-
ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać291
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "rządzenie" [27]
[ + Dodaj cytat]Witaj wśród ludzi. Nikt nie steruje własnym życiem, Ender. Najlepsze, co można zrobić, to pozwolić sobą kierować tym, którzy są dobrzy, którzy cię kochają.
Eufemizmem jest nazywanie państwem opieki społecznej ustroju, w którym rządzący mogą swobodnie robić to, co jak sami uważają, najlepiej służy dobru powszechnemu, przeciwstawiając mu system, w którym administracja jest związana prawem, zaś obywatele wobec bezprawnych naruszeń ze strony władz mogą dochodzić swoich praw w sądzie. Owo tak zwane państwo opieki społecznej to faktycznie tyrania rządzących.
(...) demokracja to bardzo zła forma rządów i jedyny jej plus to taki, że inne sprawdzają się jeszcze gorzej.
(...) kiedy dość było bosonogiego Indianina z dobrych czasów, by uderzeniami maczety wyciąć drogę w tłumie ludzi, krzycząc, odsuńcie się skurwysyny, bo tu idzie ten, co rządzi, (...)
(...) w interesach człowiek projektuje, ale rządzi pieniądz. (s.126).
Awansują ludzie niekompetentni, ponieważ ci naprawdę utalentowani byliby potem konkurencją i zagrożeniem dla zwierzchników, którzy ich awansowali. Nie liczą się więc kompetencje, tylko posłuszeństwo i lojalność. Dlatego ameby rządzą pasikonikami…”.
Rządzi ten, kto wydaje rozkazy, nie ten, któremu się wszyscy kłaniają.
Miasta - Państwa cząstkowych stanów łączyło ze sobą więcej niż kiedyś zakładałem. Może epicy mogliby przetrwać bez żadnej infrastruktury, ale zwykle potrzebowali poddanych, którymi mogliby rządzić. Po co być wściekłym, niszczycielskim żywiołem jeśli nie ma wieśniaków, których od czasu do czasu można mordować? Niestety wieśniacy muszą jeść, inaczej umierają zanim zdąży się ich zamordować. To oznaczało konieczność postawienia w mieście jakiś budowli i znalezienie produktu na wymianę. Miasta produkujące nadmiar żywności mogły ją wymieniać na ogniwa, broń lub artykuły luksusowe. To mi odpowiadało. Kiedy się pojawili, epicy bezmyślnie niszczyli wszystko i wszystkich rujnując narodową infrastrukturę. Teraz byli zmuszeni ją odtworzyć, stać się administratorami. Życie jest niesprawiedliwe. Nie można zniszczyć wszystkiego wokół i żyć jak król.
[...] jeśli nie wiesz, kto tak naprawdę rządzi, nigdy się nie zorientujesz, jak cię będą robić w bambuko.