-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "pojedynek" [20]
[ + Dodaj cytat]
- Puk, nie! - Złapałam go za rękaw. - Nie walcz z nim. Ktoś może zginąć.
- Pojedynki na śmierć i życie zwykle kończą się w ten sposób.
Pragnę zobaczyć, jak wszystko staje w płomieniach - i sama w nich zginąć. Mam cały czas uczucie, że życie mnie rani, rani dotkliwie, chcę je więc zniszczyć, spalić razem ze mną. Chcę oddać cios, oddać go tak silnie, że spadną głowy, roztrzaskam na kawałki, zmiażdżę całą doskonałość, cały kłamliwy spokój, całe sztuczne piękno, całą lakierowaną powierzchnię życia, jego fałszywą muzykę, barwy, kompozycję - jego oprawę, wszystkie parafernalia, którymi nas mami, zwodzi, obiecując rozkosze zmysłowe, wytchnienie. Nienawidzę walki, walki, jaką jest życie, chcę, żeby ostatnia walka była straszliwa, tak straszliwa, że stanie się naprawdę ostatnią. Tak, ostatnią, pragnę, żeby nadszedł wreszcie kres, z mojego ciała sterczą niezliczone banderille, zionę ogniem, jestem wściekła po prześladowaniach i pojedynkach, po paradoksalnie kulturalnych kłótniach - och, farsa, jaką są nasze kłótnie, nasze pojedynki w aksamitach i koronkach, nocą - z powodu ciemności, przy muzyce, ponieważ odsłania nagą duszę, efektowne, ponieważ piękno sprawia, że nerwy wibrują, ból może dotrzeć głębiej. Całe życie jest długą walką, a ja chcę przeżyć je całe w ciągu jednej godziny, a potem niech nastąpi kres; chcę, żeby się skończyło, nawet gdyby miało to oznaczać kamienną lawinę, spalenie ciała, zduszone okrzyki - niech się skończy, skończy, skończy. Wzywam śmierć.
W pojedynku, jeden na jednego, miecz przeciw mieczowi, możesz zginąć z powodu braku umiejętności. Równie często jednak będzie to kwestia szczęścia, a jeżeli walka trwa długo, zazwyczaj umiera ten, kto pierwszy się zmęczy. Ostatecznie chodzi o to, by zachować siły. Powinno to pisać na nagrobkacj : "Zmęczył się"; być może nie zmęczył się życiem, ale na pewno był zbyt słaby, by je zachować.
Chłopiec jeszcze nie wie, że pojedynek jest z góry przegrany. Fala ma do dyspozycji to, co się nazywa wiecznością, kiedy czas Chłopca jest ograniczony. /Wyspa róż/
- Moim zdaniem - odparł Bajarz - pojedynek to po prostu dwóch morderców, którzy uzgodnili, że po kolei będą próbowali się zabić.
Nie próbuj mnie wyzywać. Przynajmniej do chwili, gdy będziesz w stanie mnie pokonać lub gotowa na śmierć. Nie myśl sobie, że masz u mnie taryfę ulgową, moja droga. Zaciągnęłaś za to całkiem spory dług, a ja kiedyś zgłoszę się po jego odbiór - nachylił się do jej ucha - Jesteś mi winna jedno życie.
Witaj. Nazywam się Inigo Montoya. Zabiłeś mego ojca. Gotuj się na śmierć.
- Nasza sytuacja nie wyglądała ostatnio najlepiej - przyznał Solo. - Thrackan wyznaczył nagrodę za nasze [rodziny Solo] głowy. Za twoją także.
(...)
- Thrackana sprowokowała do tego moja wizyta na stacji Centerpoint - podjął [Jacen] (...). Czuję się odpowiedzialny za twoje bezpieczeństwo. Jaki byłby pożytek z syna Jedi, gdyby nie umiał się zatroszczyć o ojca?
- Możesz mnie pozostawić ten kłopot - uparł się Han. (...) - Sam się przekonasz. Thrackan wynajmie Fetta, ale z nim też dam sobie radę.
Rozbawiona Leia cicho prychnęła.
- Stoczycie pojedynek na laski do podpierania się przy chodzeniu - dogryzła mu.
[Doradca Szogunów Nankobo Tenkai do Ieyasu Tokugawy] - Pomyślałem więc, że może moglibyśmy rzecz rozwiązać, jak przystało rodowi wojowników za pomocą serii dziesięciu pojedynków. Jednakże nie chciałbym poświęcić dla tej dysputy wiernych Tokugawom samurajów...
- I stąd, pomysł wykorzystania shinobi.
- W końcu, choćby przelali może krwi, mordując się nawzajem. Nikt po nich płakał nie będzie. Co o tym myślisz panie? [str. 23-24].