-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "pogaństwo" [14]
[ + Dodaj cytat](…) To że się kocha wszystko: i wodę, i shit, i ma się ochotę na ładne panienki oraz chłoptasiów, to nie pogaństwo, tylko zwykłe łajdaczenie się, znane wszystkim religiom. (…)
- (...) A co z tymi Francuzami?
Ojczulek Mróz westchnął z irytacją.
- Czy wy, przygłupy, nie zauważyliście, że gdy tylko zaczyna się obca inwazja, macie rekordowo mroźne zimy? Jak myślisz, czyja to robota, co?
- Twoja? - Fiodor wypił następny kieliszek cuchnącego samogonu. - Dlaczego?
- Bo mi zależy - odparł Ojczulek Mróz; pijacka szczerość zabarwiła jego głęboki głos. - Dbam o was, powierzchniowe skurwysyny, w przeciwieństwie do waszego głupiego, mięczakowatego boga.
- Przez jakiś czas byliśmy ateistami. Nawet materialistami.
Jeśli jednak naprawdę wskrzesimy i wprowadzimy w życie pogański ideał prostego, racjonalnego samospełnienia, skończy się to tak samo, jak skończyło się w czasach pogańskich. Nie mówię, że skończy się katastrofą. Mówię, że skończy się chrześcijaństwem.
Rewolucja Francuska wywodzi się z ideałów chrześcijaństwa. Gazety wywodzą się z ideałów chrześcijaństwa. Ruch anarchistyczny wywodzi się z ideałów chrześcijaństwa. Nauka wywodzi się z ideałów chrześcijaństwa. Same nawet ataki na chrześcijaństwo wywodzą się z ideałów chrześcijaństwa. Jedno jedyne, co z wszelką pewnością i ścisłością wywodzi się dziś z pogaństwa - to właśnie chrześcijaństwo.
Nie chcąc kusić losu, przezornie dotknąłem gwoździa, który wystawał z pulpitu. Wprawdzie my, chrześcijanie, nie wierzymy, by dotknięcie żelaza mogło odmienić los, lecz główka gwoździa przy moim pulpicie jest gładka i lśniąca, tak często jej dotykam.
My stoimy obecnie nie przed wyborem pomiędzy kilkoma abstrakcyjnymi formami, ale przed wyborem pomiędzy kulturą pogańską (z konieczności upośledzoną) a kulturą religijną (z konieczności niedoskonałą).
Do roku 2000 liczba osób podróżujących za granicę może dojść do sześciuset pięćdziesięciu milionów a pięć razy tyle osób będzie podróżować po własnym kraju. Samo zużycie energii do tych celów jest czymś przerażającym. (...) Jedynym sposobem na położenie temu kresu, wobec braku odpowiedniego prawodawstwa, jest wytłumaczenie ludziom, że tak naprawdę to wyjeżdżają na wczasy nie po to, aby się dobrze bawić, lecz aby wziąć udział w pogańskim rytuale. To nie przypadek, że turystyka zaczęła się tak bardzo rozwijać w momencie, gdy religia przeżywała kryzys. To jest nowe opium ludu i trzeba to wszystkim uświadomić. (s.80).
Ok 820 biskup Lyonu Agobard zaatakował w swych pismach zabobon, zgodnie z którym czarownicy mogą wywołać grad lub burzę z piorunami; wszak tylko Bóg - dowodził - sprawuje kontrolę nad pogodą. Pewnego razu mieszkańcy jego diecezji oskarżyli czterech Bogu ducha winnych biedaków, że latali w powietrzu na magicznych statkach, z których kradli plony. Agobard konkluduje smętnie, że w jego czasach rozpanoszyła się straszna głupota, gdyż chrześcijanie wierzą w rzeczy, które w lepszych czasach odrzucali nawet poganie.
Jamie, wszystkie Księgi Zakazane traktują o MOCY i o tym, jak ją zdobyć przy wykorzystaniu alchemii (którą dziś nazywamy ,,nauką") połączonej z matematyką i pewnymi brzydkimi okultystycznymi rytuałami. To wszystko zapewne bzdury, ale i tak ciarki mnie przechodzą, kiedy o tym czytam - sam mówiłeś, że Jacobs przez całe życie badał zjawiska elektryczne i uzdrowienia, których dokonał, każą mi sądzić, że mógł zawładnąć całkiem sporą mocą. W związku z czym nasuwa się stare porzekadło: ,,Kto złapie tygrysa za ogon, nie śmie puścić".
Przed dojściem chrześcijan do władzy niewielu ludziom przyszłoby do głowy opisywanie siebie poprzez wyznanie. Po nadejściu chrześcijaństwa świat na zawsze podzieliły granice nakreślone przez religie, a wyrazem tego stały się słowa. Do najpowszechniejszych zaliczało się pojęcie “poganin”.