-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant4
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać417
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "harcerstwo" [9]
[ + Dodaj cytat]Harcerstwo jest organizacją nastawioną nie na „żądanie” od społeczeństwa, ale na „dawanie” społeczeństwu, służenie mu.
Więc wedle ciebie pracę z młodzieżą należy rozpocząć od usunięcia trudnych, zamkniętych w sobie, skomplikowanych ananasów. A po dokonaniu selekcji można bawić się z grzecznymi w kosi kosi łapci. (...) Wielu swą postawą, najdzikszymi wybrykami protestuje przeciwko cuchnącym formom życia, chce zwrócić uwagę sprawiedliwych ludzi na ognisko krzywdy, woła SOS. Jak myślisz, do kogo skierowane są te sygnały? Rodzice i opiekunowie nie zawsze dają sobie z tym radę; bywają bardzo różni... Nauczyciele są przepracowani. A my... harcerze...
Moi koledzy i koleżanki w szkole, przesiedleńcy z Drohobycza i Borysławia, mówili z wyraźnym wschodnim akcentem. Cena tego, że wszyscy byli na tych terenach nowi i nikt nikogo nie znał, okazała się duża łatwość inwigilacji. Już w 1947 roku zaczęły się poważniejsze polityczne restrykcje, również wśród młodzieży. W szkole byli donosiciele, z czego jakoś nie zdawałem sobie w pełni sprawy. Byłem zaangażowany w harcerstwo. Samo to wystarczało, żebym miał problemy z milicją. s.100-101.
My byliśmy nastawieni ekologicznie, wszystko po sobie sprzątaliśmy, wszystko było wyczyszczone, nie pozostawialiśmy po sobie śladu. To wynikało z wychowania w harcerstwie, ale też z oszczędności. Uciekaliśmy jak najdalej od turystycznych tłumów, żeby zanurzyć się głęboko w ciszy.
s.249.
Nawet jako dziecko nie należała do zuchów ani do harcerstwa, które miała za pomylony, infantylny pseudomilitaryzm- bandę dzieci ubranych jak idioci pod przywództwem idioty ubranego jak dziecko.
(...) myśląc o przeszłości, mam mieszane uczucia co do lat spędzonych w jako skaut. Wydawało się to dość niewinne, ale bardzo dużo salutowaliśmy, ćwiczyliśmy musztrę, maszerowaliśmy w krok i zdobywaliśmy odznaki. Uważano, że etos militarny jest dobry dla charakteru chłopców, ale jednocześnie skautowskie motto: „Bądź gotów!" bardzo wyraźnie odnosiło się do wojny. Promując dyscyplinę, pracę zespołową i podporządkowywanie się, skauting w zasadzie formuje chłopców w mięso armatnie.
Bardzo dawno temu babka miała ochotę opowiadać o wszystkim, co robiły, ale akurat wtedy nikt o to nie pytał. A teraz ochota minęła.
Istota i zakres harcerskiego wychowania i środowiska wychowawczego
Odpowiadając na pytanie, co jest istotą wychowania harcerskiego, mam na uwadze nie tylko wiedzę teoretyczną o tym fenomenie, zawierającą jego uzasadnienie czysto zewnętrzne, tkwiące w określonych poglądach, doktrynach, naukowych podejściach czy stanowiskach, ale i sferę praktyczną, jego codzienny wymiar wpisujący się w dzieje i biografie jednostek ludzkich, pokoleń, kultur czy społeczeństw. Idea wychowania ulegała w ciągu historii różnym interpretacjom, stając się dla scjentystycznie zorientowanych pedagogów niepokojąco wieloznaczną, brzemienną w treść, a w związku z tym niepodatną na empiryczną weryfikację i uściślenie. Praktyka wychowawcza natomiast biegła i nadal sytuuje się niejako obok ewoluujących teorii, nie odwołując się do bogactwa myśli i naukowych konstatacji. Oprócz celowych aktów pedagogicznych występują także oddziaływania intuicyjne, które są podświadomym syntetyzowaniem znanych sposobów wychowawczych lub też naśladowaniem jednego z nich w wyniku często długich lat praktyki, obserwacji i kumulacji doświadczeń. Z biegiem lat zmieniają się cele wychowania, gdyż dokują się w państwie z różną częstotliwością i głębią transformacje polityczne, a tym samym także ideologiczne. W oczekiwaniach władz rządzących zawsze stanowiło to powód do formułowania izomorficznych do ich programów politycznych oczekiwań wobec harcerstwa, ale jedno nie ulega wątpliwości, że ich wspólnym mianownikiem było dążenie do inkulturacji i samowychowania młodych pokoleń.
Ale pewnego dnia starsi bracia mówią, że oni idą do Warszawy, bo tam będzie Powstanie. Oni muszą tam iść i walczyć z Niemcami, bo są harcerzami i złożyli przysięgę. Babcia gniewa się na nich, ale nic nie pomaga, zakładają plecaki i odchodzą.