-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "manipulacja" [198]
[ + Dodaj cytat]Patrzę na ludzi jak na materiał pomocniczy. Potrzebni mi są niekiedy dla zabicia nudy. Są dla mnie rozrywką, potem ich wyrzucam. Dziwi mnie, gdy ktoś z entuzjazmem mówi o czymś. Dla mnie to nieprzyzwoite.
W dzisiejszym świecie nie ma wielkiej różnicy moralnej pomiędzy poszczególnymi produktami pochodzenia zwierzęcego. Wszystkie związane są ze śmiercią zwierząt, a większosc z nich również z cierpieniem. / Posłowie - Dariusz Gzyra/.
I oto, co zauważyłem: kolaborantami, jego najbardziej skwapliwymi współpracownikami, byli właśnie nacjonaliści. Quisling w Norwegii, reksiści w Belgii, faszyści we Francji, w Chorwacji, Słowacji i w kilku jeszcze krajach. Okazało się, że ich ideałem nie było szczęście i nawet nie moc własnego narodu, ale jego zdyscyplinowanie, podporządkowanie go organizującej się sile; międzynarodówka faszystowska, wszystko pod nogę, Ordnung z kultem Führera, wodza obecnego narodu. Antysemityzm oczywiście. Rozdeptywanie zgniłej kultury. I nienawiść – danie najbardziej pożywne. (…) Nienawiść. Zastanawia mnie czasem, dlaczego nienawiść sprzymierza się z kłamstwem, dlaczego nawożona jest przez kłamstwo. Dlaczego nie jest „czysta”, nie wynika ze znanych nienawistnikowi faktów? Dlaczego ci, którzy propagują nienawiść, zmyślają fakty, żeby tę nienawiść usprawiedliwiać? Czyli nie fakty – oczywiście, po swojemu rozumiane, bo fakty można różnie rozumieć – nie one wzbudzają w tych ludziach nienawiść – to by było jakoś racjonalne – ale jest inaczej, to nienawiść jest pierwoprzyczyną, potrzebą chorej duszy. I żeby ją zracjonalizować, wzmocnić, wymyśla się niestworzone rzeczy. (…) – Te brednie są prawdą tworzonej przez nich rzeczywistości. Konstruują własną rzeczywistość, taką jaka im odpowiada, i tej się trzymają.
Dowolny obraz świata, choćby najbardziej fikcyjny, można człowiekowi zaszczepić, a ten przyjmie go szczerze i z zaangażowaniem, jeśli będzie odpowiadał jego własnym, najlepiej nieuświadomionym potrzebom.
Miłość? Nie, nie tęsknię za nią. Ona nie jest ani najważniejsza, ani najczystsza, nigdy nie stanie się mieszanką doskonałą, raczej brudną cieczą. Zanim ktoś jej posmakuje, powinien ją powąchać. Istnieje jednak ryzyko, że i tak nie zauważy, iż jest trująca.
Dużo łatwiej stać z boku i przyglądać się, jak ktoś cierpi, jeśli powiedziano ci, że to zła osoba.
Dwa dni później de Gaulle przyjął u siebie Thoreza i odrzucił jego prośbę o przyznanie stanowiska ministerialnego. Oświadczył, że tworzy rząd, a nie Partię Komunistyczną. Następnie Thorez opublikował pisemną odpowiedź w tej sprawie, twierdząc, że de Gaulle obraził le caractère national de notre parti et de sa politique (narodowy charakter naszej partii i swojej polityki), a także pamięć o „siedemdziesięciu pięciu tysiącach” męczenników (jak ujął to Galtier-Boissière, wśród 29 tysięcy Francuzów zabitych podczas okupacji znajdowało się 75 tysięcy komunistów).
[...] fanatykowi religijnemu nie można było wytłumaczyć, że pojęcie boga jest ślepym zaułkiem, z którego nie można się wydostać na świat. Tobie, drogi Gaju, też nie można niczego wytłumaczyć kiedy rozmowa dotyczy twoich nieznanych Ojców. Może to jednak swoista religia.
Kiedy człowiek nie potrafi zbadać świata, kiedy mu się nie chce go badać, albo go takie badania nie interesują wtedy wymyśla boga i za jednym zamachem tłumaczy sobie cały wszechświat niczego o nim nie wiedząc. Najwygodniejszy tor rozumowania dla ubogich duchem.
Dolls had no minds – they were pretty things to be played with, and I’d had quite enough of that in my life.
Trudno przypuścić, że nawet w czasach powszechnej ciemnoty i zabobonu wynalazcy codziennych cudów sami byli przekonani o ich realności. To samo można powiedzieć o polityce, którą da się ująć w następującą regułę: "Należy ujarzmiać i ograbiać lud w taki sposób, żeby się nie uskarżał zbyt głośno na swoją dolę, żeby nie przestawał być posłusznym i żeby nie miał czasu myśleć o oporze i buncie".