.
Odrzucenie boli mnie tak samo jak
każdego.
Nie jestem superbohaterem. Jeżeli już, to raczej Rorschachem ze "Strażników". Jestem Grendelem. Jestem ostatnim żywym w Silent Hill.
Twoi superbohaterowie (…) niemal bez wyjątku składają się z samych wad, ale rozwinęli do perfekcji jedną lub dwie mocne strony.
[SUPERBOHATEROWIE]
Fuckman
W wieku piętnastu lat równie pryszczaty co introwertyczny Kevin Six został ugryziony przez genetycznie zmodyfikowanego kolegę ze szkolnej ławki. W 1941 roku naziści próbowali stworzyć żołnierza, który dwadzieścia cztery godziny na dobę stałby na baczność, ale coś poszło nie tak i teraz nastoletni Kevin do końca swoich dni będzie miał erekcję. "Upadamy po to, żeby znów się podnieść" - pamiętał z Batmana, ale co w przypadku, kiedy ciągle się stoi? Chłopak postanowił, że przyjmie pseudonim Fuckman, narysuje sobie jednoznaczne logo na bluzie i będzie niósł pomoc każdej istocie, która poczuje popęd seksualny. Jesteś naprawdę brzydką dziewczyną i marzysz, żeby ktoś cię wreszcie przeleciał? Malujesz sprejem wielkiego penisa na swoim oknie i czekasz, aż nadejdzie pomoc. Cierpisz na trąd i twoje szanse na szybki numerek są bliskie zeru? Fuckman cię nie zawiedzie. Masz osiem dych na karku i pod wpływem filmu "Tajemnica Brokeback Mountain" pragniesz zasmakować męskiej miłości, ale wszyscy twoi koledzy wolą grać w szachy, słuchając Kabaretu Starszych Panów? Łap sprej i bierz się do malowania, pomoc nadchodzi. Największymi przeciwnikami Fuckmana byłyby babcie klozetowe, bo stojąc na rękach, bardzo ciężko trafić tam, gdzie trzeba...
(...)To książka dla nich.
A także dla społeczników,superbohaterów, którzy chcą ratować świat, ale zaniedbują własne życie, zdrowie i szczęście. Jeśli chcesz sprawdzić, czy się do nich zaliczasz, zajrzyj do swojego kalendarza. Czy zarezerwowałeś w nim trochę czasu dla siebie? Czy między projektami zawodowymi, obowiązkami rodzinnymi i przysługami dla znajomych znalazłeś chwilę na spacer, pedicure albo masaż, o którym od dawna marzysz?
Wielu z nas jest tak zajętych życiem dla innych,że zaniedbuje samych siebie. Rezygnujemy z posiłków, snu i ruchu, a w efekcie czujemy się wyczerpani, przytłoczeni obowiązkami i wypaleni. Jesteśmy superbohaterami dla wszystkich... poza sobą.
Odkąd Sam porzucił ambicję zostania superbohaterem i schował maskę Batmana do szafy, zmienil się w obsesyjnego pożeracza książek, zabijającego wszystkie moje argumenty za pomocą naukowych faktów.
sama nie znaczy silna .
Zauważmy też, ze chyba jedynym naprawdę nowym gatunkiem superbohatera naszych czasów jest geek: człowiek ostentacyjnie wręcz niewysportowany i społecznie upośledzony, niezainteresowany sztuką, przyrodą czy miłostkami, za to czujący się jak ryba w wodzie w świecie symboli. Jest to o tyle zabawne, że wyobrażenie to stoi w zupełnej sprzeczności z wiodącą naukową definicją inteligencji, która uwzględnia przecież ogólną umiejętność orientowania się w sytuacji - a ową sytuacją nie musi być tablica zapełniona równaniami, ale również wchodzący do pokoju członek rodziny, w którego ruchach można przy odrobinie domyślności wyczytać, ze coś go trapi. Filmowe bystrzaki nie tylko jednak tego nie łapią, ale też są z tego powodu dumne.
Zamknął oczy i choć tego nie chciał, ponownie zanurzył się w oceanie cierpienia, jakim były wspomnienia jego bolesnej przeszłości. Negatywne emocje wypełniły mu usta i wdarły się przez przełyk do płuc, tłamsząc resztki życia, które w nim zostało. Echa dawnych wydarzeń, które na stałe wiązały się z jego ciemną stroną, ponownie wróciły. Alkoholizm ojca, zawód, jak sprawił Rudemu i Borysowi, porzucenie przez Alex…
– Alex – warknął.
Czy tak miało wyglądać jego życie? Czy za każdym razem, gdy pojawi się zagrożenie, będzie musiał rozdrapywać stare rany, dzień w dzień mierząc się z własnymi traumami? Jeśli świat wymagał tego od superbohatera, to Ben zamierzał sprostać tym oczekiwaniom. Jeśli nie on, to kto?
Iskierka była rozzłoszczona. Braciszek! Braciszek?! Przestała słyszeć swego braciszka! Wzbierała w niej wściekłość. Wściekłość dawała jej siłę. Solidne filary zaczęły pękać. Powietrze zaczęło falować(...)Grube, stalowe pręty wiły się niczym węże, by po chwili w ogłuszającym jazgocie spleść się, zamykając wszystkich w klatce(...)Karzeł zaczął wrzeszczeć żałośnie, zdzierając z twarzy skwierczącą skórę.
MASZ... - huknęła niskim głosem Natalia. Jeden z prętów przebił na wylot trzewia Młota. Krew rozprysła się na milion zlodowaciałych kryształków.
...SWÓJ... - Unosząca się w powietrzu kamienna lawina spadła na pozostałych współpracowników Jana, powalając każdego z nich.
...CHAOS!
Młodszy nawigator z przerażaniem odkrył, że cały się trzęsie, a wszystkie mięśnie bolą. Po chwili skórę zaczęły przebijać od wewnątrz kości.