-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "morderstwo" [340]
[ + Dodaj cytat]Stara Jugosławia rozpadła się na sześć mniejszych państewek. (...) Cała Europa, cały świat - wszyscy patrzyli, jak giną zwykli ludzie. Nikt się tym nie przejmował. Nie było tu ropy, jak w Kuwejcie. Nikogo nie interesowały matki bez synów, żony bez mężów i siostry bez braci. Skurwysyństwo świata zachodniego przejawiło się wtedy z całą swoją jaskrawością. Byli tutaj tylko ludzie, ale oni się nie liczyli.
Czuję, że w mniejszym stopniu jestem człowiekiem, bo zabiłam umierającego żołnierza i teraz sama jestem mniej żywa.
Jak można kochać kogoś tak bardzo, żeby spełnić wszystko, o co ta osoba poprosi? Nawet gdyby to miało być morderstwo?
Uważam, że człowiek jest najbardziej jadowitym, brutalnym i pełnym pychy spośród wszystkich stworzeń. Zabija i cieszy się z tego.
Jeżeli nawet rozumuje jak Ionesco, że wszyscy ludzie muszą zginąć i nie pozostaje po nich nic osobistego, może jednak sądzić, że w takim razie wolno zabijać ludzi, których się nienawidzi, bo przecież przyspiesza się tylko nieuchronny koniec, a jednocześnie umila się życie sobie. Każda zbrodnia ma jakiś podstawowy motyw. Niszcząc kogoś, morderca zyskuje coś: skarby, miłość, zaspokojenie instynktu zemsty. Czasem jest to zbyt daleko posunięta samoobrona, czasem pasja. Ale każdy z tych motywów może być przedstawiony przez mordercę jako absolutna konieczność, a im bardziej literatura będzie przekonywała ludzi, że ich istnienie jest przejściowe i niezbyt ważne, tym bardziej usprawiedliwieni będą mordercy we własnych oczach.
Prawdziwe morderstwo musi się w człowieku narodzić.
Mordowano, kogo się dało, bez niemieckiej skrupulatności i bez udziału Niemców, mordowano w amoku i w chaosie, mordowano zajadle i od niechcenia.
Kukła to człowiek. Człowiek do treningu. Gdy toczysz walkę ze swoim towarzyszem, wiesz z góry, że cię nie zabije. On też wie, że go nie zabijesz. Dlatego taka walka traci sens. Natomiast kukła może cię zabić, a i ciebie nikt nie zgani, jeżeli połamiesz jej żebra, albo przetrącisz kręgosłup.
[...]
Kukła to przestępca, skazany na karę śmierci. Podeszłych wiekiem, chorych, słabowitych, tych, którzy za dużo wiedzą, likwiduje się zaraz po ogłoszeniu wyroku. Ale co silniejszych i krzepkich wykorzystuje się jeszcze przed śmiercią dla wzmocnienia potęgi naszego państwa.
Teraz ty mnie posłuchaj: dam ci parę rad, których nie znajdziesz w Księdze Dobrej Uprawy (...). Nigdy przenigdy nie podchodź do człowieka z nożem czy widelcem czy włócznią czy nawet z zagwożdżoną przez Boga drzazgą w ręce, jeśli nie zamierzasz go zabić.
Czyn, który ostatecznie kształtuje mordercę, jest tak szczególny, że ten, kto się go dopuszcza, staje się kimś na kształt bohatera. Jest ponad zwykłym łajdactwem.